KLAN

ta mloda co to przyjechala do Stasi to pewnie zostania gosposia u Koziellow a ze mloda to doktorka zostawi a zbalamuci Blazejka :D buahaha, chyba ze sie okaze ze we Lowie ma chlopaka a tam z praca ciezka a przeciez bozesz ty moj rysku mezczyzna do zadan specjalnych szuka pomocnika wiec go przyjmie hahah

zauwazyliscie ze jacek z donata mieszka u beaty hehehe czy tylko mi sie tak wydaje ze kuchnia ta sama i drzwi wejsciowe tez tylko z innej perspektywy pokazane :O

a co wczoraj było w klanie??:) kto mył rączki?:D

Stasia zawsze mówi troszku zamiast trochę, a Czesia mówi a ciocia, to wszystko tak brzmi tak dziecinnie.

z łazienki, Stasia mówi- Bożeś mój, dziecko zmarzniesz, ja upiekła ciasto i naparzyła czaju.

już lat mieszka w Polsce u polskiej rodziny a nadal mówi "ja naparzyła" i w ogóle zaciąga po kresowemu :D

A Kinga ma "urodziwą"grzyweczkę,w ogóle fryz jakich mało.:D

Taką grzywkę widziałam kiedyś u Ewy z M jak miłość, nie podoba mi się ta fryzura u Kingi, wcześniej miała lepszą.

Oczywiście,że wcześniej lepiej wyglądała.:)

Ciekawe czy ta miła Pola będzie sprawiała kłopoty Stasi i Jeremiaszowi, czy tej dziewczynie nie przewróci się w głowie, gdy zakocha się w kimś kogo mało zna. Warszawa to takie dużo miasto, można spotkać dobrych i złych ludzi- jak mówi Stasia.

Ostatnio widziałam urywek jak pokazywała Stasi nowe ciuchy a niemiała za co zaplacić czynszu :O

Jeremiasz mówił Stasi,że jego córka chciała pieniędzy od niego zawsze, boi się,że Pola też taka może być, Stasia jak zwykle chodząca dobroć po ziemi, uspokajała męża, żeby nie martwił się o czynsz,że wszystko będzie dobrze, ale ja wiem,że to różnie bywa.

Kinga wygladała jakby ja przyslowiowe \"cielę\" liznęło, co przy tych wyłupiastych oczach nie dodaje urody :O a Pola - jestem przekonana - wykręci staruszkom jakis numer :p

znając życie ich okradnie, albo narobi długów i ucieknie, albo wymyśli jakiś SUPER WYDATEK i stasia da jej swoje odkładane pieniążki( o ile takowe ma) a ona ucieknie i ślad przepadnie a stasia powie: Bożesz ty mój, ta pola taka mila, spokojna, do serca przylóż a tu nagle zniknęla z pieniędzmi.A może ją kto Jeremiaszku porwal i do Kazachstanu uprowadzil? Naparze czaju to m się razem zastanowim i dojdziemy moze co i jak.A jak ukroję tego placka wiśniowego co ja upiekla to Jak to u nas mówią- wszystkie kłopoty się rozwiążą. A Jeremiaszek powie- święta racja stasieńko!

To prawda.Ta Pola,coś mi nie leży.Nie mam zaufania do niej.:( Na wszystkie pytania ma gotową odpowiedź.Zobaczymy,co z tego będzie. Irenka,robi się jędzowata.Tupet,to ona ma.......Iść do Jurka i pytać,czy Beata złożyła wniosek do sądu........Makabra!:O A swoją drogą,to dziwię się Beacie,że to ona pisała pozew i składała go w sądzie.Jackowi się zachciało rozwodu,to niech by on się tym zajął,tym bardziej,że Beata ma głowie: dom,pracę i dzieci..... A jaki wspaniałomyślny......Wziął winę na siebie :D Zdradził,wyprowadził się do kochanki i wielką łachę robi,że weźmie winę na siebie........

na bank będzie afera z Polą ;), i pewnie Bożenka wywinie coś z Karolkiem ;)

A ta Dorotka z Klanu jest smieszna. Po co ona lazi z tym welonem po domu czy zima czy lato czy inna pora roku. Tak jakby nie mogla nie mogla jej zdjac. Donata mnie wkurza niemilosiernie. I cos czuje ze z Jacusiem jej sie nie uda. Jerzy i Ela zachowuja sie jak male dzieci, jakies podchody. Jerzego bym kopnela w zad.Ela matka Polka,wyglada jak chodzaca depresja. Jej syn Michal tez jakis wymok.Nie podoba mi sie jak potraktowal byla dziewczyne.

tekst Donaty do matki "Rozwód Jacka to sprawa moja i jego i ewentualnie jego żony" :O:O Jak coś to Jacka i Beaty a jej tylko ewentualnie :O:O głupia szmata

ta Donatka wkurza mnie na maxa ;/ czuje ze cos jej nie wyjdzie z jackiem ... mam nadzieje z chlop sie opamieta i wroci do beaty !! jurek bedzie z ela ... wkoncu ona jest taka milosierna ze szok :( olka chyba cos ten teges z profesorem .. a poza tym wkurza mnie strasznie ta panna;/ tak sztucznie gra;/ te jej miny ... jak 12 letnie dziecko ;/ rysiu gniecie jak zawsze ;D

to totalne dno.przez tyle lat nie nauczyła sie grać.Ten jej sztuczny głos i śmiech mnie dobijają :O

Bożenka chyba znów będzie miała kłopoty z Jagą, przez , którą została pobita, jej chłopak mimo tego wszystkiego wciąż interesuje się tą dziewczyną. To prawda,że Ola gra sztucznie, nie tylko ona, Monika uśmiecha się nienaturalnie, jest sztywna, jak mówi- bardzo mi miło- wychodzi jej to sztucznie. Stasia jest miła i kochana, ale przesłodzona, blizniaki drą się jak opętani, a Ela szczebiocze nad główkami- moje myszki kochane.Mariolka chociaż została zwolniona z pracy, dalej będzie sprawiała kłopoty, pomoże w zrobieniu przyjęcia w domu Lubiczów, a Surmacz dowie się,że jej mąż zaprzyjaznił się z gospodynią.

Ta Grazyna w tym czepku pielegniarskim !! W szpitalach juz sie prawie nie spotyka pielegniarek w czepkach wiec nie sadze zeby takie widoki mialy miejsce w prywatnych przychodniach / klinikach. Kiedys czytalam ,ze prywatne kliniki sa tak \"zaprojektowane\" zeby pacjent czul sie na luzie i chcial wydac forse. A chyba czepeczek nie kojarzy sie z luzem tylko z tym ze to jednak szpital i ze beda nas kroic itp. Te czepki tak samo mnie rzucaja jak kuchnia Surmaczowej -zero realnosci.

no wlasnie, ten czepek to porazka, w szpitlach tego nie nosza a co dopiero w prywatnych klinikach :/

oj tak ,ten usmiech Olki gniecie ;/ jest tak sztuczny ze szok ;/ i to jak ktos do niej mowi i ona sie patrzy jakby olsnienia doznala ;/ a monika to szkoda gadac ... sztucznosc az bije po oczach ! ciocia stasia ciagle tylko czaj by zapazala ;/ ela cierpiennica calego narodu ! rysiu jak sie zdenerwuje to jego mina mnie po prostu zabija :D a jak go koles oszukal w pracy to przezywal jakby zycia nie znal ;/ dzizyssss ..a czepek grazynki to juz przesada ;d hahaha niech jeszcze jej te slynne buty trepy dadza i niech w nich lata ;D

Stasia jest za dychę..."ta moze by ja czaju zaparzyła?" :))))) Donata to takie suczysko z wyglądu,Beata jest od niej ładniejsza i bardziej oryginalna ;)

Donata, niby taka mądra, wykształcona kobieta po przejściach przecież, a cieszy się jak dziecko, ze jej żonaty facet kupił pierścionek. Jej mamuśka nie lepsza, kiedy ślub? Pierwsza sprawa rozwodowa prawie za rok..., niech jej kupi sukienkę i zaprosi Jerzego na wesele.

mnie drażnią wiecznie sprawiedliwi Ryśkowie, no kurde nie mogę, zawsze idą do wuja stefana Paweł chirurg zawsze leczy całą rodzinę a jak ktoś się przeziębi u nich to srają się tak jakby co najmniej raka u kogoś wykryli. tak samo drżeli nad pawełkiem ze do przedszkola nie chce chodzić, i kombinacje i wariacje, kto ma odprowadzić, a może zostanie w domu. Dzieci muszą od małego uczyć się życia, bo kto ma miękkie serce musi mieć twardą dupę, niestety,życie nas nie rozpieszcza a Lubiczowie nie będą mogli całe życie rozwiązywać pawełkowych problemów

..\"niech jej kupi sukienkę i zaprosi Jerzego na wesele.\" :D :D :D Może Beatę też zaproszą?I dzieci?

Ryśkowie to tacy sprawiedliwi ze masakra ;/ bozenka juz dorosla panna a oni ciagle ja traktuja jak mala biedna dziewczynke ;/ wspolczuje bozence :(( donata wkurza mnie na maxa !! tak .. pewnie zaprosza beatke na slub a ta im wyskoczy i przywita ich chlebem i sola :/

firma cateringowa ktorą kaczorkowa zatrudnila na przyjecie krystyny to pewnie oczywiscie ta od moniki, bo jakby inaczej w klanie moglo byc gdzie kazdy z kazdym i kazdemu:P . Na cala warszawe jest akurat ta jedna firma, tak jak w calej warszawie nie ma innych lekarzy,prawnikow, taksowkarzy .