KLAN

ja rozumiem że to ich praca ale co dnia jest tak że ktoś z nich wychodzi i już nie wraca to nie jest normalne albo wyjdzie po buty potam zadzwoni i powie że już dziś nie wraca na to jureczek np. a co coś się stało to może jutro odpocznij też nie przychodz bez przesady mój mąż też ma swoją firmę ale takiej laby nie ma

no to Norbert zaliczyl w koncu Olke? na to wyglada...a swoja droga ja po takiej akcji na imprezce jak to Norbert prawie pobil sie z tym kuzynem to nie wiem czy bym miala ochote na amory i to w takiej sytuakcji kiedy to mialby byc ich pierwszy raz :o

Lubiczowna zaliczona :) A w piątek bylam w szoku-OLENKA NIE MIALA ZAJEC!!! toż to szok!!!

mogła tymi płatkami lepiej w kamerę rzucić! ach i ten błonnik lepiej kupa będzie wychodzić ;)

A tak pozatym to smiac mi sie chcialo z tej calej biby, kuzyn Norberta napalony na Oleńke jak dzik na szyszki-no tak, w końcu nie od dzis wiadomo, ze siostry lubicz to najgoretsze towary w miescie, a ich urokowi nie jest w stanie sie oprzec NIKT

Haha Antusiowi nie stanął! Może Haneczka za bardzo zębmi haczyla i to dlatego.

denerwuje mnie ta Donata, nie dość, że wygląda okropnie, to jeszcze to wrażenie pogłebia różnica między nią a Karoliną-Karolina taka filigranowa, a Donata to żyrafa.I choć Karolina też nie wygląda iostatnio najllepiej-ta grzywka na bok jej uroku nie dodaje-to Donata i ta jej bladość...wampirzyca:(

a u Lubiczów na deser zawsze galaretka:)

tez kuzyn to raczej sie nie lubi z Norbertem i to zarywanie Olki bylo celowe ,nie wiem po co Norbert ja tam ciagnal skoro panowie sie nie lubia,mial jakis cel....wykorzystal w jakims celu Olke? :P

Norberta powinni wyrzucić z tego serialu

Zacznijmy od tego ,że ta cała Donata już dawno powinna wylecieć z tego banku. Przecież jej szef(prezes) już od miesięcy wie dlaczego dostała stołek dyrektorski i dzięki komu. Tylko kompletny idiota, wiedząc o tym wszystkim pozwoliłby, jej być na tym stanowisku.

ja się też zastanawiam czemu tak Cześkę obrzydzają. pamiętacie serial kochaj mnie kochaj? miała tam wyprostowanie włosy, rozpuszczone albo spięte w kucyk i długą grzywkę, wyglądała naprawdę ładnie. a tutaj? zawsze, ale to zawsze, włosy zaczesane do góry i koński ogon. najkorzystniej tak nie wygląda:o no i te czapki z pomponami i beznadziejne zawiązane szaliki :o przecież to niebrzydka kobitka jest!!

denatka dziś wyglądała fatalnie. Jeszcze kurcze będzie mieszać dziecku w glowie, ona ma coś z deklem nie tak, albo taka wredna suka! Płatki w ręce Eli były super! Olka jaka napalona na trola, nie mamy gdzie sie spotykać, to ma być wyznanie grzecznej córeczki i przykladnej studentki hihi Jantoś ma problem nie lada! Mam nadzieje, że to ostudzi pannę Hannę i niewierny mąż wróci do żony. Feli i moni i ta cała rozmowa o piractwie jaka misja bije z serialu!

Tekst Olki,ze nie maja sie gdzie spotykac,po prostu mnie zabil :| To kurde oni sie tylko na bara bara umawiaja?Do mnie moj chlopak normalnie przychodzi.A tu wyszlo na to,jakby umawiali sie na bara-bara,jakby tylko to ich laczylo.Masakra z tym tekstem.Czyli wychodzi na to,ze wszystkie pary spotykaja sie w hotelach ,wow ;]

No z tym mówieniem przez Olkę Agnieszce, że nie mają się gdzie spotkać w wiadomym celu, to już faktycznie przesada...co innego powiedzieć o tym swojemu facetowi, a co innego siostrze. A co Kamili, to ktoś się dziwił, że ona pyta o zgodę Elę, czy może oglądać film...no niestety ale ona trochę, to u Chojnickich jest jak w internacie, nie jest w swoim domu, co prawda Jurek, to jej przyrodni brat, no ale ta różnica wieku...no i nie jest jeszcze pełnoletnia.

No tak, przecież w domu biedaczka nie ma takiej możliwości! Na kogo ci porządni Lubiczowie wychowawli tę swoją Oleńkę? Pamiętam oburzenie Lubicza jak dowiedzieli się, że Ola przespała się pierwszy raz z którymś tam fecetem! :D Pan doktor nie mógł przeboleć, że to zrobiła no i że powiedziała o tym Krystynie,a jemu nie!

Agnieszka też ostatnio w rozmowie z Olą wspominała, że już nie pamięta jak to jest spotykać się z kimś i nie iść z nim od razu do łóżka.. świete siostry Lubicz

Jak ja nie znosze Moni i Feliego! Czy oni w ogole potrafią ze sobą normalnie rozmawiać? Czy wiecznie się droczą? Jakoś nie przypominam sobie ich normalnej rozmowy, wiecznie tylko feli pajacuje z "królową", a Monika stroi fochy. Rzygac mi już sie chce jak ich widzę,

strasznie naciągana była kłótnia Bożeny i Kamili :o i ta złowroga muzyczka w tle:)

widzę dziewczyny, że podzielacie mojej opinie o Oli i radkach-bzykankach. Co dziś było, bo wpadła do mnie kumpela i nie ogląłam?

ja też nie oglądałam, o co pokłóciły się Kamila z Bożenką?

zapytała sie na korytarzu w szkole Błażeja czy nie potrzebuje pomocy przy opiece nad rodzenstwem. Ta durna Kamilka nie dosć, że ma totalną znieczulice i traktuje Błażeja jak powietrze (w sumie cały czas jakos tak obojętnie obok siebie przechodzą szkolnym korytarzem), to jeszcze strzeliła potem focha, żeby Bożenka nie zajmowała jej miejsca przy Błażeju. Żenujaca panienka!

smieszy mnie to ze w rozmowach o ojcu Zyty uzywa sie zwrotu Pan Pulkownik, i do niego tez sie tak zwracaja, jakby zadnego imienia nie mial:)

-Michał pojechał z Zyta zaklepać termin ślubu, bodajże połowa listopada. -Potem pojechali na Sadybe oznajmić radosne wieści rodzicom Michała, ktorzy bardzo sie uradowali po ich wyłuchaniu a Elżunia, jak to Elżunia zaczęła miauczeć. Jerzy zaproponował "oblanie" tego kieliszeczkiem nalewki, jednak na jego niecny pomysł szybko zainterweniowała Elżunia, która zabroniła pić Michałkowi (prowadził samochód) i Jureczkowi (z powodu problemów zdrowotnych). Na końcu oznajmiła że panie napiją się winka. -Podczas "libacji"padło pytanie kiedy zyta zamierza powiedziec o terminie swoim rodzicom. Odparła, że na razie to chyba tylko mamę poinformuje, -Bożenka zaproponowała Błażejowi ze dzis również chętnie zajmie sie jego rodzeństwem,na co Kamila sie oburzyła jakim prawem Bożena wychodzi z TAKIMI propozycjami do JEJ chłopaka (ogólnie to jak juz ktos napisał, totalnie to bez sensu i naciągane) -Rafalski przyszedł do Beaty ostrzec ją przed Donatą, Beata sie na niego wkurzyła, uznała jego słowa za brednie, jednak w końcu zapowiedziała, że nie da Jaśkiem manipulować. -Gdy Czechna wychodziła z pracy,zaczepił ją ten detektyw i oznajmił, że nie ma do niej urazu i rozumie że mogła sie obawiac ich ostatniego spotkania i dlatego zrobiła co zrobiła. Zaproponował ze moze zeznawac w sądzie przeciwko ławeckim za 15 tys zł. Uchylił tez rabka tajemnicy, ze ławecka wynajela detektywa aby ich skompromiowac. nie powiedzial jednak ze to on jest tym detektywem. Czechna nie wiedziala czy zgodzic sie na zapropponowany przez niego układ, w piatek ma mu dac odpowiedz.

love klanele, zapomniałaś o spotkaniu Antka z Hanną, coś tam jej tłumaczył, ona go pocieszała, chyba na tej randce w weekend im nie wyszło, to znaczy Antek, biedak, nie stanął na wysokości zadania, hihi, starość nie radość.. ona taka mameja i ciepłe kluchy, ze wcale mu się nie dziwię :D

za grosz namiętności i szczerego uczucia w tym ich, pożal się Boże, "związku". co innego Michał z Zytą. Nawet ją lubię, ciekawe, czy zostanie dłużej w Klanie

naprawdę zakochał w Czesi, bo zrezygnował z hajsu od Ławeckiej żeby tylko Czesia miała dobrze i dostała Anulkę do zabawy. Czesia obeszła się podle z panem detektywem, bo nasłała na niego agentów specjalnych Ryśka i jego zioma, ale on jej wspaniałomyślnie wybaczył i za jedyne 15 kawalków chce ujawnic machinacje Ławeckiej. Szkoda ze ja nie mam takiego fajnego chłopaka :(

leve klanełe-dzięki za wyczerpujący opis:) a Kamila faktycznie ostatnio coś olewa tego Błażeja-już w przedostatnim odcinku wykazała małe zainteresowanie jego kłopotami i to w sumie Bożenka 1sza chyba wyszła z propozycją pomocy...

dziś ma urodziny mój ulubiony aktor z Klanu - Jan Wieczorkowski. zupełnie przypadkiem znalazłam dzisiaj tę informację.

dziki za streszczenie, coś czuje, że dzis też przegapię mój serial i znowu zwrócę się do was z prośbą