Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość akcja

KLAN

Polecane posty

Gość gość
Z Martyny wyjdzie mały Sid, który będzie powtarzał : Mniamślciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama Martyny mowi,ze corka marzy o dziecku :( jak osoba chora moze miec dziecko ? Przeciez ona sama jest jak dziecko i tak bedzie przez cale zycie ! Wiec jak ma sie zajac dzieckiem,wychowac je ? Jak tak bardzo chce sie kims opiekowac,to niech sprawia jej pieska,kotka albo kroliczka,ale nie dziecko na litosc boska ! Nie rozumiem po co ten watek jest poruszany w Klanie,przeciez to absurd :( Ludzie w pelni zdrowi czesto nie potrafia zajac sie dzieckiem,wychowac je,a co tu mowic o osobie niepelnosprawnej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jak bardzo mi sie Leszek podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech ale zawzięta baba z tej Marioli. Ktoś nie chce przyjść na urodziny i dobra. A ta latała za Pawłem jak potłuczona. Poza tym do dziecka na urodziny zaprasza się dzieci babcie dziadka a nie obcych staruchów których dziecko prawie nie zna. Akcja poszukiwawcza konfitur tragedia. Agnieszka zainteresowana bratem niemożliwe Ostatnia scena strasznie smutna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny ten mały Pawełek. Dziecko się matką przejmuje bardziej niż ruda siostrzyczka! A ta Deptułowa to jest dobrze porąbana. Kryśka ciężko chora, a ta zawraca Pawłowi głowę urodzinami swojego dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leszek tak ogólnie jest w porzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc 18.13 -nie ma takiego prawa w Polsce,zeby uposledzeni nie mogli miec dzieci....Znam kilka takich rodzin i tez mnie to oburza i bulwersuje,kiedy widze uposledzona matke w kolejnej ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ujmująca była nie tylko scena Grażynki na cmentarzu, ale i rozmowa Pawełka z Agnieszką. Szczególnie pierwsza część dialogu. W realistyczny sposób pokazuję, że dziecko na pozór się trzyma, jest silne, ale siłą rzeczy przeżywa chorobę matki i troszczy się o nią. Sensowny był też dialog Agi z seniorem. Pokazali, że matki nie ma w domu, więc najstarsza córka stara się opanować sytuację zajmując się młodszym bratem i pocieszając ojca. Widać było tą pustkę w domu Lubiczów i smutną atmosferę. Jak patrzę na grę Pauliny Holtz, to jakby widziała w niej troskę nie tylko o serialową Krystynę Lubicz , ale i rzeczywistą Agnieszkę Kotulankę. Naprawdę szacunek za tą postawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwi mnie ta wylewność niektórych bohaterów - najpierw Miłosz opowiada o prywatnych problemach Marcie, a teraz Grażyna matce Martyny o tym, że Arkadiusz wraca do byłej żony. A co ją to obchodzi? Takie wielkie przyjaciółki nagle? Nawet nie są ze sobą na ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leszek ze swoim głosem kota Rademenesa potrafi przyprawić o dreszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tak, mnie Leszek przyprawia o dreszcze .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@Żonkilka Agnieszka i Pawełek faktycznie się przejęli, ale Paweł senior bardziej był zainteresowany wykładem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że w tej całej sytuacji z Kotulanką widać też po części ich prywatnej relacje na planie... Stockinger z Kotulanką za dobrze nie żyją ze sobą, więc i czym on ma się wzruszać, czy przejmować? Zapewne jeszcze jest wściekły na nią, że ma okrojoną rolę, bo jeżeli prorocze okażą się słowa Karpińskiego, że do USA wyślą Pawła i Krystynę, to jego nie będzie prawie w ogóle w serialu przez jakiś czas. Zaś u Holtz widać zawsze 100% emocji jak mówi o serialowej Krystynie. Chyba tylko u niej i u juniora to widać, bo u Paschalskiej jakoś się tego nie dopatrzyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejszy odcinek świetny. Bardzo podobało mi się to, że Grażyna wciąż pamięta o Ryśku. Smutne, ale wzruszające. Jeszcze te problemy z Maćkiem. Rzeczywiście w końcu pokazali prawdziwą rodzinę, wspierającą się, kochającą! Postawa Agnieszki w końcu odpowiednia. Rozmowa z Pawełkiem była smutna, chłopiec też gra dobrze. No i jeszcze ta depresja Elżbiety, widać, że bardzo przeżywa ponowne rozstanie z córką. Scena przerażająca, jeszcze ta muzyka. Leszek budzi emocje. Miłosz podenerwowany, widać. Boi się, że ze ślubu nici. ;) Taki Klan mogę oglądać. Oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielkie doktorstwo z własną kliniką a w salonie tanie sofy z ikei:) no i ta a4 czy nawet s4 Marczyńskiego... robi chyba za super brykę, a to stare auto jest.scenarzyści bardzo ufają naszej wyobraźni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj płakałam pod koniec Klanu :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś obejrzałam końcówkę, bo akurat wpadlam do rodziców, a Oni nieprzerwanie oglądają od zawsze! :) Trafiłam na scenę w domu Lubiczów i Grażynę na cmentarzu. Kurcze, powiem Wam, że się wzruszyłam! :) Rozmowa Agnieszki z Pawełkiem, jego pytania czy mama umrze i to przejęcie, bardzo dobrze zagrane! A i Paulina Holtz pokazuje emocje, czego wcześniej nie miałam okazji u niej widzieć. Faktycznie jak dla mnie Stockinger kiepsko wyraża emocje, albo po prostu jest mu w to graj, że Kotulanki nie ma i nie wysila się specjalnie, żeby grać jakieś wzruszenie. Ta scena Grażynki na cmentarzu była smutna, a w jej oczach chyba pojawiła się tęsknota i jeszcze ta muzyka w tle. Smutne były te sceny, ale oglądałam to z zaciekawieniem. Taki powinien być cały klan!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzie jest zaal
Bez żala to forum jest takie smutne. Każda Kafeterianka uwielbiała te jego komęty Maćusiu, nio ero-fantazje z Grażą i z Krychą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez Zaala nic się nie dzieje. Od przyjazdu Beaty zaczęły tu pisać intelektualistki, które rozłożyły dawny klimat forum. Choć z drugiej strony zabawnie się czyta ich wysublimowane słownictwo i pseudointelektualne wywody na temat tego "dzieła". Trzeba mieć talent językowy by porywać się na charakterystykę głównych postaci "Klanu" albo rozprawkę dotyczącą postępowania rodziny wobec Beaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak już piszecie o tym, ze Miłosz opowiada Marcie o swoich problemach, Grażynka o Arkadiuszu matce Martynki, to dopisze jeszcze, że Miłosz wczoraj wygadałby się pewnie Steni, gdyby ten ojciec nie nadszedł, dziwi mnie ta ich szczerość w stosunku do każdego, opowiadanie o swoich często wstydliwych sekretach (lub opowiadanie o innych - nie mogę zapomnieć, jak Grażynka zdradziła Arkadiuszowi, ze jej córka postanowiła zachować "wianek"). Dziwi mnie też, że Miłosz nie pamięta nic z tej imprezy, akurat oglądałam ten odcinek, gdy on wstawiony spotkał się z Bożenką (nie wiem, czy to u niej było?), ale taki pijany na umór to nie był, żeby nic nie pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, jeśli komuś odpowiada prymitywny gimbazowy pseudo humor spod budki z piwem i sypanie bluzgami pod adresem innych, to faktycznie ma za czym tęsknić. Zaal widocznie uczy się do próbnych testów gimnazjalnych i nie ma czasu na klan :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety internet na tym polega, że każdy ma prawo wypowiedzi, nawet ktoś, kto nie bardzo umie się wysłowić. choć tym osobom oczywiście wydaje się, ze są z***biście śmieszne i wyluzowane, haha. założe się, że te "stęsknione" posty za niejakim zaalem to pisze on sam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Bardzo podobało mi się to, że Grażyna WCIĄŻ pamięta o Ryśku." Padłam! chyba jeszcze 2 lata ni eminęły od jego serialowej śmierci, a żona WCIĄŻ o nim pamięta i nawet na grób pójdzie Nie no, płycizna emocjonalna niektórych powala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafffaaa
co do 'wciąż o nim pamięta' - j.w. ;] a tak przy okazji dzisiejszego dnia - kto potrafi wymienić zmarłe osoby w serialu, o których było w serialu powiedziane, że zmarła? no bo o tej pani od feminy niedawno tu przeczytałem, że aktorka zmarła, a było to odegrane w klanie? no to wymieniajcie, bo ja to pamieci nie mam; prócz lubiczów seniorów i ryska to tylko mirona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej, chcesz tego czy nie to swoimi wypowiedziami wpisujesz się w stylistykę jaką propagował tu Zaaal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Informację o nagłej śmierci Janeczki przyniósł na Sadybę wuj Stefan, było to w pierwszym odcinku sezonu 2006/2007.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle się wyraziłem... Cieszę się, że pokazali scenę jak Grażyna opłakuje Ryśka, bo wolę, żeby płakała za nim, niż za Arkadiuszem. Kto zmarł w serialu? Maria i Władysław Lubicz, Ryszard, Adam - chłopak Olki, Łukasz - miłość Agnieszki, koleżanka Beaty zabita przez Piotra, Miron, Janeczka, Wiesia - mama Anulki i mąż Wiesi, zginęli w wypadku samochodowym, brat Jacka Boreckiego, Ewa - biologiczna matka Maćka, Helena - matka Grażynki... hmm to chyba wszystko, co mi teraz przychodzi do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, jaką Wy macie pamięć! W życiu bym nie wiedziała, jak miała na imię matka Grażynki, wielu z tych wymienionych wyżej postaci też raczej bym na zawołanie wymienić nie umiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie się bardzo podobało jak pokazali ten grób Ryśka (to chyba serialowy grobowiec wszystkich Lubiczów?) - skromny, bez kiczowatych plastików, tylko tradycyjne gliniane znicze. Ten, który przyniosła Grażyna też zwyczajny, prosty, a nie jakiś cmentarny hicior w kształcie plastikowego kalafiora (o pardon, róży?) z kryształkami swarovskiego, albo innym brokatem, cekinami i cherubinkami itp. Bardzo duży plus dla twórców. Dlatego ta scena była taka melancholijna, bo gdyby grób był przystrojony jak obecnie większość na polskich cmentarzach, to co najwyżej wzbudziłaby oczopląs. Chociaż pewnie byli i tacy co pomyśleli "Skandal, taka bogata rodzina, a nie widać w ogóle luksusu na tym grobie!", haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafffaaa
###################gość Gościu powyżej, chcesz tego czy nie to swoimi wypowiedziami wpisujesz się w stylistykę jaką propagował tu Zaaal! to ja jestem powyżej, masz do mnie jakiś problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×