KLAN

Oj suniu, to tylko kotek. Może akurat spodobała mu się ta torba. :) A Borys Wigi jest wyjątkowo ładny.

ja to na miejscu Feliego wybralbym swieta u Barbary a nie u drewnianej Moniki

moje ostatanie przemyslenia: kolega Agi jaki zauroczony pulchna siostrunia ministra, ochoo, oczu nie mogl oderwac ;) ona naturalnie obruszona, jak mozna obrazic jej brata? dobry sluch swoja droga. scena tak absurdalna, ze w glowie mi sie nie miesci rozmowa owej pani z Aga - moze da sie pani wyciagnac na kawke, piwko winko? aga: "na drugie i trzecie jak najbardziej" czy cos wtym stylu - oho, kolejna alkoholiczka klanowa nam rosnie ;) jasiek.. maloletni szczyl nie dosc ze swieta bez rodziny, z panienka, to jeszcze do wuja poprosic o klucze do topolina... no ludzie, w glowie mi sie nie miesci. a spojrzenie na bolka, po jego zarciku? noz mi si4e w kieszeni otworzyl:) darek jak zwykle zloty biznes a i renatkanaiwniara - wiesz, ze to brzmi dobrze? ludzie, zero przewidywania przyszlosci :) beatka trzesaca sie nad jaskiem jak nad niemowlakiem - brak slow. ogladam tylko, zeby sie wkurzac i dziwic absurdom :)

lokowanie karpia nastąpiło...święta tuż tuż:D

Heniutka każe przyznac' się do romansu Bolkowi, bo usłyszy,że Halszka została właścicielką karczmy:), tyle miał czasu powiedziec' prawdę, lepsze to niż krycie, niech zachowa się jak facet Paweł niech będzie wyrozumiały dla syna,że nie chce kobiety w jego życiu, chłopiec tęskni za mamą

"Paweł niech będzie wyrozumiały dla syna,że nie chce kobiety w jego życiu, chłopiec tęskni za mamą" Nawet go nie PRZYTULIŁ...ani nie powiedział, że kochał jego mamę najbardziej na świecie i że ona zostanie na zawsze w jego sercu i on dziękuje losowi za szczęście jakie mu dała... Paweł Ignacy Wigi chyba tak naprawdę nie lubi, tylko boi się powiedzieć to ojcu.

Macie rację, brakuje ciepła między Pawłem,a synem. W końcu jest dla niego i matką i ojcem teraz. Chociaż Paweł chyba nigdy nie był uczuciowo wylewny. Szkoda,bo jest dużo okazji do fajnych scen. Najważniejsze,że Wiga wykurzona! :D

Żonę Paweł tulił wielokrotnie, dzieci może rzadziej, ale też się zdarzało.

Prawda, Paweł zawsze taki na dystans był. Dziewczyny do przytulania miały mamę a Pawełek teraz nie ma nikogo. Jaka misja ze sprzątaniem po psie:) Moni jaki foch. Myślała, że wywali Feliksa a ten będzie siedział i rozpaczał za nią. To się zdziwiła Jak Miklasiński otworzył sobie drzwi jak Monika krzyknęła otwarte? Powinni to pokazać Elżbieta miała już kilka pierogów zrobionych i robiła drugą porcję ale watpię, że te leżące obok były z tej maszynki. Jak myślicie co to za farsz był? Ser i rodzynki na słodko? Czy ser i co na ostro? Skwarki jakie czy co?

W "Klanie" praktycznie w każdym odcinku pokazuje się jedzenie! Dzisiaj Ela z pierogami, wczoraj Paweł mięsko ubijał, a na Truskawieckiej w każdym odcinku się je! To jest fajne, bo dzięki temu właśnie można poczuć taką domową atmosferę. :) A dzisiaj taki sobie odcinek. Monika chyba się zawiodła, że została sama. Oj, przeliczyła się kobieta.

Hej wszystkim! Dziś obejrzałam Klan po bardzo długiej przerwie (ponad rok) i nie bardzo czaję, o co chodzi z niektórymi wątkami, to Monika nie jest z Felim?? Szok. I co to za Ramona od Jaśka? W ogóle jest dziwnie, zwłaszcza u Pawła, jak wiem, że Krystyny nie ma :(

Czytam poprzednią stronę, cyt. jamochlon bedzie w ciazy z Feliksem świat oszalał :o:o:o

NIE BĘDZIE ŻADNEJ CIĄŻY BARBARY Z FELIKSEM. To żart. Feliks poprzestanie z Barbarą jedynie na kontakcie zawodowym, on nadal kocha Monikę. Co do Twoich pytań, klankowa, już odpowiadam. Monika rzuciła Feliksa dla bezrękiego malarza - Tadeusza Miklasińskiego. Była w nim zakochana i zachowywała się jak małolata. On jednak nie traktował jej poważnie, dlatego Monika zerwała z nim i teraz zaczęła żałować, że rzuciła Feliksa. We wczorajszym odcinku Feli kupił Monice jej ulubione perfumy i to ją wzruszyło. Ramona pojawiła się już w zeszłym sezonie. Na początek była to zwykła koleżanka i wyłudziła od Jaśka pieniądze, Jasiek sprzedał biżuterię matki, potem Rafalski musiał ją odkupować. No w każdym razie Jasiu dał te pieniądze Ramonie, a ona nie powiedziała mu, na co one były. A były one na aborcję. Ramona nie chciała usuwać dziecka, ale Łysol zmusił ją do tego. No, a Jasiek zakochał się w Ramonie na zabój. W obecnym sezonie już są razem i Jaśkowi totalnie odbiła szajba na jej punkcie. Beata nakryła ich w łóżku, potem Jasiek przeprowadził się do niej ku rozpaczy Beaty. No i Beata nie znosi Ramony. Rafalski z kolei podchodzi do tego spokojnie i nie widzi w tym nic złego.

Nie będzie żadnej ciązy.Pozwólcie, że podzielę się moimi spostrzeżeniami: - śmieszna przemowa Pawła, żeby Bolek zachował się jak mężczyzna, taa, on miał to szczęście, że jego żona umarła, zaoszczędzając mu kłopotu :O - jamochłon sztucznyyy na kilometr, nie było jej dzisiaj dobrze widać ani słychać, ale wystarczyl ten sztuczny śmiech. Nie ma chyba drugiej takiej sztucznej osoby, jak to możliwe, że ona skończyła szkołę aktorską? - sztuczność numer 2 - raany, jak ta Paschalska nie umie grać, sztuczna na maksa była rozmowa z tą jak jej tam, w pracy, i potem ta scena, jak przestraszyła się po smsie, ona najprostszych rzeczy nie umie zagrać - Holtz dużo ładniej w tych włosach, wreszcie wygląda jak kobieta, a nie chłopak, noszenie tyle lat garnka na głowie się opłaciło, bo ma grube włosy :D ale nie mogłam patrzeć jak okropnie płaszczyła się przed szefem (choć Holtz dobrze to zagrała, aż byłam zażenowana tym proszeniem) -Jasiek i jego święta w Topolinie, nie kumam tego, mało ma bzykania na co dzień i jeszcze całe święta chce chędożyć? :O I po co w takim razie jechać do Topolina. On jest dla mnie obleśny z tym wiecznym napaleniem, fuj. A te teksty Beaty, że zrobi jak chce, przecież on nawet 18 lat nie ma! - ta Ramona jakaś dziwna, oczkami przewraca, taka drobniutka, niby grzeczna dziewczynka, a szmata (jej postura i włosy przypominają mi bardzo Lunę z Harry'ego Pottera, i ta maniera spiącej królewny) i te oczy i w ogóle reszta jakby była zaćpana. Mimoza taka, a prosze, jak zawróciła Jaśkowi w głowie, mogli to jakoś lepiej ułożyć w scenariuszu, bo kompletnie nie widzę w nic takiego fajnego

a, i jeszcze zauważyłam, że Rafalski jest okropnie chudy, normalnie śmierć na chorągwi. Czyżby aktor chorował?

Nie nie przesadzajcie, Paweł Kryśce potrafił uczucia okazywać. Może niezbyt często,ale trochę takich scen było. Nawet jeśli się nie lubili (jak twierdzą gazety), to dobre małżeństwo grali perfekcyjnie. Zgadzam się,że Paschalska gra sztucznie. Niczego się nie nauczyła od profesjonalistów, grając z nimi tyle lat!

Czy zauważyliście ,że Ewa miała zmęczone oczy, takie worki pod oczami? Monika zawsze miała trudny charakter, jest zazdrosna o mężczyzn, gdy komuś szczęście sprzyja, może pies ją uszczęśliwi:)? Nazwałaby go Mędrcem i razem oglądaliby telewizję;) Bogdan na pewno rozwiąże inaczej kłopot ze stalkerem, tym razem będzie ostrożny, pomogą mu różni ludzie z różnych środowisk i dotrze do źródeł, pułapka okaże się wspaniała

W tym roku święta będą na Truskawieckiej! Przygotuje je Paweł i Kazuniowie. To ciekawa odmiana. Zauważyliście, że Bolek z Heniutką bardzo zżyli się z Pawłem? A kiedyś przecież Paweł nie lubił swojego kuzyna. Mi to nawet pasuje, lubię sceny z wszystkimi. Paweł przy nich nie jest taki sztywny. :)

Bolek mógłby zrobic' Wigilię w karczmie i Sylwestra, świeże powietrze i zdrowe jedzenie z wybiegu:)

"Nie nie przesadzajcie, Paweł Kryśce potrafił uczucia okazywać. Może niezbyt często,ale trochę takich scen było." Oj dużo dość tego było w kilku pierwszych latach...Aktorzy wówczas się lubili (i to było widać NIE tylko w serialu) i była między nimi ogromna chemia!

fajnie by bylo gdyby Barbara zaciazyla z Felim i oni stanowia fajna pare pasujaca do siebie, a nie Moni z Felim-ciagle pokazuje swoja wyzszosc nad Felim a Barbara widzi w nim ostoje i to tworzy udany zwiazek

Super, rodzinne i religijne święta będzie organizować dwóch szmaciarzy i łamaczy świętej przysięgi małżeńskiej :D typowy Klan

Wiga zapewne też pojawi się na tej wigilii?! super...

Chemia między Kotulanką, a Stockingerem trwała dużo dłużej :) Jeszcze jak grali,że Krystyna jest w ciąży i potem jak urodził się Pawełek. No chyba,że to już była tylko ich profesjonalna gra. W każdym razie szkoda,że ten rozdział klan już się zakończył. Teraz trudno będzie się przyzwyczaić do nowej partnerki Pawła.

Ramona i Jaś nie pojadą do Topolina, bo auto zepsuje się, wrócą na Truskawiecką i złożą życzenia Beacie i Rafałowi:) Bolek zwolni Halszkę z pracy, Czesia z Anią jadą na dworzec po Darka, on czeka z choinką przystrojoną Miklasiński odwiedzi Monikę, przeprosi ją i da jej prezent Leopold zaprosi Grażynę na Sylwestra

Ola przez pomyłkę wylej***arszcz do zlewu:) http://www.teleman.pl/tv/Klan-2671-2672-1241862

O Boże! To straszne! :D

wczoraj mignęłą mi Barbara w Miodowych latach- nie poznałam kobiety i dłuższą chwile zastanawiałam się, czy to rzeczywiście ona- wąskie usteczka, normalne policzki

No to się ładnie działo przez ten rok, nie mogę dojść do siebie :D Jak mi Elmusko napisałeś o tym malarzu, pomyślałam o oblechu z wąsami, ale tamten to Grzegorz był. A Jasiek już taki "duży", ze kobietę ma, bo wnioskuję, ze to jakaś starsza od niego, a niedawno wąs miał pierwszy pod nosem :D a kim jest Łysol, z którym była w ciąży? Naprawdę dziwaczne. Gra jeszcze Norbert? (w reklamie gra z korkami w nosie, haha) A najgorsze z tego, że Feli jest (czy był) z Barbarą, no wszystko, tylko nie to :o

a czy siostra tego premiera czy tam ministra (tego od Agi) nie grala corke Jeremiaszka -Ola jej synow resocjalizowala