KLAN

He he, albo mi się zdaje, albo Smosarski będzie zarywać do Agi Lubicz :-D Ajest dużo brzydsza od Paschalskiej! I jeszcze pytanie: co piła dzisiaj ciocia Stasia? Ten sok miał jakiś nienaturalnie intensywny kolor :-O

Bedzie, bedzie nie mogl od niej wzroku odwrócić. Tez sie zastanawiałam co to za soczek ze taki intensywny kolor :) Z ta panią Stenia to było juz przegięcie, ona u nich prawie jak babcia, a musiała im usługiwać. No może nie musiała, ale i tak nie ładnie to wyglądało, poza tym ile tego donoszenia na stół było, ze aż trzeba było do tego kelnerki, jakby nie mogły tego zrobić np. Olka z Aga, jako najmłodsze, o wiele lepiej by to wyglądało, niż biedna ledwo ruszająca się starsza kobieta

zrobili z tym malym pawlem. w koncu to ich syn najmlodszy to kolacje mogl z nimi zjesc nie? a najwyzej potem poszedlby spac! zreszta chyba nie bylo az tak pozno, zeby dzieciak juz spal

Ja też uważam, że Smosarski zacznie coś z Agą.. to jego spojrzenie na sam koniec.. i poróżni biedne siostrzyczki I wiemy, jak ma na imię Smosarski: Cezary! ale Olka niespodziankę uszykowała, he he, jakiś profesorek resocjalizacji..

pawelku zapomnialam:D za oknem widno bylo wiec raczej spac nie poszedl ale kto ich tam wie... wlasnie.. Pani Stenia mogla isc do domu odpoczac a nie siedziec u Lubiczow i podawac na stol...

Może mały miał karę i siedział zamknięty w pokoju na górze?! :)

oprpocz pawelka jr byla jeszcze tam tez a mala od agi, zosia bodajeze

A mnie dziwi Wasze zdziwienie, że Smosarski poszedł na imprezę studencką...;p U mnie też są tacy, co chodzą na tego typu zabawy (tzn. do normalnych klubów, a nie gdzieś, gdzie jest 5 osób na krzyż i prawie nikt nie tańczy) i nikt nie odbiera tego źle...;) Głupio scenarzysta wymyślił, że Smosarski cały wieczór spędził na tańczeniu tylko z Olką - ale sam fakt jego bytności w klubie, gdzie bawią się jego studenci, według mnie jest normalny. Natomiast powaliło mnie, że Lubiczowie chcieli zamówić catering dla kilku znajomych. A sama kolacja, to już w ogóle mnie rozbroiła - ostatkowa impreza dla przyjaciół w strojach wieczorowych...

No tak, ale Ci co chodzą wykładowcy do klubów, to z reguły młodsza kadra, doktoranci, młodzi doktorzy, no i idą na piwko i raczej aż tak mocno ze studentkami się nie spoufalają... Oj czepiliście się tej Pani Steni przecież ona to samo się z tą pomocą narzuca, poza tym płacą jej i nie jest aż taka staruszka...

A Smosarski to ostro pokreci z Agą, poleci do niej do Belgii ;)

Ale Smosarski taki stary też nie jest - u mnie imprezują niewiele młodsi i nie idą posiedzieć tylko przy piwie, ale żeby potańczyć...:) Ale podkreśliłam, że chodzi mi o sam fakt pójścia do klubu, a nie o całą noc spędzoną na tańcach z jedną studentką (bo to jest nieco dziwne). I tyle ;)

A swoją drogą ciekawe jak zachowa się Olka, kiedy zainteresowanie profesora przejdzie na jej siostrę...;p

No to co innego, jak wykładowca idzie do klubu nawet potańczyć, ale nie ze studentką, czy studentkami. Mi się od początku wydawało, że on Olke lubi, ale nie tak jak kobietę ;), bardziej jak kumpla.

Sytuacja jest mocno żenująca, Krysia jest dziekanem, a na przyjęcie przychodzi do nich wykładowca sporo starszy od Olki, w sumie nie wiadomo w jakim charakterze. Jakoś dziwne to jest myślę, że w realu mało prawdopodobne...

jak rodzina sie odwiedza to tylko na sadybie, nigdy nie widziałam zeby np. graza czy rychu wpadli do moniki .dzieci beaty , michała czy kasia od ryskow sa w podobnym wieku a nigdy bawia sie razem .

a to fakt czasem zdarzy się, ze na sadybie bawią się dzieci michała i beaty, spotykają się tylko w czasie świąt i to głównie na sadybie czasem u pawła...ale żeby tak bliźniaki michała były np. u beaty, to nigdy...

chodzi do klubu( o ile to klubem mozna bylo nazwac) dziwi nas to ze poszedl ze swoja studentka. najwyrazniej rodzice uwazaja ze dzieci nie musza sie ze soba bawic:)

bawila na imprezie:D bo w koncu tak sie bawi Truskawiecka:D

oczywiscie Smosarski napisal artyrkul ktorego szukala Aga.. zenada

Olka jest zenujaca:o udaje ze nie wie o co chodzi a jej kolezankapo prostu jest zazdrosna i jest jej zal:o Olka nei ma empatii:o

no mam nadzieje ze sie sprawdzi powidzieni-gdzie dwoc sie bije tam trzeci korzysta- i Olka dostanie po doopie bo aga skorzysta

no żenada z tym artykułem no i oczywiście musi jej go przywieźć, skoro komuś tak się spodobał jakiś tekst, to z reguły to pismo gdzieś przechowuje...

a pretensje i dąsy Ady to trochę takie dzienne są, bo czy to Olki wina, że on woli towarzystwo Olki niż Ady...no wiadomo na imprezę do klubu nie musiała go prosić, no ale przecież on nic nie kręcił z Adą...

miało być dziecinne pretensje...

no fakt Ada troche przesadza ale olka udaje ze nie wie o co chodzi a dskonale wie przeciez nie jest taka goopia chyba:oani slepa

nie udaje, tylko uważa, że nie robi nic złego, no i nie robi, facet tej Ady prawie nie zauważa, a ona ma pretensję do Olki jakby jej go odbiła...

Nie uważacie, że Szymon wygląda pod 30, a nie na studenta? ;). Choć studiować można i mając 30 lat, choć raczej nie dziennie ;)

trochę to dziwne, ze Olka niby nie zainteresowana profesorkiem (tak przynajmniej tłumaczy sie przed mama i koleżanką) ale jak Agnieszka jej powiedziała o jego jutrzejszej wizycie, to miała minę kwaśną, i zrobiło się między nimi jakieś dziwne napięcie. Mnie wkurza jak Kryska z Pawłem mówią o Surmaczowej, zawsze lekceważąco, w dzisiejszym odcinku nawet wydawało się, że bardziej "kibicują" Kaczorek niż Ance. Fakt, ze ona jest dziwaczna :) no ale w końcu to ich przyjaciółka, przynajmniej ona Krystynę za taką uważa, ( i wydaje mi się, że oddana przyjaciółka) jeśli jej nie lubią to po co się z nią kolegują, przecież znają ja jeszcze zanim wyszła za mąż za Tadeuszka, więc mogli za wczasu zerwać z nią znajomość, niż teraz wyśmiewać sie z niej, to nie świadczy o nich ( zwłaszcza o Kryśce) jako o przyjaciołach dobrze.

coś mi się zdaje, że siostrzyczki będą darły koty o profesorka...i jak go idealizują....

o tym ze Kryska i Paweł to sie za Ani Surmacz raczej dobrotliwie podsmiewują, bardziej Paweł a studiować na panstwowych dziennych to mozna do 35 rż:P