KLAN

Pisanie scenariusza jest na pewno czasochłonnym zajęciem ale według mnie dużo ciekawszym niż na przykład prowadzenie księgowości. O ile na księgowych jest stosunkowo wysokie zapotrzebowanie tak na scenarzystów niekoniecznie. Dlatego nie rozumiem dlaczego ktoś otrzymując tak unikatową szansę wkłada w pracę tak niewiele zaangażowania. Może ci scenarzyści ciągną kilka srok za ogon a "Klan" traktują po macoszemu. Spotykają się raz w tygodniu i rzucają na stos swoje bohomazy z których wychodzi pełen eklektyzm. Nie ma jednej osoby odpowiadającej za szkielet tych drabinek, które tworzą pozostali albo jest to osoba niewłaściwa. Same pomysły niekiedy bywają dobre i nawet dialogi są czasem błyskotliwe.

My na pewno stworzylibyśmy o dużo lepsze wątki, i ciekawsze sceny i dialogi niż scenarzyści lanu. Przeciez tam sie dostaja tylko krewni i znajomi królika. Korupcja przeżarła telewizję.

My na pewno stworzylibyśmy o dużo lepsze wątki, i ciekawsze sceny i dialogi niż scenarzyści lanu. Przeciez tam sie dostaja tylko krewni i znajomi królika. Korupcja przeżarła telewizję.

to w końcu są prawdziwe streszczenia czy jakieś wasze kretynizmy?

Skoro uważasz, że to kretynizmy to nie bądź kretynem tylko samemu wyciągnij wnioski :D

sama myślałam, że to prawda- wyszło to bardzo profesjonalnie :D ale autora owych streszczeń zdradziły insekty w mieszkaniu Jacka :D

raczej teksty o długiej liście mężczyzn agnieszki

Agnieszka miała kilkunastu :D poza tym było to wielokrotnie poruszane na tym forum, więc dla mnie było w miarę wiarygodne :D

że też komuś chce się tracić tyle czasu na wypisywanie takich bzdur...

bery boje

Oglądał ktoś Magiel?? Chyba poruszyli temat Stockingera i jego paplania na Kotulankę. Ja niestety nie oglądałam od początku i przegapiłam. Dostał klapę? :)

Otrzymanie "klapy" od takich indywiduów jak towarzycho z "Magla", to chyba średni afront. Obawiam się, że nawet taki Stockinger prezentuje poziom, którego rozbryzgi z tego bagienka nie są w stanie dosięgnąć. A najlepszą karą dla pana S. byłoby odstawienie od korytka przez okrojenie roli. A stało się całkiem odwrotnie.

Pewnie, że otrzymanie takiej klapy to za mało, powinien dostać w twarz, od samej Kotulanki! :) Ja bym jej chętnie w tym pomogła i poprawiła dwa razy! :)

Ale właściwie to o co wam chodzi? Chyba ma prawo jej nie lubić, nie?

Pewnie, to wolny kraj, każdy ma prawo do własnego zdania! Do lubienia kogoś bądź nie, ale nikt nie ma prawa do opowiadania publicznie o czyichś problemach! To było świństwo i chamstwo, totalny brak klasy!!

Tym bardziej ktoś, kto święty nie był i nie jest...

halo halo

czytałam dzisiaj, że Kotulanka cierpi na depresję. To wszystko bardzo możliwe, bo ona nie wygląda na alkoholiczkę. Mam znajomą alkoholiczkę , jest chuda, marną ma cerę, pomimo makijażu, widać na twarzy problem alkoholowy, czego nie mogę powiedzieć o Kotulance. Szkoda mi jej. A pan S. jest żałosny, zapomniał o swoich "przygodach" po spożyciu a...

Dziwi mnie tylko, że żaden tabloid nie wykorzystał tej sytuacji i nie walnął artykułu w stylu: "Stockinger zapomniał o swoim pijackim rajdzie" albo "Stockinger boi się Kotulanki! I dalej: Znany aktor nienawidzi swojej koleżanki z planu, bo jej problem alkoholowy przypomina opinii publicznej o jego pijackich ekscesach???" itp. Przecież to by się świetnie sprzedało. Ale najwyraźniej uważają, że wazelina w stosunku do Stocka im się bardziej opłaca.

Kotulanka podobno przez wiele lat była w związku z aktorem Wawrzeckim. On ją zostawił, ożenił się z inną i stąd jej tajemnicza choroba. Nie wiem ile w tym prawdy, czytałam o tym na jakimś portalu

Do depresji często dochodzi alkohol.

Tabloidy szukają sensacji, nie wiecie, że to pijawki, które tylko czekają na czyjeś potknięcie i szukają sobie "ofiar", które w odpowiedni, szokujący sposób to skomentują, bo w tym przypadku Stock to dla mnie ofiara tabloidów, bo nie potrafi się powstrzymać od zbędnych komentarzy. Co nie zmienia faktu, że już chyba za długo wałkujecie temat jego zachowania, nic to nie zmieni a wy się tylko nakręcacie. Wolę czytać wyimaginowane streszczenia

Lena, nie myślałam, że ty taka bitna kobitka jesteś :D Chyba lepiej nie wchodzić ci w drogę hihih

Nie, wcale nie, ale to mnie wyjątkowo poirytowało. Tym bardziej, że lubiłam Stockingera. Przegial po całości i zdania w tej kwestii nie zmienię! :)

Aż się źle podpisałam z tego wszystkiego! ;)

Zupełnie cię rozumiem, mam to samo. No to się podziało Bożenka i Miłosz w łóżku no no. Kasia z fochem i pyskująca super Stasia do pasierbicy pani mówi nieco dziwnie. A córunia w łaskę do Jeremiaszka Marta i Feli Bożesz ty mój A Moni wredna strasznie dla tego Feliego

Fajnie, że Bożenka po takiej akcji ni stąd ni zowąd choć w celach chyba pojednawczych przespała się wreszcie z Miłoszem :D wątpię by żyjąc w abstynencji ktoś nagle zechciał się godzić w takich okolicznościach, trochę to chyba przerysowali, że Bożenka tak zatęskniła, że aż coś ją zaswędziało i uległa :D Myślałam, że Grażyna zdzieli Kasię po japie, ale to nie w jej stylu :D Kasia przy koleżankach wygląda jak dziecko. Aga w brzydkim golfie, ale ładny makijaż, Herbusiowa nie uczesana czy jak?

Może Bożena pokapowała, że dziewczyny z otoczenia Miłosza nie są święte i ona na ich tle wypada... dziwnie? Mnie wkurzają streszczenia, które ktoś tu wymyśla :O nie wiem co trzeba mieć w głowie i jak bardzo nie mieć życia żeby pisać godzinami takie bzdety :O

Jeremiaszek nie pracuje już w kiosku?

No porobiło się, porobiło, Bożenka naga, a przed nią paraduje Miłosz w bokserkach. Fajny wątek z Kasią, postawiła się matce, a Grażynka biedna ciągle ma problemy z całą trójką dzieci. Ciekawe, czy w końcu Kasia ucieknie.