Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jo_anna65

moja 15-letnia córka współżyje...CO ROBIĆ?

Polecane posty

_ff_ nic ciekawego te dupczeki:)muhahaha brzydkie:Ołetam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh24
Cięzka sprawa skoro córka rozpoczęła wspołżycie, to nie oczekuj od niej ze nagle przestanie to robić. Może warto zwrócic jej uwagę, ze seks to wyrażanie uczuć, miłości.. No i warto pomyśleć o antykoncepcji, bo za niecały rok możesz mieć podwójny problem. Jeśli córka czuje się dorosła, to niech np. idzie do pracy. Ma 15 lat wiec moze dorabiać na swoje przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_ff_ , to co jest w tym pakiecie skomentuję krótko - nihil novi sub sole. Uderzmy się we własne piersi, sami nie byliśmy lepsi. No coż, jak mawiała moja Prababcia (urodzona jeszcze w 19. wieku) : \"Kochani młodzi, nie wyście panny bez wianka i nieśłubne dzieci wymyślili. Rzecz była znana nawet w czasach gdy ja miała tyle lat co wy. Bawcie się mądrze\". Bagatelizacja problemów związanych z inicjacją seksualną będzie prowadzić do wynaturzeń, zaś mądre kierowanie smarkaterią w tej sprawie da dobre efekty. Dogryzłem conieco nie tak dawno mojej świętej sąsiadce, której córka (szesnastolatka) zaszła w przypadkową ciążę i sama nie pamięta z kim - \"No i jak szanowna sąsiadko? Było wyśmiewać córkę Kowalskiej z sąsiedniego budynku za nieśłubne dziecko? Przecież cały czas gadała pani, że pani córunia tak święta i niewinna, że niechybnie żywcem do nieba pójdzie\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie jeszcze jakies
linki do taich nagran :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia15a
corce przyda sie twarda reka...kara bendzie najlepsza... przyznam racje ze w Niemczech jest strasznie zepsuta mlodziez...powinna Pani czesciej rozmawiac z cora na rozzne tematy...ja z moimi rodzicami rozmawiam o wszystkim....zwierzam sie jak cos mnie gryzie....sa moimi przyjaciolmi... musi Pani byc stanowcza i nie pozwalac na zadne wybryki...jak jakas zabawa to z ograniczeniem i odebraniem jej o danej godzinie...kontrola... zeby jej sie wszystkiego odechcialo ....u nas w szkole jak rodzic mial problem z dzieckiem to umawiali sie na telefon jak nauczyciel zaobserwowal ze cos sie dzieje z dzieckiem to go informowal bez wiedzy dziecka.... efekty byly murowane....powodzenia mam nadzieje ze Wam sie ulozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala zdziraa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak się cała historia skończyła? Autorki jesteś gdzieś tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×