Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kruchaa

Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy

Polecane posty

czesc kochane, super ze sie odezwalyscie :) antelko -nie mam stymulowanego cyklu, ani nie jestem pod opieka specjalisty - bo poki co dalismy sobie rade sami :) lekarze raczej nas olali, gdy potrzebowalismy wskazowek itp. Mam nadzieje ze tym razem tez damy rade :D Wydaje mi sie, ze wszytsko jest dobrze z moim cyklem, skupiamy sie bardziej na mezusiu :) janeczko- uszy do gory:) wiadomo, ze raz jest lepiej raz gorzej, ale i tak musimy sie podniesc i otrzepac i isc dalej :D -- innej rady nie ma 🌻 moniu - co u ciebie???? szylusia --wlasnie, kiedy masz termin??? goooooooooooos!!!!!!!!!!!!!! jerta, banitka, desperate, aga25, moniaAnia, ametyst 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczesniej miałam enterococcus faecalis i streptococcus agalactilae, pozniej E. coli. teraz jestem juz po antybiotykach, ale nie byłam na posiewie bo sie kurwa nie moge dostac do lekarza (medicover)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane🌼🌼 Kochane ja mam termin na 22 sierpnia:(:(wiec jeszcze sporo przede mna,a tu slonko swieci a ja musze lezec:( Termin wyliczony z usg,zreszta kilku usg,a jezeli chodzi o rodzenie,to w sumie w moim przypadku moze to byc kazdego dnia,do konca czerwca mam fenoterol i potem musimy odstawic bo szkodzilby dzidzi,no i potem juz roznie moze byc moge urodzic od razu a moge nawet przenosic:D Ale jetesm juz coraz bardziej spokojna,gdyz wszystko juz am,czyli pokoj zrobiony,lozeczko jest,wozek takze no i wszystkie pozostale rzeczy tez sa,nawet mam poprane i poprasowane ciuszki dla malego,mama przyjechala i mi pomagla:D:D,bo ja niestety nie daje rady,a wolalam miec zrobione jakby tfu tfu mlody chcial wyskoczyc szybciej A od 2 dni umieram z bolu,jak leze to jest ok,ale chodzic nie moge,tak mi wlazło cos w kregoslup,ze chodzic nie moge,rwa mnie tak rwie,ze lewa noga sztywna i nie moge stac na niej i chodze zgarbiona jak kaleka:(:(wczoraj spotkalam swoja lekarke gin i sie jej pytam co zrobic bo juz mam dosc,a ona,ze tak bywa w ciazy szczegolie ze ja mam lordoze poglebiona i niestety nic rozgrzewajacego nei moge brac,mam tylko kupic sobie B-complex i masowac,Boze ja umre ,nie dosc,ze nie moge chodzic na spacery to teraz nawet po domu nie moge chodzic bo boli:(:( ehhhhhhhhhhhhhhhhhh Dziewczynki❤️❤️dla was wszystkich,milo,ze sie odzywacie ,ciesze sie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane.:))) To super, ze sie nie poddajecie. I podnosi mnie to na duchu, że my wszystkie po przejściach (przepraszam za takie określenie) a jednak nadal walczymy. Wstajemy jak Feniks z popiołów ;-). Szylusiu, rzeczywiście czeka Cię jeszcze całe lato, ale na Twoim miejscu bardzo bym sie nie martwiła, bo znając nasze realia, to bardzo się nie zgrzejesz. Chociaż chciałabym żeby przygrzewało na pomorzu w drugiej połowie lipca i na początku sierpnia (wybieram sie wtedy nad morze :-D). Janeczko o jakim innym lekarstwie myślisz? Zdradź tajemnice jeśli możesz. Buziaki dla Was 😘.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Fajnie, ze jesteście :) już sie bałam, ze topik zginie śmiercią naturalną i nie będę wiedziała gdzie Was szukać :( Antellko, pewnie, ze zdradzę ;) Dowiedziałam sie od koleżanki w takim samym położeniu jak nasze, że lekarz oprócz clo, przepisał jej lek na cukrzycę, przy czym ona nie ma cukrzycy. Rzekomo, lek ten wywoła rewolucję w organiźmie i będzie możliwa ciąża. Nie wiem jak zadziała, bo dopiero zaczyna tę rewolucję, ale mnie wszsytko jedno mogę mieć nawet wojnę w środku, aby coś ruszyło. Napiszę z domku nazwę tego leku, bo teraz nie pamiętam. Mój lekarz jest chyba odporny na działania, aby dalej szukać, widocznie zmęczył sie juz moim przypadkiem, ja zmęczyłam jego olewatorstwem, więc idę do nowego. Dziewczyny ja osiwieję niedługo od tego myślenia :O Moniś, kurcze co sie dzieje :( przecież chodzisz prywatnie :O Napisz coś więcej, bo mało Cię ostatnio. Szylusiu, rozbawiłas mnie tym wyskakiwaniem małego :D Ale zycze Ci tego z całego serca, żeby poszło szybciutko. U mnie było bardzo opornie, ale jak widzisz nie odstrasza mnie to by przeżyć to jeszcze raz :D Kruszko, to ciągnij mnie za te uszy, albo nawet trzepnij ;) Gos, nie odmeldowałaś sie kobieto, co u Ciebie? Desperate, jak ziółka? Pozdrawiam wszystkie babeczki z tego topiku, te podczytujące również 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, mało mnie tu ostatnio, ale was tez :P wiec strajkuję. albo piszemy częsciej, albo wcale. strasznie mnie denerwują takie kilkudniowe przestoje. janeczko, pytałas o co chodzi z lekarzem. sprawa wyglada tak: mąż zmienił pracę od początku maja. wczesniej mielismy ubezpieczenie w luxmedzie- lekarze srednio rozgarnieci, ale przynmniej miałam zawsze zrobione badania i nie czekałam długo na wizytę. teraz w nowej pracy zaproponowali mu medicover- podobno duzo lepsza klinika. ale zeby się tam zapisac na wizyte musi ktos z ich personelu przysłac nam mailem kod aktywujący. no i kurwa czekalismy ponad miesiąc na ten zasrany kod, mimo wielu ponaglen (podobno) koles sie nie kwapił zeby ruszyc dupsko. teraz kod juz przyszedł, ale okazało się ze musi go aktywowac szef mojego męza, wiec nie mam pojęcia ile to potrwa. a sprawa jest prosta- wystarczy jeden telefon do kliniki i juz. dlatego tak mnie to wkurza, ze tyle czasu to trwa, choc tak naprawde sprawę mozna załatwic w ciągu 5 min, wystarczy odrobinka dobrej woli. badania musze zrobić natychmiast. w zasadzie powinnam je miec tuż po leczeniu antybiotykiem, czyli jakies 2 tyg temu. nie mam kasy na robienie tego prywatnie (150 zł) i ciągle się łudziłam ze juz nam dadzą ten kod i zrobie w medicover- w koncu płacimy tam abonament do cholery, wiec łachy nie robią. i tak to własnie wyglada. ja chodze wsciekła, krzyczę na męza zeby to załatwił. maz chodzi wsciekły, krzyczy na szefa zeby to załatwił. a szef, zamiast załatwic tą kwestię to chodzi wsciekły ze mąż mu truje dupę od miesiąca o jedną i ta samą rzecz. wrrrrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki duzo leże,a jeszcze ostatnio doczepiła sie rwa kulszowa i nie moglam chodzic wogolenoga sztywna i bolao jak cholera,ale teraz juz lepiej dostalam witaminy B-complex i jest lepiej,w sensie nie boli az tak jak chodze. Dzis tez byłam u lekarza bo od niedzieli mam straszny bol prawego migdała,jak jem albo przelykam tymbardziej boli,domowe sposoby zawiodły.No ale dzieki Bogu,ze nie mam anginy,jednak mam znowu ssac Isle Mind,psikac gardlo Hasco-sept i syropek Stodal,powinno pomoc,a i 2 razy dziennie po tabletce cerutinu aby zamykal rozszerzone naczynka krwionosne,ma tez nadzieje,ze nic z tego sie nie rozwinie. No nie ma mnie często rowniez,bo mój tato z mama są od 2 tyg.u nas,no i on przesiaduje cały czas na necie,bo w domu nie ma i teraz siedzi i nadrabia i strasznie mnie wkurza tym,bo sie strasznie rzadzi cały czas tylko przy kompie i tv,ja cos oglądam on wchodzi i nie interesuje go czy cos mojego leci czy nie ,przelacza i tyle,cholera ciesze sie,ze jutro juz jadą,tzn.mama by mogla zostac,ale on niech jedzie bo mam juz dosc!!!! A co do szkoły rodzenia,ja doszłam do wniosku tak na 80%,ze nie bede chodziła,bo w sumie i tak musze urodzic,a dla mnie 3 razy w tygodniu jazda samochodem i to nie zawsze z mezem to troszku duzo,zreszta zobacze jeszcze,ale mam za to numer do poloznej i lada dzien jak juz bede zdecydowana na szpital w ktorym ona pracuje zadzwonie do niej i sie umowie i ona mnie oprowadzi po oddziale itp. Ok smigam do wyrka lezec dalej,wkleje nizej linki do zdjec wozka,lozeczka i sciany jaka jest u malego w pokoju,no i moje zdjecie sprzed tygodnia,moj bebcon zrobie wieczorem to jutro wkleje. 1)WóZEK http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd331668 1136f20b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3624d45f d394fad3.html 2)łóżECZKO http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2dad86bf 62e6ee43.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ea0ca1d1 d533f118.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/45f4af8e 7cea358b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/40b09ce0 5e5fa92d.html 3)śCIANA http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b0d6c358 6e154e6a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/caa9f0cd e231b665.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bd07cd1e 84fd3d3b.html 4)SZAFA(bedzie jeszcze jedna i komoda,ale beda pomaranczowe )no i zamiast tych wszystkich rzeczy,ktore teraz stoja na niej beda zabawki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/89dcb499 0ae789a9.html 5)No i w końcu JA http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e2459a5 c0e3a387.html Pózniej mój brzuch teraz musze sie polozyc pozdrawiam wszystkie cięzarówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane co do tego końcowego stwierdzenia..... \"POZDRAWIAM WSZYSTKIE CIężARóWKI\" To tak mi sie skojarzyło,bo kurde sniło mi sie,ze wszystkim Wam sie udało:D:Di mam taka wielka nadzieje,a nawet pewnosc,ze niedlugo bedziecie ciążarówkami❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusiu zdjęcia się nie otwierają :-(. A chętnie popatrzyłabym sobie na Twoje nowe zakupy. Janeczko, czy to nie metformax, metformina lub siofor? Ja to biorę już od dłuższego czasu. I jak wiesz, nic z tego. No, ale ja muszę to brać bo mam insulinooporność. To nie cukrzyca tylko takie świństwo, które często występuje przy PCO. Moniu, rzeczywiście denerwująca jest ta opieszałość niektórych ludzi. Jeżeli nie chodzi o nich to nie chce sie im ruszyć dupska z fotela. Ja doświadczyłam tego, kiedy bank spóźniał sie z wydaniem mi karty aż 3 miesiące. Najpierw grzecznie przypominałam, a później to nawet pogroziłam, ze złożę skargę. Kruszko, Gos i pozostałe dziewczynki, gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to raz jeszcze 1)WOZEK http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cd331668 1136f20b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3624d45f d394fad3.html 2)LÓZECZKO http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2dad86bf 62e6ee43.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ea0ca1d1 d533f118.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/45f4af8e 7cea358b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/40b09ce0 5e5fa92d.html 3)ŚCIANA http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b0d6c358 6e154e6a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/caa9f0cd e231b665.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bd07cd1e 84fd3d3b.html 4)SZAFA(bedzie jeszcze jedna i komoda,ale beda pomaranczowe )no i zamiast tych wszystkich rzeczy,ktore teraz stoja na niej beda zabawki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/89dcb499 0ae789a9.html 5)No i w końcu JA http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9e2459a5 c0e3a387.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł ale ciesze sie ze troche jednak piszemy ...:) pogoda swietna i ciesze sie ze juz piatek :) ale boje sie, bo zaczal sie czerwiec, a to poki co nie jest zbyt optymistyczny miesiac dla mnie...wiecie dlaczego.... no nic, mysle ze dam jakos rade! Zawsze za to bede mogla do Was zajrzec i poczytac ;) Spadam w tym miesiacu na krotki odpoczynek, przeyda sie, bo musze troszke zmienic klimat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polt
wystarczy kopiować link do zdjęcia i później kasować spację i wówczas zdjęcia otwierają się. zakupy super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Reniu, przystojnaik z Twego synka i jaki duży :) Ma śliczne oczka :D Szylsuiu, ale zdjęcia ;) widzę że młody będzie lubiał kolor zielony ;) Ładnie wyglądasz brzuchatko :) Jakie fajnie te rzeczy są dla maluchów, nic tylko mieć dla kogo kupować. Moni, a może Ty pogadaj z tym szefem :( chociaż nie zawsze to możliwe. Ci ludzie sa jacyś dziwni, mogą komuś pomóc, wsytarczy chcieć, a tu takie olewatorstwo. Przecież widzi, ze skoro ktoś sie o to dopomina to mu zależy. Mnie by chyba trafiło :O Antellko, możliwe ze przy PCO, lek nazaywa sie GLUCOPHAGE. A ja odebraąm wczoraj wyniki na progesteron i sa ok, mieszczą sie w samym środku norm dla danej fazy. I to bez duphastonu. Kiedy robiłam rok temu to były poniżej tej granicy, ale lekarz stwierdził, ze to bez znaczenia, leczy sie przekraczające. No nie wiem, po @ robie jeszcze resztę hormonów i lecę do nowego gina. Może świeże spojrzenie na mnie coś da ;) Dobra kochane, zmykam na zakupy, mam zamiar kupić sobie jakś spódniczke, albo kicke, a co zaszaleje :P Kruszko, na tym odpoczynku nie zapomnij o nas, ale pozwalamy Ci zapomnieć sie w starankach :D Duża buźka, pa pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ HEJ HEJ Renka❤️ Jaki śliczny synek,no i spory jest:P:P Ciesze sie bardzo,ze sie odezwalas i GRATULUJE raz jeszcze tego szczęscia:D:D ja-neczka🌼 Hehehhe no młody bedzie miał inaczej niz inni chlopacy,ale to tylko dlatego ,ze ja mam szał na Afryke i wszystkie te dzikie zwierzeta i dlatego pokój jego jest w takim klimacie:P:P,a poza tym jakby sie okazao,ze pisiorek mu przed porodem odpadł i jest Amelka to tez bedzie jej pasowało,chcielismy aby bylo neutralnie:P:P:P A co do Ciebie kochana to kiedy odstawilas Duphaston??? Dobrze,ze wyniki sa w normie,bo tak bys sie martwiła,ze jest cos nie tak...Ja nadal trzymam za Was wszystkie kciukasy:D A ja sie rozkładam pomału,od tygodnia boli mnie lewy migdal,bylam u lekarza ale wsio ok,w sensie zaczerwienione,ale jeszcze w normie,jakies homeopatyczne dziadostwa i powinno puscic,ale nic z tego jest coraz gorzej w poniedzialek znowu smigam,bo ja mi nie pomoglo do teraz moze byc angika:(:( A taka goracz na dworzu:(:( Monia🌼 Antella🌼 Kruchaa🌼 Renka🌼 I wszystkie pozostałe🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) i przepraszam, ze sie nie odzywam, ale internet chodzi mi tak wolno jak ja czasami po pracy:P albo i gorzej. Szylusiu slicznie wygladasz, a pokoj dla maluszka cudny. Kurcze, az Ci zazdroszcze, pozytywnie oczywiscie🌻 Renka maly jest slodki❤️ Janeczko juz jestem;) Robilam dzisiaj badania hormonow, tylko sie zastanawiam nad jednym, bo mialam je zrobic 3-5dc a dzisiaj jest moj 6dc. Jak myslicie czy jeden dzien ma jakies znaczenie? Kruszko odpoczywaj, ja sama mialam teraz tydzien wolnego, i samopoczucie od razu lepsze:) Moniu trafia mnie jak slysze jak nas olewaja, nawet prywatnie. Nic dodac nic ujac!! Antelko👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusia super te rzeczy dla małego. A co to za urządzonko przy łóżeczku z małymi guziczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jerta🌼 To urządzonko na łóżeczku to miedzy innymi -wibracja -lampka nocna -muzyczka -mp3 i ipod Więc wgramy młodemu fajne kołysanki:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki :) Kochane, ja Wam prześlę tylko caluski 👄 padam na mordę i nie cierpie poniedziałków 😠 Może do jutra sie podniosę i rano skrobnę cosik z pracy :P póki co lece na wyrko i pomarzę o dobrym masażyście :D Pozdrawiam gorąco 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po krótkiej nieobecnosci. tamte badania jakoś załatwiłam, chociaż to było bez sensu bo jakbym ich nie zrobiła prywatnie to eszcze tego samego dnia miałabym je zrobione w szpitalu. wylądowałam tam w czw po pracy. i kolejna historia zwiazana ze słuzbą medyczną nadająca sie do prasy: od rana pobolewał mnie brzuch, ale nie miałam sraczki ani rzygania. po południu juz ból był na tyle silny ze zaczełam sie troche martwic. pojechałam na posiew, i potem to juz mnie tak chwyciło ze lezałam w samochodzie połprzytomna. jak dojechalismy do szpitala to tamjuz mążmnie niósł, zostawił mnie na krzesle u ochroniarza i poleciał do recepcji po doktora. a baba mu powiedziała ze doktor nie zejdzzie bo ...nie mamy skierowania! no ja pierdole! jakbym była w stanie to bym sama sie do tej pani pofatygowała. mąż przez chwile walczył, ale i tak nic nie wskórał. pojechalismy do przychodni ( jedyny miły człowiek to byłtam ochroniarz, sam skombinował wózek zeby mnie przewieżc do samochodu). w przychodni jak mąż mnie rzucił na kozetke u lekarki to ta sie złapała za głowe i zadzwoniła po karetke- do tego szpitala z którego własnie wracalismy. w karetce sanitariusz od razu postawił diagnoze- zatwardzenie. a w szpitalu juz musieli mnie przyjąć bo przyzjechałam karetką. po 23 i po wielu odzinach spedzonych na poczekalni wkoncu mnie połozyli na oddział aw piątek ( moje urodziny) pieknie mnie pokroili. okazało sie ze jednak nie zatwardzenie a ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. ale jestemjuz w domku. pobyt w szpitalu nawet miły ( pomijając trudnośći z dostaniem sie do niego). lekarze sympatyczni, pielegniarki tez. tylko jesc nie dawali- schudłam prawie 4 kg. nie moge dalej pisac, odezwe sie pozniej. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matkoooooooo!!!!!!!!!!! Co to za brednie,ze bez skierowania nie przyjmują,co to za szpital cholera jasna!!!! Ja tez mialam swego czasu wyrostek,jakies 3 lata temu,sama z pracy sie urywalam i taxi bralam i jechalam na oddzial ratunkowy do szpitala,fakt na oddziale ciezko sie dostac bo tam wszyscy sie pchaja z ostrymi przypadkami,fakt czekalam w kazdym szpitalu kilka godziny na wizyte,bo badaniach do domu bo nic nie jest,ale w koncu na 5-ty dzien nie podarowalam.Nawet juz wiedzialam jakie sa objawy dla wyrostka i poprostu czesc udałam,aby w koncu mnie pzyjeli,bo z krwi nadal bylo wszystko ok. Na oddzial przyjeli mnie bez skierowania i bez łaski,to jest cholera nagly przypadek wiec nie mamy obowiazku posiadania skierowania.W końcu cholera jasna nikt niewiem kiedy go cos porzadnego trafia,ze az trzeba operowac,wiec jak niby by mial w miedzy czasie skołowac skierowanie!!!!! Boziu Monia❤️Ty chyba masz pecha do slużby zdrowia,choera jasna mało powiedziane pecha,przeciez to masakra,ja bym chyba miala uraz do konca zycia jakbym na takich ludzi trafiala,przeciez cholera jasna jakby cie tak wozili w te i spowrotem moglby ten wyrostek sie wylac:(:(co za gnoje!!!!! Dobrze kochana,ze skonczylo sie dobrze i juz jestes w domku🌼 Trzymaj sie cieplutko i odpoczywaj,a spadkiem wagi sie nie martw,ja po wyrostku schudłam 12 kg.bo jak wkladali mi przez te mała dziurke flaczki spowrotem to razem z duzo ilosci apowietrza i bylam zapowietrzona na maksa i nic prawie ni emoglam jesc bo tak mnie flaki bolały. Ale za to jak super wygladałam.......mam jednao zdjecie z tamtego okresu...hmn niezła szprycha ze mnie,no ale trwało to 2 miechy bo po 3 miesiacach mialam juz spowrotem 12 kg+4 kolejne:D:D:D:D buziaki trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie jakies durne te przepisy. tego samego dnia była na recepcji policja, ktos wezwał. podobno ta pinda z recepcji nieprzyjeła babki w stanie przedzawałowym, i jej mąż zdzwonił na policje. ale nie znam finału sprawy. a w szpitalu jak juz pisałam byłlo całkiem dobrze- opieka super, nie mozna się przyczepic. ale bieda wygladaa z kazdego kąta- nie było nawet papieru toaletowego. tosobie wyobraźcie mój entuzjazm gdy wstałam po operacji do łazienki- ledwo człapałam, cholernie bolało ( a nie chciałam na basen) i jak juz do niej w tych bólach doszłam to sie zorientowałam ze nie wziełam papieru... i dawaj spowrotem. mało sienie poryczałam ze złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimonia🌼 Kochana dobrze,ze jestes juz w domciu,wierze,ze bolało,bo ja tez ledwo po wyrostku chodziłam,a pierwsza noc po operacji o matkooooo masakra:( Kochana to teraz musisz na jakis czas odlozyc starania o fasolke,bo musi sie tam wszystko zagoic,ehhh jak nie urok to sr.... Ale lepiej jak stało sie to teraz niz jakbys byla w ciazy,bo slyszalam,ze sporo kobiet w ciazy przechodzi zapalenie wyrostka a to wtedy jest bardzo niebezpieczne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki monia- myslalam ze wyczerpalas juz swoj limit dotyczacy chorych jazd ze sluzba zdrowia :O :O:O:O Nie wiem co napisac...wkurwia mnie to ze jestesmy zdani na łaskę rutyniarzy, ktorzy powinni niesc pomoc, a nie rzucac kłody pod nogi... Ciesze sie ze jestes juz w domu i z dala od tego szajsu. Duzo odpoczywaj i regeneruj sie :D Ja z kolei jestem jakas wsciekła :P poki co ogarnela mnie mysl, ze Bog wie ile potrwaja te \"starania\", ze tak naprawde to nic nie wiem...Chcialabym pare rzeczy sobie zaplanowac, ale same wiecie, ze raczej sie nie da....i tak sie jakos gryze:/ .... Wczoraj z kolei moglam gory przenosic, tyle energii i pozytywnego myslenia mialam w sobie.... eeeech, chyba jestem na jakiejs karuzeli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Ja też jak na karuzeli, wczoraj miałam dobry nastrój pomimo @, nawet nie podłamało mnie to, dzisiaj za to mysli depresyjne, ile jeszcze i kiedy :( Kiedy w końcu nam sie uda pozachodzić w te ciąże, już siły chyba mnie opuszczają :( Buziaki 👄i spadam, nie będe Wam smęcić od rana. Moniś,dobrze, ze kurujesz się w domku, bo kontakt ze służbą zdrowia na zdrowie nie wychodzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opisze Wam swoją historię...tak w wielkim skrócie Od 32 tyg.ciaży zaczęło swędzie mnie całe ciało,więc zrobiłam sobie podstawowe badania krwi tzn. próby wątrobowe Aspat,Alat,fosfataza zasadowa no i wyniki mnie powaliły były grubo ponad normę,wiec udałam się z nimi do lekarza innego niż ten co prowadził moją ciaże (bo tamten sie urlopował) no i stwierdził,ze wyniki niepotrzebnie sobie robiłam,bo jak czuje sie dobrze to wszystko ok. Ale ja nie czułam sie dobrze.Byłam strasznie słaba zdarzały się momenty że mało co nie zemdlałam. Kazał po tyg. powtórzy te badania i sie do niego zgłosic. Po tygodniu wyniki były jeszcze wyzsze wiec skierował mnie do szpitala.Oczywiscie sugerował różne choroby min. stłuszczenie wątroby,WZW typ.B lub C,nowotwór itp. BYŁAM W SZOKU!!!! W szpitalu podłączyli mi kroplówkę tokolityczną (na skurcze-bo miałam je cały czas) Lekarze dopytywali o choroby w rodzinie itp i cały czas sugerowali ,ze byłam już chora wcześniej. Na drugi dzień zrobili Usg ( w 35t.c) i stwierdzili,ze ciaża jest już dojrzała i ,ze ze względu na brzydkie wyniki trzeba ją zakończyc. Odłączyli kroplówkę w południe a wieczorem dostałam skurczy. Przenieśli mnie na porodówkę,a położna która mnie przyjmowała stwierdziła,ze popołudniowy zapis Ktg nie pokazał skurczy (myślała,ze sobie wymyślam).Podłączyła mnie zatem do KTG no i wyszły skurcze co 2 min. I tak męczyłam sie od 20godz. Skurcze były coraz silniejsze a rozwarcie nie postępowało. I tu Was ostrzegam dziewczyny !!! Nie poddawajcie się zabiegowi elektrokonizacji.Przez ten zabiego moja szyjka nie chciała się rozwierac.Skurcze miałam juz tak bolesne,ze nie szło wytrzymac a rozwarcia zero.Dopiero lekarz ręcznie rozerwał mi szyjke i wtedy odrazu urodziłam. Byłam czyszczona,zszywana w srodku ,no i na zewnątrz. Malutkiego od razu zabrali do lekarza pediatry a ten nie raczył mnie nawet poinformowac o stanie jego zdrowia.Nie powiedział NIC. Mało tego pokazali mi go dosłownie przez 10s i zabrali do inkubatora. I tak to od godz. 01.20 (w nocy) nie widziałam swojego synka aż do 12 w południe kiedy to sama mogłam się do niego doczłapac ,a i to nie było pewne,bo nie chcieli mnie wpuścic na oddz. noworodkowy ,ze wzgledu na podejrzenie u mnie żółtaczki typu C (czekali za wynikiem). CO ja się naryczałam.Traktowana byłam jak trędowata.To okropne uczucie. W końcu po południu przyszły wyniki i ich typ okazał sie nie słuszny.NIE JESTEM CHORA!!!! Wszystko to zwiazane było z ciażą to tzw. wewnątrzwątrobowa cholestaza cieżarnych. Wczoraj zrobiłam ponownie wyniki i wyszły dobrze. Ale co przeżyłam ja i moi najbliżsi to nik nie zrozumie. Wczoraj tez byliśmy z Kajtusiem na szczepieniu.Mały waży już 5045g ( na cycusiu) :-).Musimy pojechac z nim na usg bioderek i na konsultację ortopedyczną ,bo doktórka podejrzewa dysplazję bioderek.Mam nadzieję,ze i tym razem wszystko skończy sie pomyślnie. Oprócz tego mały ma wzdęcia i troche popłakuje.Czasem jestem okropnie zmęczona,a przeciez jeszcze jest Karolinka-co prawda to duża dziewczynka ale tez mnie potrzebuje. Wkleję jeszcze parę zdjęc Kajtka http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/717516e19b734592.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/de796ef658e2fc69.html Moniu bidulko jak czytam Twoje posty to łza mi się kręci i nie wiem co powiedzie . Przecież Ty tyle przeżyłaś..... Szylusia piękne te rzeczy dla Twojego dzidziusia,aż miło popatrzec. Fajnie tak jest urządza się wszystko dla maluszka. Trzymam za Was kciuki!!!! Pozdarwiam serdecznie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ DZIEWCZYNKI🖐️🖐️ ja-neczka❤️❤️ Hmnnn wiesz co przydałby ci sie teraz urlop,wyjazd gdzies w inne klimaty,odpoczynek od pracy,myslenia,totalny luz.Wiem,ze łatwo mowic,ale jak bedziesz tak ciagle sie zadreczac to nic to nie da,a organizm reaguje negatywnie na kazdy stres wiec musisz sie zmusic aby wypoczac i odciac zle mysli Kochana co ma byc to bedzie tak czy siak,ale musisz przestac o tym ciagle myslec,bo ja wiem,ze juz niedlugo bedziesz miala sliczny brzuszek i bedziesz najwspanialsza mama kolejny raz:D:D:D Renka❤️❤️ OO matkooooooo kochana brak mi słow na to wszystko co Cie spotkało:( Normalnie ciarki przechodzą jak sie omysli jak traktuja czlowieka w szpitalu,jak traktuja kobiete,ktora cierpi,martwi sie o dzidzie:( Przeciez szlak czlowieka na sama mysl trafia.Jedzie sie do lekarza,robi sie wyniki na wlasna reke a oni twierdza,ze jest ok,albo,ze najlepiej my jestesmy temu winne bo złapalysmy jakies chorobsko:(:( Kochana dobrze,ze juz po wszystkim,ze maleństwo rośnie zdrowo,napewno ci wynagrodzi wzystkie te cierpienia ktore przeszlas w szpitalu Trzymaj sie dzielnie,ucałuj maluszka i odwiedzaj nas od czasu do czasu piszac co u was:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×