mundurki dla nauczycieli...co myślicie ?

moim zdaniem pomyłka. co innego narzucać coś gówniarzerii a co innego dorosłym babom :O

http://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3860456.html w sumie dlaczego nie ? w koncu w wiekszosci szanujacych sie instytucji takie stroje obowiazuja

nie zauwazyłam

może nie bywasz w szanujących sie instytucjach :O:O:O

Przecież wszyscy się zgodzili, a skoro tak, to nie ma problemu i przynajmniej jest sprawiedliwie :)

się zgodził ?????????

Może jeszcze zakaz farbowania włosów, noszenia biżuterii,brak makijażu! Co za bzdura!

\"Pilis zdecydował wtedy, że skoro uczniowie mają nosić uniformy, to nauczyciele powinni dać im przykład. - Propozycja padła na jednym ze spotkań grona pedagogicznego. Nikt nie oponował. W każdym razie nie słyszałem żadnego głosu sprzeciwu - zapewnia Pilis\" \"Żaden nauczyciel, nawet anonimowo, nie skrytykował pomysłu. - Nie lubimy słowa mundurek. To jest raczej strój jednolity lub urzędowy. Podobne przecież obowiązują w bankach oraz innych instytucjach publicznych\"

W szkole mojego syna to... ech... no po prostu te nauczycielki przeginają ze strojem. Kiedyś poszłam w czasie lekcji na rozmowę z pewną panią profesor, patrzę, a tu dekolt, cycki widać i krótka spódniczka. WKurzyłam się. Czy ona do pracy przyszła czy na imprezę? Zresztą nie ona sama. Już wiele razy widziałam takie panny. I tyłkami kręcą. Jestem za mundurkami dla uczniów i dla nauczycieli. Te kobiety zgarszają tylko dzieci!

ale ja nie mówię o tym konkretnym przypadku tylko o pomyślę wogóle... jak wszystkim pasowało to spoko...ale podejrzewam, że się bały sprzeciwić

dekolty i mini to przesada ale z całym szacunkiem...sytrój nauczycielki jest chyba ostatnim czynnikiem zgarszającym i degenerującym dzisiejszą młodzież :O

Mundurki tak !! w mojej szkole są, szkoda, że maturzyści nie noszą ;( pomysł jak najbardziej trafiony, mundurki, mundurki i jeszcze raz mundurki !!

a poza tym byłas u jednej nauczycielki a piszesz jakby wszyskie się tak ubierały :O:O:O chyba za duże i krzywdzące uogólnienie

NAuczyciele powinni dawać przykład dzieciom, nosząc mundurki. Przynajmniej uczniowie będą uważać, że to sprawiedliwe, oni noszą, noszą nauczyciele.

no jasne. dajmy więc uniformy dla wszystkich grup zawodowych, począwszy od pracowników infolinii a skończywszy na zarządzie Orlenu, jak sprawiedliwość, to sprawiedliwość. I prawo. Które nikogo nie wyróżnia. Pięknie przemkniemy się do świata rodem z "Nowy wspaniały świat" Huxleya, może jeszcze dadzą nam do łykania jakąś somę..... Tak chętnie wdziewacie nauczycieli w uniformy, proszę bardzo, sami je załóżcie, Wy studenci i Wy gospodynie domowe, Wy szwaczki i Wy sekretarki, śmiało. Przecież ta dyskusja jest śmieszna, kończę, bo sama w niej uczestnicze, co jest dla mnie w tym momencie obciachem, bo mogłam ten czas przeznaczyć na mądrzejsze rzeczy. papa

bez przesady :o przykład powinni przede wszystkim dawać rodzice więc niech chodzą w mundurkach dopoki dzieci nie pojdą spać :)

a poza tym wybacz ale jest chyba roznica miedzy uczniami i nauczycielami :O wiek, wyksztalcenie i prawa

dyskusja jak dyskusja...to pomysl jest pomylka a nie dyskutowanie o nim

dlaczego nauczyciele mają dać uczniom przykład? Przecież to nie oni wymyślili mundurki dla uczniów, tylko Romek i jego ekipa

moim zdaniem jeżeli wprowadza się obowiązkowe mundurki dla uczniów, wpisuje do statutów zakaz farbowania włosów, noszenia biżuterii, makijażu (i nie chodzi mi tu oczywiście o podstawówki) to niby dlaczego nauczyciele nie mieliby mieć unormowanego stroju... większość nauczycielek naprawdę przesadza mnie już to wszystko nie dotyczy, ale nigdy nie zapomnę jak upominała mnie (za bardzo delikatny makijaż, czerwoną bluzkę i kilka jaśniejszych pasemek, które ledwo było widać) wymalowana jak do nocnego klubu, ubrana conajmniej nieprzyzwoicie i pofarbowana na ognisty rudy nauczycielka, która na dodatek na lekcjach odbierała swój tel. komórkowy

nie pochwalam takiego stroju ani zachowania tej anuczycielki ale pisanie ze wiekszosc tak wyglada i postepuje to przesada :O poza tym takimi przypadkami powinien zajac sie dyrektor i wymagac od takich pan odpowiedniego stroju a co do farbowania wlosow, bizuterii itp to sorry ale nauczycielki to dorosle kobiety i ingerowanie w takie sprawy to chyba lekka przesada :O co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie :O traktowanie nauczycieli na rowni z uczniami to jeszcze jeden powod dla uczniow by ich nie szanowac

chodziłam do podstawówki, gimnazjum (na mnie testowano ten \"twór\"), liceum - dodam, że wszystkie te szkoły należały do dobrych, renomowanych szkół (żadne \"osiedlówki\", gim. najlepsze w Polsce, ja sama zresztą miałam 95 pkt. z testu gimnazjalnego, liceum - również najlepsze, uściślając najlepsze w Krakowie - matura - genialnie) i tak się składa, że biorąc pod uwagę wszystkie te 3 szkoły mogę śmiało stwierdzić, iż blisko 60-70% nauczycielek powinno wg Pani odbyć rozmowę z dyrekcją (dyrekcja zresztą sama nie świeci zawsze przykładem) i przepraszam bardzo, miałam 17 lat, gdy mnie upominano za to, o czym wspomniałam - co innego 13latka z tapetą na 10 cm, z kolczykiem w pępku (który zresztą jest na wierzchu) i wyraźnie nienaturalnym kolorem włosów, a co innego dziewczyna, młoda kobieta, która po prostu chce ładnie wyglądać ja rozumiem, że się Pani ten pomysł z ujednoliceniem stroju dla nauczycieli nie podoba ale tak samo młodzieży nie podoba się to, że im się zakazuje indywidualności, podkreślenia własnej urody (oczywiście w pewnych granicach i z wyczuciem)

a nie podoba się jeszcze bardziej (i mówiąc wprost wkurza), kiedy przestrzegania tych zakazów pilnuje nauczyciel wyglądający jak wspomniana wyżej przeze mnie pani

no może nie mundurki ale zanim zaczniemy wymagać czegoś od innych (np. uczniów) wymagajmy tego od siebie. Ja też spotkałam się z nauczycielkami w miniówach ledwo przykrywających tyłek i to jest dla mnie duża przesada. Problem w tym że od nauczycieli nie wymaga się odpowiedniego stroju, a powinno. Zejdę trochę z tematu ale pracowałam jako wychowawczyni na koloniach. Wiadomo zasady duzo luźniejsze w końcu to wakacje i odpoczynek ale jedna wychówa 20kilko letnia paradowała na statku wycieczkowym w mini i staniku z którego wylewał się biust (nie mam na myśli stroju tylko bieliznę bo ona sobie po prostu zdjęła bluzeczkę) Grupa chłopców nie była w stanie robić nic innego niż gapienie się w jej cycki. Najgorsze jest to że kierownictwo nie reagowało. Uważam że dobrze jest jasno określić pewne zasady żeby uniknąć takich problemów. Szkoła jest miejscem w którym odpowiedni strój powinien obowiązywać każdego a nie tylko dzieciaki.

widzę, że ktoś ma takie zdanie jak ja :) miło, że nie jestem sama

Nie zapomnę jak kumpel powiedział do mojego męża:\"stary,będziesz latał na wywiadówki,uwierz,jaka dupa\".To o wychowawczyni mojego dziecka.No,zależy co się komu podoba...bez mała 40 latka w rozmiarze 44 ,w topie,stringach i dole ubioru,coby koniecznie te stringi przebijały.Jak dla mnie niesmaczne.Kompletna porażka,ale nawet gdyby nosiła 36 to jednak nie pracuje w agencji towarzyskiej.Dzieciom mundurki(jestem jak najbardziej za)ale nauczycieli niech też obowiązują jakieś normy.I nie generalizuję na podstawie jednej pani.Stara prukwa w sekretariacie,wymalowana jak na wyjście wieczorem i miniówa na jednym ramiączku.Sorry,ale umiar przede wszystkim.

Jestem nauczycielka... Powiem tak: jeszcze "mundurki" dla nauczycieli bym przełknęła. Jesli mówimy np o eleganckim żakiecie dla kobiety czy garniturze dla faceta... Tylko, ze (według mnie) mundurki (i podobne pomysły) mają zaostrzyc dyscypline w szkole - pokazac, ze uczniowie maja jednak mniejsze prawa niz nauczyciele. Tylko to moze podniesc prestiż zawodu. Diabełek słusznie zauważył, że "traktowanie nauczycieli na rowni z uczniami to jeszcze jeden powod dla uczniow by ich nie szanowac". Coś w tym jest... Strój do pracy (do każdej) powinien być GODNY tzn trzeba go dostosowac do wykonywanego zajęcia. Jeśłi ma sie kontakt z innymi ludźmi, a nauczyciele mają, to powinno się ubierać schludnie, bo trzeba okazać szacunek tym, z którymi ma się kontakt. Jesli ktoś tego nie przestrzega, to znaczy ze brak mu gustu (?), wyczucia (?), dobrego smaku... Mundurki raczej tego nie zmienia... Jesli czyjś wygląd razi, to dyrektor powinien mu zwrócić uwagę na to, aby zaczął się ubierać stosownie...

więc zacząć powinniśmy przede wszystkim opd rodziców a nie nauczycieli :O najlatwiej odpowiedzialnoscia za wychowanie obarczyc innych... a nauczyciel wymaga bo musi a nie dlatego ze chce...myslisz ze ich obchodzi jak sie inni ubieraja? :O sami sa trybikami systemu

a jesli chodzi o odpowiedni stroj to sie calkowicie zgadzam ale mundurki to moim zdaniem przesada ustalenie zasad owszem ale bez przesady poza tym kazda w miare rozsadna osoba wie jaki stroj jest odpowiedni a jaki nie

jak zwykle kazdy medal ma dwie strony ;)