***DOŚWIADCZONE MAMY W OCZEKIWANIU NA KOLEJNE MALEŃSTWO***

1,3 -2 tydz ciazy - srednio70 (b-hcg) 2-3 tc-sr 600 3-4-sr 5200 4-5-sr 27.000 5-6tc-sr 52.000 6-7tc-sr 93.600 7-11-sr 117.700 11-16tc-sr 41.000 16-21tc-sr 21.000 21-36-sr15.300 to są Koko normy BETY czyli tydzień i 3 dni (tak to rozumię) po jajeczkowaniu jest w pierwszej pozycji. Ale mozesz mieć mniejszą jednostkę i też bedziesz w ciąży, wszystko zależy od tego kiedy doszło do zagniezdżenia. Jeżeli beta jest nawet minimalnie podniesiona to świadczy o ciąży. Bo leków zadnych nie bralaś?

leków nie brałam Inka oprócz Fervexu ,ale to nie dzisiaj także to chyba nie ma wpływu , a wogóle to byłam tylko po kawusi ,żeby lepiej wynik wyszedł , dzięki kochana idę się za coś złapać bo burza mózgów u mnie jest w taj chwili w głowie pa

cześć dziewczynki jest tu ktoś???? u nas dziś piękna pogoda i ciepło :) może już tak zostanie:) to dla ewelinki żeby nie była smutna koko= trzymam kciuki:):):) a to buziaki dla wszystkich babeczek

ja tu sobie zagladam od czasu do czasu,Pokuś kurcze dziewczyny cycki mnie bolą od czego to może być? one mnie tak nie bolą tylko co chwile cos tam w nich czuje a szczególnie w prawym mam 9dc czy to może na owulke juz być? tylko chyba jeszcze za wczesnie co? zaczynam się troche niepokoić bo ten ból jest podobny do ciążowego bólu,a @ spózniona była i o dziwo trwała 5 dni a zawsze mam tak tydzien czasu,ale ja ciąże kurcze wykluczam no,tylko że to cholera róznie bywa

Dziewczynki kochane, Koko, ale optymizmem powiało na topiku. To kochana trzymaj sie, bo ja do 15 to chyba fiknę. No nic zaczynam warować przy kompie :P Ewelinko, w zyciu tak czasami już jest. Wiem z własnego doświadczenia, jak bylam z maluchami na wychowawczym, a mąż zasuwał na 1,5 zmiany, to tez chcialam aby przyszedł, znalazł czas dla mnie, a nie myślał tylko o śnie. Z perspektywy czau wiem, że moja postawa była egoistyczna. W tej chwili pogoda ulega zmianie, świeci słońce i nastrój tez się polepszy. To dla Ciebie Mnie tez juz się nastrój poprawia, do wczoraj miałam znowu doła, w ogóle już swojego organizmu nie rozumiem, przeceiż jestem w polowie cyklu a nie przed @. Jak tu wytrzymać do 4 kwietnia? :O Pozdrawiam cieplutko

nastuś,ja-neczka:) ja-neczka = co u ciebie ?

Kurcze blade = zaraz mnie ciekawośc zeżre co z koko a ja właśnie musze jechać na wieś b mój mąż nie zabrał wszystkich prjektów na dom i dzwonił że musze je przywieść:( jestem b miałam sobie poleniuchować wypic piwko malinowe a tu jazda i wróce pewnie póżnowieczorem. zaglądne jak tylko przyjade

no dziewczynki mam już wynik ,niestety 1,52 pani powiedziała ,że norma dla kobiet nieciężarnych ,a miałam taką nadzieję ,aj już nie mam siły dziękuje wam wszystkim ,że czekałyscie i denerwowałyście sie razem ze mną , zastanawiam się czemu mnie tak brzuch dziwnie boli ,może poprostu mam jakąś chorobę i powinnam iść do lekarza :(

koko...cholera!!!! jaka szkoda!!! coz Ci mam powiedziec???? nie damy sie!!!! przeciez do cholery masz juz dzieci wiec bedziesz je mial, to kwestia czasu!!! a co do dziwnego bolu brzucha?? ja mysle, ze po prostu on jest dziwny bo mu sie bacznie \"przygladasz\" i przysluchujesz sie swojemu organizmowi...w normalnych warunkach bys go olala....tak mysle bo sama tak mam i wiele dziewczyn tez...czy kiedy sie nie staralas o dziecko to gmeralas sobie, latalas do kibla myslalas w ktorym dniu cyklu jestes> zastanawialas sie kiedy masz owu???? pewnei nie...ja nawet nie wiedzialam kiedy @ mam dostac....mialas spirale i mialam gdzies moj cykl.....a teraz on mi sie odplaca skubaniec jeden...

wiem Begus ,ale już sobie snułam plany jak ja powiem mężowi o ciąży ,żenby jakoś tak fajnie i inaczej niż wcześniej i cały czas myślałam ,że jestem tzn dziś jakoś mnie naszło odkąd betę zrobiłam ,jakoś mi smutno i wszystko jest do dupy :(

wiem koko wiem!!!!! tez tak mialam, tak jak ty planowalam jak powiem, jak to bedzie itd...i czar pryskal.....momentami tak bardzo wierzylam .... kokus...ja naprawde nie wiem dlaczego tak sie dzieje, ze nam nie wychodzi? nie wiem??? :(

Koko kochana, tak mi przykro, kurcze jakie to nasze czekanie jest okropne. Bega ma racje, my się doszukujemy objawów, każde ukłucie to znak albo na plus albo na minus, jaki śluz, czy jest czy nie ma. Jak by na to spojrzał ktos z boku to miałby nas za szalone z tymi lataniami do kibelka... To banał, ale widocznie jeszcze nie pora. Czekanie jest okrutne, tak cudownie byloby wpaść i niczym się nie przejmować. Koko, sciskam Cie mocno. Kiedys sie doczekamy:)

nie umiem pomoc sobie, pomoc wam...chociaz tak bardzo bym chciala...mozemy sie tylko wspierac...bo nikt nie zrozumie nas lepiej niz my same siebie..... wiesz jaka mila reflekscja mnie naszla???? ze gdyb mi sie od razu udalo, albo jakos szybko to w zyciu bym was nie poznala, nie spotkalabym sie z enex w realu, nie mialabym takich fajnych kolezanek etc....wiec nie ma tego zlego!!!!! no...ale skoro sie juz znamy to mozemy juz zachodzic w te ciaze co??? zobaczysz wiosna sprzyja takim rzeczom ja w to wierze, tak zgodnie z cyklem natury......i nasz organizm tez poczuje ten zew..... poza tym swiatlo ma zbawienny wplyw na nasze samopoczucie a ono z kolei steruje innymi funkcjami itd itd...wiec suma sumarum musie byc za moment cudownie....no zreszta koko..po koleji, zeby te porody na sie nie kumulowaly wszystkie na raz!!! :D

koko, janeczka .....musze leciec po mikiego i jego kolezanke bo potem szybko do filharmonii idziemy.... moze wpadne do was jeszcze miedzy.....

Bega to dlaczego nie zaszlam w ciążę w tamtą wiosnę???

jestem kochane:) ,kurka koko tak mi przykro:( nie wiem co mowic i pisac???sama mam doła naogladałam sie wózków ,i sobie w domku troche poryczałam, no ale juz mi lepiej.....

o widze ze Was jeszcze nie ma,albo jakies dzis wszystkie zdołowane:(,ja jakos tez mam nerwa.....i nie wiem o co mi chodzi???

Hej Moni! Ja wczoraj miałam doła, dziś już mi trochę lepiej...;-) Tak to jest, człowiek naogląda się tych cudeńków dla dzieciaczków a później ryczy w domku. Tutaj w Anglii te rzeczy są naprawdę piękne, no i nie drogie w stosunku do zarobków, dlatego chciałoby się kupić wszystko. Narazie rozpieszczam moją chrześniaczkę i jestem na zakupach to zawsze muszę wrzucić coś do koszyka... marzę wtedy, że kiedyś będę kupowała te rzeczy z inną myślą. A póki co, dwa dni bolał mnie jajnik... mam nadzieję, ze zaczyna już pracować po odstawieniu pigułek. :-)

kochane jestescie ,dziękuje wam za wsparcie ,chyba nikt nas nie zrozumie w tej kwestii niż my same .Mam takiego doła ,że chodzę i becze cały czas popłakuję ,a miałam się nie nastawiać .Wiesz Beguś naprawdę coś w tym jest co napisałaś o poznaniu ,będę was czytać ale nie wiem co pisac bo o niczym innym teraz nie myślę pa

wiecie co tylko ciągle mam myśl dlaczego ,dlaczego inne kobiety ,które nie chcą ciąży usuwają ją albo maltretują te dzieci ,a nieraz co gorsze zabijają je lub wyrzucają na śmietnik -są w tej ciąży .....a my co czekamy i mamy im tyle miłości do zaoferowania nie możemy zajsć ...to wszystko jakieś jest niesprawiedliwe :(

Koko, bardzo niesprawiedliwe...ale nie mamy za bardzo na to wpływu. Musimy czekac, czekac i jeszcze raz czekac. Dzisiaj jechalam sobie z pracy i tak po drodze myślałam, że jedynym plusem obecnej sytuacji, jest to , że poznałyśmy się, że mamy komu się wyżalic, wypłakac. Dlatego cieszę się że w tym oczekiwaniu nie jesteśmy same.

droga Koko- kochana uśmiechniej sie:):):) Ja jestem też przekonana,ze doczkasz się wkrótce ślicznego maleństwa. Wiesz-to dlatego tyle trwa,ze jesteś ostrozna w tych starankach-ale zobaczysz cierpliwość na pewno się opłaci.Głowa do góry-i nastrajaj się pozytywnie. Już niedługo bedziesz mogła rozpocząć kolejny etap bardzo miłych przytulasków A ja dziś też byłam u gin. Na szczeście @ jeszcze nie zawitała-choć terminowo-dzisiaj,jutro. No ale ciesze sie bo długo czekałam na tę wizytę. Poszłam pierwszy raz z dzieckiem bo nie miałam co zrobic z Młodym. Najpierw cierpliwie czekał ze mną godzinę w kolejce-a potem asystował mi w gabinecie. Nie wiedzialam czy przy nim sie uda badanie i jak zareaguje..-ale grzecznie oglądał sobie gazetki z dzidziusiami.Nawt nie interesował się za bardzo co się dzieje.Doktórka zrobiła przysłonkę i poszło dobrze. Pobrała mi wymaz do cytologii i mam skierowanie na usg ale dopiero po świętach. Muszę wszystko posprawdzać.I ewentualnie się podleczyć( tą nadzerke) Moje dziecko ku rozbawianiu pani doktor cały czas pytała czy mama ma w brzuszku dzidzisia-i był bardzo rozczarowany,że nie:( Po powrocie chyba z godzinę wałkował temat czy urodzę mu małego dzidziusia-ech-śmieszny jest. No i co mam mu powiedzieć;) Moni- a ty jak po badaniu?

Kate,Janeczka

Dziewczyny-chyba największym pocieszeniem jest to,ze już mamy -macie dzieci:) A co mają powiedzieć kobiety które w ogóle nie mogą? Wiecie jak one WAM/nam zazdroszczą????

Lili- jestem zdania że dzieciom należy mówic prawdę :)

no właśnie my się staramy od roku od 3 miesięcy biore duphasto i nic podzielcie się swoimi spostrzeżeniami

Janeczko-ja też... Tylko wiesz-rozumowanie trzylatka jest trochę hmmmmmmmm trzylatkowe:D Powiedziałam mu aby modlił sie o lepszą pracę dla tatusia i o zdrówko dla mamusi. Może wyprosi.........a wtedy siostrzyczka sfrunie z nieba:D

witaj agus:) Napisz coś wiecej-ile masz lat i czy masz już dzieciaczki,czy to ma byc pierwsze?

Lili- bardzo dobrze. Na pewno wymodli:) Witaj Agus :)

A Ty jak Janeczko? Bojowo nastawiona na starcie z żołnierzykami?