Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwuletnie dzieciatka

Dzieci z 2003-2004 roku

Polecane posty

O Kredko - podjełaś temat który mnie tak samo bardzo boli :( U mnie jest trochę inaczej - tzn. mieszka z nami teściowa która owszem pomaga ale nie w taki sposób jak bym ja tego chciała :P Wolałabym żeby zrobiła za mnie np. obiad a ja bym w tym czasie chętnie ze SWOIMI dziećmi poszalała a tak to ona w siódmym niebie ze z wnukami posiedzi, cały czas powtarza że te dzieci to całe jej życie ( szkoda bo ma też inne wnuki a do nich tak nie szczebiocze ) i czasami to naprawdę jestem zazdrosna , walnęłabym tym wszystkim : sprzątaniem , praniem, gotowaniem i była ze swoimi dziećmi !!! I szczerze powiem tak ostatnio nawet robię oczywiście kosztem bałaganu w domu i obiadów jednodaniowych :P:P do dziś część okien po elewacji mam nie umytych no bo żywcem nie mam kiedy :O:O Wczoraj prawie cały dzień z Zuzą byśmy na badaniach w szpitalu - jest przyjęta na oddział ale na noc ją wzięłam do domu . Mówię Wam ile było krzyku -miała zakładany cewnik do cystografii , usg , i pobieraną krew. Wstępnie wszystko jest O.K. - zaraz tam jadę jeszcze po resztę wyników . NO to lecę - a Wy piszcie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ Kurcze dziewczyny marnie tu u nas na topiku z wpisami😭 Ja ostatnio też nie mam czasu:O, do tego ponownie byliśmy chorzy:(, tzn.Kacper już ok, a ja jeszcze dogorywam:O:O Pogoda się popsuła, niby świeci słonko, ale zimno:O Dzisiaj wybieramy się na koncert \"Ich Troje\", nie żebym za nimi przepadała,ale to rzut beretem od nas, a i się trochę rozerwiemy;);), oby tylko nie padało. No i tak...muszę kończyc, bo zadzwonił mąż i zaraz będziemy mieć znajomych, uwielbiam wizyty z nienacka:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas pada
:(:(:(:( i jest zimno :(:(:(:( i jesienią juz pachnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj bylam na testach na alergie z piotrusiem. no i okazalo sie, ze jest uczulony na wszystko co mozliwe, trawy, pylki, drzewa, kurz, plesnie, siersc. takze o zwierzatkach w domu nie ma mowy, nawet o rybce, bo akwarium wytwarza jakies tam plesnie. na razie przepisazal jakis syrop, xyzal i ma brac 2 x dziennie przez caly rok. na odczulanie za wczesnie, jak pojdzie do szkoly to wtedy. aj, szkoda mi go. jutro jedziemy na piknik rodzinny z mojej pracy. dobrze, ze sie przypadkiem dowiedzialam,ze ccos takiego jest, bo nikt nie raczyl mnie poinformowac, milo, co? no to buzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja bym nie pojechała
:-( jakby mnie tak zlekcewazyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Magda jak tam po koncercie???my z mezem bylismy w knajpce wloskiej na kolacji mniammmm kredko ja tez sie cigle wybieram na testy z mala ale jakos dotrzec niemoge :( ja dzisiaj jestem w pracy niestety ale za to przyszly piatek biore sobie wolne i jedziemy na weekend do krakowa , znajomi robia parapetowe , moze jk bedzie pogoda to przy okazji wezmiemy mala do ZOO Zosiu a u ciebie co slychac , dzieci ci od poniedzialku ida do szkoly co zaczna sie obowiazki dodatkowe , jak ci sie bedzie chcialo to wyslij mi zdjecie maksa bo pewnie juz duzy a ja widzialam go tylko zaraz po urodzeniu dobra uciekam jak by co to milego dnia buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny z mojego nowego mieszkania :) przeprowadzka to masakra :O ale chyba najgorsze już za nami :) wpadłam w wir meblowania i przystrajania mieszkania, mam z tego wielką frajdę :D kuchnię już mam, czekam na resztę mebli. Dziś powiesiłam już wszędzie firanki i zrobiło się milutko :) ogień w kominku się pali, fajnie jest :) poza tym wszystko chyba ok :) Martyna bardzo przeżyła przeprowadzkę, ale już wraca do normy. Agatka dziś tak niefortunnie upadła, że przygryzła sobie języczek :( krew się lała, płaczu było co niemiara, ale najgorsze, że potem jeść nie chciała, nawet z butelki :( płakała z głodu, pokazywała na jedzenie, a jak wzięła do ust, to zaraz był krzyk :( serce się kroiło. Na szczęście wieczorem zjadła trochę rosołu i zasnęła. Mam nadzieję, że do jutra się choć trochę to zagoi. ściskam was wszystkie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC DZIEWCZYNY gdzie zwialyscie??? JAK MINAL WEEKEND??? my w niedziele bylismy na ognisku , super bylo znalezlismy super polanke w lesie cisza spokoj , zrobilismy sobie ziemniaczki z ogniska mniammmm hihi Oliwcia w przedszkolu wczoraj bylismy kupic wyprwke , ona zadowolona bardo bo teraz przynajmniej jest ich wiecej w grupie (a nie tak jak w wakacje ) ma ciagle swoje panie Anik ale super ze juz mieszkacie zazdroszcze naprawde , ja to bym tak bardzo chciala sie juz przeprowadzic nawet jak bym nie miala skonczonego calego domu , bo przynajmniej byli bysmy juz w swoim domku , jak masz jakies zdjecia to wyslij :) Magda a jak bylo na koncercie??/ nic nie piszesz ?? zosiu a u Ciebie az tyle obowiazkow ze nie masz chwili zeby cos napisac kasiunia jak zuza zadowolona z powrotu do przedszkola??? dzisiaj jak mala zaprowadzilam to trojka nowych dzieciakow plakala jak niewiem a oliwia w szoku patrzyla o co one placza ehhe ktosia a ty dalej jestes obrazona na kafe???niewracasz do nas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️ Pojawiam się i ja;) Aż mi głupio, ze nic nie pisałam, ale w końcu się udało:),nawet nic nie czytałam co pisałyście..:O:O:O Nikola--na koncercie było super, nawet się nie spodziewałam , że tak się będą ludzie bawić:), Kacper przez pierwsze 10 min koncertu to nie wiedział co się dzieje..hihi:D, ale podobało mu się , były fajerwerki i takie tam różne cuda;) Ponoć w tv, nie wyglądalo to tak super, słyszałam , że nic ciekawego, no ale to inaczej jest jak się jest na miejscu :):):) Mnie to tylko zdziwiło ubranie tej żony Wiśnieskiego:O, wysokie szpile,cała odkryta, a przecież ona w ciąży jest, co już widać:P, do tego straciała tamtą ciążę...,więc teraz się nie dziwię, ze ją kolorowe gazety obsmarowały, że nie dba o siebie:O:IO:O. W ten piątek mieliśmy iść na koncert Bajmu, ale niestety nie pójdziemy, bo Kacper jest znowu chory:O, wróciła gorączka i ból gardła:O:O, mówię Wam, ze juz sił nie mam :(:(:( Dzisiaj już gorączki nie ma i nawet lepiej się czuje, ale nigdzie nie wychodzimy, bo nie chcę żeby znowu go coś zaatakowało:) Anik--prześlij fotki z nowego mieszkanka:), strasznie jestem ciekawa:P U nas robota idzie, ale jak dla mnie za wolno, już nawet nie chcę meżowi nic zrzędzić , bo robią do poźna, ale elektryk nas już zwodzi 3 dzień i nie mogą skończyc przez to ścian:O, ma się dzisiaj pojawić...no zobaczymy;), to nasz znajomy i dlatego sobie tak pogrywa, ale wczoraj mu powiedziałam kilka słów i mam nadzieję, że się dzis zjawi;););) Dziewczyny...u nas za oknem już tak jesiennie:O:O,szkoda tylko , że pada😭, a miała być Złota Polska Jesień, a tu lipa:O:O:O Pozdrawiam Was wszystkie 👄, myślę, że teraz będe częsciej pisac, chociaż to też nie wiadomo, bo mam zawieźć naszego kompa do naprawy i tak jadę już 3 tydzień i dojechać nie mogę:O, ech...ciąglr brak czasu:(:(:( Zosiu--ukłony w Twoją stronę🌻 Trzymajcie się cieplutko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC zeby nasz topic nie \"umarl\" to pasuje cos napisac :) kredko dzieki za zdjecia szymek juz niedlugo bedzie chodzil :) ja jutro mam wolne huraaaaa wyspie sie , jedziemy na weekend do krakowa , pobuszuje po sklepach spotkam sie ze znajomymi fajnie :) Magda a jak Kacperek???/ ja sie boje zeby oliwia tez znowu nie zaczela chorowac , bo pewnie w przedszkolu to sie zacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Przykro mi że Was zaniedbuję, ale nie mam czasu na nic. Mam tak paskudnie ustawiony plan lekcji dzieci,że biegam co 2 godziny. Moje maleństwo nadal grzeczne, śpi i je. Kochany jest. Waży już 6 kg i coraz ciężej się go wnosi do góry. Zmykam,bo muszę dziewczynki wyprawić do szkoły. Mąż był w weekend,dzieci były szczęśliwe bo poszedł z nami na rozpoczęcie roku szkolnego.Tyle,że ja sięzabardzo nienacieszyłam.Przyjechał w sobotę po 17 iw poniedziałek o 14 już wyjeżdżał. Pozdrowionka dla Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topik niedlugo upadnie
na p;ecy!!!!!!!!! to szczyt-nikt 2 dni niepisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz ja podciągam - nie wiem czy mi się coś uda napisać bo Jakubek sie obudził ale narazie leży grzecznie w łózeczku więc go nie zaczepiam ;) Też nie miałam czasu pisać bo działo i nas - oczywiście Zuza miała przygody zdrowotne znowu :P Badania w szpitalu wykluczyły jakąkolwiek wadę układu moczowego więc odetchnęliśmy z ulgą ufff.... nie na długo niestety :P tydzień temu idąc z kościoła Zuza sie tak niefortunnie wywróciła żę rozwaliła głowę na potylicy - w sumie nie wygladało to groźnie ale beton na który upadła był nierówny i zrobiła jej sie dziura w głowie :O podnoszę ją , otrzepuję z piachu , odwracam a tam za kołnieżem już pełno krwi nalane :( matko jak się wystraszyłam 😭 na szczęscie nic jej sie nie działo wiec opatrzyłam ranę w domu wieczorem dostała goraczki i tu już sie nie na żarty wystraszyłam bo od czegóż znowu goraczka - na zakażenie z rany troche za wcześnie , nic ja nie boli , nie kaszle no to co jest??? pomysłu nie miałam więc rano z moczem dawaj do szpitala że może znów jakaś infekcja .... ale mocz wyszedł czysty ....:P dopiero następnej nocy nad ranem zacząło ją czyścić i tak przez dwa dni :P lekarz postawił na infekcję wirusawą :P tak więc do przedszkola na rozpoczecie poszłyśmy dopiero w piątek:P Kredko - z podziwu nie wychodzę dla Twojego Szymusia :D no aparat z niego niesamowity :D Jakbuek wolnieszym tempem idzie - siedzieć by chciał ale jeszcze sie wywraca wiec nic z tego ;) o staniu a nawet raczkowaniu nie ma jeszcze mowy Dwa ząbki już mamy i apatyt niesamowity ...:D Nie wiem w sumie ile on powinnen zupki zjadać na jeden posiłek - musze doczytać ale zjada szklankę czyli ok. 230 ml i jeszcze sie smok awanturuje że mało :O :D poza tym dalej cycusie - to jego pasja ;):) Dziś nareszcie przestało padać :P troszkę lepiej świat wygląda :) paskudny ten wrzesień :P no i tyle mojego - lecę do małego bo już płacze .... ściskam Was wszystkie razem i każdą z osobna :) piszccccccccccccccciiiiiiiiiiiiiieeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC koniec weekendu i czas do pracy ,buuuu ale mi sie dzisiaj niechcialo wstawac weekend byl udany , w krakowie bylo fajnie , odwiedzilismy znajomych wiec 2 nocki mam zarwane , po sklepah pochodzilam i o dziwo kupilam sobie sukienke na wesele, jestem w szoku ze tak łatwo mi poszlo heheh ,oliwi tez kupilam troche ubran na jesien/zime bo strasznie urosla kasiunia kurcze ale mialas przezycia, ale jak Zuza sie wywrocila ze az tak ta glowe rozwalila, biegla??? moje dziecko cos zaczyna kaszlec ledwo sie przedszkole zaczelo ,daje jej syropy zobaczymy czy pomoga :( Zosiu a twoj maz na dlugo wyjechal????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja podciągne
Historia z naszego życia:D Moje dziecko jakies 2tyg.temu przytargało do domu malutkiego ślimaczka.Mysleliśmy z mężem-jak nic,biedny slimaczynka umrze śmiercią tragiczną,ponieważ nasze dziecie nie potrafi jeszcze zajmować się zwierzęciem;) Ale nasz przyjaciel slimak(bezimienny),miewał sie dobrze.Daliśmy mu za domek-słoik po ketchupie.Tam miał listek sałaty i wodę.No i sobie spacerował tak po tym swoim drugim domu(pierwszy ma przecież na grzbiecie:P),nasze dziecko cieszyło się,że ma ślimaczka-zwierzaczka w domu i ma się czym opiekowac;););) Ale... Kiedy myśleliśmy,że slimak jest już oswojony(2tyg. z nami:D),niespodziewanie,ślimaczek-zwierzaczek uciekł😭 O matko!!! Uciekł ze swojego drugiego domu.I nigdzie go nie było.Ani na blacie w kuchni,ani obok okna,ani na parapecie😭 Nasze dziecko rozpaczało,że slimaczek nawiał,no ale cóż było robić...pogodziła się z myślą o stracie przyjaciela:(:(:(:( I wiecie co??? Powrócił wczoraj!!! Serio:D:D:D Nie było go całą jedną dobę,ale wrócił do nas:D:D:D Oczom nie mogłam uwierzyć:D:D:D A nasze dziecię skakało z radości,że ślimaczek-zwierzaczek jest tak wyszkolony,że wraca co swojego szklanego domku i dobrze mu tu z nami:):):) To tyle o slimaczkach:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobreeee
poszedł sie przewietrzyc jak to slimak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wy co dziewczyny porabiacie w taka pogode??? u nas zimno jak niewiem, czuje ze ta zima to da nam w d....... hihi moje dziecko siedzi z moja siostra bo kaszle wiecej , dostala syropy i jak jej nie przejdzie do czwartku to antybiotyk :( ja siedze w pracy i zamarazam , niepala jeszcze i niejest zbyt przyjemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo prosze pisac
🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ Zjawiam sie i ja;););) Jejku ciągle nie mam czasu:(, normalnie to przez ten remont, a to trzeba pojechac do sklepu np,po kaloryfery, a to znowu z Kacprem na dwór, posprzątać , ugotować itd, zresztą co ja Wam będe pisać...:P, może jak bym miała drugie dzieckoto bym była bardziej zorganizowana:);)hihi. Ostatnio moje dziecko bardzo chce mieć braciszka lub siostrzyczkę:), o dziwo , bo jeszcze tak niedawno nie było o tym mowy, a tu kilka dni temu Kacper oznamjił, żeby mu przywieść do domu siostrzyczkę to on jej wszystko pokaże i będzie z nami mieszkać, na to mój mąż powiedział, ze najpierw to mama musi troszkę siostrzyczkę ponosić w brzuchu i dopiero potem po nią pojedzie i przywiezie;)No i na tym stanęło;) Za to dzisiaj pytam kacpra co robi, a on na to, że Myśli o chłopczyku...,więc poszłam do niego i mówię o jakim chłopczyku???, a on do mnie , że o tym co go w brzuchu nosic będe, (no zatkało mnie totalnie),i jeszcze żeby było lepiej to powiedział, że chce dwóch chłopczyków:O, i jeden bedzie w brzuchu mamy , a drugi taty....:D:D:D Kochane to moje dziecko.... Zresztą mój mąż też mnie namawia..., a ja dalej odkładam na później, ale powiem szczerze, że coraz to częściej myślę o drugim dziecku...tzn.oswajam się z tą myślą...na razie hehe:D:D:) U nas również brzydko:(, szkoda bo przecież mogłoby jeszcze swiecić słonko:) W niedzielę wyciagnęłam męża do Ikeii do Krakowa, od nas to 120 km, a w Kielcach Ikeii nie mamy, więc zrobiliśmy sobie wycieczkę, jeszcze zahaczyliśmy o Galerię Krakowską i mało co zawrotu głowy nie dostałam:O:O, nasze Galerie, to przy tamtej takie sobie małe \"galerie\" hihi:D/Obkupiliśmy się trochę tzn.mój mąż:), a w Ikeii upatrzyliśmy kilka rzeczy , a min.łóżko dla Kacpra i stół+krzesła do jadalni i pod koniec września pojedziemy to kupić:):):) Kasiunia--całe szczęście, ze to nie poważnego z tym niefortunnym upadkiem:O:O.Kurcze czasem to z byle czego może być wstrząs mózgu:ONapisz jak się teraz Zuza czuje??? Nikola--a u Ciebie co ciekawego??Jak wykańczanie domu?? Myślisz może o drugim dziecku??Bo było by mi raźniej;):):):) Zosiu--zajrzyj do nas i napisz choć troszkę:):)Buziaki👄 Anik--czekam na zdjęcia nowego mieszkanka:)Plissss...wyślij nam:) O Wionce już nie wspomnę:(, a Mamaemi też przepadła😭 Postaram się dzisiaj przesłać kilka aktualnych zdjęć,no może załącze też z remontowanego poddasza:):):) Ściskam Was mocno👄 Wpadnę wieczorkiem:), mam nadzieję, ze uda mi się z kimś popisać;);) Pa,pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiu
fajna ta opowiesc o slimaczku!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda moj maz tez mnie namawia na drugie dziecko , ale ja tak jak pisalam wczesniej jeszcze chce zaczekac , ale tez przyszedl czas ze juz ze spokojem mysle o drugiej ciazy, zagladam do wozkow marzy mi sie taki maly bobasek, ale chciala bym poczekac jeszcze moze tak do 2 lat ale zobaczymy co los przyniesie :) mnie Magda chodzenie po galeri krakowskiej wykancza od tego chodzenia ,zawsze to mi sie zakupow odechciewa bo taka zmeczona jestem hehe i tak wlasnie bylo tym razem chcialam kupic jakies spodnie sweterki ale poprostu niemialam sily kupilam tylko ta sukienke na wesele dobra ide zjesc kolacje z mezem,mala juz spi ponad godzinke papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nikola--ja byłam tylko w 3 butikach i na tym się skończyło:O,mnie również wykańcza to chodzenie:O:O Ale chciałam kupić coś Kacprowi i nic ciekawego nie było:( Pisz jaką tą sukienkę kupiłaś??I kiedy masz wesele??? Muszę już uciekać, ale wieczorkiem wpadnę👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja tez latam jak szalona, maz po pracy do domu, ja wtedy z domu i tak codziennie. piotrus wczoraj mial kolejny juz debiut w przedszkolu, wczoraj mu sie bardzo podobalo, ale dzisiaj juz nie chcial za bardzo zostac, zobaczymy co bedzie mowil. szymek ma juz 2 zabki i jak tylko sie czegos dobrze zlapie, od razu staje na rowne nogi. jak baletnica, na paluszkach. wczoraj nie dal sie zwazyc u lekarza, zlazil z wagi! lece ogarnac, poki maly spi, a duzy poza domem. ale za godzinke musze po niego isc. kasiunia, kurcze, pilnuj i obserwuj mala, taki wypadek to moze byc grozny, chocc mam nadzieje, ze nic jej nie bedzie! buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda wesele mam 6 pazdziernika , sukienke kupilam sobie w Solarze taka jakby bezowo zlota wogole nie moje kolory hehe ale byla najlepsza z wszystkich tym bardzij ze teraz ciezko cos kupic bo wszedzie pelno rzeczy ale na zime , buty mam akurat takie czarne ze zlotym wiec idealnie pasuja , skocze na solarium moze z 2 razy i bedzie git hhe (na solarium dlatego ze troche blado sie czyje w tym kolorze sukienki) kredko a ty gdzies pracujesz czy co ??? bo tak napisalas ze jak maz przychodzi to ty wychodzisz??? ja wczoraj sobie wzielam wolne i siedzialam z mala w domu , dzisiaj zostal z nia moj maz , sama niewiem co robic niechce dawac jej juz antybiotykow ale dalej kaszle ,niewiem czy to tez nie jest kaszel alergiczny , zwariowac mozna naprawde :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli jestes taka
laska jak ta ze zdjecia to śmiało kupuj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, nie piszę, bo moją rodzinę spotkała tragedia :( moi rodzice mieli wypadek samochodowy, mama jest w bardzo ciężkim stanie w szpitalu. Nie potrafię się otrząsnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×