Dzieci z 2003-2004 roku

No wreszcie sie odezwalyscie hhihi ja jeszcze nie na porodowce niestety, mąż tylko chodzi za mna i sie pyta czy juz rodze bo sie doczekac niemoze hehe a ja juz jestem serdecznie zmeczona :( niewiem jak u nas beda wogole wygladac swieta bo termin mam na wielkanoc akurat , dobrze ze sprzatac nie musze bo maz znalazl dziewczyne do sprzatania zeby w ciazy mi pomagala bo on czasu nie ma a to jednak dom wiec roboty troche jest a ja juz niejestem w stanie nic zabardzo robic bo sapie jak lokomotywa hehe kafelku wspolczuje tego uzerania sie z tym ubezpieczeniem

a czemu nikt nie napisał na prima aprilis?????cio?

Hej,hop:P

kafelku to sie rozpisalas hihi ja niebede lepiej nic pisac bo jest mi tak zle ze jak nie urodze szybko to zwariujeeeee :(

Cześć. Ja tez za dużo nie napiszę, bo bym tylko marudziła...:(,a nie wypada:P Nikola--trzymam za Ciebie kciuki:):):), ale już niedługo:) i będziesz mieć maluszka przy sobie:) Kafelku--wystartowałas juz z tym handlem?? Buziaczki

pozdrowienia od Wionki:) Wesołych Swiąt wam zyczę:):)

Witam Widzę , że wszystkie zajęte przygotowaniami do Świąt;), i ja rownież...padam na twarz:(:(:(, ten dom mnie wykończy.............:O Nikola---jak tam??trzymasz się jeszcze?? Wionka--no toś się rozpisała......proszę coś więcej Kafelku--Ty też zagoniona??Jak tam autko kupione?? Pa,pa!!!

hej Magda ja jesczze w dwupaku hihi, na swieta nic praktycznie nie robie bo niewiem kiedy bede rodzic, pozatym jak nie urodze to pierwszy dzien u rodzinki a w drugi tesciowie przyjada wiec jedzonko od rodzicow wezme:), jutro dziewczyna przychodzi sprzatac wiec wymyje mi reszte okien wiec jednym slowem sie obijam........chodz dzisiaj zrobilam co nieco bo grabilam w ogrodzie ziemie i zwir hihi, wczoraj nam trawke zaszadzili kupilismy troszke roslin ale to kropla w wodzie do naszego ogrodu, kurde masz racje Magda przy domu to jest roboty kupeeeeeeeeeeeee Wionka szok ze sie tak rozpisalas hihi a kafelek milczy to tez nieslychane hihi

Milczę,poniewaz nie mam ostatnio czasu na wiele przyjemnośc:( Ciągle cos i coś... Od soboty ja i Ania rozchorowałysmy się.Była z nią u lekarza i ...wirus. Dzisiejszej nocy,Karolina dostała 39,5st.goraczki i tez ten okropny kaszel:( Tak to ok. Auta nie ma,bo mój mąz chce konkretny model i rocznik i ciezko coś fajnego-niezbyt rozbitego i wyklepanego hehehe dostac:/ twiardzilismy,że to tyle kasy,że nie będziemy sie śpieszyć-bo w tym przypadku pospiech nie jest wskazany. ezeli mnie tu jużnie bedzie to również zycze WESOŁYCH,RADOSNYCHMOKRYCH,SMACZNYCH I CIEPŁYCH SWIAT WIELKANOCNYCH.

No i po świetach a ja nadal w dwupaku:( na dzisiaj teoretycznia mam termin, jutro jade do lekarki ciekawe co powie , mam dosc ciazy ale tez boje sie tego drugiego porodu bardziej niz pierwszego :( u nas świeta fajnie minely dawno juz nie bylo takiej pieknej pogody , objedlismy sie poopalalismy sie na tarasie i czekalismy na jakies znaki z brzucha ale nic ehheh

A niby o jaki BŁĄD chodzi???Bo nie w temacie jestem.............. Rozbawił mnie ten tekst:D

Hej. Ja też nie wiem co Ty Magda przeskrobałaś:/ Musze sie pochwalić,bo to dla mnie ważny dzień. Czekałam 4m-ce! Mam auto! I to takie śliczne...kurcze,normalnie nie mogę się doczekać,az mi mąż da sie przejechac:P Jest super.Sama je wypatrzyłam z Gratki i wczoraj mąż jechał do Krakowa ,żeby je kupic. Wreszcie skończy sie podrózowanie autobusem! Hura,hura!!!

kurcze kafelku masz przynajmniej sie czym pochwalic bo ja nadal w dwupaku:( szlak mnie trafia ,jak nie urodze do wtorku to we wtorek rano do szpitala mam nadzieje ze moj synek sie zlituje i wyjdzie sam bez jakis \"dopalaczy\"

Kurcze,Nikola-nie zazdroszczę.Sama przenosiłam Karolinę o 2tyg:O Ale trzymam kciuki,żebyś sie szybciutko uwineła i bez niepotrzebnych przyspieszaczy:)

Witam! Poproszę o głosiki

Kafelku przenosilas karole o 2 tyg kurde a pamietasz co Ci robili w szpitalu?? bo mi kazal sie zglosic po 7 dniach po terminie czyli we wtorek i tak sie zastanawiam co oni robia wtedy??? jakos samo Ci poszlo czy musieli wywolywac?? kurzona jestem bo sie tylko nakrecam zabardzo nie dosc ze coraz bardziej sie boje to jeszcze strasznie sie martwie o dziecko

Hej. Zgłosiłam sie tydzien po terminie-tak mi kazał lekarz. Tam w szpitalu ktos zwrócił uwagę,że mam wielki brzuch i zrobili mi usg.Na usg wyszło,ze dziecko wazy 4900g.I zdecydowali,że zrobią mi cc.W sumie tydzien leżałam w szpitalu na patologii ciazy.I dopiero mnie pocieli. Ale wiem,że jak ktoś przenosi,to poprostu daja kroplówkę z przyspieszaczem skurczy i tak to wygąda. Nic sie nie stresuj i nie nakręcaj.W końcu kiedyś przeciez urodzisz;) hehehe Całusy.

ej i Karola wazyla 4900???? bo ja sie boje wlasnie ze moje dziecko moze duzo wazyc i bede musiala je normalnie urodzic :(, mam nadzieje ze mi cholera zrobia usg w szpitalu bo ostatnio mialam chyba pod koniec lutego

Cześć Nikola--ja Ci nie napiszę nic w temacie przenoszonego dziecka, bo urodziłam prawie 2 tyg.wcześniej:)Ale wyobrażam sobie, jak się martwisz...ja bym chyba zwariowała...ale napewno będzie wszystko dobrze:), najważniejsze, że się dobrze czujesz, a jak Ty się dobrze czujesz to i maleństwo też:), więc trzymam kciuki z całych sił i czekam na cudowną wiadomość Kafelku--no nareszcie się doczekałaś....autka:)Czy to ta sama marka co mieliście wcześniej??I jak śmigałaś już??? Dziewczyny, ja mam poważne problemy ....i rodzinne i nie tylko....stąd moja nieobecność..... Nie będę tutaj pisac co się stało:(:(:( Całuję Was mocno

Magda to napisz na emaila lub gg lub nasza klase kurde zmartwiłas mnie :( ja dzisiaj spojrzalam jesczez raz w kalendarz na lipiec 2008 i mysle ze ja ten okres mialam jednak pozniej niz podalam lekarce ale dokladnie niewiem kiedy hehe wiec dzisiaj niby jest 5 dzien po terminie a ja mysle ze moze 2 dopiero , kurde ale to czekanie to masakra jakas :(

Magda Jeżeli mozemy pomóc,to daj znac.Mam nadzieję,że wszystko się poukłada Nikola. Hehehe,na szczęście nie wazyła 4900g,a 4500g-to w sumie też dużo.Ale i tak miałam przeciez 2x cc-więc nie wiem nawet co to ból porodowy,czy skurcze:D Mam dwoje dzieci,a nie wiem co to poród hehehe. Nie zamartwiaj sie.Myśl pozytywnie.Zamartwianie nic nie przyniesie,a tylko dodatkowo sie nakręcisz. Pisałam Wam,ze mamy chomika hehehe.Już ma prawie 2m-ce,ale chyba zapomniałam o nim napisac.Jest słooooodki.Fajowy.Lubie chomiki,bo sama w dziećnstwie miałam kilka sztuk:) Pozdrawiam.

Witam:) Dziewczyny napiszę Wam na maila,ale muszę trochę ochłonąć, choc trudno strasznie, ale będę musiała sie nauczyć.... Pozdrawiam Was i trzymam kciuki za Nikolę:):):) Odezwę się niebawem;)

kafelku wiesz ze ja nigdy nie bylam zwolenniczka cesarki wolalam porod naturalny ale teraz jestam cholera tak zdesperowana ze mogla bym i ja miec, , zobaczymy co w tym szpitalu jutro powiedza czy wogole jest jakies rozwarcie itp Magda pisz kobieto wiesz ze takie cos zawsze pomaga !!!! jak bym dzisiaj sie nie pojawila juz to trzymajcie kciuki zeby zabardzo niebolalo i zeby synus był zdrowy :) napisze smsa jak juz bede po

No to mnie Magda zmartwiłaś:( Nie wiem o co chodzi,ale martwię się,ze to coś powaznego -tak przynajmniej zabrzmiało:( Nikola. Ja czekam na smsa.Trzymam za Was kciuki.Mąż będzie z Tobą rodził???Kurcze,jak już jest finisz ciąży,to człowiek już w jednej sekundzie chciałby urodzic-bo doczekac się nie można na tego maluszka.Hehehe-nowy członek rodziny.Fajnie:) Dawaj znac.

Witam:) Dziekuję Wam za miłe słowa Trochę to zabrzmialo jak bym chora była,ale wszystko ze zdrowiem w porządku,więc to się liczy, a reszta się poukłada...tylko potrzeba czasu...ech:(

Magda. Dobrze,że ze zdrowiem ok.Ale i tak się martwię:( Trzymam kciuki,ze wszystko się poukłada. Chyba Nikola poszła rodzic,bo jakoś cicho sie zrobiło. Nikola-daj znac!

Cześć To Kafelku zostałyśmy we dwie;)Nikola pewnie już tuli maleństwo, chociaż niewiadomo...., bo kurcze sms-a miala napisać:OTrochę się martwię:(, ale miejmy nadzieję, że jest wszystko ok:) Kafelku--ruszyłas już z firmą??czu jeszcze załatwiasz sprawy?? U mnie bez zmian,nerwy mi opadły po tej całej sytuacji, aż do wczoraj kiedy dostałam kolejny telefon...ręce mi opadają,już mam wszystkiego dość:(:(:( Napiszę Wam na maila, o co chodziło, ale bardzo dużo jest do opisywania, i muszę znaleść i czas i siły, żeby to wszystko ogarnąć:O Pozdrawiam

Magda. Z firma nie ruszyłam,bo zastanawiam się nad kolejnym pomysłem. Myśle o otworzeniu poradni specjalistycznej-niedaleko mojego domu.Nie ma tu nic takiego,więc myslę,ze kaska by była z tego spora.Byliby tam logopedzi,psycholog,specjalista od terapii SI,neurologopeda i nie wiem kto tam jeszcze hehehe.Taki pomysł mi chodzi po głowie... Tylko musze jechac do NFZ i zapytac,czy podpiszą ze mną umowe na rozliczanie pacjentów na kasę chorych,bo chciałabym zeby tam były tez wizyty refundowane przez NFZ,ale nie wiem jakie wymogi musze spełniac.W sobotę na weselu spotkam sie z moją kuzynką,która jest lekarką i ją tez podpytam jak ona widzi taki pomysł. Magda,napisz na maila,bo ja serio juz w szoku jestem i nie wiem o co chodzi:O Pytałas,czy jeździłam już nowym samochodem... Niestety nie.Jakas poduszka pod skrzynią biegów jest zepsuta i mąż mi nie daje jeździć,bo ją podobno rozwalę do końca swoim stylem jeżdzenia hihihi.Więc musze zaczekac do przyszłego tyg.,az mechanik to naprawi. Czekam na maila.

czy ty w ogóle wiesz co chcesz w życiu robić?