Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwuletnie dzieciatka

Dzieci z 2003-2004 roku

Polecane posty

cześć :) ja tez z życzeniami dla naszych dzieciaczków spieszę :) kolorowego i pięknego życia i żeby nam wyrosły na cudownych ludzi ! Madzia - powojnik posadzony narazie na tarasie w donicy :P bo docelowo ma piąć się po ścianie domu ale to dopiero jak mi zrobią tę elewację. Ale kicha:P kupowałam go jako czerwony \"Solidarność \" a jak sie rozkwitł to okazało się że ma kwiaty koloru biskupiego :O:P no i całą kompozycję musiałam zmieniać bo w donicu posadziłam z nim begonie czerwone a teraz to nijak nie pasowało ...... gorzej z pomidorami :( niestety jak chcę mieć owoce to muszę je wynieść na dwór bo na tarasie mi owady ich nie zapylą i nie będzie pomidorków :P też się ostatnio dowiedziałam :O tak że latam z tymi donicami to tu to tam jakbym nic lepszego nie miała do roboty :P:P dziś nasza 5 rocznica ślubu :) nie mogę uwierzyć jak to zleciało szybko :( już pięć lat ....... a wydaje się jakby to wczoraj było ..... i tak całe życie przeleci :( ech......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośka z zw-wy.
Dzieciaczkom zycze duuuuzo zdrowia,bo my wiemy,ile jest szczęścia w domu,kiedy dzieci są zdrowe. ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Kasiunia. Nie do końca prawda z pomidorkami:P Ja mam na balkonie(III p.)truskawki.Też były obawy,ze mi owady nie zapylą kwiatków.A stało się inaczej:P:P:P Mam już piekne,czerwone truskawki.Nie pryskane,bez nawozów.Są słodkie i śliczne:) Karolina zjada,jak tylko któras zrobi sie czerwona. Magda. Ludzie mają większe zmartwienia niż my-więc nie jest źle:):):) Zaglądaj do nas częściej...bo tęsknie😭 Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja oczywiście:P Kasiunia. Dla Was osobno🌻[kwiat🌻 Kolejnych 75lat razem:):):):) Za kolejne 5lat dościgniesz moją rocznicę...sierpniową:P My w sierpniu...10lat:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moje ostatnie wejście na dziś:P Ciągle zapominam o tym szpitalu napisac,hihi. No wiec dziś dzwoniłam do pani neurolog-bo tak się umawiałysmy.Ona podała mi nr.zgłoszeniowy i 15.06 mam zadzwonić do siostry oddziałowej i ta mi poda termin przyjęcia do szpitala. Niestety szybciej nas nie przyjmą,ponieważ są strajki i nikogo(bez zagrożenia życia)nie przyjmuja.Tak więc-czekamy sobie. Ja to i tak się cieszę,że nas przyjma,nawet i za 3tyg.,bo dla nas to ważne badania. Mam nadzieję,że wyklucza wszelkie choroby genetyczne i powiedza... -\"droga pani,dziecko jest zdrowe,kiedys wyrośnie z niejedzenia i bedzie śliczną,szczupłą kobieta...\" Tylko o tym marze❤️ Tak bardzo ją kocham...❤️.Karoline też strasznie kocham,ale Anulka tyle już przeszła,że serce mi sie kraja,kiedy myślę o tym wszystkim:(Ona jest taka malutka,delikatna... Jej rówiesnicy wazą po 9-10kg,a ona raptem 7700g.Maluszek mój❤️ Uciekam już pod prysznic. Spokojnej nocy i kolorowych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktosia to mnie zaskoczyłas:) 10 lat jesteś juz po ślubie? to kupa czasu, można wiedzieć czemu tak wcześnie zdecydowaliście się na ślub?? bo chyba jesteś w moim wieku tzn 30. Jeśli to niedyskretne pytanie to wybacz:). Ja podobnie jak Kasiunia w sierpniu bede miała 5 lat. Ale ten czas leci:O:O My dopiero jutro naszemu Bartoszkowi zrobimy Dzień dziecka, bo dziś mąż długo pracował, a ja miałam jeszcze zajęcia. Jutro go za to weźmiemy gdzies na cały dzień i kupimy jakiś prezent. I tak jeszcze sie nie orientuje co to takiego Dzień Dziecka;) I jeszcze życzenia: Naszym Kochanym Topikowym Dzieciaczkom dużo uśmiechu na buziach, by swoje dzieciństwo wspominały jako pasmo radosnych, beztroskich dni❤️❤️ I już uciekam , bo późno Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Pisze teraz,bo póxniej nie wiem czy czas znajdę:P Wionka. No cóż... Zakochani byliśmy szaleńczo i świata po za sobą nie widze liśmy:D:D:D No i odległości nas przyciągały do siebie:P:P Maz mój musiał jeździć do mnie do weekend 400km:O:O:O A że wiedziałam,że to ten jedyny,najukochańszy...to pobralismy się i juz:):):) Ale dalej żylismy jak wolne ptaki,bo przeciez Karolina urodziła sie dopiero 6lat po slubie. Więc na spoko nacieszyliśmy się sobą,pozwiedzaliśmy troszkę krajów,poimprezowaliśmy.Było super.Przy tym oboje pracowaliśmy,więc odkładalismy na mieszkanko.Po 4 latach kupilismy nasze M2 i zaczęliśmy mysleć o dziecku.No i po kolejnych 2latach pojawiła sie Karolina. Teraz czekamy na emeryture-żeby zyc jak poslubie hihi:D:D:D:D:D:D Ale historia...hihi. U nas dziś chłodno:( Miałam iśc na rynek,ale chyba sobie daruję,bo mi dzieci pomarzną:O I pewnie byśmy zmokły,bo jakoś zanosi sie na deszcz:O Dziewczyny...miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️ Ja też tylko wpadam na chwilkę, bo idę sprzątać;) Mój mąż zabrał małego i pojechali na wyścigi, więc mam troszkę czasu żeby dom solidnie ogarnąć:) Ktośka--mówisz,że w stolicy bedzie padać....:O Moi rodzice pojechali na ten ślub do W-wy:P i moja mama przeżywa bo ma letni strój, hehe:D My nie pojechaliśmy, bo nam się nie opłaca grzać tyle kilometrów na sam ślub i z powrotem;), a że mój ojciec jest chrzestnym to niestety musiał:O:O Wionka--to dzisiaj Wam się miły dzień zapowiada;) Wykorzystajcie go na maksa:), Tobie też się należy chwila relaksu:):) Kasiunia--co do tych powojników to też mi zakwitły inne kolory jak na tej metce dołączonej:O:(.Widocznie taka ich natura:O Dobra, uciekam🖐️ Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda. Leje i jest brzydko:O:O:O Chyba Twoja mama zmarźnie:( Nie wiem na jakiej będą dzielnicy gścili,ale Praga,Targówek i okolice-w strugach deszczu:( Niekeidy jest tak,że u nas leje,a np.na Bemowie,czy Mokotowie -nie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) ja na chwilkę z spoznionymi życzeniami dla naszych kochanych dzieciaczków. usmiechów, radosci i zdrówka!!!👄👄👄🌻 Własnie spijam kawkę poranna i lecimy z młodą na zakupy, bo nie ma butów a jutro mamy komunię mojego chrzesniaka:) Prezent kupiony, wszystko jest tylko młoda na razie to w kapiach idzie;) I tez mam na jutro strój z krótkim:O Ktoska pamietaj ze ja zawsze mysle o Was i wierze ze szybko sie dowiecie ze wszystko jest w porządku z Anią👄 a działan dotychczasowych lekarzy nie chce komentowac bo słów brak:( Ale bedzie dobrze:) U nas pogoda tez pod psem a w przyszłym tyg znowu mają byc upały, szkoda ze weekend taki zimny. Buziaczki dla Was mamuski i miłej soboty:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ktośki
Ktośka, a nie myślałaś nad ochrzczeniem Ani? znam przypadki, że po Chrzcie dzieciaczki szybciej zdrowiały. W sumie przecież nie zaszkodzi, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczko. Dobrą masz pamieć i bystra jesteś:P,że pamietasz(sposród tylu dzieci),że moje nie ochrzczone hihi:D:D:D Wiem,że musze ją ochrzcić i myślimy o tym bardzo często,ale...nie mamy chrzestnych:(:(:( Mam tylko jednego brata,który jest chrzestnym Karoliny. Cioteczne rodzeństwo,to jest tak po 40-tce,to trochę starzy na tą uroczystść.Jak młode rodzeństwo cioteczne-to strasznie daleko mieszkaja,albo co gorsza...w anglii:O Obcych, tzn.znajomych nie chcemy brac-bo takie mamy zasady.No i tak sie \"schodzi\" z ochrzczeniem:( No ale musze to zrobic. Bo przeciez kuzynostwa i tak nam sie przybędzie.:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoska, ja tez mialam poeblem z crzestym, bo moj brat tez jest chrzestm piotrusia. ale niestety, nie mial nic do gadania i zostal tez chrzestnym szymka! podobno im sie ma wiecej chrzesniakow, tym bardziej sie jest blogoslawionym. to tekst mojej babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kredka. Tez tak kombinowałam:P,ale mama powiedziała,że tak się robi tylko w wyjątkowych sytuacjach,no i wybiła mi ten zgrabny pomysł z głowy:( Wiesz,jest wiele zabobonów w które ludzie wierza,jak np.,że nie bierze sie za chrzestna kobiety w ciązy,albo narzeczeństwa,i takie tam inne... Ja jestem sceptyczna,bo nie wierze w takie rzeczy:) Dziewczyny. Mimo,że olewacie topik😭 i właściwie utrzymuję go sama przy życiu😭 i niekiedy pisuję sama do siebie 😭... to i tak wysłałam Wam fotki:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale co w tym zlego, ze jedna osoba bedzie chrzestnym roznych dzieci? moj maz ma 3 na ten przyklad. to tak dla podniesienia topiku. ide obejrzec te fotki. moje dziecei juz spi. a drugie wciaz u dziadka, ale mam luzyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane. Nie miałam internetu i nie mogłam złożyć Waszym dzieciaczkom życzeń z okazji Dnia Dziecka. Tak więc ucałujcie je wszystkie gorąco. Ktosia, moje dzieci są chrzczone jak mają około 3 lat. Kacper nadal nie jest ochrzczony bo ja też nie mam pomysłu na rodziców. Nikola, odpowiadam na zaległe pytanie. Jeśli mam przy sobie druk z NFZ-tu dotyczący leczenia za granicą to poród i pobyt w takim szpitalu jest bezpłatny. Buziaczki dla Was, zmykam bo kolejka do komputera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kredko. Ty się mnie nie pytaj,bo ja na tych zabobonach to się nie znam.Ja Ci napisałam,co ludzie mówia,a nie co ja wiem na ten temat :D Bo ja wiem nie wiele na temat zabobonów:P Np.moja świadkową na ślubie była mężatka.A podobno świadkiem może być tylko panna i kawaler:P Nie wierzę w takie rzeczy,ale nie chce robić na przekór mamie.Taki ze mnie cycek mamy:P Zofia. Witaj.Przyznam,że już się martwiłam o Ciebie i nawet myślała,że dziś wieczorem skrobnę smsa,czy aby u Ciebie wszystko ok?No ale widze,że ok. Wiesz,moja Karolina była chrzczona jak miała 9m-cy.I było fajnie,bo biegała już,więc nie była takim malusim noworodkiem,co to lezy w beciku i trzeba cycuszka dawać.Wszyscy się mogli z nią pobawic,jak sie zmęczyła,to poszła spac i było fajnie.Imprezka do póxnych gdzin nocnych:D:D:D,bo Karolinie nie przeszkadzało co dzieje sie w pokoju obok.:):):) Dzis omawialiśmy kwestie chrzestnego ,no i mamy kandydata,no ale ma 44lata:O,ale już nic innego nie wymyslę:O A chrzestna ma 42lata,ale mąż mój kręci na nia nosem-co mnie wpienia i nerwy mnie ponosza,bo nie możemy znaleźć porozumienia w tej kwestii:O:O:O Dobra,ja uciekam. Spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. No tak....:O Znowu jestem sama:(:(:( Co robicie przy takiej pogodzie???No chyba nie podlewacie kwiatków??? Jak tu już nikt nie zaglada,to nie ma co siedziec. Urywam się i ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem:) Zuza z tatą poszli do kościoła , szkoda że tak pada bo byśmy sie całą rodzinką wybrali ale u nas taka mała cerkiewka że w taką pogodę nie ma szans do środka się wcisnąć - jeszcze z wózkiem :P - więc w lecie najczęście na zewnątrz stoimy .... no ale dziś sie nie da ... Jakubek śpi , rosół się gotuje, pieczeń jeszcze z chrzcin sie rozmraża - nie wiem po co tyle tego narobiłam ..... więc luzik :) Ktosia - z moimi pomidorkami to jest tak jakbym je hodowała w domu bo ten mój taras jest całkowicie oszklony i mało kiedy wpadnie tam jakaś pszczoła albo trzmiel więc prawdopodobieństwo zapylenia jest znikome ....:( moja znajoma w zeszłym roku w podobnych warunkach jak moje dohowała sie tylko dwóch owoców :( a ponoć nawet kilka kg można z krzaczka zerwać przez cały sezon.. tak więc wyniosłam je już na dobre przed dom... no i miałam coś jeszcze napisać ale już sie synuś obudził niestety :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczko. Nie pocztytamy:(:(:( Próbuj. Może jak wklejasz to później naciśnij spacje? Nie wiem-ale powinno się udac;) Kasiunia. No to rzeczywiście nawet kszta owada do Ciebie nie zaleci:(:(:( U mnie jak widac-bywały na krzaczkach:P Bo mamy truskawki.Karolina je systematycznie zjada.Są słodkie nawet:) My dziś spędziliśmy \"rodzinny weekend\". Wprawdzie do 14-tej mąż był w pracy,ale póxniej pojechaliśmy na Targówek pooglądać w Parku Bródnowskim-rycerzy. Karolina była zachwycona.Oczywiście trzeba było zakupić balon z helem.Bez tego z parku nie wyjdzie:) Anulka pospała sobie,bo jakoś rycerze niezbyt ją interesowali:O Dobra,uciekam.Trzeba kąpac dziatwe:P Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ Melduję się pod wieczór;););) My za to dzisiaj praktycznie cały dzień siedzimy w domu:O, bo cały czas leje:( Mam nadzieję,że jutro będzie już słonko:) Wyprawiłam męża w drogę, wraca w środę:) i od tego piątku zaczyna remont na poddaszu;), no zobaczymy... Kacper już śpi, ja oglądam Wiktory na Tvn, mam wieczór dla siebie, ale prawdę powiedziawszy wolałabym go spędzić z mężem😭 Ktośka--zdjęcia do mnie dotarły, bardzo ładnie wszyscy wygladacie:), Ania ślicznie się uśmiecha, w ogóle nie widać, że jej coś dolega:):):). Acha...i co jeszcze Ci miałam napisać....Ty na tym zdjęciu z Anią wcale nie wygladasz na 3dziestkę;););) hehe:D Reszta mamusiek pewnie się grzeje z tatusiami pod kocykiem;);) Uciekam poleniuchować;) Do jutra!!! Dobranoc😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAGDA STRZELILAS W DZIESIATKE ja to sie grzeje pod kocykiem ..............ale sama :( niewiem jak my wytrzymamy ta rozlake , mi jest latwiej bo mam mala i wszystkich do okola ale maz strasznie teskni mala wczoraj przed snem wymiotowala , o 2 w nocy tez tak sie d.....ze musialam ja cala kapac i posciel odrazu prac, co jej musialo zaszkodzic w przedszkolu bo wczoraj od rana mowila ze ja brzuch boli i prawie nic nie jadla , do tego miala troszke biegunke rano ale ogolnie to juz jest dobrze ( tzn nie zapeszam ) , ja mialam tesciowa przez weekend ale pogoda taka tragiczczna ,wczoraj tesciowa wziela mnie na obiadek do knajpy z okazji dnia dziecka , a dzisiaj poszlysmy na spacer i na kawke a tak to caly czas w domu ktosia ja slyszalam ze na druzbow nie mozna miec zameznych ale na swiadkow to juz nie ma reguly tak przynajmniej jest u nas , moim swiadkiem byla przyjaciolka ktora byla mezatka ale druhny byly panienkami, ja jak bede miala drugie dziecko to tez bede miala problem z chrzestnymi matke chrzestna mam ale ojca juz nie ehhe ktosia ale Ania ma juz dlugie wloski dobra koncze ide sie umyc i moze obejrze wojewodzkiego do jutra pappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Ja się wczoraj nigdzie nie grzałam, bo spałam. Wróciliśmy wieczorkiem od teściowej, a dokładniej zabraliśmy dzieci od niej. Byliśmy w kilku sklepach. Chcemy kupić trochę rzeczy na balkon. Poza tym kupiłam czapeczki i kocyk dla malucha. Zostają jeszcze kosmetyki, butelka i wózek. Butelki będą mi potrzebne, bo chyba zabraknie mi czasu na leżenie z cycem przez większą część dnia. Mąż namawia mnie ciągle na wyjazd całą rodzinką na wesele już w tą sobotę. Tyle, że nie chce mi się tam jechać. Czuję się już jak orka, a jeszcze taka droga nie nastraja mnie optymistycznie. Wesele jest niedaleko Łodzi. Zabieram się za oglądanie zaległych zdjęć. Buziaczki i miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Magda. Lejesz miód na moje serce...👄 Miałam nadzieję,że nie wyglądam hihi:P:P:P U nas było pochmurno,ale nie lało i dlatego tylko pojechaliśmy. Zaliczylismy jeszcze po drodze CH a tam byli piraci.Jeden na takim wielkim(ze 2,5m)kole jeździł,a raczej chodził po CH:) Karolinie bardzo sie podobało. Nikola. Szkoda mi Ciebie,że taka jestes samotna.Ja też będę...ale dopiero od września.Sama nie wiem jak to będzie:O Oliwka może złapała wirusa.U nas teraz takie panuja.Tyle że dodatkowo(przynajmniej u niemowląt)jest wysypka -taka jak potówki.No i problemy z brzuszkiem:( Niech szybko zdrowieje👄 Anulka ma coraz dłuższe włoski i chyba będą jej się kręciły tak jak Karolinie.Karolinie dopiero po 1roczku zaczęły się krecić-za to na maksa hihi:D:D Uciekam pod prysznic Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki🖐️ Ja dzisiaj od 7-ej na nogach:O, pogoda za oknem mnie dołuje:O, pranie od soboty kisi mi się na balkonie:(, szału chce dostać, a chce dzisiaj zmienić pościel:O:O:O Ktośka--jeszcze Ci dosłodzę...:P):P, że po tym zdjęciu widać jak Karolina jest do Ciebie podobna:):) Fajne macie atrakcje w CH;), u nas ostatnio były jakieś węże i też dzieciaki miały ubaw;) Zosiu--no mi na Twoim miejscu też by się nie chciało iść na wesele w takim stanie:O, co innego gdyby to był początek ciąży;) Ja pamiętam jak moi rodzice mieli 25 rocznicę ślubu i była wielka impreza, a ja byłam w 8 m-cu ciąży i myślałam , że się tam skończę:(:( Wionka--melduj się po weekendzie:):):) Oczywiście reszta mamusiek również;);) Muszę dzisiaj zadzwonić do tego serwisu co nam naprawia komputer, bo już powinien być , a do tego zastępczego nie mam już siły:(, strasznie zmulony jest:( Uciekam zmieniać pościel:) Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam.... Nikola--napisz jak się czuje Oliwia??Żeby to tylko nie był wirus, a zwykłe zatrucie;):O:O To uciekam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda. Nooo,baaa....słodzisz mi z samego ranoa:D to chyba do kawki ten miód????:P:P:P:P Fajnie,ze wróciłaś na topik:) Raduje mnie Twoj powrót:):):)🌻 Zosiu. Oj mi też by się nie chciało:O I to jeszcze taki kawał drogi.Zreszta-co to dla Ciebie za atrakcje w tym stanie??No ale wiesz,mężczyzna tego nie zrozumie:(Oni nigdy nie dowiedzą sie,jak to \"lekko\"nosi się taki brzuszek:) A z dziećmi macie zaproszenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoska--wróciłam na topik , bo za oknem paskudnie:O U nas cały czas pochmurno, do tego duszno i pada co chwilkę:O A u Was jaka pogoda?? A z tym słodzeniem....to wiesz...ja stwierdzam fakty;);, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×