Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

osti

Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!

Polecane posty

Chantal szkoda ze szybciej nie weszlam na te forum :( tak bysmy sie lepiej poznaly :) a tak niestety musze sie znow wyprowadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane, temat teściowej jak najbardziej mnie dotyczy. Już kilka razy wspominałam o mojej teściowej. Też nie mam najlepszych stosunków z nią. Na dzień dzisiajszy jest jako tako, ale wcześniej koszmar. Przez nią prawie byśmy sie rozeszli z moim mężem (wtedy jeszcze narzyczonym). Wizyty traktuję służbowo, też nie lubię do nich jeżdzić. Tylko ze względu na męża jakoś to wytrzymuję. Wiem, ze nie powinnam ale nieraz wymawiam mojemu mężowi jego matkę, a przeciez to nie jego wina że ona taka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Ja mieszkam w Niemczech od roku czasu moj maz nie co dluzej :) Przeprowadzamy sie niedaleko Dortmundu :) Dziewczyny my narzekamy na Tesciowe ale Synowe niektore tez sa nie za bardzo :) Wlasnie pakuje prawie ostatnie rzeczy bo w polowie sierpnia przeprowadzamy sie :) wiec jeszcze troche nam zostalo ... Nie chcielismy sie przeprowadzac ale teraz bedziemy mieszkac w DOMKU :) z ogrodkiem bo czesciowo bedzie nam placila Firma meza ,przeprowadzke rowniez nam zaplaca :) wiec nie jest tak zle ...a mamy tam duzo znajomych dlatego z wiekszosc mojego meza rodziny tam mieszka (oprocz rodzicow -zostali w Polsce)my przeprowadzilismy sie do Aachen dlatego ze tu maz wtedy mial prace i tak tutaj zostalismy :) ale mysle ze w koncu jest to moja ostatnia przeprowadzka . Moj synus wlasnie sobie smacznie spi a ja zrobilam sobie troche przerwy . Czasami brakuje mi bliskiej osoby rodzicow np aby mogli mi pomoc . Pozdrawiam was serdecznie i chyba juuz dzisiaj do was nie zajrze :) ale bede sie dzywac w miare czasu mam nadzieje ze nie bedziecie mieli mi tego za zle .... Wlasnie sie dowiedzialam ze rodzice do nas we wrzesniu przyjada HURRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA :):) :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Alfi mój Michał waży 7,600 i ma 72 cm. Pediatra uważa że waży ok, bo w dobie nadwag ważne jest aby dziecko od maleńkości nie tłuczyć. Znam dziewczynkę w wieku Miśka która wa ży przeszło 9 kg:( i non stop je:( Zresztą mojego Michał to do jedzenia raczej trzeba nakłaniać. Nasz plan żywieniowy przedstawi się tak: 5-6 mleko ok. 150 ml, choć nieraz i mniej np. dziś 90 ml. ok 10 kaszka na gęsto z połówką bnana ok. 150 ml. - dziś nawet więcej ok 13 - zupka - ze 150-170 ml. ok.15 - pół słoiczka owoców ok 17 mleko - 150 ml. ok 20 - kaszka do picia (obecnie kleik kukurydziany) - ok 230 ml. Oprócz tego ze 100 ml soku i ze 150 ml. herbatki albo wody, no i ze 2-3 cgrupki kukurydzinae. I koniec - w nocy nie je:) Rozmawiałm z peditrą i mówi że soków przecierowych maksymalnie 100 ml dziennie a klarownych nawet 300 ml. Ale co lekraz to inne wytyczne. Nie zaleca też biszkoptów. Ja daje tylko 100 ml soku bo misiek ma wsdęcia. Obejrzałam sobie wszytkie osttnie zdjęcia waszych maluchów i wszytkie kochane i cudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alfi trudno mi stwierdzić czy Twoje maleństwo za mało przybiera na wadze, czy wystarczająco dajesz mu jeść, tym bardziej że jeszcze karmisz piersią na żądanie. Ja też jeszcze karmię przed pracą, po pracy wieczorem ściągam mleczko i daje małej z kaszką. A tak w ciągu dnia to Amelka zjada cały słoiczek zupki, cały słoiczek deserku, nieraz jeszcze jej zetrę banana bądź brzoskwinię, jabłuszko. To zależy od dnia. No i wciągu dnia pije soczki rozcieńczone z woda i w nocy herbatkę. A waży dużo bo 8,4 kg. Ale moja Amelka ogólnie nie należy do małych dzieci wzrostu ma 77 cm (ja ja ostanio mierzyłam) A ubranka to już kupuje na 86:-). Ale za to jest bardzo energiczna z dnia na dzień coraz bardziej więc nie sądze aby jej groziła nadwaga. Pozdrawiam cieplutko Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, co do teściowej, to się nie wypowiadam bo moja niestety nie żyje i nie miałam okazji ją poznać, chociaż chciałabym ją mieć. Współczuję wszystkim kto się boryka z problemem pod tytuł. Teściowa. To co piszecie to rzeczywiście każdego doprowadziłoby do szału. Owiedko---przykro mi z powodu wypadku, dobrze że się nic wam nie stało i że Izunia była w domu. Kasiu L---powiem Ci że Kubuś waży 8,00kg i ma 75cm, a ma 5,5miesiąca a więc goni tw. Amelkę :). Jest bardzo ruchliwy i nie uważam, że jest gruby czy żeby groziła mu nadwaga. Nasze maluchy poprostu nie należą do drobnych i szybko rosną. 1982vanessa---witam Cię i tw.synka w naszym gronie Miama--ależ z tw.Emilki dzielna dziewczynka Mysica---super zdjęcia Michałka, już Ci za chwilę będzie raczkował. Kubuś też próbuje ale nie udało mi się złapać aparatem tak ładnie jak Tobie. Kubuś jeszcze szybko się męczy przy takich próbach raczkowania. Chantall---trochę spóźnione ale szczere gratulacje dla Chantalki z okazji skończonego półroczku. Aguniu1981---cieszę się, że Karolek już zaczął Ci jeść kaszki i pić troszkę mleczka. Pomarańczko, dziękuję za radę co do strony gdzie można wrzucać filmiki ale chodziło mi o to, że nie umiem umieścić filmika na stronie Kubusia. U nas dalej idą ząbki i Kubunio jest strasznie biedny, bo bardzo go bolą :(. Zamówiłam mu wczoraj krzesełko do jedzenia takie (w kolorze niebieskim): http://www.allegro.pl/item217817135_krzeselko_baby_dreams_pepe_superpromocja_.html mam nadz., że będzie dobre. Byliśmy w sklepie i jak wsadziłam go do takiego krzesełka to był bardzo szczęśliwy. Zamówiliśmy na allegro, bo w sklepie były dość drogie, od 500zł i to te po 500zł, to bardzo marne, za porządne krzesełko trzeba było zapłacić 700-800zł, co uważam za lekką przesadę, bo wszystkie były firmowe Pen Pegro, Chiko i t.p. Ale ja chyba wole kupić trochę tańsze krzesełko i zabrać Kubusia na wakacje w jakieś fajne miejsce :). Zamówiliśmy mu też huśtawkę taką (w kolorze beżowo-brązowym, nr.7): http://www.allegro.pl/item217117538_super_hustawka_dla_dziecka_hustawki_promocja.html bo Kubunio bardzo lubi się bujać. Mam nadz., że będzie się sprawdzać. U nas pogoda do bani. Deszcz, wiatr i zimno jak cholera. Dziś idziemy z maluchem znowu na basen to znowu trochę poszaleje. Na razie kończę, bo uciekam zrobić śniadanie :), dopóki misio mi usnął . Życzę wszystkim miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wotam Was kochane moja Ola nadal cierpi z powodu jak mysle ząbalków tesciowe- ja zz moja mieszkam pod jednym dachem chc na róznych poziomach ale jednak... i tez nie jest mi dobrze, ale nie chce mi sie pisac bo to długggga hstoria, szkoda neróww, w kazdym razie te modele tak mają .... jedzenie- ja małej robie i sama zupki i kupuje słoiczki, dzis na przykąłd dołozyłam jej do zupki robionej przeze mnie pomidorka zobaczymy jaki ebzie efekt, w kazdym razie zjadła duuuzo , bardzo jej samokowało :)) a i zupki robie na własny pomysł, dodoaje rózne ciekawe rzeczy a co :) . mam pytanie- jak podawac zółtko??? bo to chybajzu tem etap?? a moze któas wei jakie owoce czy wazywa keidy powinno sie zaczac podawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja jescze 40 min i do domku:) Anesia ja wcześniej podawałam rozdrobnione ugotowane żółtko a teraz daje surowe rozmymłanbe i zagotowuje w zupce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane Przykro,że macie takich teściów, ja z moimi mieszkałam kiedyś przez 2 lata i nie było najgorzej, ale sprzeczki się zdarzały, ale mójego męża z teściem, ja się nigdy z nimi nie kłóciłam. Teraz mieszkamy sami i jest super, bo wszyscy się kochamy, może dlatego, że rzadko się widujemy z nimi. Witusia widzę, że kupiłam krzesełko u tego samego sprzedawcy co Ty, ja zamówiłam takie http://www.allegro.pl/item217481592_krzeselko_baby_ono_kwiatek_super_cena_.html pokazała mi go Chantall na allegro, jeszcze w sklepach go niema, ale faktycznie ceny na allegro znacznie są niższe niż w sklepie. Huśtawka też super, napisz jak przyjdzie czy Kubuś jest z niej zadowolony. Zrobiłam ciasto na poprawę humoru, bo pogoda do bani, stoi w lodówce bo zastyga galaretka. Fajny przepis, ale zobaczę co z tego wyjdzie. http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis19330.html Pozdrawiam i miłego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha chyba Wam nie napsiałam że byliśmy na basenie i bło super!!!aelo miął aż otwarte usteczka z wrazenia i patrzał co się dzieje wokół a było masa ludzi z dziećmi i patzył jak pływają i się dziwił , że sampłyniejak ponosił go prąd, było super po godzinie, był taki głodny, że wychodziliśmy już bo był taki głodny, ale się ciesze, że był taki zachwycony. kUPILIśMY MU TAKIE KOłO, A RACZJE KWADRAT Z WYCIęTYMI NA NóZKI DZIURAMI i sam płyuwał, wstawimy zdjęcia to zobaczycie.:) Dziękuje za menu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witusia krzeselko mam identyczne:D i jestem bardzo zadowolona... aha ;/ u mnie dzis byl maly zgrzyt z mezem bo oczywiscie juz nie wytrzymalam i cos tam rzucilam o jego matce, a on przyznal sie ze w sobote po poludniu (po porannej klutni i altankowej) przyszla do niego siostra i zaczela mu wrzucac na mnie...ze jak ja sie zachowuje i wogole.... na co on powiedzial ze on nie bedzie mnie strofowal bo to jest nasza sprawa a nie jej.... i ze najwazniejsze dla niego jest to zbey miedzy nami bylo dobrze , a nie bedzie zabiegal o to zebym na sile lubiala tesciowa... na co ona : skoro tak do tego podchodzisz to sama sobie z majka porozmaawiam.... i on powiedzial: to zycze powodzenia.... oczywiscie nie pogadala bo byl ten wypadek ;/ aha i dodala jeszcze ze jak on moze tak soba pozwalac manipulowac, i wogole jaka to ja nie jestem, bo to nie do pomyslenia ze ja nie sprzatam ..... wyjasnienie: chodzi glownie o to ze one jak przyjezdzaja to rodzicow-moich tesciow-pierwsze co robia to sprzataja....i poza tym u nich jest taka dziwna zasada ze sie wszystkim usluguje-tzn kobiety.... ja wychodze z zalozenia,ze naczynia po obiedzie nie musza byc umyte zaraz po skonczeniu jedzenia, ze mozna isc do pokoju usiasc i pogadac i pozniej to zrobic....tak samo jak to ze Maz z calym szacunkiem dla jego pozycji glowy rodziny i tego ze to on pracuje -moze czasem umyc naczynia albo poodkurzac..... zreszta jak mam byc szczera to moj Maz dopiero podczas zwiazku ze mna nauczyl sie takich rzeczy jak wynoszenie smieci czy obieranie ziemniakow... przedtem to bylo nie dopomyslenia zeby cos takiego robil.... zreszta tesciowa juz na poczatku zrobila mi uwage: to co tobie sie nie chce ze jemu kazesz?? nie kaze a prosze,a skoro on chce to zrobic... zreszta to jest nasz dom .... nie chodzi o to ze jestem jakas tam \"syfiara\" ...... ;/ a juz ich pewnie cos trafi, bo namawiam meza na zmywarke-rodzice maja i sa bardzo zadowoleni, i nawet sprawdzalismy ze to oszzednisc-bo to mniej wody bierze.... eh to juz bede calkiem skreslona .... i znowu sie zale..... i zasmiecam temat o dzieciach...... ale tak naprawde nie mam sie komu wygadac .... przepraszam ze zanudzam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysiczko dziekuje za propoycje podania zółtka wykorzytsam, tyylko czy jesli zaciagne ta zupkę zółtkim to czy ona moze lezec w lodówce do nastepnego dnia?? owiedko nasza miła powiem tak : Życie!!!!!!! tak to wąłsnie jest z tymi tesciowymi ja to przerabiam a jelsi ejszcze na dodatek mąz ma siostry to juz wogole jest maskara, bo one zazwyczaj sa zazdrosne i podpuszczają a to mamusie na jej synową a to braciszka na jego żónę , wiem wiem ale pomysl ze masz to w dupie bo one CI do szczesci anie sa potrzebne i na chleb Ci nei daja wiec spadówa i tyle , zyj swoim zyciem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oweidko pisz ile możesz u nas można sie wygadać. Temat dzieci wiadomo, że jest dla każde z nas na pierwsyzm miesjcu, ale każda wyrzuca czasem sowje żale, więc śmiało;) Karlo nie psał dzis w nocy ja przysnęłam tylko na dwie godzinki. MArudzoł iczasami zapłaakliwał, myslę , że idą górne, bo dwie dolne już ma.:)Aż strach pomyśleć co będzie dziś. Za tydzień w soobtę idę na weslee i wiem,że już sie umaiwałam z nasza koleżana któa tez się bawi 11.08 że będziemy sie świetnie bawić.:) Zobaczymy czy zdołam nie myśleć o Karlusiu i dobrze się bawić.DO tego jestem świadkową. Dziś byłam na solarium i pójdę jescze z 3 trazy tylko tak dleikatnie, żeby znowu mi się plamy nie poajiwły na twarzy, Słuchajcie co do jedzonka, to ja mieszkam w małym mieści i chyba nie dostanę tych przysmaków z Hippa:( Na raize nie znalazłam:( Pozdrawiam. Pa pa- \\Kaluś marudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się pochwalić, że ciasto wyszło pyszniutkie, szkoda, że nie mogę Was poczęstować i do tego kawusia by była, ach szkoda, że się tak nie da. Pozdrawiam i miłych snów. Moja Majka tez od dwóch dni budzi się ok 2 w nocy i marudzi. Daję jej mleko i śpi dalej, ale tak nigdy nie było, więc mam nadzieję, że to zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny . Ja tylko na chwilke zaraz wyjedzdzamy do Nowego domku zobaczyc jak tam wyglada i na kontrole do lekarza . Dziewczyny widze ze jedna z was mysli ze jestes z rocznika 1982 ...nie nie jestem z tego rocznika ....tak sobie tylko wpisalam :) obecnie mam 27 lat :) wiec jestem troche starsza. Tez nie lubie dzieci otylych a tu w Niemczech sa na kazdym kroku ale tak jak ktos powiedzial to wina rodzicow jezeli widzi sie ze swoje dziecko jest otyle to trzeba juz od razu cos z nim robic mniej jedzenia,baseny itp a oni jeszcze do Mc Donalds po prostu masakra. Mam nadzieje ze u waszych dzieci mimo ze juz wyrastaja zabki nocka prebiegla sympatycznie :) Chantall pytalas sie co robi moj maz wiec juz ci mowie jest kierowca prywatnym swojego szefa ....:) czasami tak sie zdarza ze nie ma go po 3 dni .Ale dajemy rade ...Rowniez ten szef mieszka w Dortmundzie i powiedzial ze tak bylo by lepiej jak by mieszkalismy blisko niego bo tak byl by dziennie w domu :) wiec sie zgodzilismy . Chantall widzialam ze pisalas ze chodzisz na fitness gdzie takie cos jest ...chyba juz tutaj sie nie wybiore ...ale od przyszlego miesiaca zapisujemy sie na basen :) Mi duzo nie zostalo po ciazy w sumie teraz zostalo mi 5 kg wiec nie jest tak zle. Dobra dziewczyny ...ja zmykam moze odezwe sie jak wrocimy :) Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała uwaga przy tym drugi linku skasujce na końcu kropkę - jakos mi sie wkradła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo jeszcze raz wyślę ten link: http://www.allegro.pl/item216475967_krzeselko_do_karmienia_kwiatek_firmy_babyono.html Moja Amelka wczoraj byla bardzo nieznośna. Do tego jak smarowałam jej dziąsełka żelem - bo pomyślałam że może od ząbków jest taka nerwowa to mnie tak ugryzła tymi dwoma co juz jej wyszły, że przez dobrych parę minut miałam takie dwa malutkie dołki w palvu:-). Taki z niej gryzoń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde jak ja wam zazdroszcze tych krzesełek ale mnie na razie nie stać i jakoś muszę się przemęczyć:( Ja czytałm bardzo pochlebne opinie w jakimś rankingu krzesełek w gazecie togo co kupiła Witusia. Chciałabym żeby na chrzest ludzie dali nam kase to mogłabym sobie to krzesełko sparwić no i fotelik potrzebny, ale jakoś tak głupio prosić. Pewnie będą łańcuszki których Michał nigdy nie założy. Moje dziecko dzaleje po podłodze - właśnie rozwala torbę od kamery:P a wcześniej pudełka tatusia:P - kurde coraz bardziej ruchliwy jest:P Rano jak dosypiałam budzę się po 15 min a Michał nie ma - patrze a on już w nogach -jeszcze chwlia i by było bum:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dziś wybieramy się do szczepienia, ale strasznie żal mi mojego skrzacika, bo te ząbki, szczepienie... dziś żółtaczka, czyli bardzo bolesne ała. Już się denerwuję. Zmierzą ją też i zważą, zobaczymy jaki z niej klocek ;-) Acha i pochwalę się, że Emilka dostała swój pierwszy rowerek od babci Irenki i tenisówki takie słodziutkie. Ale się cieszy. Siedzi w nim twardo, albo staje na nóżki. Super! No a wczoraj u dziadków na kocyku na dywanie podpełzła raczkiem do tyłu. Chyba powoli zacznie się przemieszczać na czterech. :-) Trzeba ją będzie bardzo pilnować! U mnie ok, tylko przytrybiłam głową w umywalkę, jak się podnosiłam z kucków i teraz kręci mi się w głowie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chantall - gratulacje :) a slyszalyscie o takich przesadach ze temu kto znajdzie pierwszego zabka ojciec dziecka \"stawia flaszke\", a jesli znajdzie Mamusia to dodatkowo dostaje od Taty na nowa suknie ?? u nas znalazl Maz.... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anesia ja daje całe żółtko na porcję dwu dniową. Na drugi dzień po wyjęciu z lodówki i tak jeszcze raz zagotowuje. Na razie daje tylko raz w tygodniu przez dwa dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamus moja mam tez ma na imie Irenka, takze Ola tez ma babcie Irenk i tez mała rozpieszcza :) kochane powiedzcie czy Wase malenstwa tworzą juz sylaby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój niestety mówi tylko dada - i to rzadko - mówi też nie, agu itd ale nic poza tym :( Ruchowo się super rozwjia ale mówinie w tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anesiu nasza babcia Irenka to moja teściowa!!!!!!!!! ;-) Ogólnie spoko, równa babka, nie mam z nią spięć, ale czasem mnie też wk... My po szczepieniu na żółtaczkę. Bolało bardzo, mała się zaniosła dłuuugo. Waży 8kg i mierzy 69cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysiczko to duzo mówi Twój Michałek, bo moja Ola nie mówi nic! i to mnei martw, ani da, ani ba, nic tylko aaaaaaaaaa, tylko tyle :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owiedko---Mysica kilka postów przed tym dokładnie opisywała jak daje żółtko, a dokładnie pisała, że najpierw gotowała oddzielnie żółtko i dodawała do zupki, a teraz dodaje surowe żółtko do zupki i gotuje w zupce. I daje dwa razy na tydzień. Co do mówienia to Kubuś baaardzo gaworzy i nie jestem nawet w stanie wypowiedzieć wszystkie mówione przez niego sylaby: mam, ba, nie, eeee, ej,diaj,brr i t.p. Życzymy wszystkim miłej nocki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja juz na nogach za oknem ciemno,pada deszcz i jeszcze na dodatek jest burza :( Gratuluje wam zabkow :) Chantal prosilas mnie o zdjecia na emaila ale postanowilam je wlozyc tutaj do Topiku bo pozniej kazda napewno z was by chciala zobaczyc wiec oto zdjecia mojej rodziny....no niestety nie dziala program fotosik pisze ze jest konserwacja moze uda mi sie pozniej je tutaj do was wkleic. Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×