Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ollka

STYCZEŃ 2006

Polecane posty

na błedy nei patrzcie, moja klawiatura to albo ma literki poprzestawiane, albo ja próbuje na kogos/cos winę zwalic. Acha imiona: bratowej synek ma na imie ERYK , jak wam sie podoba lubie tego Eryczka, moje dziecko juz sie chyba wyspało bo wola boj ja. Co w naszym tłumaczeniu brzmi ZBÓJ JA. babcia go tak nazywa jak jej w kuchni szafki demoluje : ty mały bóju. A ten załapał i woła BÓJ JA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam na porannej kawce! wczoraj o mały włos nie doszło u nas do tragedii, byliśmy z męzem i dziećmi u jego siostry, wiadomo, kawka, herbatka, ciasteczka, wszyscy siedzieliśmy przy ławie i rozmawialismy, na chwilke wstalismy do okna aby zobaczyć jaką wędzarnię wybudował szwagier i w tym momencie Dawidek podszedł do ławy i przechylił szklanke z herbatą, wylał całą na siebie-dzięki Bogu nie był to juz wrzątek, ale jeszcze mocno gorąca, zalał sobie cały brzuszek i szyjkę, był okropny płacz, na szczęście nie porobiły mu się bąble, ma tylko zczerwienienie, ale teraz mam nauczkę że dziecka nie wolno nawet na sekundę spuszczać z oczu, w domu o tym doskonale pamiętam i wszystko daleko odsuwam, nie wiem co mnie tam przycmiło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! wszystkiego najlepszego dla Szczęśliwej Mamy z okazji rocznicy slubu:D:D a ja mam dzis paskudny dzień, mąż oczywiście przecenił siebie i zabierał sie za remont bardzo wolno bo \"na bank zdąży\" no i nie dał rady wszystkiemu, zawsze coż, jeszcze mam sajgon a on............poszedł dziś pierwszy dzień do nowej pracy ,ja niestety walczę z Kingą sama teraz a ona w 7 niebie bo jest co dotykać,brac do buzi , mnie krew zalewa,rycze juz z bezsilności,w rezultacie wsadziłam ją do łózeczka aby cos ogarnąć,nie mam w kuchni wody, kuchenki nie mam podłaczonej...........warunki polowe,a mówiłam ze 3 dni to za mało na taki remont ale ja głupia maruda jestem i sie nie znam:(:( eeee szkoda słów, zmykam zaraz jakąs kawe wypic co pozwoli mi sie lepiej poczuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodi współczucia, biedny Dawidek:( ja mojej zawsze w sposób kontrolowany pokazuje wszystko co gorące i ona teraz nie podchodzi zbyt blisko, np.jak prasowałam to zanim porządnie żelazko sie nagrzało pozwoliłam lekko dotknąc je i jak zobaczyła ze ciepłe to teraz z daleka krzyczy juz \" ga ga\", herbate tez próbowała wylac ale jak jej ją podałam w kubku i zanurzyła paluszek w gorącej to juz nie próbuje, tak samo reaguje na kaloryfery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodi współczuję, mój też się poparzył, dzień przed sylwestrem wylał na siebie gorącą herbatę, może nie wrzątek, ale jeszcze dość ciepłą, miał kilka bąbli, wezwaliśmy pogotowie, zabrali nas opatrzyli, potem smarowalismy masciami i teraz ma niewielki slad, ale on dalej nie uwaza, zobacy ze gorace, posciska lapka i znow probuje, mowi sie si gorace, ale on dalej swoje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj a co tu za pomarancze? no znikło mi wszystko: zapko czy ta miotla ma funkcje \"powrót\" bo jesli jej nie ma, to chetnie pożycze jak mnie moj męzulo wkurzy. Wsadze go na nią i \"bujaj sie chlopie\" czy wy wszystkie gdzies na spacerach? ja juz bylam od 10, ale na obiadek czyki tak po 12 -12:30 wracam i po obiadku kamil spi, w spacerówce nei potrafi mi usnąć. tylko w łózeczku swoim albo w samochodzie. zapraszam na kawusie rozpuszczalną i parzoną kto co lubi. aaaa mam pączki bo przyjdzie moja psiapsiółka co od 2 lat w irlandii siedzi, ale jest w Polsco co ok pół roku i zawsze mnei odwiedza, juz sie jej doczekac nie moge,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do zajączka, u nas jest tradycja zeby dzieciom cos kupic. Ja jestem troszke zla, bo chce cos zawsze symbolicznie, ale za panienki , to kupowalam dzieciom prezenty i teraz moj Kamil tez dostaje. Koło sie zamyka że i ja tez cos kupuje i nie moge czekolady symbolicznej .... w tym roku dla 4 dzieci nabyłąm; dla 10 latki: 2 pary rajstopek zieloniutkie/ zółciutkie jak kanareczek i pomaranczowe. dla 6 latka : papcie któę wygladają jak tenisówki dla 5 latka : 6 kolorowanek z samochodami , narzędziami itp dla 2 i pól latka: plecak piesek + dla każdego zajączek z czekolady. Nie sa to moze cudowne prezenty jak na gwiazdke ale maja byc bardziej praktyczne, no i co tak sama mam z ta kawcia siedizec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla poprawy humorku wkleje kawal : Jedzie facet swoim czerwonym Ferrari. Patrzy w lusterko i widzi, ze go dogania syrenka, a z jej okna wychyla się jakiś facet i wrzeszczy: -Panie, znasz pan syrenkę?!!! Zaklął i przycisnął gaz. Syrenka znów go dogoniła i sytuacja się powtarza. Po pięciu razach odpuścił sobie i odpowiedział: -Znam. -To powiedz mi pan, jak się dwójkę wrzuca?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tam. Zrobie wam niespodziankę i następną stronkę rozpocznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj brakuje mi tu szczesliwej mamy, ona zawsze -no prawie wskakuje na nowe stronki, szczesliwa mamo wsparcia potrzebuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, jestem już syjka:) Perełka dziękuję za życzonka:) zaraz jemy obiadek i idziemy na podwórko a później do kościoła bo zamówiliśmy mszę w naszej intencji:) wieczorkiem popiszę i wkleję zdjęcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dobrnełam do konca bo wczoraj mi neta wyłączyli i musiałam trosze nadrobic..... A mnie sie te pomarańcze podobają :D piszcie...piszcie!!!! U mnie zawsze tak było ze na zająca cos sie dostawało jak był gdzies ogródek to w odgódku szukało sie gnizada gdzie zając zostawił prezenty....w przyszłym roku Lena napewno bedzie szukac w ogrodzie zająca.....zreszta mysmy nigdy w domu nie przezywali swiąt w sposób duchowy (ze sie tak wyraze) tylko zawsze wazne bylo co sie dostało :-P ....taka prawda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarqancze prosimy o niezasmiecanie topiku!!! a co do miotły, to raczej nic symbolicznego, bylismy u znajomych i mezus uczył 2letnie panienki latać na miotle - niezły moment udało mi sie uchwycic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki!!!!!!!!!! Muszę się z Wami podzielić swoimi myślami, może mi ulży. Spaźnia mi się okres. Miałam dostać w piątek. Nic nie wskazuje na to abym miała go dostać, czuję sie normalnie. W ciąży nie powinnam być, zabezpieczaliśmy się, ale jednak cały czas myślę, tym bardziej, że jadąc do pracy mijam 2 gniazda bocianie a w każdym z nich siedzą po 2 bociany. Co prawda nie jestem przesądna, ale działa to na psychę. Zawsze miałam nieregularne miesiączki, więc może jeszcze dostanę, ale boję się, zeby znowu nie było torbieli. To już piąty tydzień jak mam teścia w szpitalu, miał robioną koronografię, potem powiedzieli, że i tak czekają go bajpasy, a dziś rano dostał zatoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzinka współczuje z tesciem, moj mial to samo, koronografie, bajpasy, ale nie dbal o siebie, palil, lubil wypic i juz nie ma go z nami. Zmarł niecale 2 miesiące przed narodzinami Mateusza... a tym okresem niemartw sie, poczekaj jeszcze kilka dni, jak nie bedziesz miala, idz do lekarza :), trzymam kciuki, bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapka mój też całe życie palił i pił. Wnuk go nie za bardzo interesował, a teraz jest przerażony i boi się tego co go czeka, a to wielka niewiadoma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wspólczuje dla Dawidka, Ale bedzie dobrze tak to juz jest z naszymi urwisami , zawsze zawedruja nie tam gdzie trzeba . Perelko , moj maz powiedzial ze jak chcem remont to musze se sama scviany pomalowac no i udalo mi sie w 2 dni po pracy. SUzinko wspolczuje , ale zawsze ludzie zaczynaja sie bac i trosZczyc o siebie jak im smierc w oczy zaglada , ale pewno wszystko sie ulozy Szczesliwa mamo wszystkiego naj z okazji 2 rocznicy , zycze wam aby w qwaszym bomku szybko pojawil sie upragniony macius

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko myślę, że powinnaś jeszcze troszkę poczekać. szczęściara dziękuję za życzonka:) dodi dobrze, że Dawidkowi się nic nie stało, moja znajoma jak jej dziecko wylało coś na siebie to szybko wzięła pod prysznic i zimną wodą lała, mała darła się, a ona lała tą wodą i dzisiaj nic jej córka nie ma, ja pamiętam o tym i jakby magdusia na siebie coś wylała to bym szybko tak samo zrobiła. niestety dzieci są nieobliczalne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I musze wam sie tez pozalic. Ostatnio czuje , ze juz nie dam radyb dluzej pracowac z Nikosiem, on jest juz duzy i wszysko go interesuje , wiec codziennie kwiaciarnia jest zdemolowana. Jestem zla na siebie bo wiem ze w takim momencie zaniedbuje synka no i prace, i nie wiem co mam zrobic. Niani nie chce bo na to samo by wyszlo jak do kwiaciasrni bym zartrudnila jeszcze jedna osobe i sama zostala z nikiem , ale wiadomo zawsze majm cos do zalatwienia , jak np. dowiesc towar itp. Nie wiem musze chyba pomeczyc sie jeszcze jakis rok i oddam pojdzie do przedszkola do grupy 2,5 latkow. Ale dzis az poplakalam sie z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęściara a ja na twoim miejscu bym wzięła choć na 4 godzinki nianię, ja może wredną mamą jestem ale cieszę się, że chodzę do pracy i uważam, że to dla mojego i córci zdrowia psychicznego, po pracy mam więcej dla niej sił, niż w takie dni, kiedy jestem całe dnie z nią, uważam, że 8 miesięcy z nią siedziałam i wypieściłam jak mogłam, a teraz może posiedzieć z nianią. może to egoistyczne ale w pracy spotykam się na spokojnie z ludźmi, lubię to co robię. pomyśl, bo rzeczywiście na dłuższą metę to niestety to nie praca ale mordęga. dzisiaj byłam w kościele to myślałam, że ją wyprowadzę szybciej niż weszliśmy hi hi cały kościół był jej, chodziła wzdłuż i wrzesz, a była też jedna dziewczynka to dokazywała z nią na maksa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesliwa z jednej strony masz racje, ale mam szczescie , ze w kwaciarni nie ma codziennie takiego ruchu, wiec nerw mnie lapie w takie dni jak teraz , stroiki itp. A zreszta pracuje co drugi dzien i kwiaciarnia jest na podworku moich rozicow , wiec i tak wiekszosc czasu spedzam z nikiem na podworku i chyba to mnie tak meczy. Bo ruch to dopiero u mnie zacznie sie po swietach , wesela ,imieniny, to wtedy soboty sa cale zawalone i nawet nie ma co myslec io pracy z nikosiem , ale na szczescie moja mama ma wolne soboty, i wtedy mozse z nim byc przez caly dzien. Wiec chyba sie przemecze zacisne zeby i bede dalej pracowac no i czasami narzekac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znalazlam wyjscie z sytuacji, Nikosiem od czerwca bedzie sie zajmowala moja siostra cioteczna ,ktora na wakacjach chciala sprobowac co to praca, no to jej to zalatwie Hej wy juz spicie ze tu taka cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Buziaki dla Chorujących maluszków..niech zdrowieją👄 U nas lepiej. Olek zaczyna powoli jesc obiady ...nadal cały jest wysypany w skazie ..juz nie wiem po czym..?? A jesli chodzi o kosciół to ostatnio w niedzilee PAlmową myślałam ze oszaleje z Olkiem....póki siedział w wózku i wszystko wywalał było ok :):) a póxniej wzięłam go na ręce...zaczął mnie gryźć , sciagnął gumkę z włosów...oczywisciei uciekał...hehehe Dzisiaj jade do rodziców na 3 dni...raczej spotkac sie z kolezanka która przyleciała ze swoim męzem...:):) (kiedys widywałsymy sie codziennie, razem studiowałysmy, pracowałysmy i sie przyjaźniłysmy:):):) ale sie ciesze... no i jescze przyjdzie dzisiaj nmój nowy wózek... Graco Spree.....mówiłam wam ze w sklepie z ochraniaczem na nózki chcieli za niego 690 zł a w necie na www.calineczka.pl jest w promocji za 440;) wiec starczyło idelanie za wózek który sprzedałam. Dzisiaj wpadnie tez koleznak z synkiem...mam dla niej paczke pampersów...Olek ma uczulenie na te z tym zielonym wkłądem... ok ide ogranc chatkeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączam do kawusi :) synio oglada teletubisie:), zostalo mi prasowanko, ale to jak maly bedzie spal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mamusie i malenstwa, jakie bobasy sa juz duze!!! Jakos tak na wlasnym dziecku nie dokonca sie to rzuca tak szybko w oczy. Dlugo mnie nie bylo, a to dlatego ze sie przeprowadzalam i tez niestety mialam remonty, wozenie kleju do plytek i rozwiazywanie problemow NIE DO POKONANIA, ale ...jak sie okazlo wszystko sie da..kwestia tylko ILE! :). Teraz mieszkam juz w Pabianicach wiec...moze i sie kiedys spotkamy z Pola na spacerze w \"Lewitynie\":). Pozdrawiam Was wszystkie i milych Swiat, no i oczywiscie tez pije kawke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×