Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ollka

STYCZEŃ 2006

Polecane posty

Suzinko a może mały wówczas dostanie ospy, bo coś mi o uszy się obiło, że jako dziecko chorujemy na ospę a później na półpasiec, ale może głupotki piszę:D nie znam się na tym:O Perełka super, że już mała zdrowiutka:) już jedną chorobę masz za sobą:D ollka zdjęcia prześliczne, w tych kwiatkach bardzo mi się podoba:) szczęściara obijasz się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobiety jak zziajany pies gonie za wami z czytanie i ogladaniem zdjec... ale daje rady Nie mogę sie nadziwić że one tak rozną... i tak samo psocą jak moj Kamil. no ale takich pomysłów jak Nikoś -na nogach ze zjeżdżalni _ to nie ma. Zapko u mnie też z nocami jest różnie. Ale jak oduczyłam jedzenia w nocy jest lepiej. I od razu zwracam sie do SZCZĘSLIWEJ MAMY bo Kamila też chlepek łaskotał w podniebienie... i spróbowałąm z pełnoziarnistym, słoneczkikowym (ogólnie ciemnym pieczywem) i szok bo zjada z masełkiem i wędliną 1,2 nawet czasami 3 środki. Bułeczki suche ogólnie łądnie pałaszuje. Co do sprzątania, to staram sie być na bierząco - może mi łątwiej bo na razie nie pracuje (a jak sie starałam o pracę to jużnici- bo tylko po znajomości) i codziennie coś tak zgrzebnę, ale mam też doły że zostawiam wszystko i idę na spacer z dzieckiem. Przecież za kilka lat nikt mi nie odda tych chwil spędzonych z dzieckiem, na stare lata sie nasprzątam. Ogolnie porżadek jest, ale pomazane szyby oj zdarzają sie , zdarzają:) Pereło mam nadzieje że remonty idą i wyjdzie wszystko cycuć-glancuź. Ty odważna i uparta kobitka jesteś - wiec dasz radę. Smucił mnie jednak jeden twoj tekst - odnośnie męża - bo nie mogę uwierzyc że faceci potrafią być dla kogoś najbiższego tak ... okrutni? Ja z moim męzem obchodze 5 rocznicę slubu - bywało ró znie, nawet bardzo źle, ale naprawdę musi być bardzo żle - żeby potem było dobrze. U mnie jest troch egorzej bo męzulo dużo jest za granicą, i jak sie tak nie widizmy , to wszelka złość we mnie zalegająca ląduje na jego głowie niczym - KUBEŁ ZIMNEJ WODY no i awantura na całego jest!!! ALe I TAK bardzo go kocham :) Już zapomniałam co to jeszcze miałąm napisać? w sumie zdrowi jesteśmy, spanko - 1 raz a porządnie 2-3 h potem ok 21 spanie do 7 (czasami z przerwą na odnalezienie smoczka_ niestety nie udało sie oduczyć całkowicie, bo jak tak ryczy to ma chrypę i potem czerwone gardło i tak w koło.) postępy na nocniku są - SIADA I NIE UCIEKA JUŻ Z NIEGO:) mówi 2 wyrazy połączone : autko jedzie i mama daj. Reszta to pojedyńcze wyrazy, kółko, chał, daj, mama , jedzie , bója (wója), nina to bratanica Lorina, baba, dziadzia, tata, halo, oko (na oko) , oko (na ucho), i po swojemu też sporo. Nadal nie chce sie prowadzić za rączkę tylko po schodach, tam to wejdzie za rączkę - ale tak to histeria. W sklepie jest awantura o bułke - i pierwsze kroki są kierowane na stoisko z pieczywem, a jak dochodzimy do kasy to pół bułki zjedzone, ciekawie kiedy dojdziemy do kasy tak że nie będize już bułki, i za nia nie zapłącimy hihi:) zapraszam na martini i koncze bo mnie coś skasuje zaraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witj syjka:) z tym chlebem to chyba żaden nie przejdzie, bo czasami zje ale bardzo rzadko, próbowałam już różne, bułkę owszem taką suchą lubi ale zje trochę tzn pociamka i koniec:) ostatnio mąż zrobił jej kanapki, a ona z góry zdjęła wędlinę a chleb zostawiała:D ale myślę, że przyjdzie czas i nauczy się:) a u nas wczoraj minął miesiąc od odstawienia smoczka i jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O trosze nas tu dzisiaj jest!!! moja lubi chleb ale najczesciej zjada sam obkład...no chyba ze chleb jest z dzemem :D ogólnie nie moge narzekac....dzisiaj np. zjadła mi krupnik z cielęcinką ze słoiczka...sukces...bo nigdy nie chciała słoikow...a dzisiaj cały wrąbała, potem jeszcze zjadła nasz obiad...kurczaka z piekarnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj szczeslliwa mamo, gratuluję miesiąca. Ja na siłe nie bedę go oduczać i tak jest lepiej, bo Kamil mi tylko zasypia ze smoczkiem a potem sam wypluje. W dzień to samo, tak go nie potrzebuje, no chyba że go bardzo mocno zęby bolą to daje smoczek i zel, nakkładam :groszek : zelu na smoczek i tak sobie go \"ciumka\", Wiec jeszcze troszkę poczekam z oduczaniem. Swoją drogą to na chlebek też przyjdzie czas, u mnie wędliny były wczesniej, i rzeczywiście tylko wędliny ISTNIAŁY , a np. białym serem to sie DUSIII!!!! MMM spanie mnie męczy idę aaa:) dobranoc moje kochane mamunie papapa buziaków 102

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olka hej... naprawdę twoje dziecko je chlepek z dżemem, zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mati w nocy juz nie je, ale ma butle z piciem, bo smoka nie toleruje, jak wyjda mu te glupie zeby, to trzeba bedzie oduczyć go tej butli, coś mnie ząb boli, też idę lulu.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chleb z dzemem uwielbia...babcia regularnie dowozi powidła i dzem truskawkowy.....a ja myslałam ze nie ma na swiecie dziecka które by tego nie lubiło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
babcie jeśli chodzi o dzemiki i konfitury sa nieprzecenione. Moja mam też a to dzemik a to ogoreczki , i nawet soczki wszystko z własnej działeczki a ma ją sporą . Moja mama wogole uwielbia prace w ogrodku , ma mnostwo kwiatkow i grzadek z roznymi warzywkami no i drzewka owocowe , a dziwnym trafem nieodzieczyłam tych zamilowań . Jak Rafał odstatnio przyniosł mi kwiaty to w doniczce a ja tak o niego dbałam ,ze w końcu usechl , dlatego mam tylko kaktusy bo one nie potrzebuja częstego podlewania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
no to nareście mamy nową stronkę , jeszcze trochę i stuknie nam stowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuski witam w nowy dzionek, ale już widzę że za oknem szaro, buro i ponuro. Moj Kamil wstał rano o 6:30 i już śpiący leży w łóżeczku... ale cos mruczy Kotek mały. Figlarna ja mogłąbym mieć ogróek , bo są ku temu warunki ,,, ale w tamtym roku przez tą suszę i upały to marchewki mi kwadratowe porosły. Powiedziałąm dość za pare groszy to sobie od babcinek na straganie kupie, a nie wodę będę na jakieś mutanty marnować. Ja mam w domu skrzydłokwiata, to taki intelignetny kwiat jak mu sucho - to liście ma klapnięte, po podlaniu 5 minutek i stoją na baczność. Ale niestety przez warunki jakie mu stwarzam nigdy nie kwitnie:( Kawa kawa kawa - zapraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dzisiaj pobudka o 8.45....och jak ja kocham moje dziecko!!! U mnie tesciowa wiedzie prym w zaprawianiu wszystkiego co rośnie na działkach...i nie powiem....bardzo mi sie to podoba. Ja tez grzebac w ziemi nie lubie....dla mnie to jakas abstrakcja, wole książke poczytać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a my dopiero wstałyśmy:D:D:D mała chorobe odsypia heheheheh a pogoda paskudnaaaa nic sie nie chce mi:P ide sie ubrac i cos zjeść:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciala miec dzialke, może i na niej by coś było, ale na pewno, drzewko i mejsce na poczytanie jakiejś książki, tak na oderwanie się od tego wszystkiego, :), my juz po spacerku i mały raz dwa zasnął :), więc troszkę mam czasu, tym bardziej, ze babcia przyniosła nam obiadek, pierogi z mięskiem :D, więc luzik....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perelka!Ty w ogole nie pisz wiecej, ze o takij porze wstajecie!To niekulturalnie tak dac w leb calej reszcie:) Zartuje oczywiscie, i nie ukrywam - zaadroszcze.Michal obudzil sie 0 6.30 i o 7 juz jedlismu sniadanko;( Teraz od ponad godziny smacznie spi, a ja zrobilam pyszna zapiekanke ktora sie okropnie obzeram!!! Do jutra, niedlugo jade do pracy i jak wiecie - dyzur do 22, bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ a mnie wsciekłośc bierze, bo montowali mi kuchnie letnią i sam szef mierzył tak ze kuchenka mikrogalowa miałą być podwieszana żeby zaoszczędzić miejsca na blacie, i durna pała żle zmierzył i nawet ... jeśłi sie zmieści to mogła by w każdej chwili strzelić - bo wentylacji NIET, I TYM SPOSOBEM STOI na blacie, :((( faceci są nieodpowiedzialni:) jak potem my baby mamy sie nie wkurwiać! A WOGOLE CO TAK SŁABIUTKO PISZECIE ja czytam czytam tylko czasem już nie zdąże nic napisać. O wiecie co mam na ogródku oprócz trawki i drzewek, 12 poziomeczek (krzaczków) mniam mniam.... Ja już na jutro rosółek gotuje, mam taką nadzieje że już od jutra będzie ładnie , co by na dwór wyjść. Bo narazie te wyjscia sie ograniczają do przejścia z domu do autka i na zakupy (i to takie najpilniejsze ) . EEE moj Kamil dzis już 2 raz śpi, i pewnie przez te remonty trwajace całe wieki (rano hałas wiec sobie odbija )... a żeby było lepiej to mi jeszcze uchwytów nie zamontowali...\"NO JAKOŚ NIE DOSZŁY JESZCZE\" pewnie idą z warszawy na piechote do mojej miesciny i tak pójd a te 450 km jakies 2 tygodnie:( pzdr sylwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) no dzisiaj małej kupiliśmy samochód:) ostatnio zabierała chłopcu, więc stwierdziliśmy, że przyśpieszymy dzień dziecka i dostała jeepa:) musieliśmy szybko do domu z nim lecieć bo tak płakała, że chce już nim bawić się:D w sobotę jedziemy na komunię mojego chrześniaka, trzeba córcię odstawić hi hi hi:) będzie ładniej wyglądała niż mamunia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
Andziar no my rownież wstajemy codziennie tak ok 10 dzis bysmy pospaly jeszcze , ale psiapsiola przyszła nas wyciągnąć na spacer . Mela śpi dlugo , ale za to w dzień nie spi , dopiero wieczorkiem , a ja odsypiam nocne zajęcia , bo ja jestem jak sowa w nocy zyje a w dzień umieram, strasznie sie męcze. Od zawsze tak bylo , w nocy czytałam , uczyłam się , pamietam okres matury - mama chodziła , że nie zdam ,że się nic nie uczę a jak przyszedł dzien wynikow to przyniosłam do domu na kartce piatki i cworeczkę , więc ustna miałam tylko polski , ktory zdałam na piatkę .Śmiełam się z mamy ,że po co był ten stres , ktory mi fundowała , bo moja mama juz 10 i słodko chrapie. Dlatego jak Melka jest u niej to biedna przeżywa ,że ta jej wnuczka taka żywa i nocny marek . Ja to tylko rano o 7 wyprowadzam psa i pędze do sklepy , poki Rafał nie wyjdzie do pracy , a potem kłade się i tak około 8 znow do 10 śpie , no chyba ,że Melka się rozbudzi to po spanku , ale tak o 10 . 11 idziemy na spacerek . Ostatnio ciągle pada , więc już kota dostaje w domu , to byłam zadowolona jak wyrwałam sie na spacerek , jedno okrążenie po osiedlu i znowu padało , ale chociaż trochę się dotleniliśmy . Teraz robie jedzonko jak Rafał wroci z pracy , praca , samochod i pap[ieroski to trzy kochanki mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż ma zdiagnozowanego pólpaśca. Czekam teraz tylko kiedy Mateusz coś załapie. Wiecie jak to jest jak facet choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nieźle....dawno nie słyszałam zeby ktoś na półpasiec zachorował...to trzeba miec pecha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ollka, Syjka dzięki za głosy. Ten półpasiec to podobno wirusowy. Lekarz rodzinny się na tym nie poznał, ale dziś mąż do dermatologa poszedł. Myślałam, że na półpaśca chorują te osoby co nie przechodziły ospy, a mąż miał ospę i też zachorował :( Ciekawe czy Matiego i mnie ominie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna
Suzinka wspułczuje chory facet to gorzej niz dziecko , ale szkoda twojego męża , życzę zdrowka i juz oddaje głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×