Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ollka

STYCZEŃ 2006

Polecane posty

co sie dzieje? mam topik zakończony na listopadzie a nowe wpisy ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a już się przestachałam że znowu nas usunęli!!!!!!uf:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie stało......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem...ale ciągle sprzątam w nowym M :)rąk nie czuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem, ale sama do siebie nie będę przecież pisać...... A gdzie reszta??????????? Szczęśliwa.......... Liduś................ Zapka................ Andziar................ No i niestety poza Marlą nikt inny tu nie zagląda, tylko garsteczka nas już została :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny poczuły wakacje :D :classic_cool: Damy radę Suzinka....;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, że damy :) teraz jest u mnie moja siostra to ja mniej siedzę na necie ;) a w poniedziałek jedziemy do Jastrzębiej Góry na tydzień :), to pierwsze takie poważne wakacje z dziećmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZCZĘSLIWA ale wam dobrze:classic_cool: ja tez chce nad morze :O pozdrawiam WAS SERDECZNIE TO zostałyśmy we TRZY...;)DOBRE I TO !!!! :P ole!:) ole!:)oleeeeee! nie damy się :P ,nie damy się :P a cio? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, dawno tu nikt nie zaglądał, my troszke wyjeżdżaliśmy od 2 tyg kaszlę, ale dopiero bylam u lekarza i troche slychac w oskrzelach dostalam antybiotyk, ale i tak wszędzie chodzę, bo bym chyba zgłupiala w domu z tymi moimi robaczkami, a co do wyjazdu to byla objazdówka po rodzinie i znajomych -warszawa, otwock, piaseczno i kawalek za grojcem, u każdego po kilka dni i dalej, troche sie pobyczelismy, ale bylo fajnie pozdrawiam i piszczie cos a co do dzieci to rosna, psocą i hałasuja, wszyscy sie dziwia jak ja wytrzymuje, bo krzyczą głośno i caly czas gadaja, normalnie dziobki im sie nie zatykaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł :) My chcemy jutro po pracy pojechać na weekend do Wisły. Oby nam się udało i żeby z dzieciaczkami nic nie wyskoczyło. A tego morza to też Ci Szczęśliwa zazdroszczę, ale tak pozytywnie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam, że naszego topiku nie ma :( Super, że jesteście - mimo tego, że rzadko się odzywam (ale czytam regularnie) smutno mi sie zrobiło, że na jakiś czas zniknął nasz topik:) Korzystajcie ze słoneczka, wypoczynku i wakacyjnego nastroju:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z Tomkiem ze szpitala, było podejrzenie wysypki krwotocznej i sepsy, ale na szczęście badania to wykluczyły... Przeżyłam koszmar. Napisze więcej jak znajdę trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko dużooooooooooooooooooooooooo zdrówka dla Tomusia. mój mały miał skazę krwotoczną jak miał 5 miesięcy :( Suzinko napisz później więcej co i jak. A jak tam Mati? Gotowy do przedszkola? marla a co tam u Was? jak mieszkanko? jak nowa praca? już chyba jesteście po zdjęciu gipsu? andziar pisz, pisz kobietko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. U nas już ok,po malutku chodzimy...,na rowerze pędzimy a na basenie pływamy jak ryba... Mieszkanko super...fajna okolica,super sąsiedzi:)jak podacie maila to wam wyśle fotki....;) pozdrawiam...napisze innym razem bo teraz się pakuje...jedziemy na weekend do rodziców:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u nas niestety średnio zuzka idzie w czwartek na zabieg rozciecia warg sromowych, bo zarosla :o, nie wiem jak to z siusianie pozniej bedzie, a jutro pogrzeb wuja niestety czas leci szybko, za pare dni roczek mi dojdzie, wiec troszke poimprezujemy sobie rodzinnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, Zapka, nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić... jak to się mogło stać, że się zrosły :( A ja myślałam, że tylko chłopcy mają problemy z napletkiem, a widać, że dziewczynki też mają swoje problemy... Powodzenia!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) zapka napisz co tam u Was? Suzinko a jak Twoje maluszki? u nas znów Maciej chory :(, na 17 mąż z nim idzie do lekarza. Pewnie znów zapalenie oskrzeli. A za tydzień do żłobka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szcześliwa "odpukać" u nas na razie bez sensacji, ale powiem Ci, że z tymi chorobami to masakra, no i przeraża mnie powrót do pracy, a wracam co prawda dopiero w listopadzie, ale już mam stresa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko to dobrze, że u Was ok :) ja wracam do pracy od września i jestem załamana :(. Dzieci idą do żłobka/przedszkola innego wyjścia nie ma. Niania dla mnie za droga, na razie mam taką tylko umówioną w razie godziny w. Nie wiem jak to się wszystko ułoży, jedno wiem, że nie mogę sobie pozwolić na zwolnienia za bardzo :(. A nie mam żadnej babci, cioci pod ręką. No nic mam nadzieję, że jakoś się to wszystko ułoży. a Ty co robisz z Tomeczkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Z przykrością stwierdzam, że wakacje dobiegają końca i czas pomyśleć o pracy :( No cóż, taka kolej rzeczy. Marzyły mi się zmiany, ale niestety - w małych miasteczkach zmiana pracy graniczy z cudem, a te jakoś mnie omijają:( Michał od września idzie do przedszkola. Jest optymistycznie nastawiony, ale ja wiem, że co innego nasłuchać się od mamy, a co innego spotkać się z przedszkolną rzeczywistością. Aż mnie ciary przechodzą, jak pomyślę o łzach zanim to wszystko się ułoży. Wiem, że będzie mi ciężko, małemu pewnie też, mam tylko nadzieję, że to kwestia czasu i później odprowadzanie malucha do przedszkola nie będzie dla nikogo z nas stresem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szcześliwa no niestety teściowa. Piszę niestety, bo nie uśmiecha mi sie to , ale nie mam innego wyjścia :( Andziar, ja rok temu też się strasznie bałam przedszkola i aklimatyzacji Matiego, a okazało się, że nie było ani jednego dnia ze łzami. Spodobało mu się od pierwszego dnia i chodził chętnie do przedszkola i jeszcze inne dzieciaczki pocieszal :) U Ciebie też tak moze być!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×