Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

jestem, jestem :P wczoraj nie wchodziłam do neta, a dziś też dopiero weszłam do domu, zaczyna się wiosna i ciepło więc wole czas spędzać na trawniczku niż przy monitorze :) Landrii myślałam że masz inny numer telefonu hehe sorki za zamieszanie :) porządków nie robie bo mi się poprostu nie chce :( na święta też spewcjalnie nic nie szykuje, jak zwykle sałatka warzywna i jakieś ciasto i wystarczy, wkońcu to tylko dwa dni :)

Kurcze no, zrobilam ciacho, pouczylam sie, zaczelam sie powoli przygotowywac do szkoly i dorwal mnie bol brzucha... Jak siedzialam to nie byl zbyt uporczywy, myslalam ze to na zblizajacy sie @, ale jak wstalam to normalnie chodzic nie moglam. Zrobilam sobie ciepla kapiel i mi przeszlo. Teraz troche boli, ale coz. Szkoda mi ciasta, ktore mialam zawiezc do szkoly, my sami tego nie zjemy i pewnie wyladuje w koszu :-(

Sylvik chyba wezme z Ciebie przyklad, masz racje to tylko dwa dni z czego jeden będę poza domem ;) Julka a z jakiej okazji wiozłas ciasto do szkoły ? Masz jakies swoje siweto ? i tak na marginesie obchodzisz imieniny w Wigilię czy w inny dzien ? Tak w ogóle to chyba musze Was poprosic o podanie daty urodzin ( bez roku :P ) i daty imienin. Kiedys mialam gdzies to wszystko spisane , a teraz ani sciagi ani pamieci do dat :O ;)

Z zadnej okazji, po prostu mam fajna grupke na kursie i w polowie kazdego spotkania robimy kawke, wiec cos do kawki mile widziane :-) A co do imienin- w mojej rodzinie sie ich nigdy nie obchodzilo, moj maz jednak pamieta i w kwietniu daje mi prezencik :-) Buziaczki!

U mnie z kolei w rodzinie obchodzi sie Dzien Imienin , zas u meza Urodziny. Ostatnio nie obchodze jednak zadnych moich Swiat :P Julka napisalas kwiecien, hm.... a który dzien ? ;)

Dzien dobry Tym razem nie kupowalam hihi Bylam w pracy wczoraj na 12 do 20 urodzinki obchodze 2 marca imieniny 27,29 maja sa tez 25 ale to Magdy, na marginesie nie cierpie jak ktos tak do mnie mowi Czy u was tez imieniny obchodzi sie zaraz te pierwsze ktore wypadaja po waszych urodzinach? Gorzej jak ktos jest z grudnia,to imieninki czesto wypadaja w nastepnym roku A Julcia ma 16 kwietnia.:) Julia piekla serniczek,oj pychotka musial byc. Gdybysmy tam byly to na pewno i dwie blachyb by poszly. Slinka leci. Kania ja podobnie jak ty, we wtorek wietrzylam chalupe. Az inaczej,no ale zimy do konca nie udalo sie pogonic. OOOO przypomnialo mi sie ze keidys czasem tez haftowalam,lubialam werzykiem . Co kolwiek to znaczy. Mialam tak zdolna babcie a niczego sie nei dalam nauczyc,teraz to by bylo jak znalazl,na te dlugie zimowe wieczory tutaj. Kinga nie stresuj sie marchewka, no moze troszke bo plamy zostana. Podajesz malej tran? Jak ta to uwazaj na ciuszki bo juz z tego plynu plama na pewno nie zejdzie. Landri z tym skypem to niezly pomysl,moze na poczatku musimy sprobowac takie pojedyncze rozmowy a potem strzelimy sobie konferejce,swiatowego pokroju.Miedzynarodowke Sylwi i swieta racja, jeszzce jakies jajo dorzucisz do tej salatki,biala kielbaske i beda swieta. Wlasnie tyle dobrego z tej zimy byly, ze was bylo tu wiecej,a teraz jak wiosenka zawitala to czesciej bedziecie w waszych ogrodkach, parkach Powiedzcie mi tak na wasz kobiecy rozum, Tu mam osobne rachunki na wode i prad,no i prad ma swoj licznik,ale wode placimy razem z lokatorami u gory, 4 osobowa rodzinka no i sa schody,wlasciciel wymyslil ze za wode placimy 5% wartosci calego rachunku. Co za bzdura. Z jakiej racji tak? Ja uwazam ze powinnismy placic jakis procent ale od swojego zuzycia pradu. Oni nastukaja takie rachunki ze glowa boli i nam wychodzi za wode 50% albo i wiecej tego co mamy za prad. Jak wam mniej wiecej to wychodzi? Patrzylam na ich tutejsza stronke pradowa,i tam jest cos takiego, ze zuzywa sie 70 godzin wody tygodniowo. Masakra 10 godzin dziennie? My to nawet godziny nie zuzywamy przez caly dzien. Dwa prysznice,do mycia zebow, i ze dwa razy umyje naczynia. Czasem do sprzatania.

zabiegany dzień zaraz spadam, dziś wielkie sadzenie drzewek mam, do tego parę wyjazdów tu i tam ale na dworze słoneczko więc i człowiek ma więcej energii ;) rachunki popłacone na szczęście ale jak teraz dociagnę do wypłaty, hmmmmmmmmm, a co się będę martwić na zapas ;) :) grunt to zdrówko :D

A u mnie nadal leje, normalnie czlowiekowi to energie odbiera. Wybralam sie na szybkie zakupy do supermarketu, tym razem praktycznie same srodki czystosci :-D A macie jakies sprawdzony na wyczyszczenie wypoczynku ze skory? Bo nie dostalam zadnego srodka do ich czyszczenia... Pozdrowionka!

Dzien dobry ;) U mnie tez piekn a, wiosenna pogoda, ale dalej humor jakis do bani :O Ogolnie nie jest najgorzej ;) Julka moze Sylvik cos napisze, bo ona ma wypoczynek ze skóry , a ja chetnie tez przeczytam , bo co prawda u mnie tylko tzw skóra ekologiczna , ale tez musialabym przetrzec fotele . Gdfzies słyszalam, ze letnim mlekiem mozna ładnie wyczyscic, ale zastanawiam sie czy potem smród po tym mleku nie zostanie . Blinguś Mylse, ze najlepszym wyjsciem byloby miec zupełnie oddzielne liczniki energii, wody. Ale czy masz taką mzoliwosc ? I tak prawde. 5 % to brzmi nawet rozsadnie , ale skoro sąsiedzi z tego duzo korzystają to nie mam pojecia czy to duzo czy malo . A tak w ogóle to nie bardzo rozumiem co maja liczniki prądowe do wody ?:P :O Ja bede wietrzyc chalupe w niedziele. Sobota do poludnia w parcy, poetm wyjscie na imprezke ze znajomymi z podstawoówki , wiec zostaje mi niedziela. No cóz, dobrze ze ta niedziela jest :) Mam juz necik w pracy :D Teraz będe Was odwiedzac juz w ciagu dnia :)

Super Landrii, ze masz internet w pracy! Czyszczenie mlekiem jakos mnie nie kusi :-D , zobaczymy co nam Sylvik podpowie ;-) Wg mnie Bling cos pokrecila, ja z jej wpisu niewiele rozumiem :-D Spadam cos porobic, bo czas ucieka. A! pol sernika sie pozbylam- moj wzial do pracy :-) cale szczescie.

Nie,nie namieszalam. Wiedzialam ze wam bedzie ciezko to zorzumiec,bo w Polsce albo woda jest na ryczaut,no albo na kubiki. A tu mamy tak ze jest jakis tam baniak ktory jest na prad i grzeje ta wode. No i o to chodzi ze mieszkamy w domu podzielonym na dwa mieszkania. Liczniki pradu sa dwa soobne. Ale te wode ,mamy z jednego gara. No i wlasciciel wymyslil sobie taki sposob naliczania dla nas,a moim zdaniem jest to niesprawiedliwe. Bo np caly rachunek byl na 8 tys. 7 tys sasiadow plus 1 nasz,to za prad a teraz my jeszcze od tych 8 tys placic mamy 5% za wode. Raczej powinnismy placic jakis procent ale od tego naszego 1 tysiaca,prawda? No nic nie zawracajcie sobie glowy. Sprobuje napisac maila do wlascicieli i jakos to wyjasnic. Upierdliwi ci nasi sasiedzi. Cala zime przechodzilam po ciemku bo swiatlo na schodach bylo z ich domu,masakra No a dzis sie czepili zebysmy swojego wana przestawili. Jak mi sie marzy tu swoje mieszkanko albo malutki domek,ale to nierealne.

Julli ja mam wypoc\\zynek ale ze skóry ekologicznej i czyszcze go wodą z płynem ;) skory się nie dorobilam hehe ale do skór są sopecjalne środki czystości :) a najlepiej wpisz w google i napewno coś znajdziesz ;) Bling dziwne wyliczenia, szkoda że tak macie skomplikowane naliczanie :( :) u mnie cieplutko, wkońcu w pracy ruch się zrobił. Samopoczucie jednak dziwnie nie najlepsze, ale że Landrii narzeka więc to bankowo wina pogody :P oby do lata hehe

Dziwne to co Bling pisze, ale może tak się liczy, tylko nie rozumiem dlaczego nie od tysiąca. Coś sąsiedzi mącą... ;) Ja mam imieniny przed urodzinami, ale praktycznie raczej obchodzimy tylko w domu z mężem i córcią. Skończyły się te huczne imprezy już jakiś czas temu. Jak się chłopcy po alkoholu złapali za poły któregoś razu. Temat poszedł o księży, a jednej osoby w gronie brat był księdzem i tak jakoś od słowa do słowa poszło... Rozgoniłam gości i skończyłam z imprezami. A urodziny obchodzę 2 września, imieniny 16 czerwca. Co to jest, że dziś też pootwierałam drzwi na dwór i próbowałam dom ogrzać powietrzem z dworu. W chacie było zimniej niż na dworze. Żeby się nagrzać, wychodziłam posiedzieć na schodach przed domem. Na piętrze jest cieplutko jak w ulu, a parter jak lodówka. Pewnie dlatego, że nasz dom nie ma podpiwniczenia. Małżonek wrócił z pracy i napalił w piecu bo nie idzie wysiedzieć. Tak ziąb. :O

melduje sie ze jestem i nie dam rady za wiele pisac... u nas wszystko ok, zima oczywiscie dalej zimuje ;-) dni mi szybko mijaja, nic nowego nie wydrutkowalam, nadal mecze obrusik na szydelku, a teraz jestem bardzo zmeczona i ide spac bo padam pozdrawiam i do sklikania, buzka :-)

Dzien dobry ;) Kawaaaaaa ?!!!! Ja narazie herbatkę , kawa dopiero w pracy ;) Dziś kolejny wiosenny dzien, wstawilam pranie, powiesze zanim wyjde . Wczoraj trochę porobilam porzadków i nawet fajnie , bo mniej mi zostanie w niedziele. I koniecznie biore jeden dzien wolnego , bo musze jkaies zakupy zrobic swiateczne;) Sylvik dzis na humor nie narzekam . a jak Ty ? ;) No i napisz mi jeszcze jaki to plyn wlewasz do wody ? Moze ja mam zły srodek , bo jkaos nie bardxzo mi ten kurz z tej \"skory\" schodzi ., Ogolnie jakies tłuste plamy , czy tłusty kurz czy w ogole tluszcz czyszcze Tapisem . Srodek , ktory kosztuje okolo 8 zl a czysci wszystko co się da nim czyscic ;) I robi to rewelacyjnie ;) Szczegolnie pomocny jest w kuchni :) Urodziny mam 4 grudnia, imieniny moje kiedys byly tylko 17 lipca , lae gdy pojawily się 16 czerwca , to dziewczyny z mojej poprzedniej prcay same przelozyly mi na 16 czerwca. Tlumczac to tym , ze po 1 lipiec to wakacje , kiedy się nie widzialysmy , po 2 robilam pyszmy serniczek z owocami na zimno,a w lipcu nie mialyby okazji go jesc :P

no tak do kawusi ja chętnie dopisuje się, ale zaraz zmiatam do syna do szkoły, wiec czasu mam niewiele wczoraj była akcja sadzenie drzewek, na szczescie tylko 200 sztuk :P powiem tylko że nie mam siły, parę słów na blogu jakby kto chciał poczytac, może poxniej znajde chwilunię, miłego spędzania czasu nie sprzatam nie gotuję nie piekę ;) :) to tylko dwa dni i bedę odwiedzac dziadków robię tylko słatke biały barszcz makowca i piekę mieso :)

Coś mnie kafe wyrzuca. Nie chce mi się strona wczytywać. Ale już jestem. Landrynka obchodzimy imieniny tego samego dnia. Zapraszam na pączka z herbatą na śniadanko. ;)

Jestem żyje , chudne . Nie miałam netu przez te dni , myślałm że cały dzień spędze na czytaniu , a wy się obijałyście. Dieta działa, już prawie 4 kilo . Pogoda boska, okna pomyte, dywany potrzepane ,także już z górki. Robótkowo leże bo strasznie pieką mnie oczy, coś pyli. O rachunkach nie chce gadać bo wczoraj spisywali licznik prądu i szykuje mi się duża dopłata. Ale to co pisała BLing to naprawde coś nie tak ,trzeba wyjaśnić. A poza tym były wywidówki , ocenowo ok. ale po portfelu mnie potrzepało. Nie raz się zastanawiam dlaczego w okresch przedświątecznych wylatują z wycieczkami. Ludzie mają dosyć wydatków. Wyjazd do kina z mojej dziury to 25zł plus u małego macdonald i słodkości do plecaka równa się 50zł. pojechali dzisiaj i jadą we wtorek na operetke. Córka wczoraj . A jeszcze pani od fizyki zażyczyła sobie nową książke plus ćwiczenia . szkoda gadać ile mi ubyło , a dopiero 3 . TO na razie tyle . lece na kijki , wieczorem wam wrzuce pare zdjęć z mojej okolicy.

:D Kania bo my Imienniczki jestesmy , tylko sie inaczej piszemy :P Mała wierz mi, ze nawet jak dzieci juz skonczyly szkolę to za portfel musisz się trzymam non stop :] Z tym, ze mniejsze dzieci , mniejsze wydatki, większe dzieci to i wyadtki wieksze. Jedyna nadzieja w tym , ze teraz młodziez ma wieksza molziwosc dorobienia sobie dodatkowych pieniązków :) Gdzie jestescie Wszystkie Pozostale Bablulce ? Alez dziś piękna pogoda , a jak cieplutko ?!!!!!! :D:D:D:D

Witam :) Pieknie u nas...a w sloncu to wytrzymac sie nie da,jutro ma byc jeszcze cieplej. mam nadzieje ze pogoda w swieta dopisze ;) (z wiadomych powodow) Dowiedzialam sie ze brat moj czyli chrzestny ,bedzie juz w piatek! Na dodatek bede musiala po brata jechac na dworzec,tym sposobem ucieknie mi znow kawalek czasu. M nie bedzie caly dzien w piatek ani w sobote w domu (praca)Akutar w dni kiedy chcialam wszystko sobie przygotowac... :( nie wiem jak z tego wybrne, Daga musialaby spac 24 godz na dobe! :P Postanowilam zamowic tort na chrzciny (w pn) mam nadzieje ze nie bedzie za pozno. Malej jakos wogole nie podchodzi ani marchewka ani ziemniak... za to zjadla z apetytem kaszki ryzowej :) Tyle tylko ze chyba ma problem z kupa (sorry ze tak bezposrednio na forum! :P ) Jeszcze nie mamy dla niej ubranka na chrzest...nie wiem ile ksiedzu za chrzest...Fotograf za to jest zamowiony,M uparl sie i juz ,a jak zapytalam ile za te \"cudne\" zdjecia bedziemy bulic to...on nie wie bo nie zapytal!!!!! Jutro mam zamiar w koncu sie odstresowac na kawie u znajomej. Jedziemy wszyscy troje...to pierwszy taki w trojke wypad. Znajoma oczywiscie tez dzieciata,chlopczyk ma 5,5 m. dzis robilam przeglad szafy...nie wiele zostalo kiedy \"wyrzucilam\" wszystkie 36 i 38 :P...musze zrobic jakies wiosenno-letnie zakupy TYLKO dla siebie!

Kinga..to ile u Ciebie jest stopni, ze na sloncu wytrzymac nie mozna??? Czeka Cie wiele pracy w przyszlym tygodniu, musisz sie dobrze zorganizowac... Do mnie tez przyjezdzaja goscie w przyszla sobote, wiec tez bede caly tydzien \"latala\", jak nie po miescie to ze szmata :-D A jak dzisiaj rano sie obudzilam, to nadsluchiwalam i nadsluchiwalam...i po chwili mowie do mojego...\" slyszysz?\" , a on \"nie\".......PRZESTALO PADAC! :-D Dzisiaj piekne slonce i nawet cieplo bylo, troche polazilam, a teraz porzadkow ciag dalszy. Ale troche slonca i od razu czlowiek nabiera energii. Kupilam jakis preparat do skor, wiec problem z glowy :-) Na razi tyle. Buziaki!

Julii...W cieniu bylo + 13 w sloncu wiec musialo byc ok 20 albo i wiecej. Zero wiatru. siedzialam tak z mala na dworze... cale szczescie ze moglam sobie wchodzic do domu,bo na spacerze na \"odkrytym\" terenie nie dalabym rady! No tak,jakos bede musiala to rozplanowac... a niestety,tortu nie da sie juz zamowic(tam gdzie juz pare razy zamawialismy). Mamy do dyspozycji jeszcze jedno miejsce ale to juz w pn.

Kinga, jeśli mogę coś doradzić, to tak całkiem nie wyrzucaj tych ciuchów. Zrób segregacje i na strych albo głęboko do szafy. Ja jakiś czas wyrzuciłam wszystko, co było na mnie za duże albo wydało się nie modne. Teraz niektóre z tych rzeczy by mi się przydały. Zwłaszcza spodnie. ;) O spódnicach nie wspomnę ..... Teraz latam po rynkach i kupuję, potem do krawca i zwężam. Bo ja w tyłku ponad 100 a w talii ledwo 72 cm (było 65). To jest dopiero figura. :O U nas też piękny dzionek był. Ale słońce zaszło na purpurowo. Znowu będzie w nocy mróz. Byłam z sunią u wety. Wreszcie wyzdrowiała. Dostała od robali i przy okazji od kleszczy. Zaserwowałyśmy jej pełny serwis. :D Dopiero teraz net mi się ruszył. Wcześniej nic sie nie chciało wczytać. Miłego wieczorku życzę

kania2a...zebym sie mogla zmiescic w te kiecki,to musialabym dobre 10 kilo stracic... :(...nie ma na to szans...

Kinga a moze własnie to by Cie zmobilizowało ;) ?!! Ja kiedys zrobilam wlasnie tak jak radzi Kania , i wlasnie zostawilam sobie spodnie i tuniki , I po 3 latach wrocilam do tych ciuchów :) Tak wiec 10 kg to wcale nie tak duzo do stracenia . Trzy lata temu zrzucilam 12 kg w ciagu 15 miesiecy , a juz tez myslalam ze bedę grubasem na cale zycie :O Kinga jak Ty juz narzekasz, ze na słoncu nie mozesz wysiedziec teraz , to co będzie latem ? Ja moglabym tak godzinami , jak kot :P Lezec, kapac sie w słoncu i mruczec z uciechy :) Ja to w ogole chyba w poprzednim wcieleniu zyolam w jakims cieplym krajui , bo jestem maniaczką slonca i gorącej atmosfery :P Teraz spanko, jutro do poludnia praca, a wieczorem impra :D:D Juz nie mogę sie doczekac ;) Buziaki Laseczki

Landrii...moglybysmy sie wybrac na jakies wakacje razem....ja tez kocham slonce i wszelkie cieplo, nigdy nie narzekam ze za goraco..... Zawsze mozna sie troszke ochlodzic przy jakims fajnym drineczku..i tak caly wieczor :-D Pomarzyc mozna , nie?

witajcie w piękny poranek. Kinga dziewczyny mają racje, schowaj rzeczy, jesteś pare mies. po porodzie i jeszcze zgubisz pare kilo.Idzie wiosna , więcej ruchu, a poza tym jesteś młoda szybciej zgubisz niż my. Wczoraj porobiłam troche na działce i spiekłam sobie przedramiona, a syn kark. Słońce grzało jak diabli. po południu pierwszy gril zaliczony , ja ze względu na diete tylko wąchałam i starałam się ograniczyć ślinotok. Dziś też pracowity dzień się zapowiada. Miłego dnia wszystkim

melduje że u mnie też ciepełko i odrazu uśmiech na twarzy :) wczoraj po pracy do wieczorka siedziałam na dworze i cieszyłam się z promieni słonecznych ;\\) Landrii ja moje kanapy szoruje szczotką z cifem i potem woda z pachnącym płynem (różnym) , niestety [przy psach nie da rady tylko samą wodą :( a o tym płynie co piszesz nie slyszałam :( dziś do pracy ale krótko,a potem wyjazd na grilla :P więc dziś mnie na topiku nie będzie już :( miłego weekendu i dużoooooo słoneczka wszystkim

Dzien dobry. Mnie czeka 11 dni nudy. Masakra. Bede tyle czasu sama w domu. Wczoraj bylam u kolezanki. Tak dawno sie nie widzialysmy bo daleko od siebie meiszkamy. Znamy sie od 5 klasy podstawowki. Zawsze mamy o czym pogadac,super dzionek. A teraz szaro buro i ponuro,jak pogoda. Jak sie wkurze to kupie bilet na piatek i na tydzien polece do Polski. milego weekendu. Ide placic nastepne rachunki

w przelocie ;) mało mam czasu, robótki leżą, tylko biżu troszkę nowego zrobiłam, pogoda piękna , aż w domu się niechce siedziec miłego wypo czynku babeczki :D