Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

hihi Sylvik no to poszalałas ;) Wszystko byloby ok, tylko te czipsy i ten tort nie bardzo mi tu pasują :). Takiego menu u mnie na bank nie bedzie :P Kurde trochę daleko , te 350 km :O Myslałam, ze moze bedzie tak z 220 ;) Mała thx druga dobra kobietko ;) Od jutra zaczynam , z tym , ze u mnie pierwsza kawa to nie wcześniej niż o 8 i musi być z cukrem i mlekiem , bo innej nie trawie ;) Nastawiam sie psychicznie na zmianę diety . mam nadzieję, ze dam radę i na święta BN wrócę do wagi sprzed marca :):) Julka a jak ten rum podajesz ? Tylko z colą ? W jakich proporcjach ? Ja znam tylko wersje rum z herbatą :P

Sylvik......wiesz, ze dla mnie to wcale nie az tak duzo? ja jak siedze w domu i mam kryzys to potrafie jeszcze gorzej zabalowac. No ale wazne, ze to nie codziennie i zdajemy sobie sprawe, ze troszke przesadzilysmy. Landrii...cos ty malo obeznana w barowych sprawach :-P Bierzesz szklanke rozmiarow jakich tam chcesz, dajesz kostki lodu, rumu ile chcesz :-P , dopelniasz cola i jesli chcesz to dajesz kawalek cytrynki. I wsio :-) A herbatke z rumem pije w zimie na rozgrzanie :-D Teraz racze sie winkiem, ale to u nas norma do posilkow :-)

No mało obeznana jestem to fakt :P U mnie tylko czysta i czysta :D:D A tak na serio , to ja lubię pic roznosci ,ale raczej wódka niz wino. Wino pije tylko jedno, po ktorym mnie nie pali zgaga :P I nigdy nie zastanawaim się co mam dac do kieliszka,czy do szklaneczki, co z czym wymieszac , bo ja tylko składam zamówienie i drinki robia dal mnie odpowiednei osoby :PA zeby bylo jeszcze lepiej , to wsrod znajomych mam barmana i ten jak zaserwuje drineczka to hohooo. Ale nigdy nie chce mi sprzedac receptury. Będe chyba musiala mu sie odwdzieczyc tym pędzelkiem :D Narobiłas mi Juleczko smaka i sącze moje ulubione winko , czerowne ;) Czekam na mojego M.

A jakie winko? pewni slodkie lub pol....ja tutaj pije tylko i wylacznie wytrawne...

A myślisz , że ja wiem co piję ? :D Na 100 % jest czerowne ;) Ale jakie jest ? Moze napiszę tak, ze albo jest połsłodkie , albo połwytrwane :O No nie wiem :( Tak czy siak , po nim mnie zgaga nie pali , i tylko po nim!!! ;)

Z Toba to problemow wielkich nie ma, co Landrii :-P

Julka ??? a jakie problemy masz na myśli ? :P

alkoholowe :-P :-P :-P

Zalezy jak kiedy :P :D i zalezy kto z jakiej strony na to patrzy ;) Mam juz chlopa w domu , wiec wybywam stad :D Buziaki do poduchy .

Witam :) A ja się przestawiłam przez tą chorobę z moim spaniem :/ Spałam pół dnia no i w nocy juz nie mogłam zasnąć aż 5ta się zrobiła :o No ale przynajmniej jestem pierwsza dziś :P Co do kawy to u mnei różnie, nie mam ulubionej jak każdy normalny człowiek tylko za każdym razem się zastanawiam na jaką mam ochotę ale najczęściej chyba piję czarną, często z cukrem. Diety nie praktykuję poza ograniczaniem owoców, słodyczy, soków ale często nadrabiam coca-colą (uwielbiam:( ). Za to moja koleżanka jest specjalistką od odchudzania, też zawsze mi tłumaczy, że wystarczy tylko zamienić produkty na inne, zmienić pewne przyzwyczajenia. Wysłała mi ostatnio dietę, którą znalazła w internecie - jest bardzo przystępna i ciekawie przedstawiona. Prześlę Wam zaraz na maila, może Was zainteresuje. Pokazuje jakie produkty i o jakiej porze dnia powinno się jeść. U mnie tez już się ziiimno zrobiło, ciekawa jestem kiedy włączą w bloku ogrzewanie... póki co grzeje mnie kotek, ostatnio się łasi do mnie strasznie i układa na mnie w kłębuszku :) Chyba też mu zimno :) Albo może wyczuł, że ja chora :P

Acha i jeszcze co do wina, to mam takie dziwne doświadczenie, że jak mieszkałam w Anglii to piłam dużo wina, zawsze lubiłam wino ale jak wróciłam do Polski to po kazdym winie głowa mnie strasznie boli i nie mogę pić :( Też przewżnie wytrawne pijam, ale nie wiem od czego to zależy, wiem, ze wino podnosi ciśnienie i stąd może boleć głowa, ale w Anglii nie podnosiło??? Heh dziwne... może te polskie wina jakieś inne :P

no prosze jakie pogaduchy ciekawe ;) KAsik>właśnie odczytałam dietę turbo, hmmm, no coś trzeba zrobić, macham w przelocie, małe chore byłam w nocy na pogotowiu, wyjazd odwołany, smaochód rozkraczony - nie ma to jak dobre wieści z rana ;) :P idę zapodawać kawkę rozpuszczalną, moze przeżyję ;) :) chyba tu dzis już nie zajrze bo kompa nadal nie mam a dzis ściąga syn do domu i jak tu siędzie to do rana mu zejdzie :) wszystkiego smacznego :D

Pogoda piękna , pranie już wisi , jakiś obiad, sałatka , troche sprzątania i po południu wypad do lasu ( może znajde jakieś grzyby) Jasa faktycznie CI się poprzestawiało przez ta chorobe. Mrówka , nieciekawie masz z Pablo , łapie wszystko co może. Mam nadzieje,że mu minie i nie będziesz musiałą rezygnowac z przedszkola. Szkoda malucha Miłego weekendu

Dzien dobry Jasa rzucilam na diete jednym okiem , drugim rzucę w wolnym czasie. Ale wyczytalam tam cos, co mnie zainteresowało :) Tak wiec ,jak polączę 3 zestawy diet Julki, Małej i Jasy to bedę laseczka ze fiufiuuuuuuu :P ;) Mam sporo w sobie chęci , aby powalczyc z kilogramami. Tylko zeby mi ich nie zabraklo ;) Teraz kawa , troche poudaję ze pracuję i wolne !!!!! ;) Mroweczko co sie dzieje z Mikołajkiem , ze po pogotowiu musisz się z nim kręcic :O ?? Buziaki dla Wszystkich i zycze udanego , spokojnego i słonecznego wekendu ;)

Dzien dobry,u mnie neistety deszcz. Chyba zapowiada sie na kilka dni Jak zwykle ,mam wolne to i tak w domu musze siedziec, Chociaz na 16 musze jechac z torba do Olso,bo znowu musze wyslac do domu paczke Pranie juz drugie wstawilam, bedzie dylemat gdzie to rozwiesic. Grzejniki beda chodzily na cala pare,bo wilgoc niesamowita. Milego dnia zycze. Ja na arzie zjadlam jogurt biszkoptowy, w sumie to chcialam sporobwac co to jest. Zaraz tabletke popije woda no i do wieczora starczy. Musze kupic salate pekinska i zrobie gyrosa.

Blinguś a co to za tabletki łykasz ? Cos na odchudzanie ? Jakis wspomagacz ? ;)

O matko jakm mozna korzystać z takiego kompa. Siedzę w robocie na służbowym kompie koleżanki. Normalnie złom. Ja juz mam wymieniony. Ona nie chciała. :) Znikam bo nie mogę z tym komputerem. Sylvik zamówiłam. Wieczorem resztę załatwię Miłego popołudnia

Landri tak, od pierwszego wrzesnia zaczelam lykac Afibron,to ponoc to samo co Meridia ,Adipex itp Wiem ze wiekszosc potepia tabsy ,wiec niech nie biora. Mi to odpowiada , najgorsze ejst to ze nie wiem ile schudlam , wage nowa musze kupic No i jakos lzej sie czulam w zeszlym tygodniu. pamietam ze 2 lata temu to czesto sie wazylam.

Blinguś to ileschudłas tak na oko zapomocą tych tabletek ? I co robiłas przy okazji, zeby waga sie zmniejszyla ?:) Laseczki mam pytanie zupełnie z innej beczki. Czy np jezeli poszłabym na bezrobotne i chcialabym załozyc własną firme , to dostanę jakis kredyt z UP na rozpoczecie własnej działalnosci ? Moze się orientujecie czy jest coś takiego mozliwe i jak to wyglada ? Albo gdzie mozna o tym poczytac ?

Podobno trzeba strasznie długo czekać na taki kredyt dla bezrobotnego. Musisz się zarejestrować, to fakt, złożyć podanie razem z biznesplanem na tę działalność. Na stronie twojego urzędu pracy poszukaj wiadomości. Powinny też być druki do tego typu działań. Na naszej stron ie UP są zakładki i informacje na ten temat. U ciebie też powinny być. Jak nie ma, to pozostaje ci zrobić sobie wycieczkę krajoznawczą do tego przybytku. ;)

Jeszcze jedno. Jak dostaniesz taki kredyt, to działalność musisz prowadzić przez 1 rok, bo inaczej będziesz musiała go spłacić. No i poręczenie musisz jakieś mieć. Troszkę się interesowałam dla mojej córy, ale wreszcie dałam za wygraną bo Młoda niezbyt była chętna. Pewnie się bała odpowiedzialności

Mróweczko zdrowia dla synka Landrii Kania ma racje, musisz się zarejestrować i pisać podanie z biznesplanem (wszystko jest we wniosku), ja potzrebowałam do tego 2 żyrantów z dużymi dochodami, musisz iść do UP i się dowiedzieć jakie są warunki bo wiem że co roku to się zmienia i każdy urząd ma inną kwotę dotacji :) i dzialalność musiałam prowadzić przez rok. Aha jeszcze jest jeden plus jeśli nie miałaś żadnej działalności przez 5 lat wstecz, bo wtedy przez 2 lata możesz płacić mały ZUS 330 zł :) taka dogodność dla nowych rozwijających się firm. Teraz płace 850 zł

Dzieki dziewczyny za szybki odzew .Własnie sie dzis dowiedzialam, ze tracę pracę :( .Trochę mnie to zabolało, bo duzo nie zarabialam, ale raz ze mialam zajecie, dwa ze pare groszy bylo :). Mam w głwoie sporo mysli , min. plan własnie , zeby rozpoczac własną działalnosc gospodarcza . I stad moje pytanie, takie na gorąco. Poczytam wszystko , wazne ze jest taka możliwosc . Teraz robie oko i wybywam na pogaduchy do znajomych :) Moze i drineczki beda :P Bużka, dzieki :) Pa.

landrynko,o bożeleeeeeeeee

Ojjj Landrynka, współczuję :( Ale na tyle jak Ciebie poznałam to jesteś taka przebojowa, że sobie poradzisz i wymyślisz szybko jakąś alternatywe tej pracy. Trzymam kciuki !!!

Landri nie fajna sprawa, mam nadzieje ze szybko znajdziesz jakis sposob zeby jednak miec jakis dochod Na moje oko to ze 3 kilo schudlam,mam taka nadzieje. Przesunela mi sie dziurka w pasku juz zapinam na 4 Wlazlam w spodenki 29 ktore kupilam po wielkim schudnieciu dwa lata temu. Na cwiczenia niestety czasu brak,chociaz bardzo bym chciala. Rowerek tez pojdzie w odstawke bo pogoda juz sie nie nadaje. Jedyny ratunek to silownia w hotelu jak skoncza remont.

Od dawna się zastanawiam kim jesteście i co robicie, żę nie musicie pracować i na dodatek możecie buszować w sieci???????????? Nie mam takich znajomych, którzy na coś takiego mogą sobie pozwolić, więc temat interesuje mnie szczególnie. Skoro nie pracujcie, to z czego i jak żyjecie??/ Jak płacici rachunki, jak wychowujecie dzieci, jak wygląają Wasze przyjemności?? A wogóle to tak można???????????????????Nie pracować, w sieci buszować i mieć na chleb?????????????/

mam tyle do powiedzenia, ze nie nadarzam za Wami... u nas - 3 na termometrze, z tego co widze do domu bezpiecznie wroce, ale wieczorem na noc juz, chyba trzeba bedzie zmienic dzisiaj opony letnie na zimowe, co by na wieczor do pracy spokojnie zajechac pozdrawiam Was serdecznie i milej niedzieli zycze :-)