Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

Zapraszam na popoludniowa kawke :) Niedawno wrocilam z zakupow, kupilam buciki ze swiatelkami dla chrzesniaka,t-shirty, bluze dla mojego m i troche spozywki.Dla siebie nic, ale niewazne, ciesze sie z tych bucikow. Teraz odpoczynek i zabieram sie za dalsze pakowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka chętnie usiade z kawą na chwilke wytchnienia :) A co to za buciki ze swiatełkami ? Pamietam, ze mojemu synusiowi :P jak zaczal chodzic to kupilam buciki z piszczałką w podeszwie ;) Bylo go słychac dokladnie i wiedzialam gdzie akurat się przemieszcza ;) Wzielismy się z mezem za mały remont łazienki :O. Zalali nas sasiedzi jakis czas temu i powstaly takie zołte zacieki. Troche z tym zwlekalismy , bo na suficie pod suszarka nie bylo za bardzo tych zacieków widac. No ale jak zaczela nam odpdac farba już z sufitu to znak, ze najwyzszy czas się tym zajac :) Tak wiec syf totalny, wszedzie pelno kurzu mam , bo maz kładl tzw gładź na sufit . I kurz jest efektem szlifowania :O:O Chcac nie chcac bede musiala zrobic niemalże generalne porzadki praktycznie w calej chacie :/ Dobrze , ze jest cieplo, slonecznie to mam troche werwy do dzialania jak Maja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze Landrii.....wspolczuje tego pylu. Nam sie kiedys tak zdarzylo, ze wrocilismy z wakacji i zastalismy taki syf w domu, ze nie bylo doslownie na czym usiasc. Byl jakis problem wlasnie z rurami w lazience, niby zalewalo garaz wlasciciela , wiec dalismy mu ok, zeby wejsc do mieszkania....no i musieli rozebrac podloge... nastepnie kafelkowac, a dalej prosze sobie wyobrazic jak pracuja "fachowcy" , kiedy wlascicieli nie ma. To byl szok. A buciki sa wlasnie takie, ze w podeszwie maja swiatelka i jak bedzie chodzil to beda sie swiecic :) W ogole to ostatnio duzo siedze w domu i pakuje, czyszcze i przekladam i przy okazji zre jak swinia i mi sie przytylo 2 kg, cholera. Do tego ze cztery razy bylismy gdzies na kolacji, i wiadomo, wino, desery...... i gdzies to wejsc musi. Od soboty bedziemy praktycznie bez kuchni, wiec moze cos mi ubedzie ;) A Ty Landrii jak z cialkiem stoisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bez zmian :O Chociaz wydaje mnie się, ze troche uszlo ze mnie powietrza ;) Ale wlasnie dziś na Fb przeczytalam sobie artykul odnosnie diety norweskiej , ktora opiera się głownie na jajkach i greifrutach :) Ponoc przez dwa tygodnie mozna zrzucic 10 kg. Ile w tym prawdy jest- niewiem, ale jak przejrzałam jadlospis to mysle, ze jestem w stanie te dwa tygodnie jakos pociagnac . Tym bardziej, ze pod koniec wrzesnia szykuje się w rodzinie wesele i wypadaloby jakos wygladac na nim :P Tak sobie planuje rozpoczac ją od przyszlego poniedzialku . Moze troche zmodyfikuje ją , bo jak dla mnie za duzo jaj, a ja nie bardzo z jajami moge miec do czynienia. :O Nie musi byc to 10 kg, ale na poczatek zadowoli mnie nawet 5 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odzywam się teraz bo jutro to patykiem na wodzie pisane ;) uffffffffffffff nareszcie w domciu ;) już mam dość wyjazdów i chyba tą stolicę sobie odpuszczę, a jutro kończe malowanie ściany bo taką zostawiłam i pojechałam :) a tu pół sciany umalowane - pół nie ;) na szczęście nie szpachluje wiec spoko no i nie ma co opowiadać, po stolicy poruszam się już praktycznie jak pół warszawiak przynajmniej w tej części w której krążę a na jutro juz mam się zgłosić rano na kawę do szwagierki bo się dawno nie widziałyśmy i chciała koniecznie nadrobić zaległosci ;) no i siostra wydzwania i mnie przyzywa na masaż kamieniami ale normalnie chyba sobie daruję bo nie mam sił na wyjazdy póki co tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :P ino szybko bo zaraz ktoś tu wpadnie albo ja wypadnę po ta farbę ;) i tyle sobie pogadam :) Landrynka - powiem to jeszcze raz - nie wiem jak Ty ogarniasz te remonty w mieszkaniu w lato w centrum miasta - ja bym się już dawno wykończyła :( daję słowo jak wracam z warszawy to jestem ledwo żywa i dziękuję Bogu za tą wiochę ;) :) trawa, zieloność, ptaki, taras i chłodek :) od razu się przyznaje że nie czytałam nic więcej bo wczoraj nie miała sił - w każdym razie duża buźka dla każdej i mam pytanie dotyczace fb, pokazują mi się tam foty osóbki która zwie się kaja szymańska - a ja nie mam pojęcia kto to? czy ja ją mam do siebie podłączoną? czy nie musze bo wystarczy ze to wasza znajoma? halo ooooooooooooooooo - mówi się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloooo :) Mrowcia ten Twój apel mnie tu przywołał poodrożniczko ciągle gdzieś jezdzisz, Ty sie chyba niigdy nie nudzisz :) Ja od rana juz gotuje zupe moim facetom bo ja zaniedlugo jade do mamy bo musi kilka spraw pozalatwiac w urzedach i ja mam ja zawiezc a potem jade do mojej przyjaciolki na kawke :) a pod wieczor mam w planach wypad na solarium trzeba sie troche opalic przed tym weselem :) Wszyscy wariuja na punckcie tego wesela totalne szalenstwo a ja przyznam szczerze ze bardziej sie cieszylam w zeszlym roku na slub mojej przyjaciolki niz teraz. No ale juz sie nic nie odzywam na temat tych ich fanaberii slubnych bo kto wie jak ja sie bede w przyszlym roku zachowywac Wszyscy dookoła wyjezdzaja na wakacje a ja tylko mooge pomarzyc w tym roku bo przez to wesele brata mojego L raczej nigdzie nie pojedziemy.... Jestem jakas zmeczona i zaczynam smecic ale to pewnie dlatego ze zbliżają mi się babski ciezkie dni :) to milego dnia babeczki buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry ;) Mrówka Ta cala Kaja Szymańska jest u Ciebie w znajomych , więc z pewnoscią jest to Twoja znajoma i dlatego widzisz jej foty ;) Co do remontów ... najlepiej robi się remont latem- takie mam zdanie.A w ogóle to jaki to u mnie remont ? Zawsze po trochu, jedno się zrobi, to jzu kolejne trzeba :O I ciagle cos. Zebym miala kasę to zrobilabyjm wszystko hurttem i znowu na kilka lat byłby spokój. A tak sie czlwoiek pieprzy co chwilke z balaganem :O Maja ja w tym roku tez praktycznie nigdzie nie jezdzilam.. Ten krótki pobyt u tesciów to włąsciwie zadne wczasy :O ZA malo swobody. Najchetniej to by się nic nie robilo, tylko odpoczywalo. A tak to tesciowa ciagle mi na rece patrzyla i co chwilke cos trzeba bylo robic :O Tak mi jkaos głupio bylo usiasc i totalnie olac wszystko. Jeszcze się najezdzisz ;) Dziś mnie czeka wieksze sprzatanie. Kurzu mam wszedzie pelno . Dopijam kawe i zaskasam rekawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dalej siedze w chalupie i walcze ;) Upal okropny, chyba sie na bielizne rozbiore :D Dzis caly dzien taki przede mna i musze jak najwieej zrobic, a jutro z rana to na pewno wybywam :) A, Landrii....ta dieta to chyba nie tylko jajka i grejpfruty mam nadzieje? bo dlugo nie pociagniesz.... Mrowka....ja bym sie pisala na te masaze, o kazdej porze dnia i nocy bylabym do dyspozycji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja - ty masz w tym roku mase wesel i jak widze tez nie masz czasu na nudę ;) Landrynka - ale ja tej kobity nie znam :( no cholipcia Julia- jaka dieta - chcesz się chudzielca przeobrazić :P idę dalej malowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki to Landrynka chce się dietowac ;) Julia- tak się wydaję ale to ponad 30 km w jedną stronę i jakoś mi no kurka się niekce - chyba się starzeje ;) :) chociaz moje dziecko ostatnio w trakcie rozmowy której nie przytocze powiedziało że tez jestem młoda ;) wiem że wyrwane nie kontekstu nie ma sensu no ale liczy się sam fakt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka no nie tylko jajka i grejfruty, ale to postawa . Jest duzo salatek warzywnych i mieso gotowane tez :) Mrówcia nie wiesz kogo masz w znajomych ? :O :P A i ja podopisuje się pod tym co Julka napisala, ze jak mialabym mozliowsc z takich masazy korzystac , to nawet 30 km nie byloby dla mnie przeszkodą ;) Wiecie co się dzieje u Sylvika ? Dzwonilam do niej dziś rano, ale mnie odrzuciła. Nie wiem czy nie mogla rozmawiac czy nie chciala ? ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrii....to juz lepiej brzmi :) Ja tez ide na wesele w Polsce na pocztku wrzesnia, w sumie nie kupilam sobie zadnej nowej kreaji, mam jedna sukienke czarna, ktora mialam zalozone jeden raz i mysle, ze o ile sie w nia zmieszcze to zrobie bis i tyle. A na poprawiny juz cos wykombinuje :) Mroweczko, bo jestes mloda! A propo takich wlasnie wywodow na temat wieku, starosci itd. to wlasnie Wlosi maja wieczne poczucie mlodosci :) Do trzydziestki mieszkaja sobie wygodnie z rodzicami, na malzenstwo jest czas po 30-stce, nie wczesniej, na dzieci decyduja sie ok.35 lat, bawia sie ile sie da...nawet starsi ludzie (nawet 80 latki) chodza na potancowki :) i jest to najzupelnie normalne. No i to mozwienie na Ty, niezaleznie od wieku :) Jak chodzilam na kursy to mialam nawet kolege grubo po 70.tce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie osobiście bardzo podoba się taka bezposredniosc , o której julka napisała. Tak prawdę mówiąc wiek nie odgrywa az tak istotnej roki, jakby się mogło wydawać . Wazna jest nic porozumienia , otwartość , szczerosć . Wy tez jestescie ode mnie duzo młodsze , a jakos się dogadujemy, myślę , ze nawet mogłabym odwaznie napisac o przyjażni. Tak więc mozna miec znajomych, przyjaciól w roznym wieku i przy tym samym czuć sie zawsze młodo i wiecznie na '"topie " :P ;) Ja myślę , aby na wesele kupic sobie teraz jakas ładna zwiewną sukienkę , letnia . We wrześniu jescze jest dosc cieplo i ładnie. A mailabym jzu kieckę na przyszly rok, na lato . Mysle tez jeszcze o czyms takim. Mianowicie mam czarna spodnicę taką dłuższa i ona ma takie wstawki ztiulu u dolu. Jest rozkloszowana od tak powiedzmy kolan . I tak myslałam, zcy by nie kupic sobie do tego jakiegos gorseciku ? Tylko w jakim kolorze ? Jaki fason ? Jakos nie mam kompletnie wizjiii :O:O Robal no heyka :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety nie podpowiem w temacie gorsetu bo takowych nie używam ;) nie ten typ kiecek na moje ksztalty :) co u Sylvika - nie mam pojecia nie odzywa się to pewnie ma swoje powody mam nadzieję tylko że u niej ok co do wieku to też tak się czuję ale wiecie jak to jest u nas, mamy są o połowę młodsze ode mnie skończyłam malowanie teraz idę na taras odsapnąć jutro zobacze czy trzeba malować drugi raz czy wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :)) ja juz jestem u rodzicow i czeka mnie tu masa roboty... chciałam sie przywitac, powiedzieć, że miałam mase roboty na koloniach, wyśle foty, poczytam forum, i napisze wszystko :) buuziam WAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co jest kurna, znowu mam sama tą kawuchę pić, jazda meldowac się tu :P Landrynka - poczytaj http://myartpasion.blogspot.com/2011/08/apel-do-kazdej-z-was.html - wklejam bo jesteś z Wrocławia moze będziesz miała czas i ochote wziąśc w tym udział :) no i ściana umalowana :) teraz pomału będe myć ściany w jaalni w przerwie miedzy robótkami, nie ma was to ide podłubać serwetki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej , dzien dobry :-) Obudzilam się po 6 , wstalam, zrobilam sobie kawę i jeszcze na moment się polożyłam , no i .... wstalam moment temu ;) Katarzynek fajnie, ze jestes. Czekamy na opowieści i zdjecia :) Mrówka ja to Ciebie czytac chyba nie bee :P Jak czytam , ze TY malujesz, myjesz sciany , dziwergasz i robisz mase innych spraw , to az mnie w dolku sciska :P Skad Ty kobietko czerpiesz tyle energii i checi ? Tylko pozazdroscic :) Akcja , na temat ktorej wkleilas linka ma byc 18 wrzesnia. Bedzie to niedaleko mnie, wiec jesli nie wyjedziemy wczesniej na wesele to podejde . Ale jezeli pojedziemy dwa dni wczesniej to lipa :O. To wesele mamy 20 wrzesnia , we wtorek. Jakis taki dzwiny zwyczaj robienia wesele w tygodniu :O Teraz robie oko i zmykam. Chcve narobic golabków . Jutro raniutko jedziemy ze znajomymi na grzyby. Tzn , oni jada , ja tylko mam zamiar dotlenic się i pochodzic sobie po lesie ;) Buzki :)**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a "żmijów" się nie boisz no i kleszczy ;) :P ja dotleniam się codziennie na tarasie to wystarczy :) Landrynka - siostra mnie przywołuje na masaż kamieniami a mnie nie ma kto kopa dac w dupę a Ty mówisz że nie jestem leniwa ;) póki co serwuje zieloną herbatkę z pigwą a potem się zobaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, Landrii...ja to sie "zmijow" strasznie boje :P , a slyszalam, ze np. w tym roku jest kleszczy bardzo duzo. Moj tata mial po grzybobraniu 4, a szwagier 6, wiec uwazaj i sie dokladnie obejrzyj po tym lesnym spacerku. Zaliczylam rundke po naszym piatkowym "targu" :D , nic nie kupilam :( Za chwile spotkanie z m, wyskoczymy na jakas kawke albo co (ma 1h przerwe na lunch), a potem musze podjechac jeszcze do jednego centrum handl.....no i na koniec przydalby sie auchan :D Potem czeka mnie jeszcze ogarniecie domowego chaosu i wsio. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas deszczowo,wiec opalanko przesunac trzeba na inny termin Ja przeprowadzam sie gdzies za 10 dni. Musze w niedziele zaczac pakowac rzeczy Musze kupic sobie garnki i sztucce bo tego mi brakowac bedzie. Mialam leciec do Aten teraz w niedziele no ale ze wzgledu na przeprowadzke i na prace nie moge,musze puscic mojego T. samego z kolega. A tak mialam ochote polezec gdzies na plazy i w ogole odpoczac od tego wszystkeigo co ostanio sie dzialo. Codziennie sypiam po 2,3 godziny ,czekam az padne ktoregos pieknego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widać ze dość intensywne życie prowadzisz Bling ;) przy tym moje mycie ścian to monotonia i pikuś :P no ale umyłam jedną i do poniedziałku starczy :) ide na taras odpoczywac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laski, no niestety moj komp jeszcze nie jest w pelni sprawny i dlatego musze czekac do przyszlego tygodnia zeby znow jak zwykle byc obecna w sieci. Troche mnie to wkurza alew co zrobic. Moj fachowiec od kompow jest dopiero w przyszlym tygodniu dostepnyi do mojej dyspozycji. Jak bede juz znow normalnie online to sie od razu melduje. Na razie buziole dla was wszystkich. Mam nadzieje ze zdaze 500 stronke zlapac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę ze może być trudno szczególnie że zaczełam już tu gadać na pełny etap ;) :) powiem teraz krótko - od dziś do piątku następnego trzymać kciuki za powodzenie pewnej sprawy tak żeby kostki bolały - jak wyjdzie to powiem dlaczego :D a teraz idę dalej do swojej robótki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) 🖐️ TakTak naprawiaj ten sprzęcior i wracaj szybciutko do Nas :) Mrówka cos taka tajemnicza ? Ale kciuki bede trzymac , jak trza to trza ;) Julka w sumie to nie wiem czy się boję żmij, czy nie :O Jeszcze nigdy nie mialam z nimi tak na prawdę do czynienia . Kleszcze tez swego czasu przywiozłam z lasu :O. Dopiero je wykrylam podczas kapieli po powrocie. Nie napisze "głośno" gdzie je mialam :O :P Ale sama sobie wyjełam ;) Blingus Szalony Babulcu !!! ;) ;) Dostałam dziś @. I tak mnie dolan czesc brzucha rozbolała, ze juz stalam gotowa do wyjscia na pogotowie :O Nozesz taki kurwa ból, nie do wytrzymania :(Zadne srodki przeciwbólowe nie pomagaly , dopiero sobie przylozaylam termofor ciepły i jako tako mi pomoglo. Zbliża się wieczór i czuję , ze znowu zaczyna mnie bolec :( Nie wiem jak ja jutro w tym lesie wytrzymam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ide robic jakas kolacje, albo obiad na jutro. Kupilam cos co przypomina ciasto francuskie i chce to zafaszerowac papryka,kukurydza,serem,pieczarkami,cebulka i szczypiorkiem,mam nadzieje ze wyjdzie. Zrobilam tez owocowa salatke,bo moj Luby tyle tego kupil i nie bedzie komu zjesc jak jego nie bedzie. Odkrywam w sobie kure domowa,kuzwa. Pojechal do kolegi na kawe i pogawedke a ja siedze w domu,co to w ogole jest hihi. Jutro na jakies disco chyba pojde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jestem padnieta i wogole jakos mi smutno :( Wczoraj wieczorem zawiozłam Panow na kawalerski , nie kładłam sie juz spac bo w nocy musialam ich odebrac, a po drodze jeszcze bylam u siostry. W kazdym razie jak odebralam i odwiozlam wszystkich to w domu bylam ok 3 w nocy a o 6 wstalam bo bylam z szwagierka na targu i na zakupach takich przedslubnych bo jeszcze jej takich drobnych rzeczy brakowalo i niedawno wrocilam do domu i musialam sie wziazc na ogarniecie mieszkania i jak teraz sobie usiadłam to czuje ze normalnie wymiekam musze chyba sobie jakas mocna kawe zrobic. Kupiłam sobie torebke i biustonosz. Zdjecie torebkii przesle jutro bo dzisiaj juz mi sie nie chce... :P To udanego weekendu dla wszystkich buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TY WYZEJ
SPIERDALAJ PISOWCU POJEBANY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×