Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tysia 22

a może jednak przesadzam?

Polecane posty

Gość alicjaa85
no to przykro mi ale on jest chamski.. ja bym sie zniechecila i pewnie przestala gotowac radze wprowadzic bunt na pokladzie powaznie! jego zachowanie jest okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaa85
skoro powiedzial to- nie gotuj to przestan gotowac, niech zateskni za ta pomidorowka bedzie wiedzial co stracil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia 22
Macie rację. Jestem za dobra. A to wszystko przez mój kompleks jedynaczki. Naprawdę, zawsze się wstydziłam że jestem jedynaczką, że jestem niesamodzielna, że ludzie mają takich ludzi jak ja za kapryśnych i rozpieszczonych. Dlatego starałam się mu udowodnić że mogę być perfekcyjną panią domu. On potrafi nawet o 2 w nocy do mnie przyjść i z miną zbitego psa powiedzieć "głodny jestem, zrób coś". A ja, głupia, wstawałam i robiłam mu jajecznicę albo kanapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia 22
choć z reguły podaje mu do possania cyca 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaa85
no i sie przyzwyczail, mam to samo tylko dostaje za to podziekowanie a nie chamskie uwagi nie dawaj sie dziewczyno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leasing
Umyj mu dupke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego właśnie nalezy kogoś dobrze poznać, dowiedziec się, co robi w domu, jaki ma stosunek do rodziny itd. Warto też związać się z kims, kto już jakiś czas sam mieszka, albo wprowadzić się do kogoś, kto mieszkał bez rodziców przynajmniej jakiś okres. Bo inaczej odstawiłas go od mamy, no i teraz jest przyzwyczajony, ze wszystko ma pod nosem... Ty zresztą też;) Ja szczerze mówiąc nie uważam, że gotowanie to coś niezwykłego, bo robię to codziennie od 13-14 roku życia. Ale jeżeli uważasz, że wykonujesz taką ciężką pracę, to po prostu przestań to robić. Zobaczysz, czy zareaguje. Ale pewnie i tak nie da się z tym nic zrobić. Tragedia jak dla mnie. Nie znosze takich facetów, co to się śmieci wstydzą wyrzucać i myślą, ze jedzenie spada z nieba:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia 22
ale ja naprawdę się boję że pomyśli o mnie że jestem leń i że jestem nieprzydatna, pasożyt i nie sprawuję się jako kobieta. Mogę mu jutro nic nie ugotować ale już teraz wiem że będzie mi wstyd "co ze mnie za kobieta". Przez pierwsze dni gdy bałam się eksperymentować z kuchnią i robiłam tylko jedzenie z mrożonek, musiał oczywiście zadrwić ze mnie przy mojej mamie, że żywi się odmrażanym żarciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysia! Rany boskie! Toż to scenariusz do horroru! Trochę w tym Twojej winy. :o Przedobrzyłaś na początku, to się chłopina przyzwyczaił. Wszyscy łatwo się przyzwyczajamy do dobrego, a ciężej do tego, co nam się nie podoba. Pewnie i mamusia wychowała go, podstawiając mu wszystko gotowe pod nos. :o Nie doczytałam, jak długo to trwa. U mnie poszło szybko. Pojechaliśmy z Menszczyzną na wakacje na 2 tygodnie - to było nasze pierwsze wspólne mieszkanie, nie było gdzie jeść - musiałam gotować obiady, a po nich zmywać, dopytywać się czy smakowało... Kilka dni minęło i rozjaśniło mi się w łebku. :) Może z wrodzonego lenistwa tak szybko to poszło. :P Radzę zacząć od złotej zasady: KTO NIE GOTOWAŁ, TEN ZMYWA :) Tak na dobry początek przyuczania faceta do podziału obowiązków domowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leasing
To jakiś pan i władca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I myślę, ze to Ty powinnaś kiedys przyjśc do niego i powiedzieć: głodna jestem. Prawdziwy facet od razyu zrobiłby Ci coś do jedzenia... Ja się w ogóle zastanawiam, czy ten Twój chłopa czasem nie ma na imię Marcin:p I naprawdę, porządny człowiek, jeżeli nie umie sam gotować, chociaż nie wiem, jak to możliwe..., to przynajmniej pozmywa, albo herbatę zrobi, albo pomoze w czymś. Wystarczy dobrze poinstruować. Lenia masz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia 22
No i to trochę wina mojego wychowania. Moja mama często mówiła że po tym jak wygląda facet, ocenia się jego kobietę. Wstyd mi gdy on wyjdzie czasami w brudnej koszuli. Wstyd mi gdy zaprasza do siebie kolegę i ma bałagan w pokoju, bo mam wrażenie że wszyscy myślą że o niego nie dbam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysiu :) Lenistwo to nie wstyd :) (ze starego kawału: Wstyd to kraść! :P ) A jeśli lenistwo to wstyd, to taki sam wstyd dla kobiety, jak dla mężczyzny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaa85
no to ladnie, po co z nim jestes.. to ja juz jestem pewna ze zwyzywa Cie od leni i jeszcze Ty oczywiscie w to zaraz uwierzysz i polecisz zrobic cos szybciutko do jedzonka... czy on napewno aby Cie kocha?? jestes pewna bo z tego co czytam to niewydaje mi sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia 22
Tak, próbowałam. Mówiłam - ja gotowałam, ty zmywasz. Naczynia stały aż do kolejnego obiadu a ja nie miałam w czym gotować.... W końcu sama to umyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leasing
To żadne partnerstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysiu, Twoja mama pewnie jest kochana i chce dla Ciebie dobrze, ale maksymę \"Kobietę ocenia się po wyglądzie jej faceta\" radzę olać sikiem prostym. :o Nic gorszego, niż uwierzyć w bzdury i dać się tak upupić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leasing
To żadne partnerstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leasing
Wystaw mu spakowane walizki za drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaa85
moze jestes za malo stanowcza. postaw faceta do pionu wylacz mu ten cholerny komputer jak nie reaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tysiu kochana tak czytam i czytam i oczom własnym nie wierzę - SKARB JESTEŚ :) i nie daj się stłamsić. Dziewczyno, większość facetów za taką kobietę dałaby naprawdę wiele - to już nawet nie jest kwestia tych obiadów, tylko całokształt tego co piszesz, że chcesz wyczaowac faceowi ciepły dom do którego mógłby wracać po pracy. Nieładnie - strasznie nieładnie ze strony twojego facta, że zupłenie tego nie docenia. Być może uznał fakt, że ma sprzataczkę, kucharkę i kochankę w jednym jako oczywisty. Moim zdaniem należy wyprowadzić go z błedu, bo im dalej tym będzie gorzej a potem to już sytuacja będzie nie do odwrócenia. Pomyśl sobie czy chcesz tak całe życie? Zajmij się sobą - odpocznij po pracy, zrelaksuj się i przestań zasuwać skoro on tego nie docenia. Zobaczymy jak długo wytrzyma brodząc po pachy w stercie własnych śmieci, albo chodząc 4 tydzień w brudnych spodniach i żywiąc się fast foodem. Nie jesteście małżeństwem, i to nie jest twój obowiązek. poza tym strach się bać co będzie jak dojdą dzieci. pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tysiu, Twoja mama pewnie jest kochana i chce dla Ciebie dobrze, ale maksymę \"Kobietę ocenia się po wyglądzie jej faceta\" radzę olać sikiem prostym. :o Nic gorszego, niż uwierzyć w bzdury i dać się tak upupić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh... Współczuję Ci... Napisałaś, że dopiero od niedawna razem mieszkacie. Jeżeli już TERAZ NA POCZĄTKU tak Twój facet sie zachowuje, to nie rokuje to dobrze Waszej przyszłości... Chodzi o to, że Ty będziesz niedoceniana, On będzie leżał brzuchem do góry i nici ze WSPÓLNEGO robienia kolacji czy wygłupianiu sie podczas WSPÓLNEGO sprzatania... A związek nie polega na tym, że tylko jedna osoba coś robi. Obie mają robić i powinny się cieszyć, że sobie pomagają... Powiem tak: uciekaj od niego, bo to nie jest prawdziwy związek. On sobie znalazł teraz druga mamusię, która mu obiadki robi, a on ma to widocznie głęboko w dupie. Przykro mi, że muszę tak to opisac, ale tak to wygląda... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będzie głodny, to w końcu sobie zrobi jeść. Jak nie będzie miał w czym jeść to sobie naczynia umyje. Ta taktyka wymaga nerwów ze stali, nie pozwól, żeby Cię poniosło. Bądź miła, fajna, ale wdrażaj, wdrażaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz : \"Mogę mu jutro nic nie ugotować ale już teraz wiem że będzie mi wstyd \"co ze mnie za kobieta\".\" A CO Z NIEGO ZA FACET? DUPA NIE FACET...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeeatkkaaa
w sexsie tez jest taki bierny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysia 22
Kocham go. Naprawdę kocham. Ale czasami, gdy odwiedzają nas jego koledzy i słyszę jak komentują "ale ładna to twoja kobieta", "ale dobry obiad" a mój facet milczy, ..... to zaczynam myśleć że inny mężczyzna by mnie docenił. To straszne myslenie. Wcale nie chcę myśleć o innych facetach. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leasing
Powinnaś jeszcze poszukać bo nie znalazłaś kogoś dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beeeatkkaaa
to dupa nie facet w lozku chociaz dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, teraz dokładniej czytam twoje wypowiedzi... Za takie odzywki jak Twojego faceta, mój miałby taką awanturę, żeby mu się odechciało! Połączoną z szantażem emocjonalnym i kilkudniowymi fochami! :P Czytam i nie wierzę! Obraża się, że nie posprzątałaś jego bałaganu? Rzuca tekstem \"idź mi zrób coś do jedzenia\"? Matko święta... Napisałaś, ile jesteście razem? Bo jeszcze nie znalazłam. Jeśli krótko, to może będą widoki na reformy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×