Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawska2222222

seks z 50latkiem

Polecane posty

ando----mnie jest smutno 0d 4 stycznia----wtedy to mój mąż poleciał do kraju kangurów,a wraca dopiero za kilka dni....ale potem to znowu chyba jakiś wyjazd:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda71
sory ale nie wiem czy bym tyle wytrzymala......chociaz tak sobie mysle, że jak bym miala pewnośc, ze do mnie wróci to na mojego Myszaka chyba btm czekała.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ja wiernie czekam:) do 65---w takim układzie jak opisujesz czułabym się żle,czułabym sie ciągle zdradzana....chyba na dłuższa metę bym tego nie wytrzymała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda71
zazdroszczę Ci.....chciałabym wiedzieć na co czekam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda71
chciałabym wiedzie\ć napewno, że na cos czekam......że będzie jeszcze jakies wspólne jutro.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem wykonczona psychicznie, jego zona mnie przesladowala do tego stopnia ze zerwalam wszelkie kontakty gdzie ja moge spotkac a ona chodzi z nim jak sledczy za swoim wiezniem, mimo to on chce ze mna utrzymac kontakt, przychodzi ,sms, dzwoni i chce zebym to znosila, prosilam zeby cos zmienil ale on jest chyba zbyt przez nia zdominowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda71
ja do końca nie wiem jaki jest mój Myszak.....miałam nadzieję, że pozwoli mi siebie poznać......jeszcze w czwartek byla cudowna.....wspólna noc....dzisiaj tak naprawde nie wiem co będzie jutro.....nie mam na to wplywu.....byc moze będe musiała z honorem sie wycofać......jeżeli będe musiala to tak zrobie......ale cierpię okutnie......kto tego nie przeszedł nie zrozumie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
65-----wiesz co,albo rzeczywiście jest przez nią zdominowany,,,albo mu si e to podoba,ze dwie zakochane w nim kobiety walczą ze sobą...czuje sie jak pan i władca,moze dowolnie dyktować warunki waszeg układu....nie obraż sie na mnie,ale sytuacja jest trochę chora...no ,bo skoro on mówi ,ze Cie kocha...to dlazcego pozwala abyś się tak męczyła.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialam o tym wiele razy, twierdz ze taka jego durna natura, zyl z nia 37!lat od 14tego roku zycia pod jej dyktando, teraz od 4rech lat probuje to zmienic, ale tempo to ma zolwie , jak ja poznalam to mu w sumie wierze ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ludżmi różnie bywa-----moze on potrzebuje być postawiony pod scianą?--------postaw sprawę jasno i kategorycznie----albo Ty albo Ona---bez zadnych ale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona jest^stara, niesamodzielna i chora, nie zrobie tego, chce byc tylko pewna ze on jest z nia z obowiazku, tak jak mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda71
dobranoc dziewczynki.....uciekam pcia....z nadzieją, że jutro przyniesie cos lepszego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc ando:) i ja zaraz zmykam,bo w pracy mam tzw.kontakt z ludżmi,a nie chce straszyć:) 65---Ty Go znasz lepiej---moze rzeczywiście to poczucie obowiązku---a to z drugiej strony tylko dobrze o nim świadczy...ale też musisz myśleć o sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co sypiam z 5o
latkiem i zawsze zadziwia mnie fakt jak on to robi że zawsze ma ochote ???zawsze jest ok i zawsze jest inaczej niz poprzednio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LisiaKisia
jejku, a z moim mezem mam taka kiche w lozku. My nawet nie dokonczamy stosunku, bo w polowie sie zawsze ktoremus odechciewa. Dzis na przyklad sie seksimy w jednej, drugiej trzeciej czwartej pozycji i ja juz mam tak dosc, niewygodnie mi, wszystko mnie obciera. Wreszcie on mowi, oj musze przerwac bo mi niedobrze, bo mial kaca po wczoraju. No i tak. Koniec. Ostatnim razem -2-3 tygodnie temu, seksimy sie z 15 minut a ja w polowie - wiesz co, jakos mi sie to nie klei, nie chce mi sie, nie czuje tego wogole... No i tez przerwalismy. Poprzednim jeszcze razem w polowie mu kompletnie opadl - w samym srodku i tez przerwalismy. Qrwa, smiac mi sie chce samej z siebie jak to pisze!!! Ale to qrwa prawda!!!!!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam sobie
LisiaKisia to teraz juz wiesz dlaczego wolę sobie konika zwalić niż posuwać żonkę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaeger...ten sam
Sorry...cos z logowaniem nawala :) Nie mam szczęścia do tej Meridon :) do Meridon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaeger...ten sam
Jesli nie jest to zwykłe chamstwo...to na pewno duży brak wrazliwości u takich facetów, Chyba teraz jako 50 latek widzi się w kobiecie więcej atrakcyjnych cech i jest si ę mniej powierzchownym. Kazda coś ma...każda coś innego...kazda może zachwycić. Moja poprzednia kochanka była chyba brzydka i miała nadwagę(sic!). Miała jednak cudownie gładka skórę...wspaniałe uda...piękne włosy...ładne stopy.Rozmowa z nią była bardzo interesująca przy stole...a jeszcze bardziej w łózku!...hahahahaha! Mimo tego,że lubię 23 letnie długonogie sarenki...to trudno młodym byłoby dorównać jej pod względem zmysłowości ,temperamentu i więzi emocjonalnej jaką potrafiła utrzymać. Tak więc... z wiekiem wyostrzył mi się wzrok...widzę więcej! A szczerze mówiąć...apetyt też! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaeger...ten sam
Do PREZENTERKA. Z tego co piszesz widać że jesteś teoretyczką..:) Nie o fizjologii seksu tu gadamy...kogo to interesuje? Raczej o erotyce. Ale...precz z teorią! Mój poprzedni weekend: 44 godziny spędzone z moją kochanką.W tym 2 godziny spaceru i ok.2 godz. spędzone na spozyciu posiłków (w tym smażenie wspaniałych naleśników). Resztę czasu spędziliśmy w łóżku pokrzepiając się urywanymi drzemkami tylko. Czasopisma i magazyny na nocnym stoliku nie były w ogóle ruszone a TV włączona tylko raz na prognozę pogody. Prosty rachunek wskazuje na 40 godzin w łózku! Czy jestem tytanem seksu? Ależ skąd! Nauczyłem się jednak kontrolować ejakulację i w praktyce zrezygnowałem z tego w ogóle.W rezultacie jestem cały czas sprawny i mogę być aktywny nieprzerwanie...:) Tak więc odrzuc te banały o supersprawności seksualnej 18 latków...bo sam wiem jak to było.Jak młody chłopak o niczym innym nie myslałem tylko jak zaspokoić nieodpartą potrzebę wytrysku...im więcej...tym lepiej :) A o to czy akurat moim partnerkom na tym specjalnie zależało...nie martwiłem się. Fizjologia fizjologią...ale tkwi tu pewien paradoks: żeby móc...trzeba chcieć,zaś żeby chcieć...trzeba móc!...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaeger...ten sam
VICTORIO... Potrzeby sa rózne...to bezdyskusyjne. Ale mozliwości...wg mnie zwiekszaja się z wiekiem!...tak!...:) Co do sarenek...to był żart!.:) Nie do przecenienia są kobiety dojrzałe...i dzieki Bogu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
Anda 71 ---rozumiem Cie doskonale,jak tam samopoczucie? Czemu piszesz,ze to koniec?Napisz cos wiecej o tym romansie,dlugo sie znacie???pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda71
cześć wszystkim......Wiktoria40.....Jaeger.....bardzo sie ciesze , że jesteś, bo brakuje nam tu meżczyzn mówiących własnie o cudownej erotyce.....seks to nie wszystko.....wiesz wlasnie co mnie absolutnie zniewala w moim 50 latku...????? to, ze spędzam u Niego kilka.....kilkanaście godzin......i to wszystko co robimy jest cholernie sponatniczne.....jemy......kochamy się....pieścimy.....przysypiamy....pijemy coś fajnego.....nie ma pośpiechu....nie ma mowy o rutynie....nudzie.....tęsknie do każdego następnego spotkania juz w momencie kiedy mówiy sobie dobranoc....nikt mi nie powie, że młody mężczyzna jest lepszy od cudownego....dojrzałego faceta.....dziweczyny jezeli, któras ma okazję spróbować, a sie waha to niech czym prędzej spróbóje.......przeżycie niedo opisania.....gwarantuję........pozdrawaim....życzę milutkiego dnia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda71
powiem tak......witam..... mam juz dzisiaj troszke lepsze samopoczucie...dzięki.....wczoraj przyznaje bylo mi niewesoło.....troche moja wyobraźnia była zaostrzona.....dzisiaj jest juz fajniej....milej.....rozmawiałam z Nim.....radosnie.....znowu powraca tęsknota......chociaż od czwartku kiedy spędziliśmy cudowne chwile minęlo tylko kilka dni......ale mam nadzieje, ze będzie dobrze.....mam po prostu niedobry chcrakter, jestem czasami może nazbyt zaborcza.....może zbyt bardzo chcę zawłaszczyc czyjąś niezależność.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anda71
powiem tak..... wróciłam sie kilka postów wcześniej do Twojej wypowiedzi i jakbym czytała swoje własne myśli.......to właśnie dopiero mężcyzna w takim właśnie wieku uświadomił mi piękno mojego własnego ciała.......to właśnie z Nim przeżywam swoje najwieksze uniesienia.....nigdy nie będę żalowała tego co zrobiłam....bo to jest tylko moje......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:) anda ---cieszę się,że Ci humor się poprawił:)z problemami warto się czasami przespać.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaeger...ten sam
do LisiaKisia: >>Qrwa, smiac mi sie chce samej z siebie jak to pisze!!! Ale to qrwa prawda!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×