zaraz zrobie sobie test, ktoś jeszcze

pije właśnie sok pomarańczowy, bo jak na złość nie chce mi się siusiu... denerwuje się w zasadzie wolałabym nie być w ciąży ale może, kto wie będzie co ma być piszcie

tyle u kobitek i żadne mnie nie wesprze :(

ja zrobilam dwa tygodnie temu ... wyszedl pozytywnie.. powodzenia

temu... negatywny... ufff

dobra ide... zaraz chyba zemdleje ze zdenerowania

nie denerwuj sie.. bedzie dobrze..

napisz co wyszlo

no wlasnie napisz co wyszlo i ile masz lat? męzatka? ;)

az ja sie zaczynam denerwowac... :O

Zrobiłam "Bobo test" nie jestem w ciąży, w sumie niby ulga, ale.... no wiecie same :) no to czekam na okres dalej...... nie jestem mężatką, jestem zaręczona lat 23 :)

a ja jestem ... nie bylo to zbyt planowane.. :(

gratuluje Tobie..

zuza a Ty jestes mężatką? nie martw się, każdą to prędzej czy później dopadnie :) ile masz lat?

nie mezatka.. 27 lat...:(

27 lat to w sam raz na dzidzie... za kilka tygodni napewno juz nie będziesz mogła się doczekać rozwiązania.

wiesz to nie bedzie miao happy endu.. :( niestety... w sobote zrobie cos czego moge zalowac do konca zycia... ale tak posanowilam...

Zuzia, jeżeli masz tego żałować do końca życia to po co to robisz? jesteś dorosłą kobietą, dasz sobie rade. Tyle kobiet wychowuje samotnie dzieci, bądź ODWAŻNA.... nie usówaj swojego dziecka.. przecież je kochasz

jeszcze Go nie kocham.. to na razie ziarenko... ma 8mm... :(

to byla cholernie ciezka decyzja... ale tak bedzi elepiej

śliczne małe ziarenko, które ma przed sobą caaaaałe długie życie, będzie miał marzenia, plany i będzie podobne do Cieibe :) przecież widać na kilometr że nie chcesz go usunąć... juz go kochasz, tylko o tym nie wiesz jeszcze, poczekaj troche i zobaczysz jak Twoim życiem zawładnie największa, najpiękniejsza miłość ja juz niedługo będę się starać o dzidzie.. i pamiętaj, że dziecko zawsze pojawia się w pore, tlyko na początku można myslec ze jest inaczej.. tak jak z każdą miłoscią bywa

no to fajnie :)

juz bylam na badaniach... w sobote mam umowione spotkanie u lekarza.. i jak bedzie sie to dziecko wychowywac?? bez ojca?? ja sama nie dam rady..

wiesz jakie scenriusze pisze życie... ale mają szczęsliwe zakończenie tylko wtedy kiedy się nie ucieka przed miłością możesz myśleć ,ze to tlyko frazesy, ale to jedyna prawda... moge ci opowiedzieć wiele historii kobiet, które urodziły wbrew wszystkiemu i chociaż na początku było ciężko, potem poukładały sobie szczęśliwe życie przykład pierwszy z brzegu, moja bratowa :) urodziła w wieku lat 19 dziecko, facet dał nogę od razu, przez 10 lat wychowywała je sama a teraz od pół roku ma męża, kochają sie do szaleństwa i mąż (czyli mój brat) adoptował jej dziecko.. są szczesliwą rodziną ona podjęła odważną decyzję i nie żałuje tego ty chcesz podjąć decyzję któej wiesz, że będziesz żałować

"żyj i daj żyć innym" Dasz radę, nie pozbawiaj się macierzyństwa.

moge zalowac , a moge nie.. nie wiem jak zareaguje.. wiem , ze ostatnie trzy tygodnie to tygodnie wiielkiego stresu , placzu , bolu glowy....depresji malej.. rok temu skonczylam studia.. nie ma mnie w kraju.. jetsem w miejscu , gdzie moge zrobic to legalnie.. sa specjalisci.. i jak byloby pozniej? wrocilabym do kraju , zamieszkala z rodzicami , bo o szukaniu pracy nie byloby mowy .. i co ? 10 lat w domu zanim dziecko podrosnie? dziadkowie maja je wychowywac?? czy zostac w obcym kraju? zostawic dobra prace , ktora tutaj mam .. dostac co miesieczna kase od rzadu tego kraju .. i byc zdana tylko i wylacznie na siebie? to jedyne wyjscie

wiesz co Zuza, myśle, że nie potrzebujesz żasdnej rady, wiesz co masz robić... myślałam ze jestes w gorszej sytuacji.... zrób jak uważasz..... ale po tym co piszesz, będziesz mocno żałować, bo wiesz, że chcesz usunąć tylko i wyłącznie ze strachu o swoją skóre..

bo jak mam byc pewna o to , ze dziecku niczego nie zabraknie , kiedy nie jestem pewna co bedzie???? to nie chodzi tylko i wylacznie o moj byt... przyznam , ze chyba kazda decyzja o aborcji jest jednak samolobna decyzja.. z wyboru matki..

więc z obawy że dizecku czegoś zabraknie chcesz mu zabrać wszystko?? Zuziaaaaaaa, kobieto weź się w garść!! ja spadam chwilowo, bede wieczorem jak będziesz chciała pogadać daj znać

skoro masz teraz dobrą pracę to czy nie stać Cię będzie na opiekunkę? Nawet się nie obejrzysz jak dzidzia dorośnie!

nie stac mnie na opiekunke.. to bardzo droga usluga..