Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kopytkowa

czy miłość w końcu się wypala?

Polecane posty

nie możesz dalej oszukiwać swojego chłopaka po 7 latach należy mu się szczerość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam ten temat
i chcę być sama......................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
wiem ale mimo wszystko nie mam odwagi i czuje sie z tym strasznie bo wiem ze dla 1 znacze naprawde dużo i on mnie kocha ale ja jego chyba już nie a raczej na pewno nie wiem że zawaliłby sie jego świat -mojego 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
ja nie chce być sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
znów sie nakręciłam i nie bede w nocy spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
ide sie napić czegoś mocniejszego doradżcie coś prosze was bardzo to sobie póżniej poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam ten temat
jestes pewna, że znaczysz dla niego wiele?, czasami tylko tak na się wydaje. Ja sama dałabym sobie rękę za to uciąć, a okazłó sie co innego, gdy od niego odeszłam, dodatkowo tak skutecznie mnie zablokował-wiedział jak tozrobic po tylu latach, okazał się świnią, innym człowiekiem.....................może być coraz gorzej, aż w końcu i tak sie rozpieprzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achyba musisz sie zdac na odwage bo ile chcesz zyc w ten sposob predzej czy pozniej wszytsko wyjdzie i co wtedy zrobisz...?? odwagi dziewczyno ulzy Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
może to zabrzmi śmiesznie ale poprostu wiem że mój 1 mnie na prawde kocha ale CO MI Z TEGO jak ja jego już nie wypróbowalam go już nie rza nigdy sie na moim 1 nie zawiodłam nigdy, nigdy a okres 7 lat to kawał czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
chcialam nawet zerwać z 2 ale mi sie nie udało przepłakałam kilka nocy no i jestem z 2 dalej . jak tak to jeszcze bedze trwalo dalej to mnie chyba do wariatów odwiazą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =zdradzony=
załamujecie mnie kobiety ... jak mozna zdradzić swojego partnera ? oddanego i kochającego ... czego wy chcecie od życia ? myślicie że z nastepnym miłość bedzie wieczna ? trzeba o nią dbac i pielęgnować ... szkoda mi was !! i meżczyzn którzy na was trafią :( ... sam jestem jednym z nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
nie jest mi łatwo możesz mi wierzyć od tych paru miesięcy straciłam 8 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, nie masz wyjścia musisz mu powiedzieć. w pewnym stopniu Cię rozumiem, z moim chłopakiem łaczy mnie taki przyjacielski związek, zaufanie, wsparcie, duża stabilizacjia, ale jak oboje stwierdziliśmy nigdy nie było między nami takiej iskry emocji, później stwierdziliśmy, że to nie jest takie ważne w dojrzałym związku, no ale teraz mam wątpliwości. bo jak patrzę na tego drugiego, a on na mnie, to własnie jest ta iskra emocji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
mam dość wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny aspekt
zdradzony -a kto tu mówi o zdradzie, nie wiadomo, czy ona go kocha, tu juz niechodzi o innego mężczyznę, nawet gdyby nie pojawił się nikt inny nma horyzoncie, to mamy tkwić w związku z mężczyzną, nawet jeśli go nie kochamy-tylko dla tego, że jest dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
ide sie coś napić chyba sie upije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
dokładnie to mam na myśli dokladnie ide :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inny aspekt
a picie nic Ci nie da, sama tak miałam i było coraz gorzej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
ale co mi z tego ?? już teraz jak już za pózno nie moge sie na tym tylko opierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
ze mój jest niezawodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
a napicie saie czegoś to tylko teraz na chwile nie robie tego cały czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosssssss
poprawka do tematu, milosc sie nie wypala. Jezeli to ci sie zdarzylo, spojrzmy prawdzie w oczy to milosc nie byla z pewnoscia, a co? sam sobie odpowiedz. pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
ja tak teraz myśle o swiom 1, jak patrze na to co dzieje sie ze mną teraz i moję uczucia do 2. a z 1 to chyba była akceptacja i zrozumienie wspieranie sie już sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karma
ja ide się odprężyć ze szklaneczką pozdrawiam wszystkich i z gory dziękuje za wszystkie rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innaaaaaa
jestem z chlopakiem juz praiwe 6 lat i sie kochamy nadal . Nie bylo zawsze slodko, czasami mialam tez watpliwosci czy go kocham, czy to nie jest tylko przywiazanie, ale wystarczylo, ze np. musial wyjechac na 2 dni, a ja szalalam z tesknoty. On dzwonil i ciagle rozmawialismy, doslownie jak go nie ma czy mnie nie ma to dzwonimy do siebie i mozemy gadac, gadac i gadac i tematy sie nie koncza. Mam nadzieje, ze nasza milosc przetrwa bardzo dlugo, ale bardzo wazne jest pielegnowac ja, rozmawiac bardzo duzo, nie klamac i mowic o wszystkim. Wazne zeby zawsze byc ze soba, a nie przeciwko sobie. Mysle, ze milosc sie nie wypala. A tak jak tu juz jedna dziewczyna pisala spotkala innego chlopaka, czy ty myslisz, ze ten drugi jest lepszy ?? to tylko na poczatku jest takie szalenstwo, zauroczenia, a pozniej przeradza sie to w rozsadna i piekna milosc na lata. Mysle, ze kochasz swojego chlopaka, ale szukasz jeszcze czegos, czegos ci brakuje w zwiazku. Moze bliskosci??moze tego szalenstwa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze
Piszercie ze faceci to ....... a same robicie to samo , chcecie milosci ale naprawde nie wiecie czym ona jest. Gdy pokochacie to zrozumiecie czym ona jest i bedziecie umialy wybaczyc zdrade . Bo milosc jest nie osobowa milosc poprostu jest i tyle co mam do powiedzenia .Zona zdradzala mnie przez 2 lata jawnie a ja czekalem bo wiedzialem ze to jest tylko zakochanie a to mija , milosc nie .Wrocila i to sie liczy ( latwe to wszystko nie jest ale coz MILOSC...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby to była miłość
nie można każdego przypadku mierzyć według siebie, ja byłam z kimś 9lat, jemu sie odechciało, walczyć, starać się-jaki ma to skutek, gdy chce tylko jedna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boze
zakochanie sie wypala milosc nie .Jezeli "milosc " sie wypali u jednej osoby pozostaje tylko........ takie jest zycie a milosci wzajemnej szukac nalezy cale zycie jezeli sie jej nie znalazlo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innaaaaaa
do gjkuolij--------------wlasnie bardzo dobre pytanie postawiles, bo wiadomo, ze na poczatku jest zawsze inaczej, czujesz szybsze bicie serca, drzysz na jego widok, a pozniej juz nie, bo wiesz na czym stoisz i ze go juz "masz " :) ja kocham mojego chlopaka ponad wszystko oj zaraz pojde jemu to powiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×