Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DnSs - chlopak inny niz inni

GŁODÓWKA CAŁKOWITA-60 DNI, MOJA DROGA DO WYZWOLENIA.

Polecane posty

organizm człowieka rozwija sie do około 25 lat . Oko najważniejszy organ rosnie do 21 roku - stosując głodówke narażasz sie własnie na poważne choroby jak nie bedziesz odpowiednio sie odżywiał to np.twoj wzrok sie pogorszy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie i uroda
hej ja dzisiaj nic nie jem w poniedzialek zjadlam 200 kalorii a w wczoraj 300, chce wazyc 45 kiklo mam 172cm i tez 19 lat :) nie chodzi mi o oczyszczanie tak bardzo, bardziej o wage dlatego robie bez przygotowania. Juz dawno chcialam zrobic dluzszy post. Do kwietnia siedze w domu wiec to najlepszy czas bo potem nie bede miala jak za bardzo nie jesc. Mam nadzieje ze dam rade :) A Ty juz dzisiaj nic nie jesz czy dopiero przygotowanie? Pisz jak ci idzie :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz pisalem wczesniej, kieruje sie doswiadczeniem ludzi ktorzy wciaz istniejea i zyja od przeszlo 2000lat, jedza tak samo jak przed wiekami i rabia dokladnie to samo co robili wczesniej nich pradziadowie. jak juz wspomnialem; nie wierze w Boga, wierze natomiast w moc natury. Biblia nie jest dla mnie wyznacznikiem, pragne jedynie podkreslic ze zgodze sie do tego , ze w biblii byla mowa o poscie zupelnym przez 40 dni, i ma to swoje potwierdzenie w pozniejszych okresach czasu. Te symboliczne 40 dni oznaczaja, ze po 40 dniach nastepuje szybka smierc w przeciagu 2-3 dni. Dzieje sie tak, poniewaz do 40 dni organizm oczyszcza sie calkowicie ze zlogow, gdy nie pozostaje juz mu nic z kad moze czerpac energie, powoli zaczyna zjadac narzady wewnwtrzene w kolejnosci od najmniej waznego. Cale ten proces zajmuje ok 2-3 dni. Po tym nastepuje trwale uszkodzenie organizmu lub smierc. To odpowiedz dlaczego w biblii bylo napisane 40 dni. 40 dni sa bezpieczne - co oznacza ze osoba , ktora biblie tworzyla w jakis sposob to przetestowala. Nie piszcie mi prosze , ze biblie stworzyl bog , bo w to nieuwierze, i mysle tez ze zwierzeta, zyja po to by zyc, a nie po to by byly pokarmem dla ludzi. Zlogi tworza sie caly czas, trudno wiec by przez 19 lat czy tez krocej nie zatkal ci sie zlew w organizmie, a przynajmniej nie odlozyly jakies nieczystosci. Jak by organizm oczyszczal sie na biezaco, ludzi puszystych i przybierajacych na wadze kazdego roku by niebylo. (Nie mowie tu o dorastaniu), chocaz dziecko puszyste oznacza zaburzenia w przemianie materii...a nie wady genetyczne. Pisze to na wlasna pamiatke, bo to wielkie wyzwanie, a osoby ktore to czytaja maga przemyslec, odrzucic, skomentowac, lub przylaczyc sie jesli sa gotowe. Kazdy ma swoj rozum. Nikomu nic nie narzucam , moge jedynie podpowiedziec co i jak. Lekarzem nie jestem i ich nie uznaje. Bo oklamuja zamiast mowic prawde. Najlepszym lekarzem jest natura, nie czlowiek. Wierze w to co robie, mowie o tym teraz na bierzaco, nie po fakcie, opisuje kazdego dnia (tzn zaczynam pisac tego wieczora). NIE MOWIE TU O \"ZYWIENIU SWIATLEM\" bo takowe rowniez istnieje, ale to nie tedy droga, nie mam takiego poziomu swiadomosci. Jak rowniez wybralem sposob zywienia zdrowego - przez cale zycie, rezygnacje z pokus tego swiata (mowa o jedzeniu nienaturalnych produktow i nalogach) czyli tego wszystkiego czego natura nie stworzyla samodzilnie. Szczegoly w pozniejszym etapie. Dieta ma ogromny wplyw na zycie, nie mowie tu o diecie przez pare dni tylko przez cale zycie. Dieta oznacza sposob zywienia, NIE ODCHODZANIA! Nie wierze w klimat i jego wplyw na diete. Nie mowie tu o eskimosach i warumkach ekstremalnych, lecz o diecie uzywanej przez ludzi od 2000lat i zyjacych w normalnym klimacie. Nie chodzi mi natomiast zeby niejesc, tylko by najpierw sie oczyscic , a potem jesc juz przez cale zycie tylko i wylacznie naturalne produkty, bez przetworzenia i kontynuowac glodowke co jakis czas, srednio raz na rok. Nie czuje sie niepowtarzalny, bo juz to ktos robil przede mna, czuje sie tylko \"inny\" i wyobcowany....samotny w tym co robie. Tylko tyle. Bo trudno znalezc kogos o podobnych pogladach i to wiem. Robie to dla siebie...dla zycia. Biblia ma wiele przeklaman i niescislosci, nie wierze w biblie , Jezusa, czy boga. Wierze w siebie i nature. To nie bog stworzyl drzewa, warzywa owoce zwierzeta, zrobila to ewolucja, przez milardy lat. To nie bog kaze wam jesc mieso...tylko czlowiek. Bo ma z tego pozytek i pieniadze. Jezus w innym przekazie powiedzial : tu cytat: Nie zabijaj ani ludzi ani zwierząt, ani pożywienia, które wkładasz do ust. Bo jeśli spożywasz żywy pokarm, to i on ciebie ożywi, ale jeśli zabijasz pożywienie, martwy pokarm zabije ciebie... Bo wszystko, co zabija pożywienie, zabija także twoje ciało... I twoje ciało stanie się takie jak twój pokarm. Esseńska Ewangelia Pokoju. -Poszukuje tej ksiazki, kto ma informacje o niej prosze mi o tym napisac. Organizm czlowieka rozwija sie cale zycie, wiec.....oczyszcze sie jak umre? Do \"zdrowie i uroda\" ja rowniez Tobie zycze powodzenia i wytrwalosci, ale pamietaj , ze do tego trzeba sie przygotowac. Ok dziekuje za opinie i bede wieczorkem, teraz juz koncze PAPA. Tak wiec szczegoly wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak obiecywalem opisuje jak to wszytsko wyglada w moim prypadku. A wiec: Okres poprzedzajacy glodowke, glodowka i wyjscie z glodowki wszystko to trwa 60 DNI dzis jest dzien 1 ! A dokladnie plan jest taki: Pierwsze 10 dni to jedzenie tylko i wylacznie salatek, warzyw , owocow, w 90% surowych. Salatki do smaku doprawiane sa Extra Virgin Oliwa z oliwek najwyzszej jakosci, ziolami prowansalskimi i piepszem ziolowym, a takze sala morska w bardzo malych ilosciach. Wszystko w rozsadnych ilosciach i bez przesadyzmu. OPIS WKROTCE . Do picia tylko woda mineralna niegazowana, zreszta kawy, herbaty itp nie pije juz od ponad pol roku. O alkocholach wysokoprocentowych, piwie, bialym winie nie wspominajac, bo tego nie pije rowniez od okolo pol roku. Jedynym alkocholm akceptowalnym PO WYJSCIU Z GLODOWKI bedzie wysokiej jakosci czerwone WYTRAWNE WINO, a dlaczego napisze o tym pozniej. Kolejne 7 dni to jedzenie tylko i wylacznie gotowanego ekologicznego zboza , by oczyscic jelita i picie wody mineralnej niegazowanej. Nie przyjmowac bede zadnych innych pokarmow oprucz zboza jednego gatuku. Nastepne 7 dni to picie juz tylko swiezo wycisnietych sokow z warzyw i owocow w dowolnych ilosciach i wody mineralnej niegazowanej. Bardzo wazne jest .....soki maja byc swiezo wycisniete i bez zadnych dodatkow....tylko czysty sok. Po tym okresie nastepuje 3 TYGODNIE CALKOWITEJ GLODOWKI. Organizm jest gotowy do zwalcznia zlogow. Bedzie to robil przez 3 tygodnie. W tym okresie bede pil tylko i wylacznie wode mineralna w dowolnych ilosciach...oczywiscie niegazowana z duza iloscia mineralow. ABSOLUTNIE pod zadnym pozorem NIEWOLNO przyjmowac jakichkolwiek tabletek , a takze posilkow, i sokow wszelkiego rodzaju. PRZEZ te 3 tygodnie nalezy rowniez uprawiac jakis sport i byc czynny fizycznie tak samo jak przed glodowka. Dotyczy to calego okresu 60 dni. Wskazany jest wysilek fizyczny i normalna praca fizyczna. Niewolno odpoczywac przez 3 tygodnie, trzeba sie ruszac. Organizm i wszystkie miesnie maja spojnie pracowac. PO 3 tygodniach nastepuje wyjscie z glodowki calkowitej.Zaczyna sie to w dokladnie taki sam sposob jak sie ja rozpoczelo tylko , ze w odwrotnej kolejnosci i z pominieciem ziaren zboz poniewaz sa zbyt malo dlikatne, a wiec: Przez 7 dni zaczynam pic soki naturalnie wycisniete z owocow i warzyw , na poczatku beda one rozcienczane z woda, a potem bede juz pil pelny 100% sok. Po kolejnych siedmiu dniach zaczynam jesc pierwsze owoce....takie ktore sak jak najmniej kaloryczne i delikatne....w tym samym tygodniu po ok 3 dnach zaczynam rozbienie salatek..by 60dnia zaczac juz nowe zycie z oczyszczonym organizem. Od 6o dnia jem juz normalnie. TZN. NIC SMAZONEGO, ZERO MIESA, SLODYCZY, CUKRU, MAKI itp. ZERO PRZETWORZONEJ ZYWNOSCI. Do picia tylko woda mineralna, swiezo wyisniete soki i wytrawe czerwone wino. Sczegoly napisze po tych 60 DNIACH.-jak przezyje ;-) Tego jestem akurat pewien. To na tyle O moim pierwszym dniu napisze jeszcze dzisiaj w ciagu paru nastepnych godzin, pozdrawiam i zycze milej lektury, o ile komus sie bedzie to chcialo laskawie przeczytac...no bo przeciez jestem idiota i pisze same bzdury. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawie piszesz
moglbys napisac czy ten plan tzn okres pzygotowawczy i reszta po glodowce to Twoj pomysl czy gdzies juz natknales sie na takie informacje i wiesz jakie on przynosi efekty u tych ,ktorzy go stosowali ? Jestem za glodowkami i systematycznym oczyszczaniem organizmu ,chetnie poczytam o takim systemie oczyszczania,myslisz ze okres przygotowawczy powinien byc tak dlugi? Mozesz polecic autora,ksiazke gdzie moge poczytac o tego typu metodzie jaka sam teraz stosujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okres przygotowawczy i okres po glodowce to mysle nie ja wymyslilem do konca bo byli mardzejsi. To zlepek informacji z roznych ksiazek , analizy,przemyslenia, a wersja ostateczna jaka widnieje to moj wlasny plan. Mysle ze bezpieczny na tyle by sie oczyscic i przezyc. Bo glodowka calkowita obejmuje 21dni a nie 40. Jesli chodzi o calkowita glodowke zaczerpnalem informacje ze switnej strony , pewnego pana. Moge podac link jesli ktos jest zainteresowany. Cala inspiracje czerpie po przeczytaniu ksiazki pani Renee Taylor - Tajemnice zdrowia plemienia Hunzow. Pragne zyc dlugo tak jak to plemie od 2000lat. Przeczytalem troche ksiazek ale ta jest najwlasciwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawie piszesz
tak ,wiem ze okres przygotowawczy do glodowki jest konieczny i ze kazdy z autorow ksiazek o tym wspomina:) Chodzilo mi raczej w pytaniu o taki okres przygotowawczy jak Twoj,ale juz wiem o co chodzi,stworzyles sobie wlasny program i fajnie,21 dni to nie jest wcale duzo,znam pana ktory w wieku lat 75 zrobil 42 dni glodowki i dzieki temu wyleczyl sie z chorob uznanych za nieuleczalne przez nasza medycyne. Napisal ksiazke o swoich glodowkach zamieszczajac kserokopie wszystkich badan ,przeswietlen i USG,wystepowal takze w TV ,w programie o glodowkach leczniczych. Poprosze o link,chetnie poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto ponizszy link : http://mioduchowski.org/Teksty/jedzenietekstpl.htm Bardzo ciekawy zestaw informacji. Wiem, ze medycyna i lekarze to tylko ludzie.....ktorzy uznaja wiedze nabyta na uczelni, a sami odzywiaja sie zle i zyja krotko. Wiec niebede sie sluchal ludzi ktorzy zyja lat 70 , lecz tych co zyja 120 -130 i wiecej ! Pozdrwiam serdecznie i napisz jeszcze...jezeli zechcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest moj 1 DZIEN. MOJ 1 z 60 DNI wygladal tak. Wypita woda. okolo 1.5 litra. Pokarm, 2 porcje salatek, z oliwa z pestek dyni i przyprawami, bez soli, 3 jablka, 100gram kaszy gryczanej gotowanej z dodatkiem naturalnego sosu pomidorowego ze swiezych pomidorow. Samopoczucie doskonale, duzo energii, czasmi burczy w brzuchu, acha glowna zasada NIGDY NIE PIJE PRZY POSILKACH , czekam zawsze okolo 2 godzin. Wage napisze rano.....po nocy jest sie lzejszym. Bedzie ona podana bez ubran , czyli same cialo. A teraz czas na sen PAPA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .aguś
ja od jutra planuję głodówkę,ale ok 10 dni-taka oczyszczającą.Jak m isię uda to 14 dni. Uwazasz,ze schudniesz z 58kg do 50/55 w 3 tyg? Moj drogi...bedziesz wazyl ze 45 kg najwięcej.a z taka waga to raczej zadna Cie nie zechce.Wybacz,ze tak piszę, ale będziesz wyglądał mało atrakcyjnie-jak anorektyk. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, temat z roznych powodow bardzo mi bliski :) podoba mi sie Twoje podejscie do calej sprawy, w glebszy sposob niz tylko zrzucanie wagi, ale jako transformacja wielu aspektow zycia. pewnie znasz ksiazki Tombaka i Malachowa ? :) moze zainteresuje Cie tez ta strona :http://niejedzenie.info/polski/ ,forum tamtejsze jest bardzo fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaale to ty jednak wcinasz a nie postujesz z tego co widze ? :) a moglbys zdradzic, jak udalo ci sie odstawic slodycze ? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowie i uroda
tez mi sie wydaje ze 45 to troche malo jak na chlopaka ale moze nie schudniesz az tyle ? ja sama chce wazyc 45 kg :) a Ty agus sie przygotowywalas do głodowki? bo ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swan Lake
trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jakiej sekty się zapisałeś? :O poproszę o fotki sprzed głodówki i po głodówce (jeśli dożyjesz) - może być bez głowy przeciez to nie ty decydujesz ile lat bedziesz żył :O a jak puknie cię samochód za 5 lat? po co bedziesz sie męczył? przecież jedzenie to przyjemnośc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien 2 rozpoczety. Waga bez zmian 58kg. Samopoczucie rano, wysmienite. Dzieki wszyststkim. TYLKO my decydujemy ile bedziemy zyli, jezeli klamie to proponuje zacznij jesc tylko i wylacznie smazone mieso a o 40 niedociagniesz....podobnie jak eskimosi. Do wieczorka. Kolejna realacja i odpowiedzi na pytania i komentarze rowniez PAPA milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podaje sklad salatki na dzisiaj tzn. DZIEN 2 z 60. 3 rodzaje salaty, takiej malutkiej wyglada jak roslinka zwana \"babka\" swiezy szpinak, 1 cebula, kawalek swiezego ogorka,200g specjalnych malutkich slodziutkich pomidorkow,oliwa z pestek dyni,ziola prowansalskie,pieprz ziolowy, sol morska gruba - bardzo malo. Smakuje swietnie z lekko migdalowym polotem.....smacznego. Wlasnie koncze to jesc. Pozdrawiam i do wieczorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest moj 2 DZIEN. MOJ 2 z 60 DNI wygladal tak. Woda 1.5 litra Salatka, opisana powyzej. 5 jablek. Mala porcja brazowego ekologicznego ryzu z dodatkiem sosu ze swiezych pomidorow. Maly kawalek swiezego kalafiora. I to wszystko. Samopoczucie: Swietne rano, przed poludniem leciutko burczalo w brzuchu, w porze obiadwej po zjedzeniu salatki - pelny energii. Rowniez teraz nie chce mi sie spac i nie czuje zmeczenia. Waga -napisze rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhg
a to jest pierwsza glodowka w twoim zyciu? bo jesli tak, to moge się zalozyc, ze jej nie wytrzymasz. wiele materialow o glodowkach przeczytalam ale zawsze na poczatek polecaja glodkowki kilkudniowe, a dopiero pozniej mozna się rzucac na glębsza wode... ale to twoj wybor...hm....bedę obserwowala twoje postępy i zobaczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest druga glodowka w moim zyciu. Pierwsza byla 7 dniowa-calkowita. Bez wiekszego przygotowania. Teraz jestem gotowy na wielkie wyzwanie i wiem , ze wytrzymam i skutek bedzie taki jaki sobie zaplanowalem. Wszystko jest w umysle. Po raz 1 bylo tylko 7 dni i wytrzymalem bez zadnego problemu...wiec dam rade. U mnie jest tak , ze cel osiagam zawsze.Bez wzgledu co to jest, wszystko zalezy od nas. Pozdrawiam i wpadaj czesciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .aguś
zdrowie i uroda-nie, nie przygotowywałam sie do głodówki:P Byłam juz kiedyś na takowej i też od razu z miejsca bez zadnych wstępów.A coo.:) nie planuje nigdy na 1mc wczesniej, tylko dzien.Taka spontaniczna ze mna dziewczyna:)A Ty DnSs- to wkoncu na glodówce jesteś czy salatkami się obżerasz?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeee tam
ty wcale nie jesteś taki inny.... co ja mam powiedzieć? ja zwyczajnie NIE LUBIE JEŚĆ.... praktycznie nie czuje głodu, ani smaku.... nie ma rzeczy których niecierpie lub które uwielbiam.... w tej chwili do pożywienia podchodzę czysto racjonalnie.... jem to co jest korzystne dla organizmu.... przetworzona żywność odpada,jem gotowane na parze mięso, ryby, warzywa, owoce, nie sole, nie przyprawiam....bo jest mi to wszystko jedno.... słodyczy nigdy nie jadłam- bo po co? ja w głodówce nie widzę nic wyjątkowego..... dla mnie byłaby to po prostu wygoda- nie zawracać sobie głowy jedzeniem.... ale z praktyki wiem, że tak się niestety nie da :( ah nie zalezy mi na długowieczność.... po co miałabym żyć 120 lat? odżywiam się tak już wiele lat i wcale ani zdrowiej ani lepiej niż inni się chyba nie czuję.... dla mnie dopisywanie ideologi do sposobu odzywiania..... jest niezrozumiałe.... tak samo jak nie potrafię zrozumieć dlaczego niektórym tak trudno powstrzymać się od zjedzenia batonika :P autorze co do ciebie..... z mojego doświadczenia wynika, że 19 lat to nie pora na głodówki.... organizm rośnie, potrzebuje odpowiednich składników aby prawidłowo zakończyć ten proces..... przynajmniej do 21 roku życia..... a przy diecie....polecam precyzyjne ważenie produktów , tak aby dostarczać przynajmniej minimum potrzebnych składników do organizmu.... a nie jakaś tam sałatka i jabłko 'na oko'..... ja przez takjie nierozsądne postępowanie mam pokruszone ząbki i zaliczyłam kilka złamań....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
wprowadziles w blad wiele osob piszac nazwe tematu postu, Ty nie robisz calkowitej glodowki 60 dni tylko 21 dni ,a reszta to przygotowanie i wyjscie z niej.Glodowka to okres zupelnie bez jedzenia ,a dni pozostale przed i po to dieta.To tak dla wyjasnienia.Masz duze szanse zmienic nawyki zywieniowe po 21 dniach na wodzie,chociaz ja zmienilam po sporo krotszym okresie ,niektore osoby zmienily nawyki zywieniowe po 10 dniowym okresie na wodzie.Zycze powodzenia i pisz jak sobie radzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
znam pare osob ,ktore nie zmienily nawykow zywieniowych po 21 dniowej glodowce( na wodzie) i znam osobe,ktora po 40 dniowej odzywia sie tak samo jak przed glodowka czyli je wszystko jak wiekszosc ludzi.Chociaz kazdy przypadek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisalem dzisiaj , ze miala miejsce wpadka. Bo miala miejsce. Przeznaje sie bez bicia i szczerze , ze nie wszystko wychodzi za pierwszym razem. Ale wiem dlaczego...wiec...do rzeczy. Wczoraj wieczorem jako, ze moim ostatnim posilkiem byl kawalek kalafiora, organizm strawil go bwrdzo szybko.....i naszla mnie taka straszna ochota na odreobine slodkiego. Przyznaje uleglem. Poszedlem do sklepu i kupilem NUTELLE i to 400g do tego 2 male bagietki oraz chleb ciemny z rodzynkami owocami i orzechami. No tak. Emocje przerosly rozum i uleglem. Wiec wieczorem zjadlem oprucz posilkow z dnia 2go pol sloika nutelli i 1 bagietke i prawie caly chleb. No i stalo sie. DZIEN 3 rano. Czyli 9 Marca 2007 Moje sniadanie wygladalo tak: 2 szklanki wody pozostaly chleb z dodatkiem nutelli czyli ok 100g. Bylem nierozsadny, uleglem zoladkowi, ktory domagal sie czegos slodkiego.Wiec i moj obiad zamiast salatki zamienil sie w pozostala bagietke i pozostale juz ostatnie 100g NUTELLI. Dobra wiec .....niewytrzymalem. Przyznaje i mowie prawde. Moja wina! Nikogo wiecej tylko moja. Wiec postanowilem, ze dzien 9 Marca 2007 roku bedzie ostatnim dniem w moim zyciu, w ktorym uleglem presji zoladka i mojej glupoty i naiwnosci. Przyznaje sie ten dzien jest porazka wiec go spozytkuje do konca, by raz na zawsze pozbc sie nalogu niezdrowej zywnosci. Wiec poszedlem jeszcze do sklepu i kupilem sobie ostatnie produkty z roznej gamy , ktore swoimi wlasciwosciami beda reprezentowaly niezdrowa zywnosc.A wiec: Moj podzial: moze komus to sie przyda w przyszlosci. to co jadlem dzisiaj to tak jak pisalem: Bagietka - Reprezentuje biala make i produkty z niej zrobione. Ogolnie MAKA. Nutella - Reprezentuje cukier i slodycze we wszelkiej postaci. A wiec po tych dwoch rzezcach ktore zjadlem wczesniej poszedlem do sklepu i kupilem jeszcze kolejne niezdrowe reprezentacje. Coca-Cola - 2 butelki po 500ml. Reprezentuje wszystkie sztuczne napoje, herbaty, kawy, alkohol wysokoprocentowy i inny (oprucz czerwonego wina) Actimel - 6 pojemnikow po 100ml - Reprezentuje wszystkie produkty mleczne i wszystko co z mleka krowiego i innego duzego zwierzecia powstalo. Czyli produkty poddane pasteryzacji jak i utwardzaniu i gotowaniu -ogolem. Ostatnim produktem byl wysokiej jakosci kawalek lososia z ziemniakami w skorce, swiezymi brokulami,groszkiem, i calosc w sosie koperkowym. Wszystko to bylo swieze i przeznaczone do podgrzania w mikrofalowce. (nie byl to produkt mrozony tylko swiezy). -Reprezentuje to MIESO, dania gotowe, smazone, gotowane i podgrzewane w mikrofalowce. I na tym kurcze KONIEC i niech mi Wy bedziecie swiadkiem i motywacja, ze nigdy wiecej nierusze zadnego jedznia z jakimkolwiek dodatkiem chemi i wyzej wyminionych. Niczego co natura niestworzyla w naturalnej formie i BASTA. Wszystko juz wyzej wymienionego zjadlem. Zostala mi tylko ostatnia butelka coca-coli 500ml. Ktora wlasnie zaczynam i nigdy wiecej. PRZYSIEGAM NA SWOJ HONOR ,ze od polnocy 10Marca 2007, NASTEPUJE CALKOWITY okres przygotowawczy, rozpoczynajacy sie od dnia salatkowego. Moim najwiekszym bledem bylo, ze 3dni temu moim ostatnim posilkiem byl slodki produkt. NUTELLA. Nauczka dla innych. Nigdy nie jesc ostatniej rzeczy slodkiej i nialego pieczywa, po zostanie w podswiadomosci jako dobre. Teraz moja ostatnia rzecza byl Losos z warzywami wiec, posilek prawie.......normalny. Do tego ostatnia butelka Coca-coli za ktora nigdy nie przepadalem, a nie pilem od roku. To tyle, MOJA WINA BYLA. ALE CZAS SIE PODNIESC I DO PRZODU.....i tak sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK wiec tak , zadne wieksze zmiany nie zaszly, wszystko tak jak poprzednio z tym ,ze z 10 dni salatkowych na poczatku zrobilo sie rowno 7. czyli wszystko razem wyglada tak: 7 salatki i owoce 7 ziarna 7 soki 21 glodowka 7 soki 7 salatki i owoce DAM RADE teraz to wyglada lepiej. OK wiec, kto sie na mnie zawiodl ma okazje powrocic do obserwacji. Komu sie niechce czytac to niech nie czyta, kto chce komentowac niech komentuje. Wiec....wszystko ruszylo !!!! Bede pisac na biezaco, a teraz ide spac! DZIEN 1 z 56 - SALATKI Pa! Trzymajcie kciuki, ja sie nigdy nie poddaje. PAPA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LETERINA
OK wiec ja życzenie Ci powodzenie mam nadzieje ze to ostani raz w ktorym poddales sie woli zoladka i zjadles to co Ci kazal, ja tez opracowalam swoj wlasny program zywienia a to ze wzgledu dla tego ze tez bym chciala po glodowce ne wreacac do starych nawykow zywieniowych i zaczac sie zdrowo odzywiac bo dotad po godowkach mi to nie wychodzilo robie to jeszcze dlatego by upiekszyc moja cere bo zauwazylam ze bedac na glodowce jest ona o wiele ladnejsza ale gl dlatego by nie powrocic do straych nawykow zywieniowych wiec to co sobie opracowalam jest zaczerpniete duzo od Twojego:P oprocz tych 7 dni ze zbozem juz sobie wszytsko rozplanowalam wiec tak: poczatek I etap 13 marzec tu 7 dni na warzywach koniec 19 marca II etap 20- 26 marca same soki z warzyw (7dni) III etap 27-9 kwiecien glodowka 14 dniowa IV etap 10-16 kwiecien soki z warzyw(7dni) V etap 17-23 kwiecien warzywa (7dni) Musi mi sie udac bo w kwietniu mam urodzinki i chialbym ladnie wygladac i zaczac wreszcie nowe zycie :) i tez bede tu zagladac i zdawac relacje pozdrawiam autora topiku i wszystkich chcacych przejsc na zdrowy tryb zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×