JAK BEZ SKRĘPOWANIA UPR SEKS SKORO MAM TYLE KOMPLEKSÓW

ja również mam kilka kompleksów.. o niektórych mój facet wie no.małe piersi, a o niektórych nigdy nie wspomniałam - by nie zwrócił przypadkiem na nie uwag ;] I tak jest np. z brzydkimi rozstępami na pupie.. ja o nich nie wspomniałam, choć bałam się, że on rzuci jakąś uwagę ale tak się nie stało :) Po dziś dzień mówi że mam najpiękniejszą i najsexwoniejszą pupkę na świecie! Czyki rada dla Ciebie - BąDź PEWNA SIEBIE I NIE ZADRęCZAJ SIę SZCZEGółAMI - TO FACET WłAśNIE TAKą będzie Cię postrzegał ;] powodzenia!

tez mam rozstepy i jakos nie naleza one do moich kompleksow (moze dlatego ze sa w malo widocznym miejscu)

Chcę wiedzieć GDZIEEEEE :P

jeśli powiesz facetowi\"czy nie przeszkadza ci że mam fałdkę tłuszczu TU! i rozstepTU!\" wskazując miejsce palcem to jest spora doza prawdopodobieństwa że nie zauważy, albo nie zwróci najmniejszej uwagi na drobiazg który dla Ciebie jest życiową tragedią;-)

na dupie :P

hard....cicho....nie przeszkadzaj ;) widzisz że ciekawski nawet ciekawie się wypowiada ;)

Zestresowaliście mnie. Idę sie obejrzeć w lustrze :P Ciekawski ----> To nie kwestia szansy, wy po prostu nie zwracacie na to uwagi, a jak Wam sie juz pokaże to nie widzicie i jesteście zdziwieni. Kobieta, ktora wpatruje się w swoje ciało jak sroka w gnat, dostrzeże najmniejszą zmianę. A mężczyzna, który ją kocha, tylko te diametralne :)

no widze margaritta opowiedz nam cos o swoich kompleksach :> z ta dupa to zartowalem :P

ja ciągle oglądam się w lustrze....i wszystko mi się podoba :)

hard.....nie posiadam :) wiem rzadko się zdarza......taki ewenement jak ja ;)

Zestresowaliście mnie. Idę sie obejrzeć w lustrze :P Ciekawski ----> To nie kwestia szansy, wy po prostu nie zwracacie na to uwagi, a jak Wam sie juz pokaże to nie widzicie i jesteście zdziwieni. Kobieta, ktora wpatruje się w swoje ciało jak sroka w gnat, dostrzeże najmniejszą zmianę. A mężczyzna, który ją kocha, tylko te diametralne :)

też się wpatrywałem w lustro i nie tylko i wiem że coś co dla mnie jest strasznie bardzo oczywiscie mocno widoczne kobieta dostrzega albo i nie po wielu wnikliwych lustracjach ciała;) i okazuje się że ledwie zwróciła uwagę. To działa w obie strony.

to super teraz moge isc spac :D

ja sie nie rozbieram nigdy przed facetem tak w 100% nawet kochalam sie w biustonoszu i rajstopach bo po odchudzaniu mam wszedzie skore obwisla nawet na udach ,a w ubraniu wygladam na jakos miss conajmniej coz z tego skoro jestem taka zakompleksiona spowodu tego nadmiaru skory wszedzie ,dlatego kiebiety odchudzajcie sie z umiarem bo skora sie jednak nie obkurcza jak za szybko sie odchudzamy

ale chyba sie z czasem skorczy tak mi sie wydaje :>

nie skurczy sie raczej

raczej chyba sie skorczy wydaje mi sie ze zgromadzila sie tam woda podskorna :> i przez to ten efekt coolturysci czesto szybko zrzucaja (~ kilkanascie) kg szykujac forme przed zawodami i jakos nie widac u nich wiszacej skory ale oni przed zawodami biora diurektyki :>

Poczekać na właściwego człowieka, dla którego będziesz najpiękniejsza i twój wygląd będzie najmniej ważny. ;)

Tak czy siak, kobieta atrakcyjna i pewna atutów swojego ciala ma radosniejszy sex , bez zadnych zahamowanń i w zwiazku z tym wiecej z niego czerpie, takie jest moje zdanie..!!!!

daria99-> to kwestia psychiki a nie ciała!! nawet top-modelka z niską samooceną będzie zawsze uważała się za niedoskonałą, popadnie w anoreksję i wciąż będzie się uważała za grubą(to skrajny przykład, ale dobrze obrazujący jak działają kompleksy) a z drugiej strony nawet kobieta obiektywnie uważana z brzydką, niezgrabną itp jeśli będzie miała właściwą samoocenę będzie szczęśliwa i uszcześliwi partnera, dla którego drobiazgi nie będą miały znaczenia gdy będzie szczęśliwy... To samo działa w drugą stronę oczywiście!!

daj sobie spokój z seksem :o to tak jakby 40 letnia gruba baba chciała prezentować stroje bikini na pokazie mody - nie i koniec!

Ciekawski faceciku, moze masz troche racji, ale calkowicie sie z toba nie zgadzam.Co z tego ,ze brzydka dziewczyna bedzie pewna siebie i uszczęśliwi faceta, ale fakt ,ze jest nieatrakcyjna pozostaje faktem...! Widocznie jest malo samokrytyczna i nie wdzi swoich wad, nawet gdy ktos jej o nich powie.Taka dziewczyna nie uszcześliwi przystojnego wymagajacego meżczyzny, nikt za nia nie bedzie szalal i zabiegal o jej wzgledy.To ona musi gimnastykowac sie nawszystkie sposoby ,zeby zwrocić na siebie uwagę.Ale taka dziewczyna byc może da wiecej swojemu partnerowi, czasami zapominajac o swoich potrzebach.Znam takie przypadki...!

daria99 mylisz sie i to bardzo !!!Nie jestem ładna ,figury tez nie mam a seks uwielbiam.Seksie sie bez zahamowan ,w swietle ,w słoncu i to z facetem przystojnym i nie wstydze sie Jego i On uwaza,ze jestem ...w te klocki .Uroda,figura czy jej braki nie sa wyznacznikiem w dobrym seksie tylko nastawienie do tego seksu i do samej siebie.Ja jestem jaka jestem i umiem czerpac zadowolenie z seksu mimo swych wad.Jak sie zaczełabym sie umartwiac nad soba to nigdy chybabym sie nie seksiła.

Jeszcze jedno,nigdy nie zrobiłam w seksie nic przeciwko sobie,jezeli czegos nie chce to na to sie nie zgodze i tyle

Hmmmm:-) To fakt ,że jak człowiek napatrzy się na te wszystkie medialne nagonki pełne doskonałych kobiet o idealnej figurze i twarzy , to niekiedy smutno się robi . Ale wg mnie najważniejsze jest to jak same siebie postrzegamy . Jeśli będziemy na siłę doszukiwać sie w sobie menkamentów to napewno owe się znajdą . Ja osobiście zawsze miałam kompleks z powodu mojego wzrostu (176 cm), ponieważ zawsze byłam wyższa niż reszta moich filigramowych koleżanek . Nie pomagało mi nawet to ,że one próbowały mnie dowartościować faktem ,że ja za to mam fantastyczny biust ( ja tego nie zauważałam ) . Dopiero gdy poznałam mojego partnera naprawdę uwierzyłam w to ,że mimo moich 176 cm jestem naprawdę atrakcyjna babką . To on uświadomił mi ,że powinnam odbierać to jako swój atut i stwierdził ,że najważniejsze są u mnie proporcje i ładna twarz i to że wszystko ze sobą współgra . Tak więc GŁOWA DO GÓRY i WIĘCEJ WIARY W SIEBIE:-)

Daria - a znasz takie powiedzenie ,że" każda potwora ma swojego amatora " . Uroda to dużo ale nie wszystko (geny niestety nie są zależne od nas ale od tego co przekażą nam np rodzice ). Czasami można mieć np. spro ciekawych rzeczy do powiedzenia , co zainteresuje mężczyznę i sprawi że pokocha tą kobietę taką jaka jest ze wszystkimi wadami i zaletami. Pozdrawiam

postrzeganie jest subiektywne i jednemu się spodoba to a komuś innemu co innego. Dla mnie modelki na wybiegu są nieatrakcyjne, mają patykowate ramiona i nogi, nieproporcjonalnie długie. Podobają mi się kobiety mające ciało, mięśnie... a znam facetów którzy mają fetysz na wyrażnie otyłe. Nie ma obiektywnego kanonu urody. Jednego urzekną piękne oczy na średnio pięknej twarzy i to mu wystarczy. Jan Nowicki(chyba dość przystojny aktor) wielokrotnie powtarza że w łóżku tylko niedoskonałe kobiety się sprawdzają, bo im się chce i się starają, pięknym się wydaje że wystarczy dać się rozebrać i rozłożyć nogi;) Znam kilka kobiet które nie są atrakcyjne na pierwszy rzut oka ale rozsiewają wokół taką aurę erotyzmu, że ciężko się powstrzymać;) I jest sporo aseksualnych piękności które boją się pokazać przy pełnym świetle swe idealne ciało, bo dla nich \"tu za dużo, tam za mało, co on sobie pomysli...\" Jeśli coś można zmienić to warto zadbać, jeśli cos nie da się to nie ma co wydawać dorobku życia na operację, bo po pierwszej będzie następna i kolejna... To kwestia psychiki i choroby duszy, a nie ciał!!!

ma skrzywienie kręgosłupa.juz nie mowa durnym rozstępie czy łałdzie na brzuchu. jeżeli ktos rzeczywiście ma krzywą łopatkę to co?taka kobieta nigdy nie pójdzie na plaże z facetem, a facet nie będzie chciał z nią bo czym sie pochwali przed kolegami????

Wiele razy słyszałamm opinie mężczyzn dotyczących przesadnie atrakcyjnych kobiet w łóżku z których wynika ,że zazwyczaj leżą w wyrku jak kłody ,które należałoby podziwiać . Natomiast mniej atrakcyjne skupiają się na samym doznaniu jakie niesie za sobą współżycie , i to nie tylko by zaspokoić partnera ale i siebie :-)

Moje miłe! Zapewniam,że 99% waszych kompleksów jest zupelnie bez sensu. My - prawdziwi faceci - kochamy Was i tak z wszystkimi waszymi prawdziwymi i urojonymi niedoskonaloœciami. I zapewniam, że każda z Was może znaleŸć faceta, dla którego będzie najpiękniejsza na œwiecie.