kamunia 0 Napisano Lipiec 24, 2007 hej:) kurcze tak mi jakos trudno zacząc znowu ścisłą:( no ale trudnodzisiaj muszę zacząć! gosia ja chyba w tym roku zapiszę się na angielski, miałam trochę przerwy w nauce i jeżeli chodzi o gramatykę to dużooo zapomnialam. A własnie chyba zapomniałam pogratulować naszej Pani magister:) Gratuluje megiss:) buziaki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megisss 0 Napisano Lipiec 24, 2007 Hejka Własnie mam przerwe sniadaniowa zajadam sie chlebkiem wasa i postanowiłam do was wpasc. Prawdopodbnie ide na kurs tanca ale latino solo, bo salsa sie juz dawno zaczeła, nawet udało mi sie namowic jedna kolezanke:D Gosiu fajnie ze masz takie zaparcie do uczenia sie samej, ja takiego nie mam wiec chce isc na kurs jezyka angielskiego. Dzieki za linka, przeczytam w wolnej chwili, trudno mi sie zabarac za ta diete owocowo-warzywna, musiałabym sie zaopatrzyc w warzywa i owoce. Kamunia, trzeba sie przemóc i znow wrocic do rygoru. ja sobie w tamtym tygodniu pofolgowałam i teraz ciezko mi wrócic do diety, ciagle głodna jestem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka 0 Napisano Lipiec 24, 2007 Cześć Kobiety!!!! Dzisiaj do południa w sumie u mnie padało i znowu posprzątałam:P Jutro jak nawet będzie padać to idę do miasta, muszę sobie poszukać porządnej gofrownicy albo tostera, dostałam na to fundusze i teraz muszę się zdecydować czego bardziej mi się chce:) Zawsze prawdę mówiąc marzył mi się toster i chyba bardziej za tym bardziej będę się rozglądać, a potem uzbieram na gofrownicę. Jeszcze dzisiaj nie ćwiczyłam ale coś mnie żołądek boli, chyba za dużo zjadłam marchewki, ale tak mi smakowała, że nie potrafiłam sobie odmówić. Pomasuję trochę i pomoże mam nadzieje, plusem tej diety jest to, że żołądek się zmniejszy. Jutro rano pójdę biegać to szybciej mi się spalą te kalorie i metabolizm przyspieszy:) Miłego wieczoru:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megisss 0 Napisano Lipiec 25, 2007 Dobry wieczór! I co tam kobietki słychac w dietkowaniu? U mnie znow nie wypał, rozpoczecie dietki musze zaczac od przyszłego tygodnia, bo znow mi jutro kolacja czeka z kolezankami, potem imprezka w sobote. Ale nie od poniedziałku nie ma zmiłuj sie. Teraz sie na kolacje objadłam abruzem i pekam Gosiu i co w koncu kupiłas toster czy gofrownice? Ja mam w domu to i to, i goftownice uzywam raz na ruski rok jak i nie zadziej, bo nam gogry nie wychodza, te ciastko jakies takie dziwne jest. Za to kanapki z tostera sa pyszne. Kamunia i jak tam ci idzie DC? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kamunia 0 Napisano Lipiec 26, 2007 czesc:( dc wogóle mi nie idzie, kiedy tylko usłyszałam o sobotniej imprezie postanowiłam zaczać scisłą dc w poniedziałek:( rower dalej stoi w piwnicy:( juz tak sie cieszyłam że mam taka silną wole i co...dzisiaj zaczęłam od jogurtu na sniadanie po godzinie zjadłam serdelka, płatki z mlekiem i kawałek ciasta:( jestem taka wsciekła, aż mi niedobrze mam ochotę pójsc do kibla i wszystko zwymiotować:( to jojo jest takie okropne ... zaczynasz diete już Ci dobrze idzie jestes pewna że tym razem dasz radę, zadnego jojo itd. i nagle wszystko sie sypie i nic nie ma sensu:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kamunia 0 Napisano Lipiec 26, 2007 No nie mogę dziewczyny, powiedzcie że jestem beznadziejna nakrzyczcie na mnie, nie wiem co zróbcie:( nie moge zaprzepascić 3 tygodni męczarni na dc, idę robić brzuszki i nożyce własnie teraz! nie dopuszczę do tego żeby powróciły kilogramy które straciłam na dc! a po cwiczeniach ujędrnianie i aromaterapia (peeling kawowy:) ) chyba już mi lepiej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka 0 Napisano Lipiec 26, 2007 Kamunia jesteś silną kobietą i dasz radę, u mnie jedynie co może zepsuć dietę to siedzenie w domu, i to tak działa na nas wszystkie tak mi się przynajmniej wydaje. Ja jak czuje, że mam ochote na coś więcej niż powinnam staram się czymś zająć albo wychodzę, bo imaczej by była masakra. Megiss jutro ide na nalot sklepów bo pogoda była taka brzydka, że szkoda słów. A teraz przygotowuję obiad dla Taty i sałatkę jakąś wmyślę, a jutro rano jak wyjdę na ten rejs to wrócę po południu:) Żartuję, nigdy nie byłam aż tak za chodzeniem po sklepach. Najbardziej denerwuje mnie to w kupowaniu ciuchów, jak sobie coś upatrzę to to ma być i basta:) Byłam na jeździe i jest bardzo fajnie. Egzamin mam na 24 września, trzymajcie za mnie kciuki, jeszcze Wam przypomnę:) Miłego dnia i buziaczki:) Jak bedę to napisze jeszcze wieczorem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megisss 0 Napisano Lipiec 26, 2007 Gosiu, no pewnie ze bedziemy trzymac kciuki za Ciebie. Ja tez nie lubie chodzic po sklepach, a jak mam cos przymierzac szczegolnie jak jest upał to wogole mi sie odechciewa. Ja jutro wyruszam na poszukiwanie prostownicy, bo mam teraz grzywke która musze prostowac, a włosy mam przeciez krecone. Kamunia, nie mozesz przepascic tej menczarni i przede wszystkim pieniedzy. Musimy od poniedziałku sie wziasc w graść i to porzadkie, przeciez juz mamy połowe lata, trzeba bedzie jakosc wygladac na plazy. Trzeba bedzie pochowac wszystkie zakazane rzeczy typu słodycze. Ja wogole dostałam okres i juz mineła mi ochota na słodkie, ale za to czuje sie ociezała a dzis jeszcze wychodze na kolacyjke na miasto. To juz ostatni taki tydzien jak sobie folguje z jedzeniem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megisss 0 Napisano Lipiec 27, 2007 I jak tam dziewczynki nastrój przed weekendem?? Wczoraj to sobie zaszalałam zjadłam sharme w sphinxie ale na szczescie ta mniejsza (to było w ramach obiadu) potem z laskami poszłysmy na dirnka a potem na impreze i znow piwko sie wypiło. na szczescie w pracy miałam dzis luzy i za bardzo nie musiałam myslec bo by ciezko bylo. Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka 0 Napisano Lipiec 27, 2007 A ja zrobiłam ciasto na weekend składające się z galaretek i brzoskwinie do tego. Zostało mi jeszcze posprzątać wyjść z psem na spacer i to by było na tyle. Byłam w mieście ale nie kupiłam ani gofrownicy ani tostera może w przyszłym tygodniu mi się uda:) Kamunia i jak żyjesz? Megiss a czytałaś te jadłospisy z tej drugiej ksiązeczki co Ci wysłałam linka? Miłego weekendu:) Ciekawe gdzie się znowu zapodziała Landrynka?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megisss 0 Napisano Lipiec 29, 2007 Witam po ciezkim weekendzie jak dla mnie, stasznie nagrzeszyłam ale chce sie poprawic i to naprawic. Pogoda tak dobija ze nic sie chce:( Jak bedzie ładna pogoda to w weekend czeka mnie wypad nad morze:D Gosiu, jeszcze nie zdazyłam przeczytac, pewnie to zrobie jutro, zawsze mi cos wypada, teraz zyje w biegu bo co rusz gdzies wychodze. A jak tam Twoje wprowadzanie nowych produków do jedzenia? Stosujesz ta diete nie łaczenia Własnie, Kamunia zyjesz??? A Ladrynka sie pojawila na chwile i znikła :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kamunia 0 Napisano Lipiec 30, 2007 Hej:) No to dzisiaj startuje z kolejną ścisłą tym razem 10 dni ( na tyle mam jeszcze saszetek) Nie waże sie dzisiaj (boję się:) ) zważę się dopiero za 10 dni po dc. Metabolizm podkręciłam sobie przez 2 tygodnie chyba na maksa :D Biorę się ostro za siebie! Plan jest taki 10dni dc i pozniej conajmniej 2 tygodnie warzywno- owocowa, być może uda sie 3 tygodnie:) Pozatym CODZIENNIE rower albo bieganie ( dobrze byłoby to i to:) ) + brzuszki ( może 6 weidera). Megiss a Ty jaki masz plan?:) Bo od dzisiaj razem bierzemy się ostro za siebie tak?:) Gosia mam nadzieje że wytrzymam 3 tygodnie na warzywno-owocowej liczę na twoje wsparcie za 10dni:) Miłego dnia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Landrynka_truskavova Napisano Lipiec 30, 2007 Cześć! Dziewczyny zaczynam z Wami od dzisiaj! Będzie trudno bo w szafce mam jeszcze tony słodyczy których już wczoraj nie zmieściłam:-P Skończyło mi się wolne i od środy mam już umowe o prace na stałe. Za oknem nieciekawie, miałam dzisiaj w planach bieganie ale chyba zostanę przy domowej gimnastyce i brzuszkach. A plan na dietkę hm.....jak narazie to przez tydzień mniej jeść i zero słodyczy i Pepsi. Musżę troszkę zmniejszyć żołądek... Ciesze się, że wracam do Was dziewczyny :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Landrynka_truskavkova 0 Napisano Lipiec 30, 2007 To wyżej to ja tylko zaszła mała pomyłka:-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka 0 Napisano Lipiec 30, 2007 Dzień dobry!!!! Kamunia jak zawsze możesz na mnie liczyć:) Już teraz wysyłam Ci kopala do zawziętej pracy:) Megiss powoli zaczynam dzisiaj na obiad będzie kasza z warzywkami. Wczoraj na obiad był bób i fasolka czułam się po tym okropnie, tak mnie brzuch bolał, nie mogłam się ruszyć, poszłam na spacer póki nie padało a wieczorem się położyłam przed telewizorem i masowałam go z pół godziny i było lepiej, chyba teraz codziennie będę go masować, to jędrność też się poprawi, a wieczorem zazwyczaj ogląda się telewizję, to tak czy inaczej. Kamuniu jak już zaczniesz tą warzywno-owocową to pamiętaj, że w zasadzie więcej musi być warzyw niż owoców. Ja preferowałam na początku mieszanki z biedronki, bo były tanie i robiłam z nich zupy i taka mieszanka co miała 750 g starczała mi na dwa dni:) Landrynka powodzenia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka 0 Napisano Lipiec 30, 2007 Cześć!! Jak minął dzionek? Ja ćwiczyłam dzisiaj 1,5 godziny, jestem z siebie bardzo dumna:) Za to za oknem znowu deszcz, ale oglądałam prognozę i w czwartek ma być trochę ładniej, liczę na to, bo pochlastać już się można z powodu tej brzydkiej pogody. Dzisiaj za to jak zjadłam kaszę z warzywami na obiad nie bolał mnie brzuch. Ale jak leżałam chwilę przed telewizorem to go troszkę pomasowałam:) Idę poczytać jeszcze trochę książkę:) DOBRANOC:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gimnastyczka Napisano Lipiec 30, 2007 pomozcie mi ;( chcialabym schdnac ale nie wiem co mam zrobic zeby dieta i cwiczenia przynosily efekty :( nie wiem co mam jesc, jestem uzalezniona od slodyczy i bardzo zalamana :( nie chce byc gruba.. nie moge spogladac w lustro.. brzudze sie soba ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka 0 Napisano Lipiec 30, 2007 pewnie, że pomożemy:) po pierwsze musisz zaakceptować siebie, po drugie zacząć regularnie ćwiczyć np godzinę dziennie odżywiać się racjonalnie np 6 dni a na 7 dzień nagroda tylko nie w postaci 3 czekolad w ciągu dnia. Jakiej pomocy oczekujesz? Przykładowy jadłospis chcesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gimnastyczka Napisano Lipiec 30, 2007 tak przykladowy jadlospis i jakies cwiczenia :( nie potrafie sie zaakceptowac, nie teraz :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka 0 Napisano Lipiec 30, 2007 mogę CI coś na szybko, bo szykuję się do łóżka, np jak jutro rano wstaniesz wypij sok z świeżo wyciśniętej cytryny i zrób 100 brzuszków i porozciągaj się. Niech to zajmie Ci z jakieś 15 minut. Teraz czas na śniadanie: płatki owsiane 3 łyżki na mleku, albo z kefirem lub maślanką jak wolisz II śniadanie: kromka chleba razowego, bez dodatku cukru z dżemem nisko słodzonym albo twarożkiem obiad: np zupa warzywna, kalafior, brokuł, fasolka, duży wybór w końcu mamy lato może do tego być chyde mięsko z kurczaka kolacja: twarożek 150 gram z pomidorem I ćwicz, biegaj i rób co lubisz idź na długi spacer, albo pojedź na wycieczkę rowerową. Pamiętej o piciu wody w ciągu dnia co najmniej 2 litry, czysta woda mineralna nie te z dodatkami to oszustwo. Mam nadzieje ze coś pomogłam a jak coś to jutro więcej mogę Ci napisać:) Trzymaj się dzielnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gimnastyczka Napisano Lipiec 30, 2007 dzikuje :) dolacze sie do waszego topiku i mam nadzieje ze dam rade schudnac i zaczac sie wreszcie sobie podobac :( koloowych snow :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gimnastyczka Napisano Lipiec 31, 2007 witam was :) no to powoli zaczelam sie stosowac do rad malej gosienki i juz mi zle bo jestem koszmarnie glodna, a moze to nie glod tylko chec na cos slodkiego... hmmm... tak czy siak zrobilam 50 brzuszkow, troszke sklonow i pojezdzilam na rowerku stacjonarnym. licze ze pomozecie mi wytrwac w tym koszmarze jakim jest odchudzanie. nie chce byc nigdy wiecej tlusta swinia, ktora nie moze na siebie spojrzec w lustrze :) :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka 0 Napisano Lipiec 31, 2007 Gimnastyczka, może napiszesz coś więcej o sobie? Ile lat, jaki wzrost, ile kilo? Będzie mi łatwiej, znalazłam fajną dietkę i działa:) Zaraz napiszę więcej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka 0 Napisano Lipiec 31, 2007 Poniedziałek: śniadanie: 3 łyżki płatków obojętnie jakich + 125 ml mleka 0,5% tłuszczu II śniadanie: otręby owsiane 2 łyżki wymieszane z jogurtem naturalnym kubeczek 150 ml obiad: makaron z mąki durum 100gram + 125 gr mięska może być kurzęce albo wołowina + warzywa do tego kolacja: nektarynka bez pestki + chudy twarożek 125 gram Wtorek: śn: 4 łyżki płatków wolny wybór + 125 ml mleka 0,5% tłuszczu II śniadanie: 2 plasterki sera+1 kromka chleba żytniego Obiad: makaron 100 gram+125 gr mięska+ sos do tego Przekąska: gruszka 1 sztuka albo dowolny owoc sezonowy kolacja: kalarepa surowa około 300 gr Środa: Śniadanie: chudy twarożek 250 gr z warzywami II śniadanie: otręby owsiane z zarodkami 2 łyżki Obiad: pierś z kurczaka 125 gr+4 liście sałaty+2 pomidory Przekąska: arbuz około 0,5 kg Kolacja: pomidory, ogórek. sałata, olej do skropienia wszystkiego Czwartek: Śniadanie: bułka grahamka+ 2 łyżki dżemu z niską zawartością cukru II śniadanie: płatki 3 łyżki +125 ml mleka obiad: poł woreczka ryżu+filet z jakiejś ryby+warzywo do wyboru kolacja: otręby owsiane z zarodkami 2 łyżki+1 kromka pieczywa chrupkiego+1 plasterek szynki Piątek: śniadanie: pieczywo chrupkie 2 sztuki+2 łyżki dżemu nisko słodzonego+ 125 ml mleka II śniadanie: 2 sztuki kiwi obiad: 100 gr makaronu+2 kotlety sojowe polane jakimś sosem Kolacja: 2 pomidory+ogórek+sałata+olej do polania Sobota śniadanie: 2 sztuki wasa+ 2 plasterki wędliny II śniadanie: jabłko+ 2 łyżki otrębów owsianych z zarodkami obiad: 3 sztuki ziemniaków+ ryba do tego+ warzywko kolacja: marchewka do pochrupania z 3 sztuki To tyle z mojej strony mam nadzieje, że Ci trochę pomoże i ćwicz ćwicz i jeszcze raz ćwicz:) W razie pytań pisz:) Ja uciekam do robienia ogórków będę wieczorem jakby co:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gimnastyczka Napisano Lipiec 31, 2007 no wiec mam 19 lat i waze az wstyd sie przyznac 82 kg przy wzroscie 161 cm ;( postaram sie dostosowac do tej diety od ciebie no i cwiczyc :) dolacze do diety jeszcze herbatki wspomagajace odchudzanie i moze jeszcze te tabletki for slim ktore sa tak slynne na forum. wiem ze przedemna duzo pracy i wysilku i szczerze mowiac nie sadze zeby cos wyszlo z tego mojego odchudzania :( mam zapal ale strasznie krotki i to co postanowie sobie zazwyczaj przepada, ale tym raziem bede sie bardziej starala :) mam nadzieje ze jakos to bedzie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megisss 0 Napisano Lipiec 31, 2007 Witam kobietki po krótszej nieobecnosci. ostatnio strasznie zalatana bylam. Odważywałam sie wczoraj stanąć na wadze i waze 81,5 kg ufff bo myslałam ze po moich grzeszkach to waga pojdzie w góre. Ja na razie wrociłam do tego ze nie jem kolacji , chciałabym sporóbowac to owocow-warzywna ale sie boje ze nie wtyrzymam. Od poniedziałku zaczynam kurs latino i mam nadzieje ze z bioderek pare cm mi zejdzie Gimnastyczka, witaj w naszym gronie. Odchudzałam sie juz kiedys wczesniej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megisss 0 Napisano Lipiec 31, 2007 Gosiu, fajna ta dieta co napisałas, cos podobnego stosuje. Landrynka, a ja wogole nie cwicze, jakos brak mi samo zapału:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka 0 Napisano Lipiec 31, 2007 Gimnastyczka uwierz w siebie, a to będzie podstawą sukcesu. Powtarzaj sobie jestem szczupła, super sexy i takie tam rzeczy, które przyjdą CI do głowy, polub siebie a zauważysz od razu poprawę:) A pamiętaj o niedzieli jest to dzień nagrody i możesz zjeśc co chcesz, ale od poniedziałku dieta ćwiczenia dalej. Można raz w tygodniu sobie odpuścić, nic złego się nie stanie, ale nie więcej. Megiss cieszę się, że podoba CI się jadłospis, wyszperałam go z książki i tam jest rozpiska na następne kilka tygodni tylko nie wiem czy mam pisać. Najgorsza jest praca w domu, najbardziej niewdzięczna, nabrudzi się wszędzie, trzeba sprzątać a ogórki stoją spokojnie w komórce, piwnicy nie posiadam i prawie wcale ich nie widać. Za to Tatuś szczęśliwy, bo ukochane ogórki na zimę już są:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gimnastyczka Napisano Lipiec 31, 2007 megisss nigdy nie odchudzalam sie, nawet nigdy nie cwiczylam w domu od tak dla wlasnej satysfakcji. dlatego tymbardzije mi trudno. nie jestem przyzwyczajona do nie lapania sie za pierwsze lepsze jedezenie, praktycznie caly czas ruszalam buzia, a teraz musze sobie znalesc inne zajecie hehe. ciezko bedzie oj ciezko... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
megisss 0 Napisano Lipiec 31, 2007 Gosiu, Twoj przyszły mąż bedzie miał z Ciebie supe zoneczke;) gotuje sprzata zaprawia piecze, full servis a z jakiej to ksiażki wziełas ta diete? ja bym chetnie poprosiła o przepisy albo na jakies surówki lub dania obiadowe Gimnastyczka, ja sie odchudzam ktorys raz z rzedu, ale teraz postanowiłam ze musze i koniec dojsc do swego celu. Pociesze sie ze jak wczesniej nie stoswałas zadnych diet to szybciej schudniesz, bo organizm nie jest przyzwyczajony do ochudzania, a np moj to sie buntuje i wszystkie sztuczki juz zna dietowe i czesto przestoje mam wagowe. Najlepiej zaopatrzyc sie w gumy do zucia lub jakies suszone owoce jak napada głód Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach