Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kamunia

Moja godzina zero w odchudzaniu-Dzień Kobiet !

Polecane posty

Dziękuje Ci Dobra Kobieto:) Jak to sobie tak czytam to coraz bardziej mi się to podoba. Ale jeszcze troszkę zasięgnę literatury i przemyślę tę sprawę. Naprawdę godna uwagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELKA NR 7 (23.04-30.04) kamunia: 24l. --->162cm ---> 90,8kg - 4,3kg = 86,5kg truskavkova: 24l. --->170cm ---> 67,0kg - 2kg = 65kg megisss: 24l. --->167cm ---> 95,0kg - 8kg = 87kg ellena: 25l --->175cm ---> 63,0kg - 0,0 = 63kg serenita: ??? --->167cm----> 81kg - 5kg = 76kg mała_gosienka: 21l.---> 164cm---> 60kg - 5,2kg = 54,8kg LadySugar: 24l.--->184cm---> 90,5 - 11,7kg = 78,8 kg W tym tygodniu wygrywają: 1. kamunia -1,7045 (-1,5kg) 2. mała gosieńka -0,3636 (-0,2kg) gratulujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamunia, widze, że calkiem zawojowalaś nasza tabelke :P Oby tak dalej !! :) Dziewczyny,a my to chyba musimy wziąść sie za siebie w końcu, bo to aż wstyd. Żeby tyle czasu sie oschudzać,a tu takie marne wyniki :( Ja wczoraj mialam wpadke, po wpadce ogromnego doła i wręcz załamanie....więc dzisiaj spowrotem dieta. Jak nastepnym razem napisze, że wpadłam, to prosze żeby mnie porządnie zjechać!! :D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, iż należy wprowadzić poprawki do tabelki bo schudłam 1 kh:-D TABELKA NR 7 (23.04-30.04) kamunia: 24l. --->162cm ---> 90,8kg - 4,3kg = 86,5kg truskavkova: 24l. --->170cm ---> 67,0kg - 3kg = 64kg megisss: 24l. --->167cm ---> 95,0kg - 8kg = 87kg ellena: 25l --->175cm ---> 63,0kg - 0,0 = 63kg serenita: ??? --->167cm----> 81kg - 5kg = 76kg mała_gosienka: 21l.---> 164cm---> 60kg - 5,2kg = 54,8kg LadySugar: 24l.--->184cm---> 90,5 - 11,7kg = 78,8 kg W tym tygodniu wygrywają: 1. kamunia -1,7045 (-1,5kg) 2. mała gosieńka -0,3636 (-0,2kg) gratulujemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! Wiecie co wczoraj jak miałam gości, przyjechały dwie dziewczynki wiek 5 i 7 lat i nie miałam za bardzo co z nimi robić to poszłyśmy na spacer to wymęczyłam sie lepiej jak na bieganiu. Tak mi dały w kość ja z resztą im też, jak wracałyśmy do domku to marudziły że nóżki je bolą, ale zagadywałam je jak mogłam byle szły i droga minęła na szczęście szybko. Żadnej nie trzeba było nieść. A teraz wcinam sobie jogurt, bo o 10 idę biegać:) A najgorsze jest to że dostałam okres i tak mnie wszystko boli, ale zazwyczaj jak w tym czasie trochę poćwiczę to czuję się o niebo lepiej. To ja zmykam przygotować śniadanko dla gości. Wczoraj godzine czasu stałam przy zlewie i zmywałam tależyki, literatki, kieliszki i tak dalej. Dzisiaj robie coś dla siebie:) Miłego dnia i odpoczynku:) Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja normalnie to zostane obibokiem tygodnia, rozleniwiła sie na maksa, chyba za duzo tego wolnego, nie dość ze nic mi sie nie chce to jeszcze jem co popadnie ehhh, niech ten sie tydzien konczy:( a dzis wybieram sie na grilla trzeba wykorzystac ładna pogode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) kurcze chciałabym już wsiąsc na rower ale jeszcze nie jestem do konca zdrowa:( ale mysle że pojutrze juz bedzie ok. truskawkowa tabelka dotyczy zeszłego tygodnia czyli okresu odchudzania od 23.04-30.04 dlatego Twój spadek powinien byc uwzgledniony dopiero w nastepnej tabelce:) ale dobra niech Ci będzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamunia mam pytanie małe czy taki obiad jest dobrze skonstruowany w ramach mm: kotlety sojowe+2 jajka+marchewka? Ja dzisiaj jak biegłam z koleżanką to miałyśmy mały doping, aż się lepiej poczułyśmy:) Idę zaraz troszkę się pouczyć bo egzamin coraz bliżej a ja dalej w polu, a miałam w planach zupełnie co innego. Teraz przez weekend będę dziobać, bo muszę dostać 5, musi się udać, bo inaczej nie nazywam sie Gosia:) Miłego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia wydaje mi sie że ten obiad jest ok. ja dzisiaj miałam na obiad schabowego w jajku i granulacie sojowym, pieczarki z żółtym serem i marchewka ze śmietaną, ale sie najadłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znow wczoraj na grilu piwka piłam, dobrze ze tylko dwa. dobrze ze w weekend ide na uczelnie wiec dziewczyny mnie nie wyciagna na impreze chyba:/ A ty jaki Gosiu miałas doping podczas biegów? Ja mialam jezdzic na rowerze ale jakos nie wyszlo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megiss wyobraz sobie że ja odstawiłam piwo całkowicie:) jak już to piję wino wytrawne czerwone no i vódeczka czasami:) a na rowerze juz bym bardzo chętnie pojezdziła ale niestety jestem jeszcze chora:( gosia z tym obiadem to nie wiem o jaką marchewkę Ci chodziło ale gotowana ma podobno wysoki indeks g. i lepiej surową. Z tego co czytałam to nie można jesć gotowanych: ziemniaków, buraków i marchewki ( ale surową jaknajbardziej ja chrupie prawie codziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamunia tamten 1 kg to ja schudłam w zeszłym tyg no ale jak chcesz to możesz go odjąć z tabelki, a w ten poniedziałek będzie -1.5-2kg :-) Chciałam napisać, że odchudzanko idzie mi super, po tych -3kg ( w sumie) to mam lużniejsze spodnie i dużo lepiej się czuje...Wczoraj kumpela u mnie siedziała do 24, poczęstowałam ją cukierkami ale sama nie ruszyłam, nie ciągnie mnie do słodyczy, do tego wypiłyśmy chyba z 1.5 litra cherbaty:-P Jestem od czwartku wieczora u rodziców...Super widoki z okien na zielen bo mój dom znajduje się w takiej powiedzmy \"miejskiej wioseczce\" :-) Aż mi się łezka w oku kręci wiecie...Jak pomyślę, że rodzicę ten dom sprzedadzą (już starsi ludzie, mam siostrę 37 lat) i kupią mieszkanko w bloku...Nie będzie już mojego domu, rodzinnego domu:-( Od przyszłego tyg mieszkamy już z misiem w naszym 1 właśnym mieszkanu (45m). Serce mi się ściska jak sobie pomyślę, że za te 45m we Wrocławiu to miałabym tutaj super dom z super działką...Ehh takie życie:-) Przepraszam, że pomarudziałam :-) Ale póki co to piękna pogoda za oknem...ja zaraz biorę się za sprzątanko, potem sadzę kwiatki przed domem a później wyruszam na miasto w poszukiwaniu skakanki:-) A mój misiu przyjeżdza wieczorem do mnie:-) Odezwe się potem, miłego dnia laski! cmok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamunia a ja własnie z tym piwkiem w ty tygodniu przesadziłam, ale koniec tego dobrego, w przyszłym tygodniu tak dobrze nie bedzie. Landrynka, korzystaj z tych uroków ile mozesz, ja tez bym chciała gdzies za miastem mieszkac, dobrze ze chociaz działke mamy gdzie mozna sobie odpoczac. Jeszcze pare kilo i spodnie beda z ciebie spadac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) wiecie, teraz będe zaglądac, raczej nieregularnie, bo jakoś tak o wszystkim dowiaduje sie w ostatniej chwili i czego bym sobie nie zaplanowała, to i tak nie wyjdzie :) No ale będe sie starac :) Wczoraj mialam ognisko....reszty same sie domyslicie :( Dzisiaj juz wszystko od nowa (chyba pobije rekord zaczynania) :P Pokutuje za wczoraj i dzisiaj już nic, chyba, że herbata i woda :D Musze już lecieć. Papa. Trzymajcie sie mocno i nie poddawajcie :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marchewka była surowa, nie za bardzo lubię gotowaną. Dzisiaj też byłam biegać i z dnia na dzień idzie mi coraz lepiej, aż sama z siebie jestem dumna. Megiss taka jedna pani wyszła przed dom i mówi: widziałam was dziewczyny jak biegałyście w zeszłym roku i podziwiam was ze biegacie i w tym. To było takie miłe bo na początku biegniemy ulicą, już bardziej wiejską i odbijamy do lasu, gdzie dosłownie się płynie:) Jutro płatki owsiane na śniadanko bardzo zapychają i nie trzeba ich dużo. A dzisiaj jeszcze zostało mi zrobić brzuszki i mogę isć spać, plan dzienny wykonany:) Miłego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwaga, uwaga!!!!!!! Dziś wróciłam z Wrocławia z baletów majowych i ..................waga pokazała 3 kg mniej, mało jadłam , mało spałam, piłam....od jutra kopenhaska, za 13 dni wesele 5 kg jeszcze musi spaść. Waze.....60 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Widzę ze Wam tez ładnie idzie, aby tak dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ellena ciesze sie bardzooo:) buziaki Ja własnie zjadłam obiad- wielkiego kotleta i miske mizeri ze śmietaną a na deser m&m\'sy... ruszać sie nie moge;) Przypominam o jutrzejszym ważeniu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka kobietki! Ja z jutrzejszego wazenia odpadam bo okres dzis dostałam:( czuje sie jak nadmuchany balon ale pewnie i tak nic nie schudłam bo troche sie jadło w ten długi weekend:( Ellena gratulacje! juz niedługo osiagniesz swój wymarzony cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to naprogramowo to zjadłam calutka paczke delicji waniliowych w białej czekoladzie, nie mogłam sie oprzec, w planach miałam zjesc tylko dwie ale nie mogłam sie pochamowac:( mam nadzieje ze ten tydzien bedzie bez skuch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski :D Ja wczoaj miałam totalna wtopę. Byliśmy ze scholą na festiwalu od samego rana...a tam oczywiście do jedzenia były tylko wszelkiego rodzaju slodycze i do tego napoje gazowane. Tak więc caly dzień na slodyczach i powiem, żę sporej ilości. Dawno się już tak nie obżarłam :D Pycha! :D Do tego po powrocie, tak koło 20 zjadlam jeszcze kotleta i spory kawalek ciasta. Bałąm sie jak diabli, że przytyje....z wielką obawą wchodze rano na wage...a tu co?? 75 kg!! Schudłam 1 kg!! Aż dziw!! Ale jestem super, super happy :D Do 20 czerwca chcialabym schudnąć jakieś 10 kg, więc pożądnie musze wziąść sie za siebie. Mało czasu zostało. Wczorajszą wpadke uznałam za definitywne pożegnanie ze słodyczami. Mam nadzieje, że przynajmniej 2 ty wytrzymam bez żadnej slodkości!! :) Trzymajcie kciuki!! :) A co tam u WAS?? Jak tam postępy?? Kamunia, bardzo jestem ciekawa co tam u Ciebie z wagą. Jak ta dieta taka dobra, to może sama spróbuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! I już się spowiadam z wagi a więc moja stoi jest 54,8. Grunt to utrzymać tę wagę i ewentualnie schudnąć jeszcze z kilogram albo dwa, ale żeby już nie przytyć. Ja próbuję coś tam kombinować z mm ale nie wiem jak mi idzie, to moje pierwsze kroczki stawiane w ciemności. Dopiero czytam i staram się stosować zasady. Lece, bo muszę się uczyć za tydzień pierwszy egzamin buuu nie chce, ale cóż chciało się być studentką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zła, wściekła:( moja waga to 86,3 kg czyli schudłam tylko 0,2 kg w tym tygodniu. Cholera to pewnie przez te m&m\'sy i drinki :( no i jakos nie mogłam jesc regularnie w tym tygodniu a pozatym chyba nieraz przesadzałam z ilością tego jedzenia, niby to było mm ale dużooo tego było czasami. W tym tygodniu nie złamie zasad ani razu, zero m&m\'sów, alkoholu jakiegokolwiek, jedzenie o stałych porach no i wszystko wg. zasad mm i zobaczymy co sie bedzie za tydzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski, gdzie jesteście?? zapomniałyście o ważeniu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serenita gratuluje wyniku! tez bym chciała z 10 kg schudnac Kamunia, ja m&msom nie moge sie oprzec, ale np za batonami typu mars nie przepada Gosia jak tam twoje obcizniki, wczoraj widziałam takie 0,5 kg i jak wziałam je do reki to ciezkie mi sie wydały, jak ty sobie radzisz z tymi 0,75 kg? ja chyba kupie te lzejsz bo czasami mogłabym nie dac rady ja przez ten tydzien odpadam z wazenia. Kurcze za tydzien komunia a ja nie zrealizowałam planu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tych obciążników to po prostu trzeba się przyzwyczaić i jest ok. Moje 0,75 na początku wydawały mi się okropnie ciężkie, ale teraz jest naprawdę fajnie a jak je ściągam to mam wspaniałe uczucie lekkości. Idę spać, bo jestem wypompowana. Dobranoc i do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia, a te obciążniki daly jakieś widoczne rezultaty?? I ile czasu dziennie gdzieś tak je nosisz?? Ja się nosiłam z zamiarem kupienia ich, ale ciągle jakieś problemy z kasą...neprzewidziane wydatki. I nie zanosi sie na zmiane :( Ale co tam :) Żyć trzeba :) Ja sobie zaplanowalam 4 posilki dziennie i godz: 6, koło 10(podczas przerwy w zajęciach, np jabłko), 14 i o 17 coś lekkiego, najlepiej warzywa :). Jeśli mam ochote na więcej to zjadam nastepny posiłek, tylko, że wtedy go wykluczam, tak żeby nie zjeść więcej niż moge :). Wiem, zę to nie zdrowe, ale czasami po prostu mam ochote sie bardziej napchać a nei tylko najeść, no i później nie mam problemu z przetrzymaniem :) Nie wiem czy zrozumiałyście o co mi chodzi. Np jeśli na obiad mam ochote zjeść więcej niż moge to zjadam też to co zaplanowane na kolacje, tylko potem do końca dnia już nic :). Dzisiaj tak zrobiłam. Tylko, że zmienione mialam godziny i ostatni posiłek zjadłam o 13, za to spory i nadal nie jestem glodna. Zaraz wychodze, wracam wieczorem kolo 21 i juz nie będe miala sumienia jeść, więć wszystko oki :) Troche sie rozpisalam, ale ostatnio mam dobry humor. Mimo slabych wyników nabralam motywacji, nawet nie wiem skąd. Tak po prostu :) Jestem happy i bardzo zdecydowana schudnąć!! Musze!! MUSIMY!!! Co tak żadko sie odzywacie?? Jest tam kto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenita :) to fajnie ze dopisuje ci humorek Ja własnie zjadłam obiadek, na który miałam żurek:D mniam Chyba do pracy musze zabierac jakies dodatkowe jedzonko, zeby do domu nie wpadac głoda ja wilk. Jakies przepisy musze znalezc na róznego rodzaju sałatki, zeby moc je zabierac do pracy Własnie teraz ciekawy temat leci na rozmowy w toku \"ratunku babcia mnie utuczyła\" i tak patrze i mowie sobie ze gdybym nie przystepowała z waga to mogłabym zle skonczyc. Jedna babaka wazyla 180 kg i zrzuciła do 70 paru, z tego co mowi to na poczatku stosowała diete 800kcal potem dodała cwiecznia na siłowni, podziwiam ja za taka motywacje i samo zaparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×