Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Leanne/przeniesienie

Chorzy na toczeń

Polecane posty

WITAM WSZYSTKICH JESTEM NOWA MAM TOCZNIA OD 5LAT TREAZ WYSZŁY MI ZŁE WYNIKI ŚWIECENIE W NISKICH MIANACH ALE ZNALAZŁAM PREPARAT Z CZARNYCH DZIKICH MRÓWEK Z GÓR CHANGBAI CZY KTOS TEGO UZYWAŁ JA KUPIŁAM PRZEZ INTERNET Z WARSZAWY NIE CHCE NARAZIE BRAĆ STERYDÓW A CHOROBIE SIĘ NIE DAMTEN PREPPARAT JAK PRZECZYTAŁAM PRODUKUJE PRZECIWCIAŁA ICHRONI ZDROWA KOMÓRKI NIECH SIE KTOS ODEZWIE KTO TO BRAŁ MNIE TO POLECILI ZAKONNICY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WSZYSTKICH JESTEM NOWA MAM TOCZNIA OD 5LAT TREAZ WYSZŁY MI ZŁE WYNIKI ŚWIECENIE W NISKICH MIANACH ALE ZNALAZŁAM PREPARAT Z CZARNYCH DZIKICH MRÓWEK Z GÓR CHANGBAI CZY KTOS TEGO UZYWAŁ JA KUPIŁAM PRZEZ INTERNET Z WARSZAWY NIE CHCE NARAZIE BRAĆ STERYDÓW A CHOROBIE SIĘ NIE DAMTEN PREPPARAT JAK PRZECZYTAŁAM PRODUKUJE PRZECIWCIAŁA ICHRONI ZDROWA KOMÓRKI NIECH SIE KTOS ODEZWIE KTO TO BRAŁ MNIE TO POLECILI ZAKONNICY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WSZYSTKICH JESTEM NOWA MAM TOCZNIA OD 5LAT TREAZ WYSZŁY MI ZŁE WYNIKI ŚWIECENIE W NISKICH MIANACH ALE ZNALAZŁAM PREPARAT Z CZARNYCH DZIKICH MRÓWEK Z GÓR CHANGBAI CZY KTOS TEGO UZYWAŁ JA KUPIŁAM PRZEZ INTERNET Z WARSZAWY NIE CHCE NARAZIE BRAĆ STERYDÓW A CHOROBIE SIĘ NIE DAMTEN PREPPARAT JAK PRZECZYTAŁAM PRODUKUJE PRZECIWCIAŁA ICHRONI ZDROWA KOMÓRKI NIECH SIE KTOS ODEZWIE KTO TO BRAŁ MNIE TO POLECILI ZAKONNICY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć jestem nowa choruje na toczeń od 5 lat, przypadkowo znalazłam to forum i bardzo mnie zainteresowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maamuśkaa
kupowałam te mrówki dla mojej córki . Niewiele pomogly .Stosowała je trzy miesiące . Nie wiem czy to one spowodowały ,że pojawił się duży białkomocz.a może to zbieg okoliczności . W każdym razie ta choroba przebiega u każdego inaczej z tego co tu czytam .Generalnie objawy sa podobne ale szczegóły są inne. Tak samo jest z lekami i suplememntami . Kiedys kupowałam sok Noni .on z kolei spowodował takie uczulenie że objęło całe ciało a u innych osób działa świetnie ludzie przestają czuć bóle stawowe i mięśniowe . Przynajmniej tak się wypowiadają . Moja córka po tym Noni wylądowała w szpitalu. Od tego czasu jesteśmy ostrożne . A pewnie i tak na każdego to działa inaczej . To jest wredna choroba i nigdy się z nią nie zaprzyjażnię .Niszczy mi dziecko .Co najwyżej moge ja zacząc tolerować . Teraz Monika jest w szpitalu , bo zaatakowało jej węzły chłonne a jeszcze nie zagoiła się noga po zakrzepicy .pozdrawiam wszystkich . Badźcie ostrożni z nowościami suplementowymi .....pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALINA2502
wszystkim,życzę zdrowych,pogodnych świąt Bożego Narodzenia i lepszego nadchodzącego 2010r,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę wszystkim świąt naprawdę pięknych i radosnych , zdrowia, dobrego samopoczucia i pomyślności w Nowym Roku. Od niedawna jestem w remisji, wyniki poprawiły się bardzo, a sterydy będę brała jeszcze tylko 2 miesiące w małych dawkach,a potem kontrola za pół roku:) Jestem bardzo szczęśliwa i życzę Wam wszystkim tego samego!!! POZDRAWIAM ŚWIĄTECZNIE!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tradycyjnie jak co roku sypią się życzenia wokół, większość życzy świąt obfitych i prezentów znakomitych, a ja życzę, moi mili, byście święta te spędzili tak jak każdy sobie marzy. Może cicho bez hałasu idąc na spacer gdzieś do lasu, może w gronie swoich bliskich jedząc karpia z jednej miski, może gdzieś tam w ciepłym kraju czując się jak Adam w raju, może lepiąc gdzieś bałwana, jeśli śniegu napada. Wesołych Świąt! ______________/\______________ ____________< ♥♥♥ >____________ _____________¯¯\/¯¯____________ _______________█________________ ______________X✿X_______________ ______________X♥X_______________ __________O__X(Ѽ)X__O___________ __________█_X*X✿X*X_█___________ __________XX♥X(Ѽ)X♥XX__________ ______O__XX♥X✿X*XX♥X*__O_______ ______█_XX(Ѽ)X*X♥XX✿XX_█_______ ______X*XX♥XX✿X(Ѽ)XXX*XXX_______ ___O__♥XXX✿XX♥XXXX✿XXX*XXX__O___ ___█_XX(Ѽ)♥X✿X(Ѽ)XX♥X✿X*XX_█___ ___XX✿XXX*XXXX✿XXXX(Ѽ)XX✿XX___ ___XX(Ѽ)XX✿X♥X(Ѽ)XXXX✿X(Ѽ)XX___ _____________XXXXX______________ _____________XXXXX______________ _____________XXXXX______________ _________XXXXXXXXXXXXX__________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem nowa na tym forum, ale czytam je od dawna. Chciałam się wcześniej zalogować, niestety nie mogłam. Moje prośby zostały wysłuchane:-) i w końcu mi się udało. Zanim próbowałam się logować przeczytałam wszystko "od deski do deski" więc jestem w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hura!!! Udało mi się!!! Pisałam już bardzo dużo razy, ale się nie dodawało. Bardzo chciałabym wiedzieć, że kiciek, ewawo, lida33 i wiele innych osób, które wcześniej dużo pisały, mają się dobrze (lub prawie dobrze, bo z toczniem różnie bywa). ODEZWIJCIE SIĘ PROSZĘ!!! A tak na marginesie. Na pytania, które ostatnio padają odpowiedzi są wcześniej. Wystarczy tylko przeczytać forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3443434343434
najgorsze co mozna zrobic to sobie samemu postawic diagnoze? 1. nie czytaj o nowotworach 2 nie szukaj porady w internecie 3. pytaj lekarza 4 pytaj psychiatry! wiekszosc diagnoz nadaje sie do gabinetu psychiatrycznego wiekszosc dolegliwosci to tzw somatyzacja czyli urojone choroby wynikle z samotnosci :> mogące wywolac nawet bóle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3443434343434
mi dano diagnoze stres przewlekly raczej nic wielkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E-MAIL DO PRÓBUJĄCYCH NAPISAĆ COŚ NA TYM FORUM: Nie denerwujcie się jeśli coś się nie chce dodać lub jeśli nie możecie utworzyć swojego konta itp. Ja próbowałam wiele razy i w końcu się udało. Musicie być wytrwali, zresztą o czym ja piszę. Przy toczniu trzeba być wytrwałym, inaczej się nie da!!! Zatem próbujcie, bo gdy raz się uda to potem nie ma już takich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, że gatunek ludzki wymarł! Ludzie napiszcie coś! To forum wcześniej tak dobrze działało, a teraz... szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinnga
A słyszeliście o czymś takim jak rdest japoński? Mama mnie namówiła, ja oczywiście sceptyczna;) Mam w lodówce teraz litr nalewki z tego zielska i zastanawiam się: pić czy nie pić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że warto spróbować. Może coś pomoże, a zawsze można przerwac jak coś będzie nie tak. Jak się zdecydujesz napisz czy pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrożnahania
mojej siostrzenicy lekarz powiedział,że ma TOCZNIA a jak obejrzała ją zwykła zielarka to wg niej nie jest to toczeń, no miała rację, wyleczyła ją po swojemu: zmiana diety, jakieś zioła do picia i kąpania, po pół roku dziewczynie chce się żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIA_55
Witam wszystkich, jestem nowa na forum więc interesują mnie najbardziej leki inne niż Encorton i dobrzy specjaliści. Jestem z okolic Rzeszowa i chętnie nawiążę kontakt z ludźmi z tej okolicy i nie tylko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIA_55
Kochani, ostatnio trochę mi się pogorszyło. Choruję na toczeń już 13 lat ale ostatnio bóle bardzo się nasiliły i normalne funkcjonowanie nie jest do końca możliwe. Najbardziej dokuczają mi bóle przy kichaniu czy kaszlu, takie uczucie rozdzierania od środka, z którym nie mogę sobie poradzić. Nie można nad tym zapanować. Stawy i głowa też mocno dają się we znaki. Jestem cały czas na Encortonie ale mam nadzieję, że znajdę coś innego bo ten Encorton to świństwo jakich mało. Czy ktoś z Was też ma za sobą taką długą drogę?? Pozdrawiam cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam stwierdzony toczeń od 10 lat. Niestety jestem z Łodzi. Co do leków to biorę Encorton, Sandimmun Neoral. Kiedyś Imuran i Endoxan. Na tym forum odzywały się bardziej doświadczone osoby niż ja, ale ostatnio nie piszą! Słyszałam tylko o Tłustochowiczu, ale on jest profesorem z Warszawy. Było coś napisane o jakimś z Krakowa, ale nie pamiętam nazwiska. Musiałabyś przeczytać to forum to się dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIA_55
Witam, będę czytać forum oczywiście i czekać na jakiś cud, bo zaczynam tracić nadzieję, że będzie naprawdę dobrze. Dziś na szczęście czuję się odrobinkę lepiej:) Życzę wszystkim spokojnej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIA_55 Czytaj forum i nie martw się! Cuda się zdarzają! Wszystko dobrze raczej nie będzie, ale musimy się cieszyć, że jest jak jest. Piszesz, że czujesz się lepiej i tak trzymać! Grunt to dobre samopoczucie. Jak mówi przysłowie: "Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez". Ze zdrowiem jest tak samo. Gdy jest źle nadchodzi okres poprawy. Dobrze też cały czas nie będzie. Musi być lepiej i gorzej, żebyśmy widzieli różnicę i cieszyli się każdym dniem! Za równo tym trudniejszym i tym, w którym zapominamy, że chorujemy. APEL DO WSZYSTKICH !!!!!!Nigdy, ale to nigdy nie traćcie nadziei!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIOLA
WITAM, JA CHORUJE NA TOCZEŃ OD 13 LAT I PO PORODZIE W 2005 DODATKOWO PRZYPAŁĘTAŁA SIĘ ZKREZPICA I TERAZ OD X 2009 PROBLEMY HEMATOLOGICZNE. OKAZUJE SIĘ ZE MÓJ ZESPÓŁ ANTYFOSFOLIPIDOWY SZALEJE. OD X PRÓCZ STERYDÓW PRZYJMUJĘ RÓWNIEŻ WARFIN- NA ROZRZEDZENIE KRWI. CZY KTOŚ Z WAS RÓWNIEŻ PRZYJMUJE STERYDY I TAKIE LEKI JAK WARFARYNA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinnga
Jutrzenko - na razie brakuje mi samodyscypliny - jak niby mam pić nalewkę z tego rdestu rano i wieczorem i nie zapomnieć? Moja mama za to była systematyczna (ma hashimoto) i bez rewelacji. No ale skoro nie miała żadnych dolegliwości to jak miałaby zobaczyć poprawę? W każdym razem pogorszenie nie następuje;) Asia - ja mam za sobą 14-letnią drogę z kolegą toczniem. Nie martw się - skoro chorujesz tyle lat to na pewno wiesz, że raz jest lepiej, raz jest gorzej, a generalnie do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizka
przypadkiem trafilam na to forum i serce mi sie kraje czytajac.czy nikt wam nie powiedzial ze ta straszna chorobe powoduja pasozoty.ja bym na waszym miejscu oczyscila organizm i zastosowala program odrobaczajacy i zappera.efekt na pewno bedzie lepszy niz po lekach.poczytajcie Nadiezde Siemionowa czy Malachowa oni pisza co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIA_55
Oby było tylko lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIA_55
lizka o pasożytach słyszę pierwszy raz i jestem bardzo zaskoczona. Jeśli możesz podaj dokładnie tytuły książek bo wnioskuję że to książki:) Chętnie sobie poczytam bo szukam alternatywnych rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, wszystkim. Ja mieszkam w Przemyślu ale leczę się w Krakowie w klinice chorób immunologicznych i jak na razie leczenie jest na dobrej drodze do poprawy. Przypomnę, że choruje zaledwie 2 i pół roku ale już trochę poznałam tą podstępną chorobę. Od miesiąca zeszłam na dawkę minimalną sterydów (4mg metypredu na dobę). Niestety problem z wątrobą nadal się utrzymuje ale na szczęście też nie pogarsza się tak bardzo chwilami. Mam nadzieję, że kiedyś los się do mnie uśmiechnie i kiedyś pobłogosław mnie małym aniołeczkiem, gdyż na razie lekarz mówi że ciąża w moim obecnym stanie jest niebezpieczna dla mnie i dla dziecka a do tego dochodzi wogóle problem z zajściem w ciąże już prawie od 4 lat. Czekam cierpliwie a nóż się doczekam:) POzdrawiam wszystkich i życzę dużo zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIA_55
czarna86aga Nie martw się, na pewno uda ci się zajść w ciążę, to nie jest niemożliwe tylko choroba musi się trochę ustabilizować. Jest całe mnóstwo kobiet chorych na toczeń które mają dwoje czy nawet troje dzieci. Trzymam kciuki:) Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIA_55
jutrzenka u mnie pierwsze rzuty choroby były prawie 26 lat temu, tylko zdiagnozowali mnie na stawy. Dopiero 13 lat temu zdiagnozowali toczeń więc miała sporo czasu żeby się rozwijać. Nie wiem czy w Polsce jest jakiś na prawdę dobry specjalista z zakresu tej choroby. Na razie pozostaje nam się modlić i czekać. Może faktycznie zdarzy się cud i ktoś znajdzie lek na to choróbsko i będziemy żyły bez bólu i strachu:) Ja w to mocno wierzę. Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×