powrot znajomych z Irlandii..

co o tym sadzicie, moi znajomi wrocili z Irlandii byli tam niecaly rok. Pracowali jak to zwykle bywa fizycznie i ciezko lecz kasa jak to bywa 100% razy lepsza niz u nas. Najgorsze jest to ze pokazuja to wszem i wobec jak to moga sobie to kupic i tamto...i ze w ogole moga tam lezec i kasa sam prawie spada. POza tym ich jezyk jak strasznie sie pogorszył.ojjjj normalnie za rok to zapomna polski. Zmienii sie strasznie . Stracilm przyjaciół;((az nie wiem co powiedziec im przy nastepnym spotkaniu...

żeby poszli do Biedronki ! :)

kulka znam to haha zyje w stanach... jak zapytasz sie Polki wracajacej ze stanow co robila to czesto odpowie- bylam dekoratorka wnetrz- czytaj sprzataczka ;) polacy nosza sie tutaj wyzej niz dupy maja, a jak wracaja do kraju to juz calkiem HISTORIE NIE Z TEJ ZIEMI... bardzo trudno o kogos normalnego.. kasa uderza do glowy

taa, tylko ze maja racje ze tam to prawdziwa kasa leci a u nas..czym moge im zaimponowac. Praca w wlasnym zawodzie? watpie..stali sie materilaistami. malo tego mowia o Irlandi..a u nas...itp wurza mnie to..

hehe wiem wiem ale kim oni sa w tej irlandi?? zwyklymi robolami i nikim wiecej tak jak zreszta wiekszosc Polakow za granica.... w Polsce moga poczuc sie lepsi ! zal mi takich ludzi

no a kasa leci leci, ryjac w polu mozna zarobic wiecej niz jak jestes np. adwokatem w naszej kochanej Polsce

spojrzenie. Tutaj tak się zyje. Idzie się i poporstu kupuje. Bez zastanowienia, bez liczenia pieniędzy i patrzenia na ceny. Oni sie nie afiszują z tym, tylko tobie się tak wydaje. Ich poprostu teraz stać kupowac sobie wiele rzeczy i poprostu zwyczajnie mówią co kupili. Za granica tak jest, że idziesz do sklepu, kupujesz co ci się podoba, a potem mówisz o tym znajomym. I tutaj nikt nie robi z tego jakiegoś przechwalania się, ani wywyższania, tylko ogląda mówi fajne albo ze jemu się akurat coś innego podoba i koniec. To tylko w Polsce takie halo się robi z tego, że kogoś na coś stać i że coś sobie kupi i o tym powie. Losie oni się poprostu ciesza tymi zarobionymi pieniędzmi, maja do tego prawo, przecież nikogo nie okradli, nie oszukali, tj. to wielu w Polsce bogaczy robi, tylko cięzko na nie pracowali. Źle ci, nie stac cię, jedź za granicę i też zarób, sama przy okazji wyzbędziesz się tej polskiej zawiści, sama zobaczysz jak tutaj takie zachowanie jest normalne i nikt z tego powodu nie krzyczy, że ktoś się obnosi z tym. Co do języka, tak jezeli sie cały czas rozmawia w obcym języku, to można czasami zapomnieć polski, można trudniej wypowiadać pewne polskie wyrazu, można mieć zmieniony akcent, ale to jest wynik funkcjonowania cały czas w innej rzeczywistości, w innym środowisku. Kochana przypatrz się sobie, co z ciebie za koleżanka? Zamiast się cieszyć, ze im się powodzi i że mają kasę, która moga szastać, to ty im może zaczniesz jeszcze do kieszeni zaglądać? Biedna jesteś, nie stać cię to wyjedź zarób, przynajmniej pozbędziesz się tego polskiego warcholstwa.

ale czy to nie smieszne ze studiowales dlugo by pracowac w szanowanym zawodzie , zarabiasz smieszne pieniadze ze ledwo mozesz pozwolic na auto..a oni z tygodniowki moga sobie juz auto kupic...co prawda ryjac nosem bo ryjac ale jak wracaja to ...tacy jak my POlaczki...sie chowamy

NIEPRAWDA ja rozumiem kulke! tez zyje za granica i widze takie zachowania tak samo jak Ona, jesli Ty nie widzisz to moze jestes wlasnie jedna z takich osob o ktorych mowa??

śmieszna to jest Polska i wszyscy Polacy, bo pozwalają na to, zeby za najniższą stawkę człowiek nie mógł się utrzymać na przyzwoitym poziomie. Bogaca się tylko przekreciarze, kombinatorzy, pociotki, i tego typu szumowiny.

HAHA PO NIE CALYM ROKU NIE ZAPOMINA SIE POLSKIEGO!! chyba ze na pokaz

Kulka ale to nie ich wina tylko tego wypaczonego kraju, jak napisal ktos wyzej tez jedz i zarob a wtedy pozbedziesz sie zawisci,

ija nie widze nic dziwnego w tym, że ktoś kto ma pieniądze, zarobił je w uczciwy sposób, cięzko pracując, idzie sobie kupić to na co ma ochotę. Stać go, nie okradł nikogo to w czym problem?

za kogo ty sie uwazasz.??..pewnie jestes jednym z tych co nosem rył...Ja mówie o takich co sie tym obnosza!! po pierwsze a po drugie to ja tez bylam za granica i jakos moj jezyk sie nie popsul jakos potrafilam normalnie sie zachowac, nie mowiac u nas...w naszym domu...Njabardziej wlasnie smiesza mnie ludzie ktorzy wracajac z zagranicy ..juz polski zapominaja smieszne to!!!

ludzie wy nie rozumiecie o co chodzi!!!! to nie chodzi o zazdrosc o pieniadze!!! ja zyje za granica i tez duzo zarabiam! to zupelnie nie o tym mowa nie rozumiecie tematu

poprzednia wypowiedz byla do ------> To ty masz spaczone

niestety Ci co sie tak burza to ci spaczeni dlatego taka gadka. sami nie rozumieja o co mi chodzi, bo smai tacy sa..co tu duzo mowic

wlasnie ten ktos o niku--- To ty masz spaczone-- wyglada mi na takiego goscia :p

i to naprawde :) wez sobie przeczytaj kulka jego post jeszcze raz

To taki epolskie. Jak się ma pieniadze , to schować , nakupic rzeczy do domu , ale nikomu ani pary z geby o tym , a na zewnatrz płakać , jacy to jesteśmy biedni. Bo wtedy nas zaakceptują

pewnie juz wodki polskiej nie pija tylko amerykanca;) albo jakias inna bo polska sie okazala syfem pewnie;p

no a jak ja sie z takimi przypadkami spotykam! i nie tylko o wodke chodzi

noramlne jest ze znajomi ktorzy sie nie widzieli kupe czasu chca pogadac a nienormalne jest jsli gadaja ile to oni ie zarabiaja jak tam latwo jest i w ogole jaki tam raj na ziemi...ja w to nie wierze a glupi sa ci ktozry mysla ze wkreca mi takie teksty...Wiem jak jest za garnica ...

jestes zła o to, że ktoś pracując jak to się mówi na zmywaku lub w smieciach może sobie auto kupić a ty pani po studiach nie? Odmawiasz takim ludziom godnego zarobku? To u nas własnie jest, robole, sprzątaczki, pomywacze zapied..... za głodowe stawki, bo my wykształcone państwo i tylko my pamy prawo do godnych wynagrodzeń, wy nie jesteście nam nawet godni nóg całować.... Taaaa, przynajmniej tam jest lepsze myślenie, lepiej tam zapied... na zmywaku i nawet główny manager cię szanuje niże tutaj pracować na tym samym stanowisku, bo będziesz traktowany jak śmieć, bo pracujesz na zmywaku to ci się nie nalezy godny zarobek, według tych pseudo wykształconych na zasadzie trzech Z - zakuć, zdać, zapomnieć... Takie jest wasze wykształcenie po studiach. Co do języka przyjedź i posługuj się intensywnie przez rok językiem angielskim, potem spróbuj bez zacięcia powiedzieć " przepraszam", zobaczymy czy ci się uda... Albo pogadaj z matką przez telefon, sama zobaczysz, że twojego głosu nie pozna, tak ci się akcent zmieni. Ale was skręca....polskie warcholstwo...

znam dziewczyne k=tora juz po 2 miesiacach pobytu mowila : u nich w Polsce - u nas w stanach , jak pojechala pozniej do polski w odwiedziny to wszystko takie beznadziejne, nawet kola nie dobra nie to co w usa i takie sytuacje moznaby mnozyc haha peknac mozna, i oczywiscie jezyka obowiazkowo zapomina :) a i jeszcze jedno zawsze klamie na imprezach ze nie jest polka - bo sie wstydzi! dobre

ja nie nazekam ze studia skonczylam u mnie na studiach bynajmniej kultura była ..a w Twojej szkole chyba nie...;p

no wlansie mowia co im pasuje, smieszne. a propos sprzatczek zawsze mam szacunek do ludzi pracujacych fizycznie. Nie znosze jedynie samochwalstwa;p

HAALOOOO o czym ty rozmawiasz czlowieku i z kim!!?? nikomu nie chodzi o twoj zakichany samochod ale nie rozumiesz bo jestes jednym z tych wlasnie o ktorych mowa!

do ty masz spaczone po roku w Anglii zapominasz polskiego, którym posługiwałaś się jakieś 20 lat???20 lat mówiłaś przepraszam, 12 miesiecy Sorry, i juz nie potrafisz poprawnie powiedziec przepraszam???Błagam, nie rozśmieszaj mnie!!autorka widać pisze wypisz-wymaluj, o takich jak Ty...

i nikt tu nie neguje tu pracy za granica?!! nikt nie powiedzial ze to cos zlego?!! naucz sie czytac ze zrozumieniem!!!