łudzę się a on ma mnie gdzieś

tak jak wiekszosc kobiet.....my wszystkie sie łudzimy a oni maja nas w d........

a tak wogóle to co sie stało???

właśnie nic się nie stało...

chcesz a on cie ni zna czy cos w ten deseń

pewnie ty sie zakochałas a on ma cie w d....

tak jest często..pociesze Cię- nie jestes sama:(

wszystkie tak mamy albo prawie wszystkie:P

coś w ten deseń:)

I co teraz zrobisz , co jemu zrobiłaś , że ma Cię ...... niedomówienie ?

nic nie robię, nadal się łudzę i nienawidzę siebie za to.

od 20 min nie wiemy o co chodzi :(

żałosna i się łudzi :P a ja jestem nrzydki i przegrałem życie

własnie tak:) Nie szukam rozwiązania ani nie oczekuję rad, chciałam się tylko pożaliac.

Znamy się dosyć dobrze, codziennie widujemy, a ja się w nim zakochałam - oto szczególy.

jestem w niej zakochany ona wie ze chce z nia byc i nic tez widuje ja codzienie

Ona Cię nie kocha? nic na to nie poradzisz... U mnie jest więcej niedomówień bo ja nie wiem jak to z nim jest, ale raczej jak w tytule - ma mnie gdzieś.

ale ja mam caly czas nadzieje ze sie cos zmnieni bo tak naprawde to po naszej romowie dalej sie ze soba kumplujemy czy przyjanizimy nie wiem jak to nazwac ale gadamy ze soba i spotykamy sie wieksza ekipa

to zupelnie jak ja :) :o ale moze sprobuj mu to jakos okazac?? ja sie nie probuje w to nawet bawic bo "moj" ma dziewczyne ale za rady jak go wybic sobie z glowy bede wdzieczna

wlasnie najgorzej jest z niedomowieniami, bo ludzie sie boja otwarcie mwoic o swoich uczuciach i stad tyle problemow, ja tez sie boje i moze kiedys jak bede madrzejsza przyjdzie odwaga, tylko wtedy bedzie za pozno, mimo to wiem nie trzeba sie wstydzic rzeczy dobrych, uczuc ktore w kims lokujemy, ale juz taka nasza natura i czesc:)

poisone ivy przespij sie z nim to Ci przejdzie

choc tyle dobrze ze ona nie ma mnie tak dokonca w dupie(mysle ze tak jest)bo sama nalegala zebysmy nie zrywali ze soba kontaktu i wlasnie moze dlatego mam nadzieje choc pewnie nic z tego nie bedzie ale coz chcial bym dostac gotowy przepis jak ja zdobyc ale niestety nie ma tak dobrze

powiem wam tak: ja juz rozmawiałam, tłumaczyłam i efektów brak:(

ten mój chyba się domyśla albo jest zupełnie głupi:) Gdyby chciał to by coś zrobił.... wiem, ze ja też powinnam, ale nie umiem, nie mam odwagi

no to powiedzcie co ja mam zrobic bo ja juz powiedziałam wszystko wie co do niego czuje a on owszem spotyka sie ze mna nawet codziennie ale nie ma ochoty sie wiazac a dokładniej powiedział ze sie boi

ja tam spędziłam wieczór z jednym, taka tam randka ....ale powiem Wam, że lepiej by mu bło pojsc na dziwki - bo szkoda czasu normalnej dziewczyny dla takiego flimona...:o widzial mnie pierwszy raz i juz probowal macac po biuście:/

z tym domyslaniem to bym nie przesadzal ja sie wlasnie tak domyslalem mysalem ze bedziemy razem i ze bedzie super a tu klops