Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aluuniaaa

zyje na utrzymaniu chlopaka i nie jest mi z tym dobrze

Polecane posty

Gość malkatka
mysle ze powinnas udac sie do psyhologa, to nie pomozie ci w znalezieniu pracy, ale na pewno w zrozumieniu samej siebie i przewalczeniu problemow. Znam problem, o ktorym piszesz, moj chlopak tez kiedys byl podobny. Moze troche w mniejszym stopniu , bo prace jednak znalazl i to dobra, ale mial podobne problemy z soba. dobry psycholog pomoze ci rozwiazac problem w jakims stopnoiu, uwierzyc w siebie przede wszystkim, bo nie ma ludzi ktorzy nie nadaja sie do niczego, i doradzic po rozmowie z toba czy jakis testach do czego sie najbardziej nadajesz. moze twoje zdolnosci kulinarne ci jakos pomoga? naprawde nie ma sie co bac, glowa do gory i maszeruj do jakiegos psychologa, to naprawde nic strasznego:) trzymam za ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamek z piasku
tez tak mialam na polskim prawku jezdzilam dwa lata i troche sie balam, wpadla mi do glowy jeszcze mysl. Moja kolezanka kosmetyczka z Polski przyjechala tu do siostry i oczywiscie w zawodzie bez licencji tez pracowac nie mogla. Zrobily wizytowki i rozdaly znajomym no i jezdzila po domach, lub klijetki do niej. Pomysl moze mogla bys robic masaze, nie w gabinecie a w domu. Wiesz ile urazow spotyka tu Polakow przy sprzataniu czy na budowach. Mogla bys to rbic taniej, ale i tak za niezle pieniadze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamek z piasku
tym bardziej, ze nie planujesz tu przyszlosci to taki pseudo gabinet masazu jest chyba dobrym rozwiazaniem - moja tesciowa pewnie by chodzila co tydzien ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamek z piasku
a i jeszcze mi sie przypomnialo - co do tych referencji to sie nie przejmuj. Ktos mi kiedys powiedzial, ze te pierwsze kazdy mial wymyslone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluuniaaa
napewno normalny czlowiek by tak zrobil.. nie wiem czy bym podolala dla mnie byloby to naprawde potezne przedsiewziecie.. olbrzymie - zdaje sobie sprawe ze potrzebuje pomocy.. kiedys bylam u psychologa.. nie wiem czy jesZcze kiedys sie zdecyduje dla mnie blache sprawy stanowia problem ale obiecuje ze przemysle to co napisalas, z tym masazem :) mam troche pracy, ale jutro poczytam co napisalyscie pa i dzieki bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem Facetem
przynajmniej ma w domu laske do bzykania calkowicie uległa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluuniaaa
Winogronka8 myslalam ze sie odezwiesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u mnie juz sobotni poranek:) Wiesz, zgadzam sie z malkatka. Jest cos w tym, ze twoj głowny problem to nie znalezienie pracy lecz brak wiary w siebie, a wszystkie inne z niego sie biora. Czy psycholog? Byc moze. Ale tej wiary mozna sie nauczyc. Mnie sie troche udalo. Tobie tez tego zycze. Zreszta wam wsystkim. SLe clauski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluuniaaa
hej Aasasello ja tez mam sobotni poranek :p i remont z przeprowadzka wiec jestem w trakcie pakowania :) hym....... a jak mozna sie nauczyc wiary w siebie?? bardzo bym chcioala ale nie potrafie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jets wiele sposobow polecanych przez psychologów. Mnie sie udalo, to przyszlo tak jakos samo z siebie. Nie twierdze ze jest super, nie jestm zadufana w sobie, tez widze niedoskonałosci, ael staram sie siebie akceptowac. Fakt ze mam fajnych ludzi wokól siebie jest dla meni bardzo wazny, no i ze ci ludzie mnie akceptuja. (fakt, i swinia sie czasme znajdzie :P ) A co do tych psychologiczych porad, to jak pisalam, jest ich wiele, poczawszy od uswiadamiania dobie co rano ze zaczyna sie nowy cudny dzien, i mam wiele szans ktore moge wykorzystac, poprzez wypisanie sobie na kartce swoich + i -. Mozna o tym poczytac na necie. Pojawia sie glosy krytyki, ale ja uwazam ze warto sprobowac. Moze sama tez sie skusze i poswiece na to troche czasu. To przede wszytkim ucze pozytywnego myslenia. Efekty nie pojawiaja sie od razy - potrzebna cierpliwosc. Ja zachecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluuniaaa
z tymi plusami i minusami robilam nie raz, ale w moim przypadku wychodzi cala lista minusow i kilka plusow co do ktorych i tak nie jestem pewna...... ale chyba od srody ide do pracy :) nie znalazlam jej co prawda sama, i nie jest to nic szczegulnego ale zawsze..... troche sie boje... nawet nie troche... mam nadzieje ze bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z tymi + i - moze pomoc ci ktos bliski. Poza tym powiedz, myslisz ze twoj facet bylby z toba gdybys byla nic nie warta? W zyciu! Kochana szlachenych rycerzy juz nie ma, nikt sie ie bdzie meczył. On cie kocha!! A wiesz, mnie kiedys facet zostawił po kilku latach znajomosci. Straaaaaszmnie ciezko mi bylo, bo mielismy juz przyszlosc jako tako zaplanowaną (marzenia o domu, dzieciach). I co mialam zrobic? Ciagle myslec ze jestem do bani? To strasznie smutna historia i mimo ze minelo od tej pory juz kilka lat nadal nie lubie jej wspominac. Powiem ci tylko tyle dorga aluniu, ze kadego czlowika spotykaja ciezki chwile. I naprawde musimy docenic naszych przyjaciol ktorzy sa obok nas, nasze zdrowie i z tym dobrym uczuciem isc do przodu! hihi torche pomoralizowałam. Z plusami nie przestawaj!!! Warto! A co to za praca? W ogole to suuuuper!! iesze sie razem z toba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
phi, poza tym sama ci napisze pare twoich plusów: 1. skonczenie studiow 2. dobre serce (myslisz o mamie) 3. ładne formulowanie mysli, ubieranie je w slowa 4. sympatia dla innych, dobroc :) i jeszcze bym pewnie znalazla pare :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluuniaaa
co to za praca? mozna powiedziec ze introligatorstwo... ale bede zarabiac wiecej niz wtedy kiedy pracowalam jako asystentka dentystyczna... no i ta praca nie wymaga ciaglych relacji z ludzmi.. ja sie z tego ciesze choc wiem ze w moim przypadku to nie najlepiej... powinnam przebywac z ludzmi... mam nadzieje tylko iz sie nie okarze ze sie do tego nie nadaje.... boje sie jak cholera...czesto tak jest ze tak sie bardzo staram ze za mi nie wychodzi :/ a i z ta sympatia dla innych to roznie bywa ;) czesto po prostu sie chamuje ..... dzieki......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, ja tez sie musze hamowac. I mysle ze ci sie uda. Ja bardzo lubie ludzi i lubie z nimi przebywac. Ludzi mi daja radosc. Ale w sumie moze to ze jestes na tym forum, poznajech innych jakos ci pomoze? :) A w sumie to sa rozni ludzie: intro i ekstra wertycy. Czy to wada, ze ktos jest bardzije zamkniety? MOze byc super sluchaczem i obserwatorem. No ale jesli chcesz to zmienic to trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×