olewalem ja 11 miesiecy, mam szanse ja odzyskac?

to, ze boje sie stalego zwiazku

kochałeś naprawdę, to być może, miłość ta obudzi się w Tobie na nowo , nawet jak w Twiom życiu pojawił się ktoś, w kim jesteś chwilowo zauroczony.Nie zależy Ci na tym ,co ona pomyśli o Tobie, jakie będzie miała zdanie?

bylam w takiej samej sytuacji ...totalni mnie zlewal teraz mam go za najwiekszego huja!!! nie blazn sie znajdz sobie inna do olewania!

wy faceci jestescie pojebani!

ona 1985 hehe niezle i co? twoj ex tez chcial wrocic?

której facet był pewien, no wiecie , że ona zawsze poczeka na niego. W końcu kopnęłam go w dupę . Ale ulga, mówię wam.Wreszcie czuję , że jestem sobą.

W jednym z postów napisałeś ''daj sobie już spokój, wygasło między nami'', powinieneś raczej napisać...już cię nie kocham. Skąd wiesz co ona czuje, może jaj miłość jest bardziej trwała jak Twoja, nie pisz w jej imieniu. I czegoś tu nie rozumiem... Ty jej nie kochasz? Czy boisz się stałego związku? Moim zdaniem jest to diametralna różnica. Pozdrawiam :)

Nie podnoś topiku, tylko odpowiedz na pytanie:P

ale ja juz mowilem, ze to koniec, spotykam sie z inna dziewczyna

A z inną nie boisz się stałego związku?

nie bo chyba teraz jest inaczej i czuje ze to jest to , naprawde!

W jakim jesteś naprawdę wieku?

przeciez pisalem ile ..nie mam 15 lat ale juz po 20 troche Tamto to nie bylo to, teraz wiem bo mam porownanie.

to po co tak przezywales ta byla?? co? pisales ze chesz ja odzyskac itd? a co teraz twoja ex? ona dalej rozpacza? no i kto komu dal wkoncukosza?

Tak ona dalej rozpacza. Z tego co slyszalem. Chyba chcialem ja odzyskac bo bylem sam a ona nie dawala nam szans. W tym samym czasie poznalem nowa dziewczyne i zrozumialem, ze wreszcie spotkalem kogos kto mnie rozumie:)

?

ale z ciebie kawal huja!!narobiles jej znowu nadzieji srales sie za nia a teraz nagle nie? bo co bo inna jest? wcale jej nie kochales....i tyle....pomysl jak sie teraz twoja byla czuje? ile juz cierpi.. i jak mogla kochac takiego dupka jak ty no ale milosc jest slepa.. i ona sama tez do tego dojdzie ale po czasie...a czemu z nia byc nie chesz.. skad wiesz ze ta nowa bedzie lepsz aod bylej/ nie szkoda ci zwiazku z byla? nie szkoda ci jej tego co czuje co was laczylo? nie tesknisz za nia? moge sie zalozyc zegdyby teraz tanowa dalaby ci kosza polecialbys znowu do ex aha a jak to sie stalo ze sie wreszcie spotkaliscie pisales ze ona nie dawala ci zadnej szansy.....napewno byla mowa o powrocie i co? nagle zamilkles powiediales ex ze jednak nie?

ale ja wcale tak bardzo za nia nie latalem! moze dzwonilem kilkansacie dni, ona powiedziala : nie to zamilklem. Przeciez nie bede za nia biegal . Bylem sam az spotkalem ta druga i jest dobrze. Mam sie zmuszac?

ktoś używa takiego zwrotu jak ja.

jak to powiedziala nie? pzreciez pisales ze sie z nia wkoncu spotkales.. pisales ze milczala 2 miesiace juz i sie radziles tu co zrobic zeby ja odzyskac..