Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tala

Jakie niespodzianki można znaleźć w jedzeniu

Polecane posty

Gość a masz
ja juz w sloiczkach znalazlam kawalek szkla :( i wielka drewniana drzazge cos jakby wylamane z palety.. i wez tu nie gotuj sama!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jastudenka
a ja w kapuscie pekinskiej slimaki:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tru tu tu tu
Moj sasiad pracowal w sokach Tarczyn.Kiedy 3 miesiac pod rzad nie dostali pensjii zaczeli srtajkowac i ktos wrzócil zdechle 2 szczury do zbiornika z sokiem pomaranczowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmozeta
Ja to mam uraz do końca życia. Nie przez produkty pakowane, poddawane obróbce, kontakcie z człowiekiem i etc, ale przez zwykłe grzyby własnoręcznie zbierane. Jak wspomnę, ile ja się nieproszonych lokatorów nawybierałam ze środka, to aż mam cofkę do tej pory. Niby grzyb z zewnątrz piękny, zdrowiutki, nienaruszony. A po przekrojeniu wewnątrz szaleją stada rozwścieczonych białych, napęczniałych gliździorów. Usuwałam je ostrożnie kilka dni, bo zgładzić się brzydziłam. A feeeeee. Od tej pory kupuję suszone. wolę nie wiedzieć, co tam mogło/może być :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssasa
jejku własnie przed jakąs godzinką miałam ochote na rybke wędzoną..mniam..jadłam ja łapczywie az tu patrze a tu pełno białych glist fee feee,,poleciałam do łazienki i próbowałam zwymiotowac ale nie wyszło ..nigdy więcej wędzonej ryby fuj ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evian
kolezanka kolezanki kupila raz w supermarkecie kurczaka, przyjezdza do domu zabiera sie za niego, rozkraja a tam w srodku mnostwo robali :o a w jogurtach jogobela kawowych kiedys to pamietam zawsze plesn byla, moje ulubione jogurty i potem wycofali :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 15468
trzeba topik podnieśc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze on ma problem
kupilam sobie kiedys slonecznik luskany pakowany w woreczki, dodam, ze wytwarzala go jakas firma, a nie "pani Kazia" chcaca dorobic ;) Jedzac go natknelam sie na cos ostrego i twardego. W moim sloneczniku znajowal sie kawalek szkla!!! :( A jakbym to polknela i by mi rozcielo cos wewnatrz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupitka23
ja kupuje chleb ze sklepu pod blokiem i często znajduje w nim wlosa fuuuuuuuj, w srodku oczywiscie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionka
jupitka 23 - I CIĄGLE TAM KUPUJESZ?????????????!!!!!!!!!!! dziwię się szalenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W batoniku \"Grześki\" i w pistacjach znalazłam zasuszonego robaka Kilka razy po otwarciu soku pomarańczowego z Biedronki okazało się, że jest niedobry, chociaż termin ważności nie minął Robale w czereśniach to standard...Tylko kiedyś nie sprawdziłam i wtryniłam połowę a potem coś mnie tknęło i drugą zaczęłam przekrawać...w każdej był robal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys w kaszance
nadziałam się na świński kieł ;/ a w kiełbasie na ..larwe..... Nie spozywam już mięsa od tamtej pory....;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozica
fuj.az mi sie zygacchce od Waszych opowiesci.Mnie poki co nic takiego nie spotkało ale zaczynam sie bac ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja się cieszę, że u mnie w domu są warzywa prosto z ogródka i zawsze ktoś ma czas, żeby jakieś jedzenie z tego przygotować, a nie kupować gotowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 789pp
Ciekawy topik :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest dobry temat dla odchudzających się. Jak ma się na coś ochotę , to wystarczy poczytać kilka postów i już odechciewa się jeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kiedyś kupiłam w Carfurze 3 puszki kukurydzy konserwowej a w środku .............. był groszek, we wszystkich 3 puszkach. Chyba pomylili etykietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheeh fajny topik...ja znajdowlam duzo wlosow w pieczywie...i roznosci...po sznurki ,plastik itp...ale to co moja znajoma znalazla w konserwie-mielonce to byl szczyt....to byl czyjs palec....taki kawalek az za paznokiec.... wyjasnilo sie wszystko po pewnym czasie...ktos pchal mieso w jakas maszyne i mu ucielo...nie wstrzymali produkcji bo za duze by byly straty...hihiihi jaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rołza
Mi się zdarzyło znaleźć kawałki steropianu w cukrze (cukier kupiony w Biedronce). Najbardziej opawa mnie obrzydzeniem wspomnienie znalezienia w chlebie guzika....prawdopodobnie urwał sie piekarzowi z fartucha ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rołza
A ostatnio się "obraziłam" na producenta pewnych herbat owocowych... Kupiłam sobie paczkę herbaty malinowej, otwieram a tu...zwykła czarna herbata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w mcdonaldzie podobno
sikają do oleju i był jeszcze taki przypadek (nie wiem czy prawdziwy) że ktoś po wypiciu sheika (tak sie pisze? :P) trafił do szpitala. W żołądku wykryto u niego 4 rodzaje spermy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od spermy chyba się nie trafia do szpitala :) ? Mój kolega kiedyś pracował w McDonald\'s i opwiadał, że jak kolega rozlał shake\'a (tzn płyn z tego zbiornika z którego nalewają do kubeczków) to wytarł to szmatą i wycisnął z powrotem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz jaaaa
Azura, jakiś czas temu pisałaś, ale czy to możliwe, żeby z jajku znaleźć kurczaczka małego? Zawsze się nad tym zastanawiam... A w temacie, robale w mące i podobnie jak ktoś pisał - w pistacjach. Jeśli kupujecie świeży szpinak, to w liściach są czasem takie małe robaczki. Czereśni nie jadam od dawna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupilam dwa budynie smietankowe winiry jeden byl oki a w drugim kupe malych glizdek czy tam larw bleeeeee, cos okropnego:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlita
najwiecej rzeczy to zawsze w chlebie, wlosy sznurki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebny przeois
Znalazlam kiedys w pasztecie ogromny, dlugasny, ostry PAZUR jakiegos zwierzaka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- w herbacie ganulowanej, zwyklej , czarnej- mama znalazla zwoj sznurka... - włosy ludzkie i od pędzla w chlebie to standard - o tym szejku to tez slyszalam.. cos w tym musi byc... kumpel mi opowiadal ze jego kuzynka trafila do szpitala,.... i zbadali jej tresci pokarmowe z zoladka.. a tam kilka gatunkow spermy... z MCDonalds:) - lecz najgorsze to jak kupuilam sobie w NETTO \"sałatke wiosenna\" czy jakos tak.. w sloiku- papryka, ogorek, cebula... ()juz od jakiegos czasu to za mna chodzilo, jadlam to wczesniej u ciotki ale ona robi to wlasnorecznie) no i kupilam w Netto- zjadam sie.. pychota:):):)P) perzyszedl brat pomagal mi9 zjesc:) wpieprzalismy:) az na dnie sloika znalazlam ... ślimaka.... taki czarny obślizgly.. bez skorupy..... ale mi suie unioslo:(:( juz zadnych kupnych surowek ani salatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×