Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tala

Jakie niespodzianki można znaleźć w jedzeniu

Polecane posty

Gość klaaaraaa
Ja miałam w gotowych gołąbkach w słoiku czerwono-czarnego dużego robala bleeeehh na samą mysl robi mi się niedobrze - i wiecie co - jak zaczęłam czytać te wypowiedzi to naprawdę odechciewa sie jeść. Teraz bede wszystko kontrolować.. Aaaa a moja kuzynka miała w jogurcie tesco KRĘCONEGO włosa bleeeeeeeeeee to już wogóle paw na miejscu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alumiansiren
Robal, taki płaski pluskwiak(nie znam się na insektach) w chałce. Żarłok wbił się łbem w świerze ciasto i utknął. Taki upieczony chrupiący dodatek do kruszonki. Jego łakomstwo zabiło, ja tylko wymiotowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niespodzianka to może nie była, ale kupiłam mięso mielone, niby dobrej frimy, na opakowaniu to co wypisane - wszystko ok, klasa 1. Jak otworzyłam to mięso to myślałam, że zwymiotuje, nie było nieświeże, ono śmierdziało jak karma dla psa, myślę, że mój pies by tego nie zjadł. Coś obrzydliwego. Kolor ładny, data ważności ok, nie śmierdzące stęchlizną, nic. Ono po prostu takie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozyczka19
a ja znalazlam w pysznym serniu kawalek hmmmm nie wiem jak to sie nazywa druciak do mycia naczyn chyba i w ciastkach z tej samej piekarni tez:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kiełbasie na grilla( nie pamiętam jakiej ale z tych droższych) kawałek kamienia !!! wyszło to gdy ją kroiłam-bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malalalallaall
ja znalazlam w jagodziance zuka i od tamtej pory nie jem jagodzianek.kidys ugotowalam krupnik i pelno glist w kaszy bylo (nie widzialam ich wczesniej) od tamtej pory zawsze mocze kasze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwek
Podbijam ten bardzo stary temat... pare min. temu zajadalem bulke, siedziala w niej spalona osa, odgryzlem jej tylek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapuscianka20
Ja ostatnio kupiłam grandera w kfc tak jadłam i coś mi nie pasowało, patrze a tam mięso w srodku dosłownie czarne, jakby były te kurczaki poobijane, bite przed zabiciem :o Później znalazłam na necie film gdzie kurczaki z kfc sa zabijane rzucaniem o sciane, dlatego to mięso było takie ohydne :o Już nigdy więcej tam nic nie zjem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjaj
o spermie w mc donald slyszlam z 5 lat temu ;pp ja znalazłam w delicjach wedla zazpieczona pszczołe, wsadziłam ja do koperty i im odesłałam. Za 2 tyg dostałam pudło słodyczy :D:D bez pszczół. Dziś otwieram "kociołek" łowicza, a tam sama pleśń (data dobra) wiec heja po aparat, i zdj juz sie do lowicza wyslaly :d;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhjkhds
w knajpie we frytkach znalazłam kółeczko złote od długopisu. W zupie na stołówce czarne małe robaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katelol
koleżanka w lizaku czupa chups po odryzieniu gory lizaka miala 4 wtopione marte mrowki ;/ odrazu o wywalila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upieczona larwa w grahamce ale mój kuzyn który lubi salcenon odkrył kiedyś w tym przysmaku ząb!!!! myślę, że świński. A znajomy w ZAKAPSLOWANYM piwie (marki nie podam) - rozcieczony preparat do odkażania!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda zonka
firmy tylko staraja sie dopasowac do oczekiwan klientow.Najpierw ludzie narzekaja,ze wszystko za duzo kosztuje,a potem narzekaja,ze im firmy gratisy w prezencie daja.Tak trudno nadazyc za wymaganiami klienta,hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebe
ja kiedys wsypuje do zupy mieszanke warzyw mrozonych i nagle patrze a na powierzchni zupy biedronka :) mieszkala sobie w warzywkach. a raz- masakra, odrzuca mnie na sama mysl- przekrajam sobie grahamke na sniadanie, a tam wielki czarny upieczony robal :o bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja2332
Ja w zupce Knorra znalazłam brązowego robaka wielkości dużej biedronki :( Długo unikałam pieczarkowej... Pamiętam też jak jakieś 15 lat temu w butelce ze śmietaną (pamiętacie te szklane butelki z pomarańczowymi/ zielonymi aluminiowymi wieczkami?) pływały białe robaczki typu owsik. Było ich chyba więcej niż samej śmietany :( I jedno mnie śmieszy- chociaż nie powinno- cała rodzina zdążyła to zjeść w mizerii- tylko ja zauważyłam, bo ostatnia przyszłam do stołu i zamiast zacząć jeść gadałam- to mnie uratowało :) Ale rodzinka pamięta ten pyszny obiadek do dnia dzisiejszego :) (Afera była na całe miasto!) I jeszcze jedno :( Kupiłam sobie kołacza z makiem i ..... mak się ruszał.... a raczej mrówki faraona. Zdążyłam ugryźć... ale tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bytheway
to teraz jaaaa Azura, jakiś czas temu pisałaś, ale czy to możliwe, żeby z jajku znaleźć kurczaczka małego? Zawsze się nad tym zastanawiam... można... niestety sama się o tym przekonałam, jakieś pół roku temu. mój narzeczony (obecnie już mąż) zażyczył sobie jajecznicę. przy wbijaniu kolejnego jajka zobaczyłam przyklejonego do skorupki brzydkiego nie do końca na moje oko rozwiniętego kurczaczka już z piórkami:/ na samą myśl mnie teraz odrzuca... w sekundzie wypuściłam to cudo z rąk. resztę jajek do tej jajecznicy wbił już mój mężczyzna (i do wielu kolejnych bo trauma trzymała się z tego powodu u mnie jeszcze przez jakiś czas). brrr.... co do produktów spożywczych to na chwilę obecną nie przypominam sobie nic choć mam dziwne przeświadczenie że jednak na coś się kiedyś natknęłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miejski McDonald'sowy MIT: ktoś zamiast Nuggetsa dostał główkę małego kurczaczka. A teraz prawdziwe historie: piekarz jarający szluga pod piekarnią dłubał sobie w nosie i wycierał długiego zielonego gila w murek...... masakra, nigdy nic już tam nie kupiłam :/ Znajoma pracująca w masarni mówi, że do niektórych rzeczy np parówek to mieli się nawet zęby jak wpadną :/ Mój facet pracował za młodu w cukierni - bajaderki to cały syf i resztki co zresztą pewnie wszyscy wiedzą, ale nie wszyscy wiedzą, że jakieś speśniałe rzeczy i resztki dorzuca się też do pełnoprawnych ciast (masy itp). Biegające po sali szczury to czasami standard. Wszystkie rzeczy robi się w ogólnym syfie i burdelu, oprócz produktów do robienia ciast leżą tam różne rzeczy prywatne. Tak było kilka lat temu, początki kapitalizmu w polsce, nie wiem jak jest obecnie :P Z biura rzeczy znalezionych: w kiełbasie znalazłam ludzkiego paznokcia :/// to musiał być jakiś wypadek przy pracy i komuś zwyczajnie urwało paznokcia, obleśna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eureka...eureka
by the way- tez się przekonalam o tym ze mozna znalezc jajko z "niespodzianka" tylko, że ja ugotowalam sobie na miekko, rozbilam skorubke i wogole, gotowa do jedzenia, a tam male zyjatko w srodku, nie wiem dlaczego ale zwymiotowalam, na sama mysl tego widoku niedobrze mi sie robi.Od roku nie jadlam jajek na miekko. a ogladalam kiedys program, i to w Chinach chyba bylo, tam jedza takie jajka z kurczaczkami w srodku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uoeee
jak bylam jeszcze dzieckiem to znalazłam małego ślimaka bez skorupki przyklejonego pod wieczkiem w bakusiu... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam ja widziałam
e tam ja widziałam ostatnio facet wlejał zdjęcie w kiełbasie znalazł damski złoty łańcuszek kawałek, gdzie była reszta tego czegos i tej reki nie znalazl pewnie kto inny juz zjadł przypadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kupuje paczkowanego mielonego mięsa od kiedy znalazłam w mięsie znanej firmy (7 zł/0,5kg) pół myszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa niech too
W grahamkach z " Biedronki " ( te bułki typu musli ) notorycznie znajduję piasek i drobne, twarde kamyczki. Powiedziałam sobie, że jeszcze raz i zgłaszam to zgrzytanie, szkoda zębów. A może mąka razowa z piachem to dodatkowe źródło błonnika :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zEPSUTE MIESO PYCHOTKA LUBIEzeby nie smierdziało maczajcie w octcienajlepiej jesc z kiszonymo górkiem wlasnej roboty Przyjeme zepsute miesko macie moze słoinine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zEPSUTE MIESO PYCHOTKA LUBIE:| zeby nie smierdziało maczajcie w octcie najlepiej jesc z kiszonym górkiem wlasnej roboty Przyjeme zepsute miesko macie moze słoinine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuję w kanapkowni
oj.. zdarzały się wpadki. kiedyś mieszając nadzienie zgubiłam pierścionek- zzsunął się z palca jak zdejmowałam rękawiczkę. niestety znalazca chyba potraktował to jako dodatek i zachował- szkoda bo to była rodzinna pamiątka .kiedyś sklep poskarżył się że w sałatce owocowej znalazł kawałek plastra. tez widocznie ktoś nie zauwazył braku na palcu. nie wpomnę ile razy ktoś zaciął się i parę kropli krwii wpuścił do np farszu. Włosy to popularna sprawa- mimo że nosimy czepek to bywa że jakiś niesforny kosmyk wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronkowiczka
ja kilka dni temu jadłam drożdżówkę z budyniem i kiedy dochodziłam już do jej końca zauważyłam w jej środku czarny puch :/ jak dmuchnęłam to aż poleciało!co to mogło być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotleciki ryzowe
zdarzylo sie kilka dziwnych rzeczy-najgorszy byl chyba kawalek miedzianego drutu obwinięty w papier toaletowy(!!!) w bułce... Mocny też był kawałek ja wiem? asfaltu albo jakiegos budulca w puszce z marchewką i groszkiem. Masakra,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×