Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce nowe zycie

Pamietnik alkoholiczki- obawy, lęki, nadzieje ...

Polecane posty

Gość hyj
oj kobietki nie rozumiem co to za przyjemnosc pic w samtnosc ....z kims to ok ale samemu okropnosc super z eto zrozumialyscie i powodzenia tym bardziej ze ktoras z was ma dziecko meza i wszystko jest ok nie niszcz tego i za te nie przepite pieniadze kup sobie kosmetyk ciuch, zadbaj o siebie i nie pij alkoholu bo bedziesz okropna jak menel zycze wytrwalosci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaSkowron
i spać nie mogę...rozniosę wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość procetowa idotka
Zawsze lub prawie zawsze jak wypije ublizam swojemu mezowi lub jak to woli mowie mu to co mi lezy na watrobie gdzie po trzezwemu nigdy !! teraz mam kaca on spi a ja wyrzucam sobie ze tak go traktuje i sie zastanawiam czy on to pamietac bedzie jak wstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaSkowron
DzieńDobry wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krucha jak szkło
Witam :) Przyznam, że wczorajsza lektura tego topiku skłoniła mnie do refleksji, które nie były zbyt przyjemne i długo nie mogłam zasnąć. Mamy piekna wiosne za oknem, a ja patrze na nia z niepokojem, bo na wydaje mi sie, ze wtedy zawsze wiecej pije, bo zaczynaja sie grille, koncerty i inne imprezy z alkoholem w tle, których nie potrafię omijać z daleka :( Na piwie byłam ostatnio w piątek, ale już wczoraj kombinowałam żeby gdzieś wyskoczyć, do czego na szczęście nie doszło. Wkurzają mnie ludzie z którymi piję i to, że mnie ciągle wyciągają i według nich alkohol to świetna zabawa i "korzystanie z uroków młodości" :o Jest też grupa znajomych, która owszem, pije, ale nie maja problemów z alkoholem i oni nigdy nie zrozumieją, dlaczego ich unikam. Wiem, że to moja decyzja czy będę piła czy nie, ale w takim środowisku ciężej wyjść na prostą. Chciałabym, aby wszysycy dali mi w końcu święty spokoj! W samotności nie piję, bo nie sprawia mi to przyjemności. Dla mnie alkoholizm łączy się z kompulsywną tęskotą za drugim człowiekiem, a jak wiadomo nikt lepiej nie zrozumie alkoholika niż drugi alkoholik i idąc tym tropem tak ciężko zerwać mi moje znajomości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po wczorajszym wieczorze i nocy widzę że będę miała problem z zaśnięciem...przecież piwo to taki fajny usypiacz:(Nie czuję natomiast(jeszcze)że potrzebuję wypić żeby przetrwać.Fajnie jest wstać rano bez kaca i cieszyć się słońcem za oknem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krucha jak szkło
Ja też nie piję żeby przetrwać, ale jak już do tego dojdzie to dzieje się ze mną coś niedobrego. U mnie w parze z piciem idzie również palenie. Na codzień nie palę i nie ciągnie mnie do tego, ale jak już wychylę 1 piwo to zaczynam palić jak smok i czasami nawet cała paczka pojdzie w 1 wieczór. Boję się o swoje zdrowie, bo tak niezdrowy tryb życia musi w końcu nieść za sobą jakieś konsekwencje. :( Wydaje mi sie, ze jesli odstawi sie alko, to trzeba czyms wypełnić tą pustkę. Niby mam jakieś tam obowiązki, zainteresowania, ale chyba za mało tego jest :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie mialam takiego problemu ale trzymam za was dziewczyny kciuki.Mam nadzieje ze uda sie wam patrzec na wszystko trzezwo. Trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benek bez kredek
ja pierdole wy jestescie pojebane szmaty i kurwy. lol ale ludzie sa popierdoleni sram na was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) wczoraj nie moglam pisac bo cos mi sie stalo z kompem, dzissamopoczucie mam lepsze, moze nawet wiecej wiary tylko zeby mi nie przyszlo do glowy po paru dniach trzezwosci ze znowu mi wolno :( bo tak to mozna do usranej smierci :O mam nadzieje ze wy tez się cieszycie tym sloneczkiem, ja tak jak mam napisane w nicku, chcialabym zmienic moje zycie, zmienic je na lepsze ;) to teraz moje najwieksze wyzwanie i marzenie ;) ktos nade mną wyzwal nas od kurw, od szmat... nie wiem co na to odpisac, twoje slowa nie robią na nas wrazenia, bo powtarzamy je sobie za kazdym razem kiedy dopada nas moralny kac przeczytalam kiedys artykul dziewczyny, na temat alkoholizmu i wiecie co? okzalalo się ze zarowno kobieta, jak i mężczyzna moga do konca zycia nie przyznawac się do tego ze piją, ze mają problem, natomiast mężczyzna ma do siebie szacunek, kobieta chocby udawala ze ni widzi problemu, zawsze mysli o sobie w kategoriach szmaty, nieudaczniczki, mysli ze jest niespelniona jako matka, odrzucona tym samym przez spoloczenstwo bo spojrzmy prawdzie w oczy, mezczyzni maja spoleczne przyzwolenie na picie, pijacymi kobietami natomiast sie gardzi, zreszta one same soba gardzą i jezli ktos powie ci cos nie przyjemnego ty mu po prostu przytakujesz, nie bronisz się, bo wiesz ze jestes winna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majka powinnas wybrac się do lekarza, lekarz to lekarz powiedz mu o swoim problemi, a jesli się wstydzisz to powiedz po prostu ze masz problemy z zasnięciem ja tez biorę tabletki na sen, czasami bez nich bym nie umiala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może popatrz dalej
dziewczyny ....tabletki tez uzalezniaja ,macie problem lekomania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co tu tak cicho dzisiaj, mam nadzieje ze jeszcze przezywacie skoki malysza a nie drinkujecie ;) co do osoby, ktora jest autorem powyzszego postu nie uwazam zebym cierpaiala na lekomanie ;) zreeszta wole juz na lekomanie niz na alkoholizm :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może popatrz dalej
czy to będzie alkoholizm czy lekomania -to nie ma znaczenia to i to niszczy człowieka i trzeba sie z tego leczyć a granica pomiędzy kontrola a a jej brakiem jest bardzo cieniutka,często niestety alkohol idzie w parze z lekami,przestajemy pic i zaczynamy brać tabletki...nie oburzaj sie alkoholik zanim sam przed soba przyzna się że nim jest musi pokonać długa i wyboista droge ,zeby wyjśc na prosta i odbic sie od dna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Ann :) strasznie tu dzisiaj pusto, teraz nie mam za bardzo czasu rozmawiac, ale odezwe się pewnie po 22 chociaz na trochę ;) sampopczucie odrobine lepsze ale tez niepokojace mysli, dlatego chcialabym się ciebie o cos pozniej zapytac, a tymczasem pozdrawiam was dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio sama się zastanawiałam, czy nie założyć podobnego topiku... Mam 23 lata i problem z alkoholem. Zaczęłam pić w liceum, bo byłam strasznie nieśmiała. Nigdy nie narzekałam na powodzenie, ale miałam strasznie złe mniemanie o sobie. A jak się napiłam, to zawsze rozmowa się kleiła:( - pseudofilozoficzne gadki, jak to ujęła słusznie chcę zmienić życie:) Też zrobiłam masę strasznych rzeczy po pijaku, których wstydzę się do dziś. Umiem powiedzieć nie po 1 piwie, ale po 2 to już płynę... Nie piję w samotności, do picia potrzebuję towarzystwa. No i tak się składa, że moi współlokatorzy za kołnierz nie wylewają...Nigdy sama picia nie proponuję, ale jak ktoś to zrobi, to nie umiem powiedzieć NIE. Najgorsze jest to, że po latach polubiłam siebie jak jestem trzeźwa. Lubię ten stan. Nie mam kaca, nie chce mi się wymiotować, dobrze wyglądam, fajnie się czuję. A potem znowu to samo... Ale się rozpisałam:) wybaczcie, ale chciałam to wszystko wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy cie anaaax :) odwiedzaj nas, ja tez niestety robilam masę przeroznych glupich rzeczy, gdy na samo wspomnienie robi mi się slabo :( dziewczyny co tu tak cicho dzisiaj :( myslalam ze sie bedziemy nawzajem wspierac majka gdzie jestes? :( jak się trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj tata
jest alkoholikiem, nie pije od 15miesiecy rozumiem po czesci jak sie czujecie i jak czuje sie wasza rodzina, trzymam za was kciuki, mam nadzieje ze wam sie uda, oamietajcie o ludziach ktorzy was kochaja ktorzy nie chca was stracic 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ojciec też jest alkoholikiem, a jakoś mnie to nie uchroniło. Tak jakoś głupio wyszło. Najgorzej to mi czasmi spojrzeć w oczy mamie.. Ale strasznie się denerwowałam, jak pisałam poprzednią wypowiedz. Zresztą, nadal jestem taka jakaś zdenerwowana:). Myślę, że będę wpadać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co w tym jest, ale moj ojciec rowniez jest alkoholikiem, a mnie to niestety nie uchronilo od problemu :O najgorsze ze po alkoholu zachowuje sie jak on :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anaaax >>> jak to najgorzej ci spojrzec w oczy mamie? mama orientuje sie ze masz problem? moja niestety tak:( widziala mnie kilka razy w stanie gdzie nie dalam rady ustac na nogach :O ponizające :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majka> co z tobą? czemu się dzisiaj nie pojawilas? napisz co u ciebie, nawet jesli zrobilas cos glupiego, nie wstydz się :( u nas masz wsparcie, jakby nie patrzec wszystkie mamy podobny problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki:):) Nic głupiego nie zrobiłam:)Po prostu wczoraj już o 21 spałam!! Super bo normalnie chodzę spać nie wcześniej niż 3 w nocy.Mam nadzieję że jakoś się trzymacie.Ja po tym wczorajszym rodzinnym obiedzie poszłam nad morze z mamą i z nią też o tym moim problemie pogadałam.Tym którzy we mnie nie wierzą mówię że DAM RADĘ.Ja wiem że u mnie problemem jest zerwanie jeszcze nie z nałogiem ale z głupim przyzwyczajeniem.Z idiotycznym sposobem na spędzanie samotnych wieczorów. Będę do was zaglądała ale w ciągu dnia,wieczory przy komputerze chwilowo muszę skasować-przyzwyczaiłam się że jak internet to i piwko.Trzymam kciuki za Was kobietki. Chcę nowe życie dzięki temu że założyłaś ten topik może wyjdę na prostą:)Dziękuję.Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ja tez chcę wyjsc na prostą ;) poki nie mam delirki, nie zapijam klinem,nie spie po rowach ( co mnie najbardziej przeraza:( 😭 chce byc normalna ;) tylko widzisz majka ty mowisz ze to nie nalog a dopiero przyzwyczajenie, przykro mi ale mysle ze troche sama sie oszukujesz, jezeli to cie pocieszy to ja rozwniez po jakims czasie wydaje mi sie ze ja po prostu lubie ostro zabalowac, ale mozna ostro balowac i pamiętac co sie dzialo czesto bylo tak ze nie mialam wcale ochoty na alkohol, wychozilam ze znajomyumi, no i naprawde nie chcialo mi sie pic, ale nie umialam zamowic soczku :O owszem kiedy jest dzien jak najbardziej kawa, sok, ale wieczorem nawet jak nie chcialo mi sie pic zamawialam piwo nie chcialo mi sie kolejnego, ale i tak zamawialam no bo siedziec w sobote bez piwa i tak je w siebie wlewalam mimo ze nawet wtedy mi nie smakowalo zdarzalo sie tez ze potrafilam skonczyc po jednym, drugim, trzecim, ale ostatnio gdzie bym nie wyszla upijalam się fatalnie, dlatego boje sie alkoholu, jeszcze nie tak dawno nie pamietalam jakiejs czesci ale jak przestalam pamietac wieksza czesc tej imprezy to sie przerazilam :( moglam zrobic wszystko nie zdając sobie z tego sprawy :O :(dlatego wiem ze to moj problem :( to uczucie mnie przytlacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce życie - moja mama myśli raczej że lubię czasem zaszaleć z przyjaciółmi, nie podoba jej się to, ale myśli, że jestem mądra i nie powtórzę błędów ojca nie mieszkamy razem, studiuję w innym mieście i jak przyjeżdzam do domu to nie piję; w sumie bardzo lubię ten czas, wypoczęta wracam do siebie i znowu jakieś piwko niedługo wyjeżdzam z kraju na dość długo i mam nadzieję, że jakoś lepiej tam sobie życie ułożę, pójdę do pracy (a nie piję jak idę następnego dnia do roboty, bo nienawidzę pracować na kacu) i poznam nowych ludzi (mam nadzieję:) ).wszystko zależy ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×