Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce nowe zycie

Pamietnik alkoholiczki- obawy, lęki, nadzieje ...

Polecane posty

Gość Annn11
Może napiszę tylko ,że sam pił.To chyba dużo Wam wyjaśni. Wolę jednak pisać o sobie,bo to że on pił mnie nie usprawiedliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale powiedz co on zrobil? pomogl ci jakos? wsparl? ja odnosze wrazenia ze tego wsparcia nie dostane :( twoj mąż widzial cie nieraz pijaną i nie reagowal? jak bylas np.. pijana w dzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaSkowron
chce nowe zycie nie przejmuj sie ja i tak nie chce az takiej konfronatacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann 11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn 11
tzn., on pije bardziej niż ja- nauczyłam go no i on mnie pierwszy zdradził- duchowo, bo nasz guru powiedział ze zdrada jest równiez duchowa słyszałaś może o " Nowej PRAWDZIE"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn11
Mąż był wręcz wściekły,że chce się leczyć,w ten sposób potwierdzałam przed rodziną ,że mamy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos tam wczesniej napisal ze tylko ann11 i present zdaja sobie sprawe ze sa alkoholiczkami otoz akurat tylko one są po odwyku ale ja sobie zdaję sprawe ze mam ten problem, ze niestety mnie tez dotyczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn 11
I NIE POZWOLIŁ MI ODEJŚĆ Z DOMU NA ODWYK (DO PUSTELNI- NASZEGO GURU)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście coś tam o nowej prawdzie to nie mój wpis!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn 11
to nowa religia- mówiąc krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn 11
owieczki, musicie medytować i odpokutować bo zbłądziłyście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annn 11
a ja wam w tym pomogę, musicie się wyzbyć: wstydu i potrzeb materialnych, a wszystko się uloży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaSkowron
Annn11 Ty to też wyznajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaSkowron
chce nowe zycie?kto??jak jak zawsze zakręcona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaSkowron
aaaaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce nowe ..-Jeśli stwierdziłaś samo że masz problem to już wygrałaś!!!!Szczerze Ci gratuluje,naprawdę.Teraz to juz tylko może być lepiej!Ludzie umierają i nie przyznają się ,że mają problem!!!!Ty masz całe żecie przed sobą!Powinnaś być z siebie dumna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaSkowron
ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaSkowron
Annn11 wybacz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaSkowron
a jak to zaczernić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajkaSkowron
ktoś chyba już ma mój nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co jeszcze gratulowac :( a czego tu nie zauwazyc? upijam sie , wstydze swojego zachowania, nie panuje nad soba kiedy za duzo wypije wiec ewidentnie mam problem :( sukcesem byloby wyjscie z tego problemu, wyjscie z nalogu, zaprzestanie picia tylko brak mi wiary w siebie, w swoje mozliwosci, ale zrobię co w mojej mocy by tym razem nie byly to tylko puste slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszę trochę o tym odwyku. Pierwszy raz pojechałam na odwyk ,w którym był też odział detoksykacji.Kładzie się tam ludzi po odstawieniu alkoholu w ciężkim stanie,zczasem z padaczką poalkoholową,(jest coś takiego) Chciałam uciec oknem,myślałam ,że chcą ze mnie zrobić wariatkę .Ludzie jak jedli wypadało im wszystko z ust,krzyki w nocy,majaczenia...itdNormalnie dom wariatów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez napisze
poczytalam sobie wasze wpisy, bo w moim zyciu tez sa alkoholowe watpliwosci ... nie wiem nawet, jak to nazwac, czy to alkoholizm, czy brak lepszego zajecia. pije alkohol w sumie codziennie, zaczyna sie od kolacji i tak przez caly wieczor wychodzi od pol do calej butelki wina. nie lubie uczucia upicia i nie upijam sie prawie nigdy. na imprezach tez mi specjalnie nie zalezy na alkoholu. jak jestem na wyjezdzie poza domem, moge nie pic nic przez caly czas. ale to picie w domu stalo sie dla mnie upierdliwa rutyna. sama bym tego nie wymyslila - ale moj facet. dusza czlowiek, ale alkoholik. nie robi na szczescie nic zlego i na przestrzeni lat zdecydownie zmniejszyl dawke. pije tylko wieczorem, bo bez tego nie zasnie. nie musi byc duzo, na imprezach nigdy sie nie upija, nie lazi z kolegami na piwo, nie pije w ciagu dnia. a ja tak siedze i pieje z nim, milo sobie gadamy, ale nie czuje sie z tym do konca dobrze. nieraz, jak sie tak zasiedze popijajac wino, rano czuje sie ohydnie. budze sie w nocy z uczuciem obrzydzenia do siebie i do tej calej sytuacji. nie wiem, po co to napisalam, moj problem jest troche inny niz wasz. moze ktos mi rzuci swiatlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój problem jest taki sam
jak w domu jest alkoholik to cała rodzina jest chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×