Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eliza_camea

cena pierścionka zaręczynowego i jaki kamień

Polecane posty

Gość gość
Nie lubię białego złota ani czystego złota, podoba mi się srebro :) a jaki kamień hmm najlepiej kolorowy :P Ogólnie nie lubię biżuterii, więc już mówiłam mojemu, że nie musi być kosztowny, bo za często go nosić nie będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pindzia
mój wymarzony pierścionek jest skromny ma małą ilość złota(cienka obrączka) i jeden brylant 0,80ct

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurtka2000
Mój narzeczony wiedział, co mi się podoba. Poszedł do Aparta, wybrał 2. Potem przyprowadził mnie i mogłam wybrać ten, który bardziej mi się podobał. I tak oto stałam się właścicielką klasycznego pierścionka z białego złota z niewielką cyrkonią za niewiele ponad 200 zł. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimi_1987
Ja mam ze sklepu jubilesrskiego YES mój narzeczony wydałm 1700 zł. Jest śliczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnnia
Ja dostane pierścionek za ponad 3000 z białego złota z brylantem. Razem wybieraliśmy, ale to on uparł się żeby brylant był większy. Mi podobał się trochę mniejszy. Poza tym nie miałam takich oczekiwań żeby był taki drogi, ale pomyślałam sobie że to przecież raz w życiu. No i w sumie ciesze się że ma taki gest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ją nic nie ruszy
hmm ja mam taki za ok 500 zł :) zwyczajny, złoty z cyrkoniami. Tandenty bo tani i bez brylantu? NIE- dla mnie najwspanialszy bo dany od serca i OD NIEGO :) mojego przyszłego męża :) Także ceny nie grają roli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz mnie tu okrzykniecie materialistka, ale ja poniekad zgadzam sie ze starym porzekadlem: - jezeli nie zalezy Ci na dziewczynie, pierscionek = 1 Twoja pensja - jezeli zalezy srednio na jeza = 2 Twoje pensje - jezeli bardzo zalezy 3 i wiecej ;) Przeciez decyzji o zareczynach nie podejmuje sie z dnia na dzien. Wiec jezeli facet odlozy miesiecznie nawet z najmneijszej wyplaty powiedzmy 1000 zl, 100 zl- to w rok uzbiera 1200 zl. I wybaczcie, ale pierscionki zareczynowe z cyrkonia? :O Owszem, sa subtelne, ale ja uwazam, ze to jest pierscionek na cale zycie. A cyrkonia to po prostu oszlifowane szklo, ktore noszone kazdego dnia zrysuje sie po 2,3 latach, jezeli nie szybciej. Natomiast kamien szlachetny to co innego. JA jednak jestem za tradycja, i jezeli tylko PM podoba sie brylant, to wlasnie taki kamien powinna dostac powinna dostac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ją nic nie ruszy
mala_zielona_zabka - ależ ja sobie sama taki wybrałam bo mi się podobał :) lubię masywne pierścionki a za masywny z brylantem mój narzeczony nie wypłaciłby się do końca życia ;) a to nie o to chodzi więc nie rozumiem twojego rozczarowania dla mnie akurat cena pierścionka nie ma znaczenia i jaki kamień czy zwykły czy taki czy siaki. Moja babcia i mama dostały pierścionek bez drogich cudeńków a mają go do tej pory ;) babcia ponad 50 lat po ślubie a mama ponad 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja rozumiem *
że mojemu mężowi na mnie kiedyś nie zależało bo dał mi pierścionek za 300 zł jak oboje byliśmy jeszcze biednymi studencinami?:D żabko odpuść sobie. Nie każda ma takie podejście jak twoje i możesz pluć na cyrkonie ale diament to czysty węgiel i wystarczy użyć ognia aby nie pozostał po nim ślad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja rozumiem *
ja mam wiele pierścionków z cyrkoniami i jakoś nie mam ich mocno startych. Mam jeden 1x1 cm lśni się idealnie do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie nic do tego :) Pierscionek ma sie podobac przede wszytskim mlodej, z tym, ze ja na pewno chcialabym cos nieco bardziej solidnego, niz zwykla cyrkonia. Moja mama tez ma chyba zareczynowy z rubinem czy jakims tam innym kamieniem, ale jest to jednak kamien szlachetny, a nie zwykle szkielko. Bo cyrkonia 30 lat na pewno nie przetrwa :) Fajnie, ze oswiadczyl sie na studiach, ale ja na jego miesjcu dalabym symboliczna cyrkonie, apotem, jak zaczne pracowac uzbieralabym na cos bardziej efektownego... ale to tylko moja postawa. Zreszta ja na urodziny dla moich bliskich skladalam nie raz, nie dwa- nawet pol roku- za czasow studenckich, kiedy mase kasy wydawalo sie na ksiazki :classic_cool: jednego miesiaca odlozylam 10zl, drugiego 30, trzeciego nic, a czwartego 50 i juz bylo :) z pierscionkiem, gdybym byla facetem- obralabym podobna taktyke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierścionek zaręczynowy to symbol czegoś, czego nie da się przeliczyć na pieniądze, złoto czy drogie kamienie. Wg mnie ważniejszy jest sposób w jaki zostaje on wręczony, niż czy ma w sobie brylanty. Osobiście dziwi mnie trochę podejście niektórych dziewczyn traktujących pierścionek zaręczynowy jak błyskotkę, która ma być mega droga i najlepiej podobać się koleżankom. Nie o to w tym wszystkim chodzi :) Czasem za bardzo koncentrujemy się na materialnej otoczce niż na tym, co się za nią kryje. Trochę mnie śmieszy mierzenie siły uczucia ceną pierścionka zareczynowego, ale to tylko moje zdanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahahaha :D no ja nie zamierzam byc strazakiem, albo mieszkac w piecu, aby byl ognioodporny. Za to diament jest tak wytrzymaly, ze robi sie z niego najlepsze wiertla, bo jest tak twardy. Mlotek raczej nie da mu rady, a co dopiero zwykle rysy, ktore zdarzaja nam sie na codzien. Sprobuj natomiast potrzec cyrkonia o cokolwiek masywniejszego- zostanie z niej miazga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żabka, a kto Cię tam wie co będziesz robić ;) To zależy jak ta cyrkonia jest osadzona, przecież oczko nie musi być wystające :) Zresztą każdy pierścionek z wystającym oczkiem można uszkodzić -niezależnie czy to brylant czy cyrkonia. Pierścionek to pierścionek, nie ma sensu się rozwiodzić nad tym jaki lepszy -najlepszy jest taki, który jest dany prosto z serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma znaczenia czy wystajacy, czy nie- jest i tak podatny na zarysowania- a brylant NIE :) Jezeli wejde w zywy ogien, to najwyzej pojdziemy z dymem obydwoje- ja i moj pierscionek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet jeśli sie porysuje -co z tego? :D To tylko rzecz, ważne by serce było nieskażone ;) Żabka, lepiej jednak nie wchodź ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię Ci nie wchodź :D Ani do ognia, ani do pieca ;) Wcale "nie musiałabyś" dostać nowego ;) A jak widać z wpisu powyżej pierścionki z cykoriami jednak też są wytrzymałe (30 i 50 lat) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczo, moze najpierw naucz sie czytac ze zrozumieniem, zanim wyglosisz swoje kolejne rewelacje? Mnie nie chodzi o wydanie kupy szmalu, tylko posiadanie DO KONCA ZYCIA pamiatki po wspanialnym dniu zareczyn, a cyrkonia tyle nie przetrwa, i to tyle w temacie. To tak, jakbys chciala chodzic w balerinach z bazaru przez 30, 40, 50 lat, i liczyla, ze po tych 50 latach nadal beda wygladaly dobrze. Jak ktos sie na to godzi, to ok. A ja wyrazilam swoje zdanie, i nikt- a juz na pewno taki pustak jak ty, mi tego nie zabroni :classic_cool: Nie bede z Toba wchodzic w jakakolwiek polemike, szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sitfiuling
Jak to nie przetrwa ? Oczywiście, że przetrwa tyle ile trzeba. Coś sobie uroiłaś :) Pamiątka ma taką samą wartość niezależnie od tego czy jest z diamentami czy nie. To się nazywa WARTOŚĆ EMOCJONALNA. I czemu od razu wyzywasz ludzi? Z takim podejściem pustakiem to raczej Ty jesteś. Masz gówniarskie rozumowanie, ale życie jeszcze nauczy Cie rozróżnaić co jest ważne, a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiadam tylko w tonie, w jakim zwrocono sie do mnie. Nic ponad to. Nie diamentem, a kamieniem szlachetnym, jezeli juz. Mowie jeszcze raz- jak chcesz sie odniesc do tego, copisze, to moze najpierw to przeczytaj? :O Jasne, ze przetrwa. Jak bedziesz trzymac w etui. Szkielko, to zkielko. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak żabciu... tak...
Tak, tak żabciu, masz najpiękniejszy i najdroższy pierścionek w całym wszechświecie, wszystkie inne są nic nie warte i zetrą się w pył. Tylko Twój jest wspaniały. Najwspanialszy, najtrwalszy i najdroższy. Tylko on przetrwa. Wszechświata już nie będzie, ale on przetrwa. Tak Żabeczko, tak. Masz najdroższy pierścionek i dlatego jest najlepszy. Ale idź już spać, bo psujesz ludziom humor :) Ciekawa jestem, czy swoim koeżankom też dogryzasz, że np. nie mają markowych ciuchów tylko nic nie warte szmaty itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem po raz ostatni: Moje zdanie jest takie, ze chce do konca zycia nosic na palcu pierscionek zareczynowy. Nie musi to byc brylant, chociaz te najbardziej mi sie podobaja- pure klasyka- moze byc to tez inny kamien szlachetny- szafir, piekny cytryn lub topaz, ametyst... Jest mi natomiast dokladnie obojetne, co nosi na palcu kazda z Was. Wazne, aby sie podobalo. A co do przewagi trwalosci diamentu lub innego kamienia nad szklem nie bede dyskutowac. Co bardziej roztropne domysla sie o co biega :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niejeden maly CUDOWNY cytryn lub topaz jest tanszy od duzej cyrkonii, no tak- ale zeby to wiedziec trzeba miec troche wiedzy ksiazkowej i jubileryjnej- nie tylko odpustowo- bazarowej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghhj
Przecież sama wcześniej podkreślałaś, że to cena, a nie wygląd się liczy :) A Ty masz pierścionek, czy dopiero będziesz miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam sily tlumaczyc, i pisac tego samego po 100 razy. Nie CENA, a rodzaj kamienia. Sprawdz- maly szafir, tanzanit kosztuje tyle, co duza cyrkonia, a jest bez porownania trwalszy. Koniec dyskusji z mojej strony. Nauczcie sie czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×