Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Que Bonita

A gdy stworzył kobietę, nie mówił jej ile ma ważyć!!! - Czyli razem do celu!

Polecane posty

Tak nazwała ten topik. Pewnie ktoś spyta dlaczego. Nazwa miała być niekonwencjonalna. Jak zacząć? Więc.. Odchudzanie rozpoczynałam już z 10000000000000000000000000 razy mimo, iż jestem bardzo młoda. I cały czas, całe to przecudnie katujące przedsięwzięcie mi nie wychodzi.Przeze mnie samą. Oczywiście. Oczywiście przez wszelkiego rodzaju święta (ruchome i statyczne) urodziny, imieniny, rocznice itd, także wszystko licho bierze. I mogę to odchudzanie tak przekładać z 100000000000000...(000)... razy. W nieskończoność. Ale.. no cóż moja młodość już dobiega końca, a ja zmuszona jestem do powagi. Ugrzęzłam w tłuszczu. A gdzie (bądźmy szczerzy) dziki seks, taniec, podryw, flirt, balangi, opalone ciało, przygoda? No gdzie ? No pytam? Gdzie to wszystko się podziało? Było w ogóle (słyszymy odpowiedź - NIE ) no niestety. Nie. A gdzie się podziało? Y... yy... Zamiast siedzieć i pisać te durne (bez urazy) dzienniki, wypisywać sentencje motywujące, dzielić się z innymi tym co się zjadło, a na co się ma ochotę, należałoby raczej ruszyć krągły zad i wziąć się wreszcie do działania. Moją motywacją jest np. zdrowie i młodość. Ale cóż po motywacjach skoro ta cała \"silna wola\" to w 90% przypadków jedno wielkie (nie owijając w bawełnę) gówno. Zawodzi - cholera jasna - po tygodniu. Jak nie wcześniej. Ale kto steruje silną wolą ? No ? MY! Kobity, faceci. Grubasy, szczupłasy, palący, pijący, dokuczający i inni. Więc nie ma co siedzieć i wyobrażać sobie jak to by się nie wyglądało gdyby się miało tych kilku (nastu, dziesięciu etc. ) kilogramów lub centymetrów mniej. Nie ma też co przypominać sobie jakie to się ma zwałowane, tłuste, porośnięte cellulitem i innym grzybem (dosłownie cholera jasna) dupsko. No bo dobrze wiadomo, iż chwilę po takich destrukcyjnych myślach polecimy po coś do żarcia. I na pewno to nie będzie sałata!!! Najgorsze jest jednak to,że my wszyscy - otyli, z nadwagą lub ogólnie z jakimś tam problemem - ludzie o tym wiemy. Patrzymy na Pamelę i inne plastiki z wycinanymi żebrami i już sobie myślimy - Ooo! Tak bym chciała wyglądać. Ale nie będę. WYHODUJ TASIEMCA! Łatwe? NIE!!! Najłatwiej jest raczej przejść na coś w rodzaju krucjaty , drogi krzyżowej z dobrym zakończeniem. Należałoby zmienić coś w sobie, ale nie w du.. pośladkach i wałach na brzuchu, ale gdzieś w głowie. W podejściu. Zamiast zachwycać się kanonami mody wagowej i sylwetkowej stworzyć coś w rodzaju własnej budowy. Pomyśleć jak najlepiej wyglądałoby się. Odejść od stereotypów, obłudnych motywacji i dążeń. \"Będę Winoną Ryder\". No nigdy w życiu ! Bo sam Twój kościec w biodrach to 95 cm, w dodatku masz małe niebieskie oczka i pokaźny nos. Bądź sobą! Gdzieś wyczytałam - \"Zamiast widząc kobietę na ulicy myśleć - Wredna suka, zazdroszczę jej - Należałoby po prostu podejść do tego w następujący sposób - Ale fajna laska, super ma figurę, ja też będę nieco podobna, będę tak samo zgrabna, piękna i witalna\". Po pierwsze - PRZESTAŃ OSZUKIWAĆ! Zżarłaś ciastko to nie rzygaj (bo najłatwiej jest wsadzić sobie serdeczny palec do krtani i wyrzucić z siebie coś co gryzie nasze sumienie). Pierwsza rzecz- zrób z 3 pompki, 10 brzuchów i 20 skłonów, a przede wszystkim nie poddawaj się! Ucz się na błędach. Po prostu zastanów się co zrobiłaś, a przy najbliższej chęci na ciastko pomyśl sobie jak się czułaś, do czego byłaś zdolna, kiedy tylko odrobinę złamałaś dietę. Rzucanie diety w takich momentach to podstawowy błąd - jeden fałszywy krok i cały mechanizm wali się, burzy i eksploduje. Stąd bierze się tzw. efekt jo-jo. I te tępe, idiotyczne i nawet nie infantylne ( bo dzieci się tak nawet nie usprawiedliwiają) myśli: \"I tak nie schudnę (kęs), zawsze będę gruba i brzydka (gryz) poco się tak katuję skoro mogę chyba już taka zostać (wizja takiej otyłej Pameli w tłustych włosach i bez makijażu nie robi już w takich sytuacjach na Tobie wrażenia prawda?) I tak mi się nie uda (mlask)\" Woła o pomstę do nieba nie? Albo to debilne przekładanie diet. \"Od jutra, bo ten ser jest taki dobry\", \"Od jutra bo to ciastko jest takie smaczne\" , \"Od jutra, bo ten produkt (baton, ciastko, jogurt, cukierek, budyń instant, fiki miki dzikie węże ) jest podobno pyszny - muszę go wypróbować\". ( I w głowie mam tą wizję z Dnia Świra jak baba w początku wyżera swojemu synowi czipsy mówiąc - to już ostatni). A co do cholery jasnej! Nie możesz tego zrobić jak już będziesz szczupła ? No co? Bo już nie będzie sklepów, a tamto (cokolwiek...) zniknie? Wyparuje? Zadaję Ci pytanie: CZYM SIĘ USPRAWIEDLIWIASZ ? \"Nie czytam książek, bo prąd jest drogi\" ( A W SZUFLADZIE TYSIĄC ŚWIEC... ) Nie można się za każdym razem demotywować i usprawiedliwiać. Nie ma żadnego usprawiedliwienia (prócz ciężkich chorób) dla otyłości i nadwagi. Choć to co napisałam powyżej wygląda tragicznie i na pewno masz ochotę teraz iść do lodówki, zastanów się nad swoim postępowaniem. Czy masz ochotę, tak jak ja grzęznąć w tłuszczu? Ja właściwie od jutra, odchudzam się. Może chcesz to robić ze mną? Nie masz ochoty? Możemy się tutaj dzielić swoimi dietami, spostrzeżeniami i trzymać za ręce w chwilach upadku. Podnosić na duchu, pomagać w trudnych chwilach. Nie masz na to ochoty? No trudno. Ja osobiście właśnie założyłam tutaj swój \"DZIENNIK ODCHUDZANIA\". Choć to nie moje pierwsze odchudzanie, i choć z nadzieją patrzę w przyszłość, raczej nie ostatnie. Pozdrawiam Was mocno, całuję i ściskam. Czekam także na odzew!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No trudno. Ja osobiście właśnie założyłam tutaj swój \"DZIENNIK ODCHUDZANIA\". Choć to nie moje pierwsze odchudzanie, i choć z nadzieją patrzę w przyszłość, raczej nie ostatnie. Pozdrawiam Was mocno, całuję i ściskam. Czekam także na odzew!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli mialabys ochote zapraszam na nasz topik :) nie mamy tu konkretnej diety, kazda jest inna i walczy w inny sposob o szczescie. ale jedno jest wspolne - wspieramy sie, radzimy, opieprzamy nawzajem :) a oprocz tego dzielimy sie wszystkim - problemami, sukcesami i obawami :) nie tylko dietowymi ! spowiadamy sie z zarcia - to nasze glowne zalozenie:) a oprocz tego sie kumplujemy :D mamy rozny wiek (18-24 l.), jestesmy z roznych miast, wazymy roznie, jestesmy rozne :D i dlatego jest fajnie :D pozdrawiam! i zapraszam wszystkich ktorzy maja ochote🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! super to napisałaś, z humorem , lekko się czyta i sama prawda!! ten tekscik nadaje sie do wydrukowana i czytania gdy brak motywacji- hehe, jutro to zrobie :) powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uległam pokusie ;) Doszłam do wniosku,że i tak jestem piękna, ale jak będę szczupła będę jeszcze piękniejsza. Nie dziwię się \"kultowi ciała\" w starożytnej Grecji. Jak się jest pięknym i szczupłym, to się więcej dostaje od życia :) Podobno.. Tak mówią przynajmniej szczupli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po za tym: Dziewczęta WITAM WAS :) RAZEM RAŹNIEJ :) _katia_ - dzięki za zaproszenie, na pewno zajrzę! samarkanda, lemonkowa - cieszę się,że do Was trafiło :) przede wszystkim miało POKRZEPIĆ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świetny tekst :D normalnie każda to sobie myśli, tylko dokładnei to do niej nie dociera zdecydowanie nabrałam więcej motywacju, humoru o otuchy możenapisałabyś ile ważysz itp?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się z chęcią do Was przyłączę:) Zdrowo się odżywiam i chodzę na siłownie, narazie efektów nie widzę, ale się nie poddaje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoDuChA
Zgadzam się z Tobą . Nie ściemniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważę 95 kg, mam 171 cm wzrostu i 17 lat :) zdziwiona Olu - nie martw się o nic, daję głowę,że waga zaraz ruszy. Często jest tak,że waga z początku nie rusza, bo organizm musi najpierw wypłukać z organizmu sole i musi zejść z Ciebie woda :) Na przykładzie : Moja ciotka odchudzała się 2 miesiące, pierwszy miesiąc waga stała, bodajże schudła tylko 2 kg, za to w drugim gdy organizm się przestawił schudła 8 :) Razem 10 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja raz sie sobie podobam, a raz nie :) raz stwierdzam, ze musze troszke schudnac, a raz, ze wlasciwie jest ok i nie bede sobie odmawiac pysznosci :) Dlatego od miesiaca cwicze co drugi dzien bez diety jakiejs szczegolnej i zobacze co sie bedzie dzialo. W obecnej chwili moge stwierdzic, ze zaczynam miec miesnie i cialo bardziej zbite..aha, waze 59kg, mam 164cm. A tekst jest swietny, bo nie wazne ile sie wazy, ale podobnie sie mysli :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdiwiona ola
Właściwie to ja nie jestem gruba, ale chce zrzucić jakieś 4kg, te moje nogi mnie dobijają i ten cellulit:O Moim celem jest także wyeksponowanie mięśni i spalenie zbędnego tłuszczu. Mój dzisiejszy jadłospis: - grahamka z białym serkiem i pomidorem - duszona pierś z kurczaka i buraczki - jabłko - chudy biały ser z: orzechami włoskimi, migałami, paroma rodzynkami i odrobiną miodu (sama to wymyśliłam, pyszne:D ) - dwie małe kromeczki razowego chleba z tuńczykiem w sosie własnym, cebulą i ogórkiem kiszonym (wszystko poszatkowane) Do tego 4-5 dni siłownia + czasami basen/ tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość big trio
Witajcie! chyba się dołącze :) Waga: 62 kg Wzrost: 164 cm Wiek: 21 lat Jutro napiszę wiecej, a dziś kładę się spać bo padam na twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariola 102

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość que bonita - zaglądasz tu cza
sem? bardzo mi zależy, by się z tobą skontaktować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuupppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa góry
c c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jak tam?:) ja dzis od rana 1 banan 1 danio do picia salatka z tunczyka na obiad teraz pije kawe i .... na dzis koniec (oprocz wody mineralnej) obym dala rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
cosmo zapraszam do nas "szczuple na wiosne dolacz i ty"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×