Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anuleczka19

CZY KTOS TU BIEGA???

Polecane posty

rozciagac lydki by nie przyroslo zbyt duzo miesni??? ja sie z tym nie zgadzam. Poza tym fajnie jest miec umiesnione lydki. Jezeli ktos zaczyna biegac to powinien raczej zainwestowac tylko w obuwie. Reszta to zbedne dodatki jak na poczatek. Po pewnym czasie mozna kupic jakas oddychajaca bielizne czy np pulsometr. Bieganie na czczo tez nie jest najlepsze. Jezeli ktos sie uprze przy tym to dobrze wypic szklanke slodkiego soku. Jezeli ktos biega by sie tylko odchudzic to od samego biegania nie schudnie. do tego dochodzi komplet cwiczen, odpowiednia dieta. Srodki odchudzajace lub wspomagajace na pewno jakos tam dzialaja, ale ja ogolnie jestem zwolenniczka naturalnego trenowania jak i odchudzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozalogin
Zaczne od tego iz jest to forum wiec kazdy ma prawo opowiedziec o tym jak sam trenuj tak tez robie. Swoje treningi konsultuje ze specjalista wiec jestem pewna ich poprawnosci. Lydki moze i ladnie wygladaja gdy widac na nich miesnie ale nie gdy sa zbyt duze. Bieganie jest zaliczane do treningu aerobowego a takie powinno sie wykonywac na czczo (choc zapewne jest na ten temat wiele rozniacych sie pogladow). Natomiast wracajac do fut burnerow to duzo dziewczyn liczy na szybkie efekty a takie srodki wlasnie je przyspieszaja. Dlatego moge je polecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozalogin
I jeszcze chcialam dodac ze oczywiscie od "samego biegania" mozna schudnac i to w szybkim tempie ;) nie wiem skad taki dziwny pomysl jakoby sie nie dalo. Zresztą sama jestem na to dowodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozalogin
"Jezeli ktos biega by sie tylko odchudzic to od samego biegania nie schudnie" Oczywiste jest że od samego biegania można schudnąć- nie wiem skąd taki pomysł :P Sama jestem na to dowodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez biegam po okiem trenera i to nie byle jakiego wiec powiedziałam to co praktykuje i to co poleca mi moj trener. od samego biegania nie da sie schudnac-jezeli ktos biega 3-4 razy w tyg i nie za wiele na poczatek to wiadomo ze ciezko bezie zrzucic kilka kilogramow. Musi to byc powiazane z dieta. Ja np mimo treningow, zgrupowan - gdzie biega sie po 2 razy dziennie wage mam stala(no moze w okresie startowym jakis 1 kg czasami 2 ubeda). i to wlasnie przez diete - weglowodany itp, jezeli bym chciala schudnac - wiadomo, ze dieta byłaby troche inna. a co do szybkich efektow - szybki efekt =szybki powrot tego co sie zgubilo. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwor
co robic by po chwili nie miec zadyszki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczac marszem trening, nastepnie stopniowo zaczynac truchtac i biec takim tempem jaki jest poziom wytrenowania. jezeli sie wczesniej nic nie robilo to jakis plan by sie przydal w stylu \"10-tygodniowy\".pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A cóż to za pomysł, że bieganie nie odchudza??? Nic, żadne ćwiczenia i diety nie odchudzają tak szybko i równomiernie jak regularne bieganie! I mówię to z doświadczenia nie tylko własnego. Może młoda i umięśniona dziewczyna, która nie ma co tracić na wadze nie schudnie, no bo z czego. Ale ja 38-letnia kobieta mam za sobą długą historię różnych ćwiczeń domowych i pod okiem trenerów, przetestowałam diety, dochodziłam do \"względnej\" wagi po ciążach i powiem Wam, że bieganie jest najlepsze. Oczywiście gdy dołączy się ćwiczenia i dietę, efekt przyjdzie szybciej. Ale samo bieganie też odchudza i to bardzooo! Pod warunkiem, że minimum trzy razy w tygodniu po 30- 40 minut. I powiem jeszcze - to tak poprawia przemianę materii, że można sobie pozwolić na jedzenie smakołyków, na które dbająca o linię kobieta w moim wieku nie powinna się skusić. Oczywiście w rozsądnych ilościach. Dlatego zamierzam biegać do późnej starości. I jeszcze jedno. To najmniej kłopotliwy sport jaki znam. Wystarczą tylko dobre buty. Nie myśli się o niczym - co robić ile razy, tylko biegnie przed siebie i podziwia świat w różnych porach roku. Mi bieganie pomogło w wielu zdrowotnych i życiowych problemach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jagoda- calkiem inne podejscie do sprawy mamy. i na pewno sie nie zgodze z tym, zeby wyjsc i biec przed siebie. spoko, jezeli ktos biegal juz i jest jakos zaawansowany to niech wyjdzie i biegnie.jak poczuje ze wystarczy to przestanie biec. ale jezeli napiszesz komus zeby wyszedl i biegl a taka osoba wczesniej nie miala pojecia o bieganiu (i jak jeszcze przeczyta ze Ty bieglas 30-40 min przed siebie) to po prostu po dwoch dniach takiego biegania taka osoba wiecej nigdy nie wyjdzie pobiegac. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim! ciekawy topic:) dolacze do Was:) bo biegam na codzien,naleze do klubu sportwego ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ponownie:) byłam biegać z kuzynem ok 20,bo mnie wyciągnął i chyba z 7km zrobilismy xD. a jak wspomnialam- maluuuta-trenuję biegi.raczej nalezę do długodystansowców ;D a co do wyników ,moze nie są jakieś rewelacyjne.(trenuję od roku) ale złe tez nie ;p ostatnio mialam zawody na dystansie 2800 ,Mistrzostwa Polskiw biegach górskich xD i byłam 11 ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczu
zapraszam tutaj www.biegajznami.pl to największy portal dla biegaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulus1116
ja biegam regularnie dzien w dzien juz od miesiaca i musze powiedziec ze jak skoncze to po biegach czlowiek jakis szczesliwszy sie czuje...ja biegam dziennie ok50 minut,zrobie jakies 8-9 km.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm a biegacie
non stop? bo ja ok 25 min ale to raczej marszobieg! najdłużej wytrzymam ok 8 min biegu i przerwa, marsz i bieg,.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słitka - > poopowiadaj troche o tyc biegach gorskic, to musi byc ciekawe, jakie realizujesz treningi? i ile masz lat w ogole??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm..mam 18lat. biegam raczej wg poleceń trenerów. to wybieganie,to rytmy, tempo czy tez siła..zależy.Ale czuje się znakomicie jak biegam..troszkę sie czlowiek pomeczy ale jakies rezultaty potem są:) Natomiast co do gorskich biegow -to są dość ciezkie..bo zazwyczaj w gorach pada deszcz i tym samymjest slisko,mozna \'wyorać\' :D-nieraz jechałam na tyłku xP,do tego te wybiegi pod \'górska\" takie, ze szok ^^.Uda wtedy sie czuje dość wyraznie :) a Wy biegacie tez sobie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja sobie trenuje w klubie, chociaz treningi sobie sama ukladam. nie wiem czy wiesz co to bieg na orientacje, ale to wlasnie moja ulubiona dyscyplina sportu:) co jakis czas kontuzja ale staram sie ciagle trenowac. w maju bedzie duzo zawodow to sobie pobiegam:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgdfvbcxcx
Maluuuta, a po bieganiu duzo sie rozciagasz? Ile czasu? Masz bardzo umiesnione nogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie problem w tym, ze na rozciaganie zwykle brakuje mi czasu...treningi pomiedzy zajeciami i tak jakos wychodzi, ale staram sie jakos 5 minut pogibac troche. jezeli chodzi o umiesnienie nog to bardziej uda niz lydki, bo biegam na lekko ugietych kolanach (coz tego juz nie zmienie) i w rezultacie lydki mniej sa umiesnione. ale ogolnie, zeby bylo konkretnie widac miesnie to bierze sie tez czesto odzywki i cwiczy na silowni. ja jednak tego nie stosuje. jak juz to napoje izotoniczne. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgdfvbcxcx
Dzieki za odpowiedz. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majeccka
Hej! I jak tem Dziewczyny, dalej biegacie?? Ostatnio super pogoda na to :) Ja biegam co drugi dzień i rzeczywiście bieganie poprawia mi humorek :) jest super ;) a jak u Was?? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj u mnie jakis kryzys nastal przez ostatnie 10 dni wyszlam tylko na 3 treningi, duzo zajec, sesja sie zbliza i do tego nieudane ostatnie zawody i tak jakos wyszlo:O musze sie wziac w garsc:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowezycie
kto zaczyna biegać??Ja od dzisiaj.Trzymajcie kciuki.Chiciałam iśc dos iłowni,ale pogoda ładna,a kasa krucho:(Kto się dołożczy do mnie??Ps.Chce biegac by troszkę schudnąc,oczywiście w połączeniu z dietą:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowezycie, ja sie dolaczam. dzis bylam pierwszy raz biegac po 3 miesiecznej przerwie. musze zgubic ok 6 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge sie do was przylaczyc?? zaczelam biegac w zeszly pn. planuje to ciagnac i biegac 3-4 razy w tyg:) rano na czczo plus dietka... niecale 2 tyg i juz 4 kilo mniej:D ale to raczej sprawa diety bo biegac w sumie dopiero zaczynam i dluzej nie dam rady jak 30 minutowy marszobieg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam na tym topiku parę stronek temu, i oto powróciłam - po zimowej przerwie, i zawartym małżeństwie:-D Znów mam czas na bieganie, biegałam już 3 razy w tym tyg i na tym pewnie nie koniec. Znalazłam fajną traskę: w jedną stronę lekko pod górkę - a więc dupcia pracuje, jakieś 25 minutek takiego biegu i wystarczy mi w zupełności. O dziwo - w bieganie wciąga sie też mąż (użyłam starego chwytu: misiu, ale ja się boję sama) :-D Z każdym kolejnym "bieganiem" czuję się coraz lepiej, ogromna dawka szczęścia i energii, no i dumna taka z siebie jestem, że hej:-D Mam nadzieję że tym wpisem nie zapeszę moje rozwijającej się kariery biegowej:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany dzisiaj to normalnie masakra... przedwczoraj potrafilam biec 15 minutek bez przerwy potem 10 i potem 5.... dzisiaj dluzej niz serie 5 minutowe nie dalam rady..:( co prawda bieglam lacznie jakies 30 minut ale ja sie chyba cofam w poprawie kondycji:( jutro sprobuje moze dzisiaj mam zly dzien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paollla
Cześć dziewczyny! :D Również przyłączam się do wspólnych biegów. Wczoraj byłam rano (30minut), dzisiaj rano rolki(30minut) i wieczorem biegańsko :) Oczywiście głównym celem jest piękne, smukłe ciało! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laura - no to gratulacje i wszystkiego najlepszego zycze:) i fajnie ze biegacie, piszcie jak Wam idzie:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×