Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnyJa

Endoproteza kolana.

Polecane posty

Gość bartosz_opole
Ja osatnio byłem w dobrej prywatnej klinice ortopedycznej. Możesz zadzwonić to udzielą Ci informacji: 77 443 46 07, tutaj więcej info: http://www.kortklinika.pl/kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola 71
W odpowiedzi na 2 posty wyżej ja od lekarza dowiedziałam się, że już same objawy bólowe są wskazaniem do zabiegu i nie ma co cierpieć i czekać, gdyż i tak operacja będzie nieunikniona, a przez czekanie ucierpią tylko mięśnie. Zdecydowałam się na operację w wieku 46lat, po zabiegu korzystałam z szyny cpm z wypożyczalni http://www.szynarehabilitacyjna.pl oraz pomocy rehabilitanta, który 2-3 razy w tygodniu ćwiczył ze mną abym jak najszybciej wróciła do formy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Jestem 12 dni po operacji endoprotezy kolana, i dziś pojawił mi sie siniak na operowanym kolanie. Proszę napisać czy u kogoś z Państwa też pojawiły sie siniaki? Obawiam sie powikłań. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam.Mama jest po endoprotezie kolana, minąl juz 3 tydz. Siniak był na początku, pomogło smarowanie zelem Lioton 1000. W tej chwili jest jeszcze obrzęk i ból. Po wysiłku pochnie kolano oraz stopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź. Poradziłam się internisty i również polecił mi maść lub żel. Teraz po siniakach nie ma śladu. Mam mała wiedzę na temat czego nie powinno się robić w pierwszych miesiącach po operacji, jakich ruchów nie wykonywać itp. Gdyby ktoś się podzielił swoją wiedzą byłabym wdzięczna :-) Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota Gronkowska
Witam, cieszę się że krwiak zszedł. Po zdjeciu szwów proszę nawilżać ranę, my stosujemy Linomag. Proszę nie obciążać zbytnio chorej nogi, mamie po dłuższym siedzeniu na krześle. noga puchnie. Życzę duzo zdrowia, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Pani Doroto za szybką odpowiedź :-) szewki mam już usunięte od ponad tygodnia tak wiec od dziś zacznę smarowanie. Dużo zdrowia życzę Pani i Pańskiej Mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy któraś z osób na forum zna jakieś ćwiczenia izometryczne na mięśnie łydki? Mam duży zanik tych mięśni. Na mięśnie ud mam dużo ćwiczeń, niestety ćwiczeń do łydki nie znalazłam na internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aero
Operację miałam 1 marca br. Czy to normalne że w trakcie ćwiczeń na szynie zgiecie stopniowo się zwiększa (80stopni) po godzinie noga zmniejsza zakres zagięcia do ok 50-60 stopni? Mam duży problem z ćwiczeniem kolana i mięśni ponieważ odczuwam bardzo duży ból biodra który pojawił się po operacji. Będę wdzięczna za jakiekolwiek sugestie jak sobie poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam operowane 2 biodra nie odrazu! tylko z miesiecznymi przerwami o kulach chodzilam 2 miesiace. Gdyby nie klinika endoprotezis to miałbym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinakarolcia
Ważna jest też rehabilitacja przed operacją. Wzmacniamy wtedy mięśnie, poprawia się wydolnosc. Łatwiej powrócić do sprawności po zabiegu. Czas rekonwalescencji jest zależny od organizmu i wieku oraz wcześniejszego przygotowania. Lekarz w Orthos na kwalifikacji do operacji zalecił mi rehabilitacja, jestem wdzięczna za szybki powrót do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Endoprotezis pomogąci z tym :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkich, którzy są już po endoprotezie stawów kolanowych. Miesiąc temu, ortopeda / ceniony w lokalnym środowisku/ podniósł moje klisze rtg pod światło i powiedział: "obydwa stawy do wymiany". Teraz żyję jak skazaniec czekający na egzekucję. Chciałbym porozmawiać z kimś, kto ma już to za sobą, ewentualnie jest w takiej sytuacji jak ja. -jak bardzo się cierpi, -jak bardzo jest się ograniczonym ruchowo, -czy po rehabilitacji można wrócić do jazdy samochodem, -czy możliwe jest klękanie na kolanach, a przynajmniej na jednym Mam jeszcze mnóstwo innych pytań ale nie chcę zanudzać. pozdrawiam wszystkich Stanisław

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaGronkowska
Witam, moja mama jest po całkowitej wymianie stawu kolanowego. Jeśli chodzi o klękanie na kolano operowane, to nie ma takiej możliwości.Warto kupić rowerek stacjonarny do treningów( po operacji)- pomaga. Jeśli odczuwa Pan obecnie ból, to po operacji ustąpi, ale to inny komfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje Pani za szybką odpowiedź. Zaczyna się moje kursowanie po przychodniach i szpitalach. I przeżywanie kolejnych stresów, związanych z proponowanymi terminami leczenia aby się przygotować do operacji. jak ja to przeżyje - nie wiem. Rower stacjonarny mam i często z niego korzystam. pozdrawiam Panią. Stanisław

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Gość Wszystko jest do przeżycia i nie jest takie straszne, jak się wydaje. Mam nowe kolano od 4 lat i gdybym wiedziała, jaka to ulga, to nie czekałabym z operacją, tylko zapisała sie wcześniej do kolejki. Czekałam 3 lata. Sama operacja w znieczuleniu, trochę boli po, ale podają w kroplówkach leki przeciwbólowe i nie jest źle. Miałam zalecenia, aby po 2 m-cach rozpocząć rehabilitację. Przy wyjściu ze szpitala poprosiłam o skierowanie na rehabilitację, to skraca drogę do otrzymania zabiegów. Jestem sama i wolałam zabiegi mieć w sanatorium, jest ich wiecej i nie musze dojeżdżać na nie tramwajami. Wysłałam mailem zapytania do kilku sanatoriów w niedalekiej odległości od mojego zamieszkania i z jednego zaraz otrzymałam odpowiedź. Miałam tylko przeslać skan wypisu ze szpitala i 2 m-ce po zabiegu, o jednej kuli, pojechałam. Dzięki ćwiczeniom śmigam dziś bez bólu, kolano jest jak moje. Zgina się dobrze, nie czuję w zasadzie ograniczeń. Nie klękam i nie przeciążam, ale do tramwaju podbiegnę, szybkim krokiem spaceruję. Zaznaczam, że zabieg miałam w wieku 70 lat. Proszę tylko być dobrej myśli, wierzyć, że wszystko przebiegnie dobrze i mieć zaufanie do lekarza i do siebie. Sumiennie wykonywać ćwiczenia, a będzie dobrze. Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosia2015
Witam, czy ktoś z Państwa miał doświadczenia z endoprotezą jednoprzedziałową Oxford? Jestem po wielu zabiegach(ostetomie, komórki itp) kolana w rozsypce. Ponieważ na endoprotezę całkowitą czeka się długo i dodatkowo mam 44 lata, lekarz zaproponował mi własnie oxford. Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojtus8558
Witam za około 2-3 miesiące będę miał wstawiany duży staw kolanowy (mam 32 lata i kolano po bardzo dużym urazie po wypadku samochodowym) czy jest tu ktoś kto też w miarę młodym wieku miał wstawiany i chciałby porozmawiać o tym jak było po operacji ? Bo mam kilka pytań i chętnie bym porozmawiał z kimś bo nie ukrywam że mam pewne obawy co do tej operacji.. pozdrawiam Wojtek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata100
Wątek trochę zaniedbany, ale może ktoś mi odpowie. Mieszkam sama i moje pytanie dotyczy samodzielności po zabiegu. czy dam sobie radę z podstawowymi czynnościami? Kiedy można wyjść z domu? W ortezie, czy o kulach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna73
Tuż przed Świętami mam wyznaczony termin operacji endoprotezy kolana.Ogarnia mnie totalna panika.1)wiek (73),2)waga,duża ,oj duża,3)mam wszczepiony rozrusznik serca!!.Doradżcie,pomóżcie,rozwiejcie straszliwe obawy,albo mając doświadczenie-odradżcie zrobienie tej operacji,która ma się odbyć w klinice,w której 2 piętra wyżej jest elektrokardiologia.Dodaję jeszcze,że jestem osobą zupełnie samotną,nie mam nikogo bliskiego,moje koleżanki oczekują raczej mojej opieki.Co zrobić z ewentualną rehabilitacją.Jestem osobą o wesołym usposobieniu,energiczną i po operacji tego nieszczęsnego kolana pragnę jeszcze pomagać innym.Pomóżcie,z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed 11 dniami, 23 listopada miałam wszczepioną endoprotezę kolana. Mam 67 lat, także mieszkam sama, mam trochę rodziny, ale w innym województwie. Lęków związanych z rozrusznikiem serca nie rozwieję, bo po prostu nie znam się, ale skoro lekarze chcą się podjąć operacji, to znaczy, że są w stanie ten problem rozwiązać. Zresztą, rozrusznik miał mój pies, też ssak, spore podobieństwo w budowie organizmu, rozrusznik miał ludzki, i o ile przed jego wszyciem nie było mowy o małej nawet narkozie, to potem, przy nieco wzmożonym nadzorze kardiologicznym miał też zabieg w narkozie. Waga, jak sądzę, może trochę przedłużyć proces rehabilitacji, ale go nie uniemożliwi. Rehabilitacja jest bardzo ważna, właściwie od początku. Na nfz niestety szybko się jej nie dostanie. Pozostaje przynajmniej częściowo płatna, albo stacjonarna, w ośrodku, albo, jak u mnie, rehabilitant co kilka dni przychodzi, opracowuje specjalnie dla mnie zestaw ćwiczeń, potem ćwiczę sama, ważne jest narzucenie sobie systematyczności. W domu można poradzić sobie samemu, ale dobrze, jeśli raz dziennie ktoś wpadnie, wyręczy w drobnych czynnościach typu małe zakupy, wyrzucenie śmieci, powieszenie prania itp. Pogodne usposobienie napewno pomoże ☺. Głowa do góry. Napewno lepiej zdecydować się, niż potem jeździć np na wózku (mnie by to groziło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinson

Moja mama czeka na operację kolana. Teraz chodzi na rehabilitację, żeby się przygotować do tej operacji, bo to też bardzo ważne, a czasem nikt o tym nie mówi. Zapisałam ją przez stronę rehabilitacje.org i wybrałam jej gabinet na Słomczyńskiego 12 po wielu pozytywnych opiniach i mam też jest zadowolona. Mówi, że tak dobrej opieki to nigdy nie miała i widać, ze troszkę lepiej chodzi i nie bierze tak często tabletek przeciwbólowych. Także po operacji też się tam zgłosimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żona po operacji prawego kolana -endoproteza. Lat 70 oba kolana do naprawy. Bardzo słabo chodząca, waga 85kg. Sześć dni w szpitalu fatalny okres bo świeta przypadły na okres pooperacyjny czyli nic nie robiono w sprawie rehabilitacji  Cewnik podłączony i to wszystko. Pielęgniarki w porządku ale brak lekarzy z decyzją co do jakiegokolwiek ruchu Wtorek,dzień po świetach rehabilitant podłącza szynę- artromot pół godziny pewnie próba siadania, stawania , ale żona nie ruchawa brak mocy i passe .Same zachęty nic nie dają. Podejmuję decyzję zabrania do domu. Myślę że dam rade, całe odium opieki spadło na mnie Ból duży, nie może stać na zdrowej chorej nodze ruchu żadnego Firma specjalistyczna wniosła ja na czwarte piętro i do łózka Wypożyczyłem szynę z myślą kilkakrotnego używania w ciągle dnia Noga spuchnięta cała, obolała z różnymi barwami Próby siadania oczywiście z pomocą bo sama nie dawała rady, niemoc z poderwaniem się do pionu Co dalej? zdjęcie szwów dwa tygodnie po operacji oczywiście znowu firma, rejestracja na całodzienny oddział rehabilitacyjny, termin za pół roku . Żonę noga boli wiec tabletki recepta ortopedy Zaldiar 37,5 mg. wspomagam sie APAPEM Jeszcze Fraxiparine  i Cyclo3fort, zmiany opatrunków co dwa trzy dni na razie bierna praca artromotu Codzienna próba rozruszania pozostałych członków bez pomocy chorej, leniwa niewiasta , niecierpliwa. trzeba mieć zdrowie Smaruję tę opuchliznę Altamax pewnie do dupy ale spróbować można. Tylko kiedy ją nauczę chodzić choćby z balkonikiem  Dziwne że stopa spuchnięta bo niby dlaczego Tyle na dzisiaj ,zobaczymy co będzie po zdjęciu szwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mija 16-ty dzień po operacji , szwów nie zdjęliśmy bo służba zdrowia ma cały tydzień wolny z okazji długiego weekendu Stopa jak by puściła ,nie jest spuchnięta i raczej nie boli ale o stawaniu nie ma mowy choć próby są Boli raczej przez cały dzień więc użycie Zaldiar 37,5 mg. 5-6 razy dziennie Niektóre noce są bardzo trudne ,boli i w takiej pozycji i w innej trudno się ułożyć Ale wydaje się że jest jakiś postęp Mamy przenośną toaletę więc za dnia do pionu i przy pomocy, chwila i obok na toaletę. Oczywiście Artromot z pięć razy dziennie rusza tą nogą kąt mamy już 90 stopni i to tyle z rehabilitacji Strach się bać jak dalej bo przecież ta zdrowa noga też jest chora a gdzie tu kroczki przy balkoniku? Zobaczymy co ortopeda powie jak będziemy na zdjęciu szwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mija 16-ty dzień po operacji , szwów nie zdjęliśmy bo służba zdrowia ma cały tydzień wolny z okazji długiego weekendu Stopa jak by puściła ,nie jest spuchnięta i raczej nie boli ale o stawaniu nie ma mowy choć próby są Boli raczej przez cały dzień więc użycie Zaldiar 37,5 mg. 5-6 razy dziennie Niektóre noce są bardzo trudne ,boli i w takiej pozycji i w innej trudno się ułożyć Ale wydaje się że jest jakiś postęp Mamy przenośną toaletę więc za dnia do pionu i przy pomocy, chwila i obok na toaletę. Oczywiście Artromot z pięć razy dziennie rusza tą nogą kąt mamy już 90 stopni i to tyle z rehabilitacji Strach się bać jak dalej bo przecież ta zdrowa noga też jest chora a gdzie tu kroczki przy balkoniku? Zobaczymy co ortopeda powie jak będziemy na zdjęciu szwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ortopeda nic nie powiedział ,zdjęli szwy wyznaczyli termin RTG za miesiąc ,typowe zalecenia nie obciążać nogi. .Zona czuje sie dobrze oczywiście noga pobolewa ale da się wytrzymać bierze przeciw bólowe ale raczej dwa razy dziennie, sporo czasu na artrometrze  kąt uzyskany 100 - 110 stopni Chodzenie przy balkoniku jeszcze nie duże ale już widać postępy. Żadnego rehabilitanta nie mamy ,info z neta jak sobie pomagać Żeby jeszcze chciała chcieć ale z tym słabo Myślę jednak że pomalutku idzie do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata

Jestem prawie miesiąc po operacji. Pięć dni na ortopedii, potem trzy tygodnie na oddziale rehabilitacyjnym i takie rozwiązanie bardzo polecam. Wyszłam o kulach, ale chodzę na dłuższe dystanse, robię drobne zakupy, w domu radzę sobie ze wszystkim. No i najważniejsze nie boli, właściwie nie bolało nawet zaraz po operacji. Myślę już o drugim kolanie bo też jest do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopalsk

Ja jestem w podobnej sytuacji miałam artroskopie w tym gabinecie znanyortopeda.pl i jestem zadowolona z efektu, kolano powoli wraca do sprawności 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Jestem po zabiegu i po rehabilitacji w szpitalu Orthos. Pomimo moich obaw jestem bardzo zadowolona z efektów. Polecam serdecznie, nie warto zwlekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wracam do wątku po długiej przerwie. Zona obecnie jest dopiero na trzy tygodniowej rehabilitacji (takie czasy)  kolano zagoiło się w pełni, nie boli ale ...i tu uwaga , coś jej przeskakuje w tym kolanie  Prześwietlenie nic złego nie wykazało Ta dolegliwość nic tam nie przeszkadza ale jest

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×