Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bellarossa

ZOLOFT. wiecie coś o tym leku?

Polecane posty

Gość DOMINO ..
ja biorę Setaloft od poczatku września , ale w piątek mam wizytę i chcę poprosić o Zeloft bo po tym pierwszym nie widzę efektu.Na początku tego roku brałam Velaflex i było dużo lepiej i szybciej ale wizyty były drogie i zrezygnowałam .... mam nadzieje że będzie w końcu lepiej i nie będę zapijać depre alkoholem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kielbasa82
Domino dziwisz sie ze Ci leki nie pomagaja jak pijesz alkohol, przestan pic i wez sie za solidne leczenie.Wiem że nie jest lekko.W sumie powiem Ci ze na mnie Setaloft tez nie działał.Powodzenia, dasz rade bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domuś
Ja też dostałam zoloft wcześniej brałam citabax który średnio mi pomógł.Jestem przerażona zmianą leku zwłaszcza że czuję się tragicznie codziennie mam napady lęku boję się wszystkiego.Mam nadzieję że będzie dobrze i może to egoistyczne ale cieszę się że są tacy ludzie jak Wy bo nie jestem osamotniona ze swoim problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolo jones
Mi bardziej niż zoloft podpasował escitalopram, mniej ubocznych ef.Zapraszam Was na swojego bloga o wyjściu z nerwicy http://www.trzymsie.pl/ w zakładce blogi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łąkowa
Ja biorę Zoloft od 6 miesięcy,wcześniej brałam inne dziadostwa .Ten ma najmniej skutków ubocznych . Uwierzcie ,że pomaga , jadę do lekarza ,bo jest ze mnąna tyledobrze ,że moze odstawię . Zyczę powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greck
Doskonaly lek; u mnie zaczal dzialac po 2 tygodniach, bralem najpierw polowke z 50mg a potem i do tej pory 50mg.Wszystko wrocilo do normy ale poniewaz mialem problemy ze snem dodatkowo biore na noc 10mg Lerivonu. Przesypiam cala noc, troche trudno rano wstac , ale daje rade. Stan depresyjny pojawil sie po kolejnej smierci bliskiej osoby, kiedy przebywalem/ i przebywam/ za granica. Byly to straszne dni: leki, strach przed przyszloscia, rozdygotanie, wysokie cisnienie, brak apetytu, brak motywacji do wielu codziennych czynnosci... .Ciesze sie, ze juz zyje pelnia zycia ale czasami mam obawy czy aby to nie wroci przy nastepnej trudnej sytuacji zyciowej.Nadal biore wspomniane leki, dzis mija 9 miesiecy. Pozdrawiam forumowiczow i zycze powrotu do normalnego zdrowego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleplucha
lubie bawic sie kopą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do KITAK01 jeżeli zoloft jest aktualny daj znać na ariel72@interia.eu pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1972
Biorę zoloft od 24 maja 2011. Początkowo bolała mnie głowa, ale mimo tego samopoczucie od razu miałam lepsze. Świetny lek i lekarz. Zmieniło się moje nastawienie. Nie denerwują mnie ludzie mający kłopot z przestrzeganiem przepisów, nie płaczę na reklamach, można mnie rozśmieszyć, nie muszę walczyć z agresją. Czuję się świetnie. Od 21 czerwca mam zwiększoną do 75 mg dzienną dawkę. Poza depresją walczę z empatią, która niestety utrudnia mi życie. Mój, bardzo mądry, lekarz zaproponował mi rozszerzenie leczenia o pomoc psychologiczną.W następnym tygodniu pierwsze spotkanie z psychologiem. Wiele razy podejmowałam już próby leczenia. Prawdopodobnie od 1989 roku jestem w przewlekłej depresji. Nigdy wcześniej nie byłam u psychiatry. Szukałam pomocy u neurologów i zaraz po uzyskaniu poprawy odstawiałam leki bojąc się uzależnienia. Teraz wiem, że marnowałam czas. Pozwoliłam, żeby depresja przez te 22 lata rosła w siłę i kierowała moim życiem. Teraz wiem, że dam radę i przez najbliższe 18 miesięcy nie odpuszczę ani jednej wizyty u psychiatry i psychologa. Wszystkim zmagającym się z depresją życzę, żeby na swojej drodze spotkali mądrego lekarza, który potrafi słuchać i oby znaleźli siłę na długotrwałą walkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1975
polecam zoloft.na depresję popadłam po ciężkich osobistych przeżyciach. ten lek postawił mnie a nogi, pomimo tego że dalej mam beznadziejną sytuację, to jakoś się trzymam. i naprawdę poprawia pamięć i koncentrację, krzyżówki idą mi niesamowicie szybko, zdawałam też egzaminy i bardzo dobrze mi szło. bardzo dobry lek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozula61
czesc, mam do sprzedania 20 tabletek Zoloft 50 mg, tylko 20gdyz tyle mi zostało po mojej kuraccji, mi nic nie pomogly powiem szczerze, jesli jest ktos zainteresowany zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozula61
moj adres mail kozula61@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 25
Ja biorę zoloft od 5 ciu lat. Kiedy poszłam na studia, po pierwszym semestrze dostałam silnej bezsenności, która uniemożliwiała mi życie i studia. Przerwałam naukę, bo nie dałam rady. W tym czasie posżłam do specjalisty i dostałam Zoloft oraz chlorprotixen na sen. Poczułam się lepiej, zaczęłam normalnie spać. Poszłam do pracy i udało się mi dostać na następne studia. Gdy wróciłam na studia lęki powróciły i bezseność też, ale dałam radę, dzięki uporowi, potem było coraz lepiej. Na drugim roku czułam się tak świetnie, że odstawiłam chlorprotixen i spałam jak zabita. Lęki wróciły na 3 cim roku, kiedy zbliżał się egzamin dyplomowy, znowu musiałam sięgnąć po chlorprotixen, żeby spać, udało się skończyłam studia. Wakacje, praca, przerwałam branie zoloftu i chlorprotixenu na 3 miesiące. Problem sie zaczął, gdy poszłam na studia magisterskie, znowu brak snu i lęki, znowu Zoloft. Pomógł, dałam radę. Teraz kończę studia i znowu lęki się nasiliły, od 4 tygodni mam zwiększoną dawkę zoloftu do 100 mg. Lęki wciąż są obecne, może to stres, szukanie pracy, obrona pracy magisterskiej. Czy te lęki odejdą, już mam dosyć, czułam się task świetnie, dawałam radę na licznych praktykach z pacjentami, a teraz mam wrażenie że sobie nie poradzę, że będę pośmiewiskiem, że się nie wyśpię i że nie będę w stanie sobie poradzić, czy to normalne. Chcę już poczuć się lepiej. Mam nadzieję, że zwiększona dawka zoloftu poskutkuje, biorę ją 4 ty tydzień, jest lepiej, ale nie najlepiej. Chcę być pewna siebie, nienawidzę tej choroby, nie wiem czy to nerwica czy depresja, stany lękowe, czemu nie mogę być normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 25
Powiedzcie, czy ten lek się u mnie wypalił, przestał skutkować? czy poprostu mam więcej obowiązków i przez to choroba się nasiliła, masakra.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość despero
witam pilnie proszę o kontakt osoby z możliwością odsprzedania ZOLO. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adriannna
Biorę Zoloft od 1,5 roku. Pierwszy lek,który pozwolił mi normalnie funkcjonować,a nie sprawiał że spałam całymi dniami.. Co prawda jak już zaczął działać, byłam nerwowa i łatwo można było mnie wyprowadzić z równowagi,dlatego lekarka dodała mi jeszcze Doxepin. od tamtego momentu mogłam spać normalnie i nastrój mi się ustabilizował. kiedy brakło mi leku Zoloftu przez 2-3 dni, miałam silne zawroty głowy, płakałam bez powodu i wpatrywałam się w jeden punkt, tak jak to było przy objawach depresji wczesniej. W tym momencie doszłam do takiego punktu,że chciałabym odstawiać lek, spróbować swoich sił bez niego. Skończyłam psychoterapię, ponieważ uznałam,że muszę sama spróbować dojść do źródła moich problemów. I udało się! Jestem chyba tak samo szczęsliwa jak przed śmiercią rodziców:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga 10
Ja odstawiłam nagle Alprox po 6 letnim zaźywaniu w dużych dawkach. Co mogę na ten temat powiedziec tylko to że po 9 miesiącach abstynencji od alproxu nadal mam paskudne objawy odstawienne takie jak paniczny lęk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna76
Witam dzis rano wzielam pierwsza polowke zoloft czyli 25mg czulam sie jak na jakims spidzie nie wiedzialam co ze soba zrobic zaczelam sprzatac robic pranie reczne,masakra dostalam takiej paniki,do tego dostalam afobam 0,25 pol tabletki 2 razy dziennie i 1 cala na noc czy bral ktos taki zestaw i czy tez czuliscie sie tak po tym zolofcie bo az sie boje jutro tego brac glowa mnie boli do tej pory,i nie wiem czy dzis zasne z czym nie mialam problemow wczesniej.Pozdrawiam i pomocyyy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kielbasa82
Ja teraz miałem 3 miesiące przerwy w braniu leku i boje sie znowu zacząć brać bo pamietam, ze coś nie ciekawie sie człowiek czuje na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kielbasa82
Witam Szkoda ze bardzo rzadko ktos tu zaglada. Ja od dzisiaj zaczynam drugi raz brac Zoloft, a pocztek po pol tabletki, nie chce czekac az mi sie popsuje calkiem samopoczucie. zaczalem tez terapie i to wlasnie jest wlasciwa droda. Zdrowia i usmiechu zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiulka999
biorę zoloft od 2mc. 50mg. depresję zdiagnozowała mi lekarka neuropsychiatra. Jak to określiła depresja sytuayjna po przebytej chorobie nowotworowej. Było baardzo ciężko i baardzo wtedy bolało. Guz umiejscowiony był w środku rdzenia kręgowego- szyja i miałam niedowład czterokończynowy. Wogóle nie chodziłam. teraz chodzę, dużo robię, mam 3 dzieci. niestety dlaej muszę zmagać ię z parestezjami, bólem ręki i mnóstwem innych dolegliwości. do tego dochodzi lęk przed nawrotem choroby. i ta moja słabość fizyczna, okazuje się że psychiczna też. na początku miałam mdłości, zawroty głowy, biedunkę. nic fajnego. myślałm że jest już lepiej tydzień temu ale wcale nie. chciałam brać więcej tego leku no ale to muszę poczekać na wizytę. pozdrawiam wszystkich walczących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynaG2453
Korzystaliscie z preparatu o nazwie Paxeratio? No bo szukalam danych na temat tego leku i postanowilam Was zapytac. Moze moglibyscie cos napisac mi o tym prepearacie? Oplaca sie go uzywac, testowaliscie zamienniki? Tu przeczytalam troche danych o Paxeratio: http://www.listalekow.pl/paxeratio/ - uwazacie, ze warto sie tym zasugerowac? Nie w smak mi sie i wydac bezsensownie kaske, dlatego licze na Wasze sugestie. Z gory dziekuje za wszystkie informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moge odsprzedac jedno op.zoloftu 50mg....mi nie sluzyl musialam odstawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biorę Miravil ,ale zaczynam brac Zoloft od wtorku jestem ciekawa czy będę miała jakies skutki schodząc z leku na lek uboczne jestem przerażona bo po Miravilu to był koszmar miałam prawie wszystkie skutki uboczne.Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŚwinkaChudzinka
Hej! Ja biorę od 3 m-cy na depresję. Czuję się OK, jestem spokojniejsza, nie płaczę i ogólnie może nie skaczę z radości ale lżej mi się żyje i mimo problemów optymistyczniej patrzę na życie. Zoloft biorę przed pójściem spać 1 tabletkę 50 mg.Wcześniej zażywałam lek rano ale miałam problemy ze snem, zmieniłam porę przyjmowania leku i jest OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! biorę Zoloft od 2 tygodni zaczynam czuć się coraz lepiej z tym ze ja biorę rano bo wieczorem zażywam Trittico na sen także sypiam bardzo dobrze,oby tak dalej za jakis czas napiszę moje dalsze samopoczucie,póki co lęki się zmniejszyły......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laura - jakbyś zajrzała tu jeszcze to napisz proszę, jak zadziałała na ciebie terapia zoloftem i Trittico, ja dopiero zaczynam brać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu, ja też zaczynam brać zoloft rano i trittico wieczorem na depresje. poki co szczękościk, szumy, zawroty, problemy z zasnięciem (mimo trittico).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę juz czytac opini o tym leku...zoloft....kazda inna(wiem,na kazdego inaczej dziala)Po kilku pierwszych mysle nie-przerywam po nastepnych-nadzieja!!! Strasznie sie boje,podaje go od trzech dni corce i ciagle kolotaja mna mysli czy dobrze robie.Oczywiscie,lekarz psychiatra zalecil po krotkiej rozmowie na ktorej corcia sie rozplakala bo wrocily wspomnienia.Ona mnie prosila by tam nie jechac....Przekonalam ja bo mam mieszane uczucia nie chce kiedys załowac....Ale teraz sama nie wiem czy dobrze robie.Wiek dojrzewania,buntu i bolesna niepelnosprawnosc syna od urodzenia sprawily,ze corka zamknieta w sobie ,bez przyjaciól i znajomych bardzo cierpi.Przyznam,ze wydaje mi sie ze od niedługiegi czasu jest troche lepiej,opowiada mi ze zdarza jej sie porozmawiac z kims.Nie jest gwiazda ktora blyszczy ale samotnikiem typowym tez nie...Kazdy z nas potrzebuje tylko tej jednej,jedynej osoby i to wystarczy by czuc sie lepiej.I ja mysle,ze moja corcia znajdzie kogos takiego.Boje sie,ze niepotrzebnie dawkuje jej leki,ze moze pozniej bedzie jeszcze gorzej.Czy ktos z Was forumowicze wahal sie-pozalowal badz nie? hm podejmowanie ciezkich decyzji to chyba wpisane w moj zyciorys,tak czesto sie zdarzaja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×