Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dojrzala kochanka

mam 39 lat i mam ochote na mlodszego.....

Polecane posty

facet...czytam Twoje wypowiedzi na różnych topikach i uważam że jesteś niezwykle zrównoważonym i odpowiedzialnym facetem. Bardzo dojrzałym emocjonalnie jak na swój wiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę pisałeś na jednym..... mieliśmy odmienne poglądy :) i nadal mamy bo mnie nie przekonałeś :) powiedz mi jesteś wdzięczny swojej mamie że była z ojcem czy uważasz że w ten sposób troche zepsuła Ci beztroskie dzieciństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie rozmyślania nie mają sensu (on jej groził na wypadek rozwodu. A miał takich kupli których wszyscy się bali) Raczej to ja myśle że skoro to było przez wpadke, to tym bardziej wiem że dopilnuje żeby miała w przyszłosci godną starość. A po za tym. Nie należe do rozmyslających o przeszłości. Bo i po co? Zapewne masz na myśli temat aborcji (kiedyś byłem zwolennikiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze przyznać że Twoje wypowiedzi też się wyróżniają. Jest w nich sporo trzeźwego oglądu na świat a jednocześnie nie brakuje im empatyczności. To cenne połączenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz dlaczego pytam? moja koleżanka w pracy ma męża który pije i bije ją i dzieci... obiecałam pomoc gdy zdecyduje sie od niego odejść....ale po 2 dniach wróciła do niego :( tak liczy na poprawę juz wiele lat.....ja myślę że dla tych dzieci lepiej gdyby sie wyniosła z tego domu pełnego przemocy. dlatego zapytałam...co Ty o tym myślisz...jak to odbierałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ nie twierdzę że matka zepsuła mi dzieciństwo (choć powinna była się rozwieść, to fakt). A ja już taki jestem że staram się dostrzec pozytywne strony. Np. to że swoją wytrwałą postawą mimo poniżenia dała mi przykład siły charakteru, takiej siły dobra i wiary. I przykład przebaczenia, bo on naprawdę się zmienił. Ostatnie dwa lata poświęcił na próbe naprawienia. I zapewnienia bytu. Został przemytnikiem choć lekarze dawali mu kilka lat życia. Ale on już nie myślał o sobie i o tym że te kilka lat może spędzić w więzieniu. Postanowił się poświęcić. Zył jeszcze 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żal mi takich kobiet...bardzo żal. ja sobie radzę w życiu.....nigdy nikt nie podniósł na mnie ręki i nie podniesie...ja to wiem. Ale właśnie w trosce o takie kobiety...bo jest ich sporo...zastraszonych przez mężów, bezradnych, uwiązanych dziećmi i brakiem dachu nad głową......to chyba dla nich właśnie ten mój pogląd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak się wypowiedzieć, to powina się rozwieść. Dzieci z patologii mają gorszy okreś dojrzewania - nieśmiałość. Dopiero później udają im się relacje z płcią przeciwną A po za tym, jak mąż koleżanki się nie zmieni to jej dzieci mogą być jak moja kuzynka (jej ojciec nadal tankuje), ona ma 30 lat, dalej niepoukładane życie. Moim zdaniem ma trochę wypatroszoną psychikę. I w jakimś stopniu odwrażliwioną. Nie miała przykładu przemiany i przebaczenia, jestesmy zupełnie inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jeszcze jedno: jeśli te dzieci mogą uniknąć co-wieczornych marzeń o śmierci (słowa \"Boże zabij mnie\" powtarzane jak mantra. Gdy dziecko słyszy krzyki bitej matki to tak jakby całe jej cierpienie czuło w sobie. I wolałoby się zamienić na siebie), oraz marzeń o krwawej zemście (pamiętam że to już miałem w wieku przedszkolnym) to powinna im tego oszczędzić. Ja tego nikomu nie życzę Niech nie ryzykuje i się rozwiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pa facet....smutno mi sie zrobilo i ciarki przelecialy na wspomnienie tego co mogy mieć moje dzieci.Mój mąz jest po leczeniu,ale był czas ,ze musialam uciec.Dałam mu czas.......Prosil,zebym wrócila,wrócilam,ale bez dziecka.....Chcialam sprawdzić,czy na pewno pójdzie sie leczyc....Udalo się ,choć strach pozostal.....ale moja wiara,ze będzie dobrze jest większa niz strach....Ja też wspólczuję kobietom,które męczą się z pijakami,ale sama znam ten strach przed zmianą czegokolwiek.....i wiem,że to nie jest łatwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej syn zbuntował sie i został u dziadków....oznajmił że do domu nie wraca. Córka nie odzywa sie do niego.....podobno pobił ją kilka miesięcu temu że mdlała... ja dla dobra dzieci nie wróciłabym do takiego domu....nigdy myślę że to dlatego że nie ma sie gdzie podziać i mało zarabia....pracuje na 1/2 etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli odeszłaby,to byloby dobrze...zrobić ten pierwszy krok.Kobieta staje sie wtedy silna i zaczyna dzialać.Gdy ja odeszłam raz dwa znalazła sie praca i rozwiazanie co do kasy i mieszkania.Najgorzej zrobić ten pierwszy krok.... Mnie mój mąż nigdy nie uderzyl,nie robil awantur,ale zrobił wiele innych rzeczy.Do tej pory nie mogę odzyskac pewnosci siebie,a kiedyś bylam bardzo towarzyska i odważna. ....może ten mój mlody pomaga mi odzyskać reszte tej pewności,to mój taki terapeuta:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uważasz że moze powinnaś podarować sobie odrobinę szaleństwa? zrobic cos tylko dla siebie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieć słodki sekret który dodaje sił w trudnych chwilach życia... nie zachęcam i nie zniechęcam....Twoje życie i Twój wybór :) ale pomyśl o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kochana,to nie dla mnie!!! Czasem owszem,myślałam,dlaczego nie?bo jestem kobietą z krwi i kości i pewne impulsy dzialają na mnie. Zrobić coś tylko dla siebie?Pielęgnuję ,to co odzyskalam... a słodki sekret pozostanie tylko sekretem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja życzonka Wam skladam,bo zaraz wyjezdżam..... Wielkanoc pachnie wiosna... to pora tak radosna pelna pisanek kolorowych i prezentow zajaczkowych. Na stole bazie i cukrowy baranek i mnostwo wody w dyngusowy poranek :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogody, słońca, radości,😘 W niedzielę dużo gości, W poniedziałek dużo wody - to dla zdrowia i urody.🌻 Dużo jajek kolorowych, Świąt wesołych, oraz zdrowych!🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol_29
witam, mozna sie dolaczyc bo wydaje mi sie, ze bede tu pasowal: tez jestem ten wspanialy rocznik i tez goracy zwolennik dojrzalych kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka bylam pewna siebie,a teraz już nie jestem.Każda moja decyzja będzie zła!!!! Fajny facet przejdzie mi kolo nosa,jeszcze go trzymam.......w niepewności,ale już nie mogę.Czuję się z tym źle.:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszalałam,ja oszalalam!!!cały czas myślę o tym chłopaku,przestalam sie przed nim bronić.Ja taka rozsądna,kochająca meza i dzieci już nie mam sily sie bronić.Powinnam wyraźnie powiedzieć,żeby spadał,a nie potrafię.Diabelska siła mnie do niego ciągnie.Bronię sie ,ale coraz słabiej.... Co ja mam robić??? Nie chcę absolutnie zepsuć tego co mam ,a jak się poddam,to zepsuję... to jakieś błędne koło sie zrobiło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjechalam na Święta...myślalam,ze nie będe się odzywać i ujawniac,to mi da spokój.Mialam po kilkanascie smsów dziennie,po kilkanascie nieodebranych telefonów(wyciszyłam telefon)Sms takie,ze zwalaly mnie z nóg....pełne tęsknoty i milości.stara baba i przeplakalam caly wieczór,bo ja nie wiem co robić?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kusicielko- nie zazdroszczę ci,gdyż taka sytuacja w jakiej jestes obecnie może cie zniszczyc psychicznie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×