Skrajna różnica wzrostu pary

Wiem że to dziwne ale mnie to trapi, otóż mój chłopak ma 194cm wzrostu... a ja no cóż, jestem skrzacikiem z 153cm :-( Gdy idziemy razem ludzie patrzą się na nas takim dziwnym wzrokiem... niewiem, zresztą niema co sie dziwić, większość ludzi gdy się na nas patrzy z tyłu spostrzega raczej ojca idącego z córcią a nie pare zakochanych... Niewiem co otym myśleć, kochamy się ale presja otoczenia w postaci tych wzroków... a może to ja sobie coś wmawiam, niewiem A co wy sądzicie o takich parach?

To zwraca uwagę. Ale drugi rzut oka wyłapuje sygnały zakochania, ciepła, i jakoś mi fajnie, że zakochani (różnego wzrostu) są wśród nas :):D

noś wysokie obcasy np: 153 cm + szpilki z platformą 16cm = 169cm

a mi zawsze marzyla sie taka roznica :) niestety ja mam 172 cm to facet musialby byc olbrzymem :) ale moim zdaniem to jest urocze i chyba niepotrzebnie sie przejmujesz. Glowa do gory!

Nic się nie przejmuj. Byłam kiedyś z chłopakiem 192 cm a ja 152:) Ludzie patrzyli na nas, ale zwykle komentowali \"jaka fajna para\", albo uśmiechali się do nas. Raz mijaliśmy parę o bardzo podobnej różnicy wzrostu, aż się za nimi obejrzałam - ta druga dziewczyna zrobiła to samo;)

Co sądzimy? To samo co o wszystkich innych parach niezaleznie od różnicy wzrostu, wagi, koloru skóry - kochajcie się i bądźcie szczęsliwi. Sam mam 193 i zawsze podobały mi się drobne kobietki (a że przyszło mi być mężem kobiety która ma gdzieś 168 - to już inna sprawa). Jeżeli ludzie o tym dziwnie myślą - to z nimi jest coś nie tak. Dopóki wy jesteście szczęsliwi, dopóki jemu się podobasz - wszystko jest ok.

Ech, patent z obcasami już miałam za sobą, niestety paradoksalnie w obcasach wyglądają ładnie wysokie i szczupłe Ja wyglądam jak na szczudłach czyli poprostu komicznie :-(

Może jeszcze ktoś mnie dowartościuje? :-D

Malutkaaaaaa u mnie jest podobnie, ja mam 156 cm a mój facet, z którym jestem ponad 3 lata, ma 192 cm. Nam taka roznica w ogole nie przeszkadza. Kochamy sie i to jest najwazniejsze. Pomysl sobie -mialabys zrezygnowac ze wspanialej milosci tylko dlatego, że ludzie sie dziwnie na Was patrzą? Przeciez to bez sensu. Jesli chodzi o nas to raczej rzadko sie zdarzają takie spojrzenia, no chyba ze ide w calkiem plaskich butach, ale jak mam obsacy takie chociaz 6 cm, to jest ok. Jak sie zdarzy, ze ktos dziwnie patrzy to po portsu usmiecham sie i tyle. Mam w nosie co ktos o mnie pomysli. Gdyby sugerowac sie opinia ludzi, nigdy nie bylibysmy szczesliwi. Trzymaj sie i nie rezygnuj z miłosci z powodu takiej bahej sprawy jak wzrost! Pozdrawiam

Mam 180 cm wzrostu, poznałam faceta, który ma 212 cm wzrostu i też jest między nami różnica 30 cm i ja przy nim wyglądam jak kruszynka, a jestem przecież wysoka :) ale na niego ludzie zwracają uwagę nawet jak idzie sam, w tłum się raczej nie wmiesza :P a ja w końcu chodzę na obcasach :)

eee tam naprawde nie ma co sie przejmowac:) moja siostra ze swoim chlopakiem sa podobna para tylko ze do tego ona jest malutka i naprawde drobniutka a on duzy i miskowaty, oni dopiero fajnie wygladaja:)

Na pewno wygladacie smiesznie, ale nie przejmuj sie ludzmi.

słodko musicie razem wyglądać, ja też tak chcę! :D

milam factea 190 i sie tym wcale nie przejmowalam.Moja siostra rownie mala ma meza 189.

Po prostu chyba jestem zakompleksiona, bo wyglądam troche przez mój wzrost jak dziecko Czasem się zastanawiam co on wemnie widzii... to samo pytanie dostrzegam w oczach przechodzących koło nas dziewczyn ładniejszych odemnie

A może to pedofil albo anastemafil (fetyszysta którego podnieca niski wzrost partnerki)?? :-D

malutka, mam podobnie :) ja 160, mąż 200. on chudy jak patyk, ja troszke przy kości :) i tez widzę jak ogladają się za nim wysokie, ładne dziewczyny( jest ładny), a potem spuszczaja wzrok i widzą mnie :) wkurza mnie to, i mam ochotę pociagnąc je za kudły, bo w ich wzroku wyraźnie widac pytanie: co on w niej widzi? a my sie kochamy jak wariaci :P i wcale nam roznica wzrostu nie przeszkadza. mąz czasem nazywa mnie swoja kieszonkowa żoneczką ;)

taka roznice wzrostu, sama mam 180 i nie niestety nie wiele jest takich naprawde wysokich facetow, choc ostatnio poznalam, ale coz ztego ze wzrostowa fajnie pasujemy jak z charakteru wogole.... przeciez nie kochasz go ze wzgl na wzrost, tylko za to jaki jest :)

Znam parę, gdzie facet ma 160cm wzrostu a jego żona ponad 180cm. Przy czym on jest typowy misiek a ona szczupła. Wszyscy się za nimi oglądali, ale są razem i jakoś się tym nie przejmują.

mam 161cm, czyli tez jestem niska i ostatnio jak stanęłam w płaskich butach koło kolegi który twierdzi iz ma 180 cm (i myslę że nie kłamie bo nie ma ku temu powodów) to wydał mi się jak na faceta średni, ale na pewno nie wysoki, chociaz wielu mężczyzn o takim wzroscie uważa sie za wysokich. mnie osobiście tak duża różnica wzrostu jak u Was bardzo się podoba i chciałabym żeby mnie i mojego meżczynę dzieliła podobna :)

patrzą się na was, bo się wyróżniacie, a nie dlatego, że jesteście \"dziwny\" czy źle dobrani. nikt za was żyć nie będzie :) więc sugerowanie się czyimś nieTakim wzrokiem, jest bez najmniejszego sensu.

ja mam 170 cm, nie chodze w obcasach, zawsze w plaskich butach, moj facet ma 194 i jest ok :D nie widac tego moze az tak bardzo, w koncu to 24cm a nie 40 jak u niektorych, ale lubie czuc sie mniejsza, slodkie to jest :D no a ze moj jest tez ladny to sie inne za nim ogladaja i pewnie tez mysla \"co on w niej widzi\" :D

To juz jest standard. Przystojny facet idzie za reke z przecietna dziewczyna. Chociaz to chyba dobrze, ze nie tylko wyglad sie liczy.

\"Czasem się zastanawiam co on we mnie widzii... \" Może właśnie to że jesteś malutka. Uwierz innemu wysokiemu facetowi - drobne kobiety mają swój niepowtarzalny urok.

u nas jest podobnie, ja 154 a on 186:) i tez sie ogladają ludzie za nami, ale nam jest to już całkowicie obojętne:)

jeju, dziewczyny, zdradźcie mi gdzie wy znalazłyscie takich wysokich facetów? Może ja mam już obsesję, ale tak sobie dziś szłam ulicą i na 10 facetów którzy mnie mijali średnio 8 było ode mnie niższych :o no masakra! A ja nie jestem jakimś znowu wielkoludem, mam 175 . Lubię mój wzrost, ale jak rozmawiam z facetem na którego muszę spoglądać do dołu to sie troche dziwnie czuje :o dlatego tak lubie iść koło moich nielicznych wyższych kolegów ;)

A według mnie to po prostu zboczeniec który szuka dziewczyny wyglądającej na dużo młodszą

Sama sobie odpowiedziałaś - "kochamy się" Skoro zaakceptowaliście siebie i znalezliście w tłumie przypadkowych ludzi [ swoją drogą to on musiał być dość dobrze widoczny ] to macie wielkie szczęście i należy się cieszyć ludzi proponuję olewać, zazdrość, albo brak kultury zresztą masz takiego wielkiego mężczyznę, że jak ktoś was obrazi, to i w żeby może dostać gratulacje