Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bebolek20

Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...

Polecane posty

Hej dziewczyny I kolejny dzień minął. Dnie mijają mi strasznie szybko, ale za to noce się dłuża bo jestem sama w domu i spać nie mogę. Najprawdopodobniej w sobote jedziemy kupić łóżeczko :) no i może jeszcze jakieś drobiazgi. Jade na zakupy do Athlon czy któraś z Was jest z tych okolic i zna jakieś sklepy z ciuszkami i akcesoriami dla maluszków?? Też juz musze zacząć kompletować wszystko co potrzeba do szpitala. Mam prośbę do tych które juz rodziły aby mi podpowiedziały co muszę zabrać do szpitala?? Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja wlasnie po wizycie w szpitalu.Zrobili mi dzis nawet USG i okazalo sie ze moj dzidzus jest troszke za maly.Musze w poniedzialek jechac na kilejne usg a potem znow w czwartek,czyli w przyszm tygodniu az dwa razy odwiedze szpital.Mam bardzo fajna pania doktor i powiedziala ze chce miec mnie na oku dlatego mam az dwie wizyty w przyszlym tygodniu.Troszke wrocilam zmartwiona z tego szpitala ale jestem dobrej mysli,musi byc dobrze! Pozdrawiam goraco.Magda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bebolku,a jak tam Twoja wizyta w szpitalu? Czytalam ze tez mialas na dzisiaj.Wszystko w porzadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, pytałaś, co trzeba zabrać do szpitala. Pewnie w każdym szpitalu jest inaczej, ale jedno wiem na pewno: koniecznie, ale to koniecznie zabierz ze sobą takie nieprzemakalne prześcieradełka, ja miałam firmy Seni, są po prostu niezbędne! kosztują grosze, a dają niesamowity komfort, bo po porodzie , jak wiesz, krew leje się strumieniami, często brudzisz pościel, a te podkłady kładziesz pod pupę i tylko wymieniasz co jakiś czas, naprawdę pomocne.Chyba nie musze dodawać, ze jak pościel się zmoczy, to zapach jest nieciekawy:( a te podkłady po prostu wymieniasz i już masz czysto. No a poza tym to wiadomo- podpaski ( takie pieluchowe) belli, potem można już mniejsze, bo krwawienie jest bardziej skąpe. Ja miałam tez takie jednorazowe majteczki przepuszczające powietrze. O ręcznikach, kosmetykach itp. nawet nie wspominam, bo to ocvzywiste.Koszule weź ze 3, bo się strasznie będziesz pocić i krwawic.Żel do higieny intymnej naJJEPIEJ z korą dębu, frajne sa też husteczki tantum rosa.Wkłóadki laktacyjne, bo może Ci kapac mleczko. Ciuszków dla dziecka ja akurat nie brałam, bo szpital tego nie wymagał, ale pampersy trzeba mieć własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aine 🌼 w zadnym wypadku nie lulajcie do snu, malenstwo jeszcze nic nie zna wiec musicie je naczyc ze musi samo zasypiac, przez kilka nocy bedzie ciezko ale potem zobaczysz roznice, ja tylko wstaje do filipka, daje mu butle, zmieniam papersa i po prostu klade, na [poczatku probowal nas szantazowac plakaniem (niby bo nawet lez nie mial) marudzeniem ale po kilku nocach nauczyl sie ze nie ma wstawanie o 5 i ze nie ma marudzenia bo to nic nie daje, tak wiec teraz spi jak aniolek :) no a docinkami sie nie przejmuj, kazdy przez to przechodzi, moja mama powiedziala ze najwazniejsze jest zdrowie dziecka i jesli nie moge karmic piersia, moj pokarm jest jalowy albo jest go za malo to po prostu trudno, widocznie tak ma byc, z reszta teraz mleka sa tak skonstruowane ze sa na prawde bardzo dobre :) zobaczysz za niedlugo jak twoje malenstwo bedzie dluzej spac i bedzie roslo w oczach, najwazniejsze byc cierpliwym i konsekwentnym :) zabciu 🌼 jak twoj aniolek?? mam nadzieje ze jakos sobie radzicie no i oczywiscie ze bijesz po lapach jak za duzo nosza hihihi moze na ciebie tez beda mowic zandarm jak na mnie :) aga_84 🌼 ciesze sie ze kapiel pomogla, ja sie chyba dzis wygrzeje bo mnie cos chyta :( nie chce filipka zarazic, wiec nic tylko tabletki, goraca kapiel (wy nie mozecie goracej) i kubek herbatki z miodem i cytryna :) nie ma potrzeby robienia za kazdym razem usg, a jak cos cie martwi to po prostu idz do swojej gp posluchac serduszka, usg powinno ograniczyc sie do minimum :) tylko jak jest potrzeba powinno sie robic wiecej dla bezpieczenstwa aniu_84 🌼 wroc pare stron i tam z zabcia pisalysmy co sie przydaje, postaram sie poszukac i ci wkleje znowu, jesi chodzi o przescieradla to ja takie mialam non stop, te jednorazowe, nie musialam kupowac no i jak tylko byla mala plamka to mi od razu zmieniali cale lozko, mialam na prawde cudne pielegniarki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10:55 gosiaIrlandia druga noc za nami i nie bylo tak zle malenstwo budzi sie regularnie co 2,5 3 godz wiec ja tez jestem tak w miare wyspana, mamy tez juz pierwsza kapiel za soba, zeby filipek sie tak nie stresowal to kapalismy go razem z bartkiem, ja jeszcze nie moge glugo sie schylac bo mam przeciazony kregoslup, wiec bartek go trzymal a ja go mylam troszke plakal ale tylko momentami, dzielny byl. rada dla przyszlych mam : kupcie sobie pas sportowy sciagajacy na brzuch, ja mam z firmy york i nawet nie macie pojecia jakie to zbawienie. opuchlizna juz powoli schodzi i wracam powoli do sil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:53 gosiaIrlandia u mnie malenstwo slodko spi wiec postanowilam skorzystac z okazji i napisac o paru rzeczach ktore sie okazaly bardzo przydatne dla mnie i zebyscie nie popelnily niektorych bledow ktore ja popelnilam albo moja kolezanka ktora urodzila rowno miesiac przede mna szpital: - kupcie 3 koszule rozpinane z przodu, ja kupilam takie najtansze bo i tak przydadza wam sie na ok 2 tyg i tyle. ja mialam tylko 2 i ciezko bylo je prac na bierzaca, bardzo bedziecie sie pocic, szczegolnie w 2 pierwsze doby, maluch moze na was zwymiotowac, -kupcie sobie paczke majtek poporodowych w aptece (pakowane po 5 ) i na prawde duzy rozmiar podpasek 1 paczka starczy - bierzcie prysznic tak czesto jak tylko mozecie, ja bralam nawet do 5 razy dziennie albo i wiecej, nie zawsze pelny prysznic ale sie tam podmywalam za kazdym razem jak sie zalatwialam, prysznic dziala zbawiennie na bol, czasem stalam nawet 10 min ze strumieniem skierowanym na plecy - nigdy nie odmawiajcie zupy ani jedzenia, nawet jak bedzie nie dobre, - nie pijcie duzo wody, pijcie ogromne ilosci wody, im wiecej tym lepiej, nie bedziecie mogly robic siusiu ale z kazdym zrobionym bedzie wam latwiej i bedzie wam sie oczyszczal organizm, nawet nie mialam apetytu na soki czy jak moja wspollokatorka irlandka na cole 4 godziny po cesarce - nie bojcie sie dzwonic po pielegniarki i prosic o pomoc, szczegolnie w nocy, - niech ktos do was przyjezdza w ciagu dnia zeby zajac sie malestwem a wy nawet jak nie zasniecie to po prostu zamknijcie oczka nie tylko maluch potrzebuje duzo snu dom: - nie oblizujcie smokow - ja uzywam tabletek milton sterylizujacych ale wygotowuje smoki i butelki ok 10min w wodzie przefiltrowanej teraz 1 raz dziennie i starcza - nie trzymajcie zbyt dlugo w odkazaczu, ja robie troszke slabszy roztwor i trzymam max 30 min bo potem butelki smierdza chlorem - jesli nie bedziecie mogly karmic piersia (ja nie moglam a bardzo chcialam) to nic strasznego sie nie dzieje, mialam na poczatku dola ze nie dalam rady ale teraz widze ze maluszkowi lepiej, mialam strasznie popekane sutki (mimo uzywania ich najlepszego kremu, taki fioletowy) i potem leciala mi krew. maly sie stresowal i gryzl coraz mocniej, plakal pierwsza dobe bo sie nie dojadal a ja juz nie mialam sily zaciskac zebow . teraz mleko jest na tak wysokim poziomie ze nie ma tragedii ja uzywam sma gold to samo mleko co uzywaja w szpitalu, najpierw kupowalismy w kartonie a teraz kupilismy w puszce i maluszek w koncu zaczal porzadnie bekac w kartonie musi stac w lodowce wiec przesmierdnie tym wszystkim co tam mamy, stoi otwarte dluzej i jest ciezsze w smaku od puszki - kupcie maly garneczek tylko dla maluszka zeby porzadnie wygotowac wode - nie uzywajcie wody w butelce, pielegniarka mowila ze ma duzo sody i sie nie powinno tak wiec my filtrujemy, filipek nie ma zadnych kolek i zalatwia sie jak powinien - nie kupujcie ciuszkow newborn size bo one sa tylko do 3,2 kg, ja kupilam i filipek sie w nie nie zmiescil, kupcie rozmiary 0 do 3 mies!!!! - w razie infekcji, a duzo kobiet ma w tamtych miejscach po normalnym porodzie mama przywiozla mi vagosan, jest to mmieszanka ziol dla kobiet do miejsc intymnych, dzieki niej szybciej mi opuchlizna zeszla - nie kupujcie drogich herbatek na kolki np plantex, ja kupilam bobofen, jest to mieszanka kopru, rumianku,mojej mamie polecila kolezanka farmaceutka pachnie cudownie, pozyczylam kolezance i mowila ze lepiej sie sprawuje, do tego mam po prostu ziarna kopru wloskiego - jesli pojawia sie plesniawki nie ma paniki, leczone nie sa grozne, pisalam juz o tym wczesniej: nie dawajcie na tetre zeby possaly bo mozecie zranic dziasla dajcie po prostu co pare godzin aphtin, jedna kropelka na jezyk - nie dokarmiajcie maluchow, jak beda na prawde glodne to zaczna plakac, moj czasem marudzi i ssa reke, bo po prostu chce smoka - zawsze jak przebieracie maluszka to przykrywajcie go pieluszka tetrowa zeby mu bylo cieplo jak sie obracacie po cos, szczegolnie jak bedziecie mialy synka bo moze wam kanape ochcic tak jak moj filipek - za kazdym razem, nawet jak ma siusiu przemywajcie letnia woda i wacikiem (bedziecie ich potrzebowac mnostwo), nie musi byc przegotowana i najlepiej w 1 plastikowej miseczne, ja mam 2 na gore i na dol - nie uzywajcie oliwki z johnsona, ja uzywalam te dni co bylam w szpitalu i maly mialam pupke zaczewieniona, pielegniarka powiedziala zeby uzywac oliwy z oliwek, takiej spozywczej i jest na prawde swietna, maluch nie ma zaczerwien, odparzen ani zadnych krostek, i jego skorka pachnie jego zapachem, jest bardziej miekka ufffffffffffffffffff ale sie rozpisalam a to dopiero 12 dni jak filipek jest z nami, macie sciage jak cos bedzie nowego albo mi sie przypomni to napisze ufffffffffffffffff buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu przyznam bez bicia , ze my własnie robimy ten błąd, czyli lulamy do snu, bo nam jej szkoda.Kurcze muszę to przerwać, masz rację, tylko tak mi jej żal jak płacze:( Mała od kilku dni nie ma kolek, odpukać. Czasem się pręży i jęknie, jak chce puścić bączka, ale to chwilka. Acha, i ostatnio tak nam dziwnie się zachowuje przy karmieniu, tzn. je na raty, zje np. 30 ml , zasypia, potem histerycznie szuka butelki, znow pociamka z 40, odpoczywa, potem znowu je... Karmie czasami w ten sposób 1, 5 godz. :( Nie wiecie, z czego takie zachowanie może wynikac? wcvzesniej piła jednorazowo swoją porcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie martw sie fifi tez tak mial, to jeszcze malenstwa wiec musza sie przyzwyczaic do wszystkiego, zadzwon najwyzej po niedzieli do swojej pielegniarki niech do was przyjedzie to bedziesz spokojniejsza, fifi nigdy nie zjada calej swojej porcji je mniej ale czesciej :) moze to jeszcze po kolkach albo po prostu chce jej sie pic. zobaczysz ze po kilku nocach i walkach z nia bedzie spala jak aniolek :) one na prawde nie wiedza kiedy jest dzien a kiedy noc i tego trzeba uczyc od poczatku, dzieci sa jak mali szantazysci hihihi :) jesli zaczniesz sie stosowac od dzis to ci obiecuje ze po niedzieli bedziesz juz miala spokoj ze spaniem :) fifi teraz jak nie chce mu sie spac po kapieli po prostu schodze na dol zeby mnie nie widzial, zostawiam lamke zaswiecona przy pierwszym zasypianiu w nocy, potem jest juz zgaszona, pobawi sie pomacha lapkami i sam zasypia, natomiast wczesniej pare nocy bylo na prawde ciezkich, czasem potrafil nie spac od 4 rano do 5:30 i wkurzal sie ze swiatlo bylo zgaszone, no ale jak mus to mus, musial spac, pomarudzil, powkurzal sie, nie bylo wstawania do niego, wiecej zjadl i spal dluzej :) moze to nie brzmi jak zachowanie kochajacej mamy ale dziala, teraz przesypia do 8, 9 i nawet nie zajeknie ze zgaszam swiatlo tylko po prostu slodko zasypia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o kupke i pierdniecia to rob jej rowerek tak jak ci pisalam, nawet w formie zabawy, mow do niej i naciskaj jej kolankami delikatnie brzuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aine i Gosiu bardzo Wam dziękuje za porady :). To moje pierwsze dzieciątko więc nie wiem kompletnie nic, a tu nie mam kogo zapytać. Wasze rady są dla mnie bardzo ważne i potrzebne 🌼 Mam jeszcze pytanko czy te prześcieradełk a kupie w aptece?? A i koszule rozpinane z przodu to też w jakiś specjalnych sklepach?? Bo u mnie w miasteczku to wogóle nie ma sklepów z pielizną i piżamami ale jade w sobote na zakupy to się od razu zaopatrzę. Poza tym moja maleńka dziś jak połaożyłam się z mężem rano pokazała tatusiowi na jego pleckach jak potrafi kopać :) Przy okazji poznęcała się nad moim żebrem tochyba jej ulubiona zabawa! Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te podkłady kupiłam w aptece, pewnie w każdej można dosteć coś takiego. A koszule - w zwykłym sklepie z bielizną, akutrat mi się udało kupić z zapięciem z przodu.Wcale nie patrzyłam, zeby były super piękne, wręcz przeciwnie, bo wiedziałam, że i tak je potem poplamię krwią , nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja te moje koszulki już musiałam wyrzucić, doprać się tego nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aine dzięki za kolejne informacje:) Tak sobie mysle jak ten czas szybko leci, pamiętam pierwsze usg kiedy moja maleńka miała 7,5 milimetra tak amała kropeczka przy następnym wyglądała jak ziarnko fasolki 2,05cm a tu juz niebawem będę ją miała na rączkach:D poprostu niesamowite:) już się nie moge doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu a robiłaś usg 3D?? ja zrobiłam w 25. tygodniu i wyobraź sobie, ze moja Natalka wygląda identycznie jak na usg!! wszyscy tak mówią. patrze na skan i na jej twarzyczkę już po urodzeniu i jest taka sama, ten sam nosek, bródka, oczy...Super wynalazek to 3D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie:( miałam naoralne usg ale jak pierwszy raz zobaczylam że wygląda jak mały człowieczek i głaska się po policzku to się popłakałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane !!!! Ja po cieżkich przeżyciach w szpitalu ale na szczescie już w domku!!! moze zaczne od poczatku.. z niedzieli na poniedziałek zaczął mnie bolec brzusio.. a rano ból sie nasilił i przestałam czuć ruchy dzidzi wiec po 12 pojechaliśmy do szpitala . lerzałam sobie na oddziale i wszscy mi wmawiali ze jest ok bo serce bije dobrze ale ze mnie zostawia na noc.. zostawili i na kolejna bo chcieli zrobic usg dzidzi. na badaniu wyszło ze dzidzia sie rusza ale ja tego nieodczuwam ale napewno jest dobrze.. w srode bole zaczeły sie powiekszac i zaczeło mnie bolec w krzyży wiec ja biore telefon pewna ze zaczyna sie akcja dzwonie do meza zeby zabrał rzeczy dladziecka i przyjechał z siostra do szpitala.. oni ze beda w cieagu 1,5 godziny.. w tym czasie zgłosiłam pilęgnairce ze bóle sie nasilaja,, przysłała do mnnie położna która podpieła mi KTG i jej tez powiedziałam ze mnie coraz bardziej boli.. ona powiedziałą ze zaraz jest obchyd i bedzie mój lekarz. po 15 minutach przyszedł lekarz powiedział ze KTG jest dobre i ze mam wracac do domu ja mówie ze bole sie nasilaja a on powiedział ze to normalne i mam opuscic dzis szpital!!! i poszedł sobie!!! byłam w szoku zapytałam czy moge tu na sali poczekac na meża powiedzieli mi ze tak po czym w ciagu 5 minut przyszedł stażysta który zmieniał pościel na łóżkach i powiedział ze mam kilka minut zeby opuscic sale bo zaraz porzyjdzie tu kobieta na moje miejsce!!!!! ja w płacz dzwonie do zeza i siostry ze kazali mi wracac do domu!!! i ze musza po mnie jak najszybciej przyjechac.. Ubrałam sie spakowałam torbe poszłam zapytac czy mam podpisac jakies papiery czy cos one ze nie zdjeły tylko bransoletke z moejej reki i poiedziały ze mam isc do domu.. widzac ze ledwo chodze!!!! Wiec ja poszłam na dół do kawiarni na cherbate czekac na meza i siostre... jak przyjechali opowiedziałam im całą sytuacje ze mnie coraz bardziej boli i wogóle.. wiec siostra poszła na góre zrobic awanture dlaczegp z bólami mnie wypisuja ze szpitala mimo ze zgłaszałam ze boli coraz mocniej!!! Wiec główka pielegniarka YOTA PASZTE (hinduska) kazała wrócic mi na góre . wiec ja z mezem wracamy na góre ja już prawie placze z bólu a ta do mnie z chałem \"DLACZEGO NIEMÓWIŁAŚ ZE CIE BOLI!!! Z BOLEM NIKT BY CIE NIEWYSŁAŁ DO DOMU\" a palcem pokazałm siostrze komu zgłaszałm!!! siostra zażadała badan i widzneia z lekarzem bo ona zada zeby ktoś zbadal mnie ginekologicznie!!! a ona nam mówi ze przecież z dzieckiem jest ok to o co nam chodzi a siostra móei ze wie ze dziecko jest ok ale ja czuje sie fatalnie i ze mnie coraz bardziej boli... powiedziała ze lekarz moze przyjsc puzniej bo teraz jest zajety a ona mnie zbada bo jest położna... Bolała to badanie jak cholera i ona do mnie -\"O CO CI CHODZI PRZECIEZ NIERODZISZ\" ja mówie ze wiem ale dlaczego mnie boli niech podadza mi przyczyne bolu.. a ona ze to normalne i ze tak ma być!!! ale dzis zostane w szpitalu ale jutro i tak mnie wypisza!!!! szok!!! cały czas byliśmy w kontakce z pania Aneta( która uważała ze powinnam miec od razu robiona cesarke przynajmniej w polsce) i powiedziała ze jak mnie wypuszcza a bole beda ze mam do niej jechac. Ta cała Hinduska wyjechałą z tekstem -\"ZE JA NA SIŁE PRÓBUJE WYWOLAC U SIEBIE PORÓD BADZ WYMUSIC NA NICH BY DALI MI COS NA PRZYSPIESZENIE PORODU!!!!!!!\" DOSŁOWNIE!!! Po tym tekscie moja siostra powiedziałz e skoro tak to my wracamy do domu ale jak cos sie stanie to ona bedzie za to odpowiedzialna.. Pani PASZTE od razu powiedziała ze idzie po papiery po wychodzimy na własne żadanie to moja siostra ze my tego niepodpiszemy!!! ona na to ze w takiej sytuacji ja mam zostac!!! i wyszła z gabinety po czy przychodzi po 10 minutach i mówi ze mozemy wracac do domu. bezproblemowo Moja siostra prosi o kopie całęj mojej dokumentacji a ona ze nam niewyda i po co nam moja siostra mówie ze ma tu polskiego lekarza i chce z nim skonsulowac wyniki. powiedzieli ze nam niedadza. wiec my w samochód i do domu ,poniewaz Pani Aneta miałą byc dopiero po 17 wiec niebyło sensu jechac do niej skoro jej niebyło. dojechaliśmy do domu zjadłam obiadek i dostaje telefon ze szpiotala gdzie ja jestem!!!!!!!! ROZUMIECIE???!!!! szok!!! powiedziałam ze dam im siostre a oni do niej z pretensjami dlaczego wywiozła mnie ze szpitala i ze mam natychmiast tam wrócic bo przecież mnie boli!!!! szok. Moja siostra i maz postanowili zadzwonic do ambasady i poprosic o tlumacza( podobno w niezwykłych przypadkach mozna) siostra wytłumaczyła w czym problem ze wmawiaja nam ze ja niezgłaszałm bolu i inne rzeczy wiec ambasada poprosiła o numer szpitala i sami interweniowali!!! oczywiście pani Yota Paszte była bardzo niemiła dla Pani z konsulatu ( Amasada złożyła na nią skarge) po czym obiecali ze mam wrócic do szpitala ze zrobia mi wszytkie badania i ze niekt mnie niewypusci dopóki nieprzestanie mnie bolec. wiec tak tez zrobiliśmy . pojechaliśmy spowrotem 50km do tego szpitala i tam zaczeto mnie traktowac jak ksieżniczke!!!! wszyscy zrobili sie nadwyraz grzeczni znalaz sie LEKARZ nie położna który mnie mógł zbadac moja karta szpitalna została uzupełnina we wszytkie wyniki szok . Pielegniarki skakały kołomnie ze szok!!! a Pani PASZTE unikała nas jak ognia i niechciała z nami wogóle rozmawiac. wszytko było ok... rano siostra z mezem do mnie przyjechali zanim byłm obchud. bol sie trochce zaczoł zmniejszac wiec chciałm wrócic do domku. ale czekałam na lekarza. przyszedł nadwyraz grzeczny i powiedział ze skoro bol sie zmiejszył i czuje sie dobrze to jesli mam ochcote to moge wrócic do domu ale jesli nieczuje sie na siłach to jak najbardziej moge zostac w szpitalu. gdzie wczesniej kazdy mi n mówił ze ja tu leże i zajmuje łóko a sa bardziej potrzebujacy odemnie!!! nagle to 1 łózko nierobiło im zadnej różnicy!!! kochane uciekam bo jestem padnieta jutro was poczytam i napisze co i jak. Pozdrawaim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Bebolku Bardzo ci współczuję całej tej sytuacji jestem w szoku że tak mogli potraktować ciężarną. Jejku dobrze że masz tak obeznaną siostrę ja nie wiem jakbym sobie poradziła. Cieszę się że już wszystko w porządku z tobą i malenstwem!! Pomyślec że też mam tam rodzić. Pozdrawiam. Życzę Wam zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane ja już wstałam. czuje sie duzo lepiej odkad jstem w domku. Mam nadzieje ze dzidzia jeszcze troszke posiedzi w brzuszku. Powiem wam tak szpital sam w sobie zły niejest!!!! przez pierwsze dni było naprawde dobrze wszyscy sa bardzo mili i grzeczni kady usmiechniety i zadowolony... w pokoju po 6 lóżek kazdy w prywatnym parawanem czysciutko . Akcja zaczeła sie dopiero w momencie jak kazali mi z bolem wracac do domu co w polsce jest niedopomyslenia!!! Smiejemy sie z męzem i siostra ze w dyżyrce pielegniarek wisi wielkie ogłoszenie \"UWAGA NA POLKI BO SA NIEBEZPIECZNE\" sadze ze dzieki temu ze interweniowaliśmy przez ambasade pomogłam nietylko sobie ale i innym polką rodzącym w tym szpitalu. kochane jesli macie jakiekolwiek problemy z garda ze słóżba zdrobia z pracodawcami niebójcie sie interweniowac!!!! dzwonici do ambasady jest na stronie internetowej podany numer pod który mozna dzwonic wrazie nagłych wydarzen, wiec niebójcie sie !!!! kazdy na was spojrzy później innym okiem. Bo beda sie bali. wczoraj osobiscie dzwoniłam do ambasady z podziekowaniami za interwencje pani która dzwoniła do szpitala była w szoku ze tak bardzo ich interwencja pomogła. sama mówiła ze jest niewielu ludzi którzy prosza o pomoc w takich sprawach ze kazdy woli siedziec po cichu. odnośnie Pani Yota Paszte została wniesiona skarga przez ambasade kobieta od tej pory do mnie sie nieodzywała w szpitalu i mnie unikała . I mogę szczerze powiedziec ze tylko do niej mogłabym miec zastrzerzenia. Inne pilegniarki były bardzo sympatyczne. uciekam zjeśc sniadanko. Aniu mam nadzije ze podniosłam cie tym postem w góre. Ps. zapomniałam dodac ze jak w srode Pani PASZTE wmawiwłami ze chce u siebie wywołac poród lub ich zmusic do przyspieszenia go badz cesarskiego ciecia powiedziła ze date porodu mam na 2 Listopada i tego sie mam trzymac !!! A w czwartek LEKARZ GŁOWNY PROWADZACY puyał mnie czy ja zdaje sobie sprawe ze moge zacząć rodzic szybciej niż 2 listopada i ze oni na mnie beda czekac z otwartymi ramionami!!! SZOK a druga rzecz u GP pani doktor powiedziła ze główka jest bardzo nisko i ze moge niedotrwac poniedziałku 15 pazdziernika natomiast pani Paszte która mnie badała ginekologicznie stwierdziła ze główka jest strasznie wysoko i ze napewno przenosze ciaże!!! i komu wierzyc??? Aniu popołudniu odezwij sie na gg to pogadamy co trzeba do szpitala dla siebie i dzidzi itp. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dżem dobry Hej Bebolku dzięki za podniesienie na duchu:) widać że Pani Paszte jest przykładem że wszedzie trafia się czarna owca :P Odezwe sie popołudniu bo teraz pójdę jeszcze pospać bo w nocy oczywiście nie mogłam. Pozdrowienia, życzę wszystkim miłego i spokojnego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mamusie!! Czytam Was od dobrych kilku miesiecy (troche mam do nadrobienia.. ;) ) bo myslalam, ze dowiem sie cos wiecej o dzidziusiowaniu w Irlandii.. :) W koncu postanowilam sie przedstwaic heh.. :D Przede wszystkim mam na imie Agata a nasza Bubka ( nie znamy plci i nie chcemy znac az do urodzenia) ma termin na 11 lutego 2008. Oczywiscie chce rodzic w Irlandii, bo tu studiuje i pracuje (jako barista - coffeemaker). Chodze do The Coombe Hospital w Dublinie bo slyszalam ze najlepszy, a Rotunda to rzeznia :/ Nie wiem czy wy tez tak macie, ale nie mialam zadnego usg szczegolowego a wizyte po 8 tygodniach od ostatniej mam \'juz\' za tydzien.. Bede wymuszac usg - macanko brzucha nie daje pewnosci ze dziecko jest zdrowe prawda? Glupki :/ Nie lubie mojego lekarza, zobaczymy.. Moze przyjdzie mi zmienic.. Jest ktos z Coombe w ogole poza nami?? Umowilam sie na 3D scana do >Paula Tunney< za miesiac i doczekac sie juz nie moge!!! :D Mial ktos z nia doswiadczenie moze?? No nic, mam mnostwo pytac ale nie bede od razu zanudzala.. Interesuje mnie glownie maternity leave, bo nadal nie jestem pewna kiedy moglabym go wziac zeby sie zaliczyc i zeby mi go przyznali.. (w eire siedzimy od 11 stycznia 2006 wiec nie ma 2 latek jeszcze.. dopiero po urodzeniu dzidziusia) Pozdrawiam i przesylam glaskanka dla wszystkich Malenstw!! Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Bebolku,rzeczywiscie niemila sutuacja,ale najwazniejsze ze juz jestes w domku i ze lepiej sie czujesz.Podziwiam Cie za to ze odwazylas sie zainterweniowac . A mnie wczoraj dopadlo jakies przeziebienie,wszystko mnie boli,mam straszny bol glowy a z nosa leci jak z kranu.Chyba musze cos kupic na to przeziebienie,ale nie bardzo wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bebolku, musze powiedziec, ze swoje przeszłaś,teraz staraj się dużo odpoczywac i niczym się nie stresuj, to najważniejsze.Powiem Ci , ze ja nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo dzieci odczuwają niepokoj matki, nawet jeszcze w brzuszku. I jak już sa na świecie tea, wczoraj np. moj Rafal sie posprzeczal z moją mama i byla strasznie napięta atmosfera, a Natalka nie wiadomo dlaczego zaczęła płakac, choc byla nakarmiona, przebrana itp. od razu wiedzielismy, o co chodzi. Także relaksuj się ile wlezie i zapomnij o przykrych doświadczeniach z Mullingar. Swoją drogą ja tez tam mialam rodzic jak mieszkalismy w Eire, Mullingar było niedaleko Moyvalley, gdzie mieszkaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co dziewczyny, zaczynam tęsknic za Irlandią. Jak tam mieszkalam, tęskniłam bardzo za Polską, teraz od jakiegoś czasu ogarniają mnie wspominki i chyba sie robię sentymentalna, brakuje mi Irlandii:) jednak coś jest w tym kraju, mam nadzieje, że jeszcze tam nie raz i nie dwa pojedziemy, już z malutką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej misslilbee czyli nas sledzisz??? hihihihi ciesze sie ze w koncu sie odwazylas, wiekszosc z nas nie gryzie (mocno) :) pytaj o co tylko chcesz, jesli chodzi o maternity leave to wydaje mi sie ze powinnas dac, nie trzeba pracowac 2 lat, chodzi o skladki zdrowotne prsi no i o ciaglosc pracy http://www.welfare.ie/schemes/families/mb.html tu masz do nich linka tam wszystko dokladnie poczytaj, zadzwon tez na infolinie bo ja dzwonilam pare razy nie tylko o moj maternity leave i ludzie sa bardzo mili. dodatkowo beda ci przyslugiwaly 160 euro miesiecznie i 250 co 3 miesiace :) bebolku fajnie ze cala reszta byla bardzo mila dla ciebie, u mnie tez byla czarna owca, przez nia rozwinela mi sie infekcja no ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo, trzymam kciuki kochana i daj znac co i jak, mam nadzieje ze tej lekarce dokopia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JustinIreland
WITAM wszystkie dziewczyny,ktore uczestnicza w bardzo ciekawych tematach,dotycza mnie one od niedawna,jestem tu zupemnie nowa,ale tez juz po przejsciach,czytam wszystko od poczatku od pierwszej strony i zaczelo mnie to wciagac,bo tez jestem w ciazy i bede rodzic w irlandi,to mnie na poczatku przerazlao,dzis juz patrze na to zupelnie inaczej a to dzieki waszym wypowiedzia,ktore mi pomogly spojrzec na to inaczej,mieszkam w Galway,moze jest ktos kto mieszka tez?albo w poblizu,ineresuje mnie,osobu ,ktore przezyly ciecie cesarskie ich wrazenia i opinie ,czy robia lewatywe? :) w polsce robia,oki spadam musze cos zrobic ,czekam na wasze opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe koleżanki ja też odwiedzam to forum od niedawna i czytam od początku. Informacje tu zamieszczone są mi bardzo pomocne:) Aż żałuję że wcześniej nie trafiłam na to forum, o ale lepiej późno niż wcale:D Dopadł mnie dziś wstrętny bół głowy i już się tak męczę od rana. Większość dnia spędziłam więc w łóżeczku wyszłam tylko zrobić obiad no i teraz bo od leżenia to już mnie biodra bolą. Nie wiem jak spać ponoć na plecach się nie powinno i na prawym boku, a powinno się spać na lewym boku. I tu mam problem bo dobrze mi się śpi na prawym boku, bo nie wiem czemu jak leże na lewym to mnie biodra bolą i dolna część kręgosłupa:( Chyba muszę opanować spanie na stojąco :P albo przetrzymać te kilka tygodni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.citizensinformation.ie/categories/social-welfare/social-welfare-payments/social-welfare-payments-to-families-and-children/zasi142ek-macierzynski tu sa informacje o macierzynskim po polsku :) filipek wcina juz papke ryzowa i jabluszko, papka na razie na bazie jego mleczka bez smakowa, zeby sie przyzwyczail do innych kaszek :) a jabluszko strasznie mu juz smakuje, na poczatku bylo smiesznie bo sie krzywil i wypluwal :P odkryl tez ze ma dwie nogi, caly czas podnosi je do gory i je chyta, oczywiscie probujac wlozyc je do buzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JustinIreland
Ania_84 Mam dla Ciebie rade ,nie przejmuj sie tym w jakiej pozycji spisz,byle tobie bylo wygodnie,mam w tej kwesti troche doswiadczenia,bo to moja 3 ciaza wiec wiem ,ze nie ma no na nic wplywu,ja spie jak mi wygodnie i powiem ci,ze wiecej spie na plecach,bo mam problem z kregoslupem i za dlugo na boku nie wytrzymuje i nic sie nie dzieje,no na brzuszku spac nie moge,bo bym zgniatla mojego maluszka to poczatek piatego miesiaca wiec nie za bardzo :) takze nie przejmuj sie tym,ja w czwartek mam swoje pierwsze usg i jestem przerazona,nigdy tak pozno nie mialam,no coz nowy kraj i nowe zasady jakos trzeba przywyknac,mialam ciezkie porody ,ale w polsce i nie mam milego doswiadczenia,zobaczymy jak bedzie w irlandii,dobranoc ANIU SLODKICH SNOW:) WSZYSTKIM KOBIETKO DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×