Zerwał nagle przez SMSa

Było cudownie, az nagle niespodziewanie napisal mi, ze musi to zakonczyc bo rozkreca interes i brakuje mu czasu nawet na spanie. Nie umiem sie pozbierac,a on nie chce nawet odebrac telefonu zeby wytlumaczyc mi co sie stalo.Nie umiem sobie z tym poradzic, dlaczego tak mnie potraktowal? Dlaczego mimo trzech cudownych miesiecy skonczyl ze mna tak jakbym nigdy nic dla niego nie znaczyla. I to przed swietami:(

moim zdaniem to lepiej dla Ciebie. Zachował się jak kretyn, przynajmniej poznałaś się na nim zawczasu

mógł przecież zerwać przez MMSa :(

Skoro interesy (pieniędze) sa dla niego wazniejsze niż Ty, to chyba lepiej, że nie będziecie tworzyć związku, prawda? Chciałabyś z takim facetem zakładać rodzinę?

Wiesz moja mama była w sanatorium z kobietą, którą mąż tak potraktował. Nie mieli dzieci, któregoś dnia oznajmił jej, że ma inną i ona jest w ciąży. Po chwili dzwonek do drzwi i weszła "inna"-jej przyjaciółka! Mąż jej powiedział , aby zrobiła herbatę. A ta babeczka, żeby sama sobie zrobiła. Mąż oburzony jak ona traktuje gościa!!! I najlepsze na sprawie rozwodowej ta babka pyta się dlaczego on tak postąpił, bo ona mu nawet kapcie przynosiła jak on z pracy wracał. On na to "twoja nadgorliwość cię zgubiła". Powiem tylko, ze ona się z tym nie potrafi uporać od 10 lat. Szkoda czasu i życia na zajmowanie się "dlaczego on tak postąpił".

Wiadac tak naprawde mu nie zależało, może poprostu dobrze się bawił pzez ten czas, a teraz poznał inna która trzeba zdobywać. Czasem tak bywa. Współczuje, ja rozstalam się przed swiętami Bozego Narodzenia.

Bo takie czubki nie potrafią ludzi docenić:O.

Interes rozkręca, mówisz? Hi hi!!!!

bo buduje dom :-) Chyba nie miał mnie w dalszych planach...ale teraz się cieszę, że tak się stało. Mam super faceta.

przez sms.. wystarczy wysłać rozwodze się, rozwodze się, rozwodze się i mułła to uzna....... u nas nie jest tak źle :D

zasmucoa i co zamirzasz z tym robic bedzisz dociekac prawdy?

straszny egoista kolejny dowód na to, że szkoda dla nich czasu...

Ja nawet chyba nie oczekiwalam od was rady, bo wiem ze radzic jest trudno. Chcialam po prostu to napisac. Nie wiem co zrobie. Nadal nie odbiera telefonow, nie odpowiada na smsy. Nie chce mu ulatwiac sprawy, chce zeby sie pomeczyl i spojrzal mi prosto w oczy i powiedzial ze ma mnie gdzies. Niech ponosi konsekwencje swoich czynow..ale to po swietach, nie chce chyba sobie ich psuc jeszcze bardziej. Troche mi lzej ze nie tylko moj okazal sie takich chamem, po prostu sa i tacy prostacy na ziemi. Dzieki za zainteresowanie tematem

zasmucona - on poprostu Cie olał . swinia . nie zaluj , byl z Tobą nie szczery i tak naprawde to Ty myslalaś ze jest ok. glowa do gory . pol swiatu tego kwiatu :)

zasmucona myslisz ze odwazy ci sie spojrzec w oczy watpie pewni posci ci kolejnego sms i to tyle

dorwe gnoja znienacka:)

z wlasnego doswiadczenia powiem, ze to pewnie bedzie wygladalo jak Twoj monolog... on nawet tego nie zarejestruje bo sie juz nakrecil, ze to koniec! jeszcze walnie scieme, ze dla niego to tez trudne ale tak bedzie lepiej...

to dostanie w twarz i chociaz mi sie humor poprawi:)

dziekuje wam za wszystko...nie wiem dlaczego ale dzieki wam juz mi lepiej. pozdrawiam cieplutko i zycze wszystkiego najlepszego na swieta