Wytłumaczcie mi wielką tajemnicę, kobiety.

ales sie popisal

lnianej szmatce taki poziom powinien wystarczyć

tylko nie zauwazyles, ze lniana szmatka nie jestem, ale czego wymagac od swini :)

to się dokładnie obejrzyj, możesz się zdziwić :D

niestety, tylko potwierdza sie przepasc miedzy nami. Jestem za wysoko ponad toba by mnie dosiegnely twoje sliniace sie zarty w moim kierunku. Plujesz w gore, pamietaj, spadnie to i tak na ciebie, a mnie i tak nie dosiegnie ;)

mówisz to z doświadczenia?

tak, naogladalam sie plujacych w gore chlopaczyn, ktorzy ubrudzili sie wlasnymi brudami, naogladalam sie z gory tych zdziwionych twarzy...

czym wyżej siedzisz tym boleśniej upadniesz gdy cię rzeczywistość dogoni

nie boj sie o mnie, nie spadne. Jesli mowa o rzeczywistosci, to moze czas dogonic ta rzeczywistosc i przejrzec sie w niej, otrzec buzke i zaczac sie wspinac, wyjsc z plugawego dolka.

Skąd u aksamitnej kobiety taka znajomość plugastwa? Tan aksamit to jakiś podrabiany

tak jak pisalam wczesniej, z gory wszystko widac :P

a może raczej pamiętasz to z czasów kiedy sama się na drabinę wciągałaś ze swojej plugawej norki?

czy aksamit powstaje w chlewiku? no wlasnie :P na salonach wiedza jak swinia wyglada - swinia salonow nie ogladala, no - chyba, ze jako potrawa - ale i tak trafi do zoladkow, salonowe zoladki ja przetrawia.. itd. Jutro o swini nikt nie bedzie pamietal.

a jaśnie hrabina pamięta jeszcze jak za młodu świnie w worku pasała?

moze to twoje wspomnienie z dziecinstwa, nie wiem, ja mam inne wspomnienia...

pamiętasz jak chłopczyny pluły na ciebie bo jeszcze im nawet do pasa nie sięgałaś?

nie, od zawsze bylam na gorze, chlopaczyny zawsze pluly w gore i sie brudzili. Jako dziecko nie patrzylam na chlopaczkow, bo mezczyzni i kobiety, bedacy ze mna na gorze, uczyli mnie tego, o czym plujace chlopaczyny nie mieli pojecia.

to przykre jak komuś takiemu rodzicie odbierają dzieciństwo... Zawsze otaczali cię starsi i szukasz nie istniejących ideałów. Stąd masz teraz takie problemy z mężczyznami? Zejdź na ziemię może coś ci się przejaśni

nikt mi dziecinstwa nie odebral, skad ta mysl? Udane dziecinstwo to nie pasanie swinek. Udane dziecinstwo to nie wesole plucie w gore i dziecinne rozczarowanie, ze slina spada jednak w dol.

życie bez rozczarowań nie pozwala na urealnienie oczekiwań. Szukasz mądrości a oferujesz głupotę, nikt ci nie powiedział że to się nie może udać?

oczekuje madrosci bo oferuje madrosc, kierujesz sie stereotypami. A rozczarowania tez przezywalam, np takie, ze jednak ci plujacy chlopcy nie chca nawet probowac wspinac sie do mnie. A jak zaczynaja, to wiecznie oczekuja mojego wsparcia, tak, jakby sami nie wiedzieli, czy teraz trzeba podniesc prawa noge, czy lewa. Zabierasz sie za ocenianie mnie?

konstruktywna rozmowa ..... czy raczej walka ..... płci?

zadna walka

To może należało by zdjąć koronę z głowy i podać rękę jakiemuś alpiniście, ci z dołu wcale nie są tak źli :D Za długu już siedzisz na tej swojej drabinie

ale ja im podaje rece, ja im pomagam, dopinguje, jednak oni tego nie doceniaja, albo przyzwyczajaja sie do tego, bo tak im wygodniej.

wymówki, wymówki, wymówki i nagle się okazało że te wspaniałe mieszkanki wyżyn mają jakieś wady :D próżność... chcesz uwielbienia, kup psa

dlaczego chlopaczyny, nawet z moja pomoca, gdy sie wspinaja nie zamieniaja sie w mezczyzn? Tylko w facetow, ktorym odbija, swoj nawyk plucia nadal stosuja, tylko w dol, zapominajac, ze jeszcze nie tak dawno oni sami brudzili sie od tego :(

nie chce uwielbienia

bo wy tam na górze macie przestarzałe normy, a z dołu wspina się nowoczesność :D to już wiem skąd tyle o pluci wiesz - bliskiej obserwacji partnerów alpinistów

dlaczego wydaje ci sie, ze jestem skostniala, staroswiecka i nie wiem co to nowoczesnosc? Kolejne stereotypy?