30-latki na start!! 10 kwietnia ruszamy!!

Słuchajcie , to bieganie pourzędach mnie wykończył . Psychicznie . Odsyłają cię od okienka do okienka i nikt nic nie wie ! Nabiegałam sie tak , że dzis chyba już nie musze ćwiczyć !! Jokasto11 chyba zacznę Twoją dietę. Bardziej męczące jest kombinowanie co zjeść by nie miało zbyt dużo kalorii niż trzymanie się jakiegos rytmu - wszystko ułożone i proste . Jokasto - ale Ci zzzaazzzzzzzzzdroszcze tego SPA. Kurcze to musi być super. Ale z czego ty chcesz schudnąc ??? 58 kg. to moje marzenie ! Póżniej podjade na działeczkę - rowerkiem oczywiście . Aaaa - ten mój hula hop chyba powoli zaczyna rozumieć swoją rolę - nie spada po30s a dopiero po 50 .

Witam popołudniowo, Ano jestem już po relaksie. Ja też bardzo rzadko sobie na to pozwalam. Od jutra znów ciężka praca.....aa...zważyłam się w SPA i 56.8....ale pewnie to po saunie ten kilogram zleciał. Jestem senna...zaraz z psem na spacer pójdę. A jak Wasz dzień? Nad morzem ładnie.....ale pewnie u Was tak nie wieje i cieplej.

u mnie cieplo. troszke wieje, ale tak przyjemnie. Cwiczenia super wykanczajace. Teraz pryszniczek i do lozeczka. Tylko o tym marze. Wypilam nadprogramowo pol litra soku z marchewki, ale to przeciez samo zdrowie!! Bylam na solarium i na ploteczkach. Przyjemny dzien. Ale na jutro musze znalezc sobie jakies konkretne zajecie, bo inaczej zwariuje. Przydalaby sie jakas praca dodatkowa. Jak u kazdego mnostwo wydatkow - i tak mocno okrojonych, a tu jeszcze wydatki z weselem sie zaczna. Pewnie, ze rodzice wszystko oplaca, ale choc te rzeczy dla siebie chcialabym sama sobie nabyc. A z taka kasa... Cos wymysle! Musze cos wymyslic!! Drugi dzien diety za mna. Poszlo ladnie. To dla mnie przeciez. Sukienka musi slicznie wygladac na moim odnowionym cialku :) I wiecie co? bedzie ladnie wygladala :) Pochwale sie Wam moja wymarzona :) Gora bedzie jak na zdjeciu 1 w rzedzie 1, a spodnica - czwarta w rzedzie osmym http://www.weddingchannel.pl/?p=MjtwbDs2OzA7NTgy No i jak tu o siebie nie zadbac, kiedy taka perspektywa wrzesniowa sie kroi?? :) A!! Mamy trzecia stronke zaczeta :)

Cos ten moj zolwik bardzo powoli sunie do przodu... W sobote go sprawdze :)

Jokasto 11. Bardzo mi się podoba. Razem będzie tak romantyczno-skromnie. Ta falbanka daje pazaura a reszta bardzo spokojna. Po wakacjach będziesz pewnie opalona....więc fajny kontrast będzie.

Dzien dobry kobietki!! Ale slicznie na dworze! Juz wstalam, bo mnie okropnie ssie w zoladku. Czuje, ze bedzie ciezko. Chyba jakis kryzys dietowy nadszedl, albo cos. Ale bede silniejsza od niego. Nie mam pomyslu na dzien dzisiejszy. Moze cos wymysle pozniej. jokasta - dziekuje za slowa. Fajnie, ze komus sie kiecka podoba. Ciezko bylo mi ja znalezc. Chcialam prosta, ale inna. Bo te wszystkie rybki, gorsety, spodnice jak torty, to zupelnie nie dla mnie :) 13 kwietnia, piatek - dzien trzeci rozpoczety :)

Dzień dobry w piątek , trzynastego .Nie wierzę w przesądy ale... Jokasto11 - sukienka śliczna , będziesz wyglądała super. Po wczorajszym bieganiu dziś mam lużniejszy dzień . Zabieram się za ćwiczenia - podójne - a potem pójde do klubu fitness . Jest niedaleko mnie . Zobaczę co tam prpponują .A jeżeli tam rzeczywiście chodzą \"pojedynczo \" to może sie skuszę . Wpadła mi w ręce dieta ryżowa ,jest b. ograniczona , więc można ją stosować kilka dni powtarzając co jakis czas . I zaczęłam od dziś . Do niedzieli . Dodra , idę ćwiczyć . Pozdrawiam .

Witaj Sari, witaj Jokasto 11. Taki piękny dzien a ja mam dziś tyle załatwiania i oczywiście praca. Sari, a na tej diecie ryżowej tylko ryż się je? Napisz coś więcej. Czekam na niedzielę, pojedziemy z mężem i psem na działkę. Będę spacerować i wąchać wiosnę. Muszę się zabrać za te ćwiczenia, bo leniuchuję w tym względzie. Iskierki dla Was.

No... Zrobilam zakupy na trzy kolejne dni dietki, odwiedzilam solarim (teraz zrobie dluzsza przerwe) i zabiore sie za...sama nie wiem za co :) Tak mi jakos latwiej sie odchudza z Wami. W domku oczywiscie wszyscy wtajemniczeni. A. smieje sie, ze chudne w oczach, co oczywiscie prawda nie jest, ale co z babami sobie pogadac, to z babami. Sarri, jesli mozesz to wklep nam swoja dietke. Ja po dwoch tygodniach swojej, mam zamiar zrobic tydzien przerwy i ja powtorzyc, wiec moze wtedy zastosuje Twoja. A dzien cuuuudny.... :)

Proszę bardzo Dieta twarogowo-ryżowa -------------------------------------------------------------------------------- I 125 g ryżu ugotować na sypko i podzielić na trzy porcje. II 600 g twarożku podzielić na trzy porcje śniadanie: wymieszać jedną porcję ryżu z 1 pojemnikiem jogurtu owocowego 0 % lub twarożek zmieszać z połową banana obiad: drugą porcję ryżu (twarożku) mieszać z pomidorem, ogórkiem, natką pietruszki, papryką i innymi dowolnymi warzywami oraz 2 plastrami chudej szynki (lub innej wędliny). Doprawić solą. Można zrobić rissotto smażąc wersję z ryżem na 1 łyżce oleju. kolacja: trzecią porcję ryżu (twarożku) wymieszać z dowolnymi trzema owocami i dosłodzić słodzikiem. Dodatkowo możesz zjeść 2 kromki pieczywa chrupkiego oraz wypić 2 l wody mineralnej. Jak juz pisałam jest monotonna , ale można ją przeplatać z inną bardziej urozmaiconą . Jokastp masz działkę ? Ogrodową ? Ja też od niedawna . Doprowadziliśmy ją do porządku , zasialiśmy trawkę , posadziliśmy kilka drzewek i zaczynam ją upiększać - kwiatki itp. Jeżdzimy tam często , a retraz jak wreszcie zrobiło sie ciepło będę zasuwać rowerkiem .

Mam nad morzem ....taką z fajną przyczepa i z dala od miasta. Właściwie po zimie trzeba tam zrobić porządki ale na razie jadę na jeden dzień tak rekreacyjnie. Mieszkam w bloku, więc fajnie tak na łono natury. A Ty Sari gdzie mieszkasz? Twoja dietka nawet fajna jest.....ja się nie mogę zdecydować i po prostu mniej jem.

Mieszkam w olbrzymiej kamienicy , w centrum miasta , przy ruchlowej ulicy . Niedaleko jest targowisko a na dodatek podemną jest sklep 24/24 . Ruch odrana do...rana . Fantastyczne sąsiedztwo , prawda ? .....nad morzem . Ale ci zazdroszczę . SSSSSSSSSSStrasznie , zachody słońca , wiatr we włosach , muszelki .Ale się rozmarzyłam . A co do tej diety - można zamieniac ryż na serek i odwrotnie . Zawsze jakieś urozmaicenie . ...piasek , szum fal ....

A ja mieszkam na wsi, mam wlasny dom, podworko z trawka, ogrodek obok domu, ktorym zajmuje sie moja mama i to chyba prawda, ze najtrudniej docenic to, co sie ma. Ale jak tak sobie przeczytalam to,co piszecie, to sie juz ciesze. Dla mnie zawsze bylo naturalne, ze moge wyjsc w pizamie na truskawki, zrobic grilla kiedy chce, polezec na trawie. Nie zastanawialam sie nad tym. Jednego jednak zawsze bylam pewna - w miescie mieszkac bym nie chciala. Zbieram sie na ABT. Uda mnie po wczorajszych cwiczeniach bola przerazliwie i jesli to ABT (nie bylam jeszcze, nie wiem co to), tez ma elementy stepu, to bedzie ciezko. Sarri, jesli tylko masz ochote, to wykup karnet i cwicz. Kazdy lubi cos innego. Ja nigdy nie podolalabym cwiczen w pojedynke w domu. Musze cwiczyc z grupa. Tak mi po prostu lepiej. Na pewno mozna na poczatek wykupic tylko jedna godzine, zobaczyc i zadecydowac. Jokasta - milego weekendowego wypoczynku na dzialce. Dziewczyny, w jakim jestescie wieku? Tak dokladnie. Ja mam dumna 30stke. :)

Jokasto11 szczęściara z ciebie - z tym domkiem . Ja o truskawkach w piżamie mogę pomarzyć - dobrze , że za marzenia nie karają bo dostałabym ze 3x dożywocie :) :) :) Ten klub odpada .jak zobaczyłam te wszystkie \"barbie\" to ,aż mnie mdłości ogarnęły ...dam sobie spokój . Jestem po obiadku ryzowym - troszkę tego ryżu i jarzyny gotowane na parze , całość doprawiona oregano. Nawet ni złe . Właściwie to te jarzynki można dobierać różnie - jest tyle mrożonek , za chwilkę będą nowalijki , a zresztą świeże są też cały czas dostępne . Tylko z mrożonymi jest szybciej . Najgorsze jest to picie wody . Kurcze już mi się nie mieści .Chyba żaby zalęgną mi się w brzuchu . A siusiu to byłam juz z milion razy . Wiek ???!!!!No wiesz co ???!!! Mam trochę więcej - 36 . Ale podobno nie wygłądam :) :) :)

36 jeszcze . Do listopada . Pa pa

Witam Dziewczyny, Wczoraj system się zawiesił i nic nie mogłam wysłać. Na działkę to dopiero jutro. Dziś jeszcze pracuje. Lat mam 31, będę miała we wrześniu znaczy. Jej jak pięknie na dworzu.... Zazdroszczę Jokasto truskawek.... A niedługo już się zaczną. Mam odciski na stopach od nowych butów..... Jak Wasze postępy w odchudzaniu? Ważyłyście się?

A ja myslalam, ze to tylko u mnie byl problem z internetem. Zabieram sie za porzadki. Niewiele tego, bo tylko mam powycierac kurze z mebli i podlogi, wiec powinnam sie z tym szybko uporac. Szkoda czasu w taka pogode na bieganie ze sciera po domu. Dziewczyny, wazylam sie dzis rano. I co? Po pierwszych trzech dniach diety mam 1 kg mniej. Oj, jaka ja jestem niecierpliwa, chcialabym juz czuc po ubraniach, ze cos gubie. I oczywiscie wiele bym dala, zeby zobaczyc szostke z przodu. Nastepne wazenie zaplanaowalam na srode. Bedzie to akurat polmetek mojej diety. Dzis przyjezdza A. wiec pewnie tez pospalamy troche kalorii. A o wiek pytalam, bo chcialam miec jakis blizszy Wasz obraz :) Nie gniewajcie sie. Zajrze jeszcze jak juz bedzie wokol lsnilo

Dieeń dobry !!!! Widzę , że jestem najstarsza , wię macie mnie słuchać::) Pięknie na zewnątrz , słoneczko cudowne i grzechem byłoby siedzenie w domu . Cały dzień spędzę nadziałce . Może opalę się troszkę ? Odchudzanie idze mi chyba opornie . Nie ważyłam sie ale nie czuję żebym schudła . Wczorajszy , 1-wszy ,dzień diety przeżyłam bez problemu , czułam trochę głód wieczorem ale spoko . Aaaa ...i wiecie co zrobiłam ? przykleiłam na lodówce wielki znak STOP-u , w razie czego , żebym niepotrzebnie tam rąk nie wsadzała :) :) teraz piję kawkę - pyszna - zaserwuję jeszce sobie dziś zieloną i czerwoną herbatkę i woda, woda woda.....i oczywiście ryż , dziś z brokułami . Mrożonymi, oczywiście.

Dziewczyny !! stało sie coś strasznego !!! Mój m. , podobno pomyłkowo , usunął moje ćwiczenia z dysku !!! Macie może to sławne 8ABS???!!!!!Te linki , które znalazłam na kafe nie chodzą - usunięte z serwera itp. .Pomocy !!!:( :(

Sari niestety nie mam ....a dlaczego są usunięte z kafeterii? Przykro, nie moge CI pomóc.

Ja tez nie :( nawet nie slyszalam o takich cwiczeniach. Juz posprzatalam. Jeszcze tylko czeka mnie niespodziewana gora prasowania i na dzis koniec. Pelen relaks. Bardzo duzo tej wody pijecie. Ja w ciagu dnia najwyzej 1 - 1,5 litra. Moze za malo? Ale nie potrafie tak pic i pic. Moj pecherz pozniej co chwile ciagnie mnie w swoim ulubionym kierunku. Sama juz nie wiem. Zmuszac sie i pic wiecej? Sarri - opalaj sie i lap slonce i kolorek :) Jak juz zalozymy te nasze spodniczki, to musimy miec pieknie opalone nozki, prawda?? Ja wole solarium, bo opalanie sie wychodzi mi tylko i wylacznie nad morzem. W innych warunkach nie wyleze na sloncu, choc baaaardzo je lubie. Jokasta - Ty tez zlap jutro sloneczko. Dodaje energii, co dziewczyny?? :)

Widze, ze nie zagladacie tu przez weekend. Odpoczywacie pelna piersia?? :) Wczoraj bylismy na pogaduchach u kuzynki. To taka moja przyjaciolka. Udany wieczor. Zjadlam nadprogramowo cztery plasterki zoltego sera :) Ale wobec tego co stalo na stole czuje sie jak zwyciezca! :) Zmykam bo czeka mnie teraz przedpoludniowy wyjazd do Czestochowy. mam nadzieje, ze sie trzymacie :) Zaczelam 5 dzien :) Gorace pozdrowienia

pomylilam sie przy wklepywaniu jokasty i mnie nie zaczernilo. Ale to ja :)

pomylilam sie przy wklepywaniu jokasty i mnie nie zaczernilo. Ale to ja :)

Juz w domku. teraz to tylko typowy niedzielny relaksik. W Czwie jakis zjazd motocyklistow. Dziesiatki motorow z rana na ulicy. teraz juz w miare ok. Kupilam sobie zestaw trzech suroweczek do obiadku. Stwierdzilam, ze lepiej kupic. W domku zrobie jedna, a tak mam niesamowity wybor i moge komponowac zestawy jak tylko chce za cale 4 zl :) Zajrze dopiero jutro bardzo poznym wieczorem. Piszcie, jak Wam minal weekend i jak pokusy zywieniowe :)

Dzień dobry !!! Następny dzień diety wcake mnie nie przeraża . Słoneczko dalej świeci a ja już troszkę zamieniłam kolorek . Te dwa dni były super .Cała sobota na dzialce - poprzesadzałam troszkę kwiatki bo rosły tak jakoś nielogicznie , skosiliśmy trawę i poleniuchowałam na słońcu . Wczoraj pojechaliśmy do teściów - mają działkę nad jeziorem , zrobiliśmy sobie niezły spacer po lesie . Tak więc jestem dotleniona , odprężona i pełna sił . Popełniłam tylko jeden grzeszek - zjadłam kawałek kiełbaski z zgrilla .Po prostu nie mogłam się oprzeć . Właściwie to ona sama wskoczyła mi na talerz . Ale co tam , co znaczy taka kiełbaska w porównaniu z tymi kilometrami :) Dzisiaj na obiadek ryż z marchewką , selerem i pietruszką . Kolacja - ryż z połową banana i cynamonem . A Wy śpiochy ??? Pobudka !!!! Spódniczki mini już czekają aż schudniemy !!! W czasie tej naszej wędrówki po lesie , znalazłam niesamowity korzeń . Muszę go przywieżć i na działce będzie swietnie wygłądał . Moich ćwiczeń nie znalazłam . Zostaje mi jak narazie tylko skakanka i hula hop . Papa , uciekam bo muszę moje dzieciaczki wyprawic do szkoły :) :)

Hej dziewczyny !!! Nie przejmujcie się tak . Spódniczki poczekają !! Nie mósicie ćwiczyć dzień i noc !!:) :) :)

A ćwiczenia cudem znalazłam . Na szczęscie .

Hejka ! :) :) Co wy jesteście dziś tak zajęte ? Ja rozumiem , że pogoda , że słoneczko ale.... Gdzie jesteście ? Odezwijcie się !! Jestem po moim ryżowym obiadku i zaraz jadę na działkę . Niestety ale samochodem z moim m. Wolałabym rower ale autem szybciej a nie mamy dziś zbyt wiele czasu . A muszę podlać to ,co wczoraj posadziłam wracając od teściów . Ale tu cichutko ...... to ja sobie też idę ...... na paluszkach ...ciiiiiiiii

Jestem, jestem...wczoraj było pięknie, pełen relaks....opalanie się, spacery nad morzem etc. Ale za krótko. A dziś dużo pracy, może skończę o 22. Byłam też dziś na chwilę w centrum, znaczy Gdyni...i wiecie co już zaczyna się szaleństwo letnie, spódnice, spódniczki itd. A ja wczoraj też zgrzeszyłam....wyznaję.