Prace licencjackie i magisterskie0 ile kosztuje napisanie i jak bardzo trzeba by

ć leniwym, żeby po 3-5 latach nie umieć napisać 30- 79 stron na jakiś temat:O Czy takie prace sa takie tanie, ze połowa ludzi ej kupuje, czy sa drogie, ale po prostu lenistwo jest przytłaczające??? Zastanawia mnie, ile takie odmóżdżenie kosztuje...

kosztuje ok 200-300zł

byl we wtorek program na 2ce i podawali cene 2400 zl:)

chyba jedno zero wiecej 2000-3000. praca mgr za 300 zl wiekszej bzdury nie slyszalam

No czyli za licencjacka jakies 1000zł? To faktycznie pewnie sie niektórym nie chce pisac samemu:O Porażka:O

jak już, głąbie.

wow... że też się komuś za takie grosze chciało pisać:p Ale poważnie- dla mnie to żenada... No i co będzie, jak ktoś tam bzdur nawypisuje?:O Jak mozna po 3 latach studiów nie mieć NIC do powiedzenia?:O

ja pisze licencjata teraz wlasnie i wiem ze gdybym dala ta prace napisac komus nie poczulabym wogole ze w zyciu stac mnie na to zeby napisac sama taka prace.JEstem z siebie bardzo dumna!

Wiesz, napisac może każdy, ale widze, że twoja praca ma wątpliwą jakość :P

Kupiłam, przerobiłam, oddałam, obroniłam i już

watpliwa? raczej wiem co pisze i ja sie tegopodejmuje wierze w moje wlasne sily! a nie od razu ide i daje w lape!w przeciwienstwie do niektorych

a takodnosnie jakosci to jest bardzo dobra jestem pod stalym nadzorem mojej promotorki! takze.........

No a na studia miałaś czas???? WIesz, na napisanie takiej pracy masz tyle czasu, z ejakbyś usiadła i napisała codziennie pół strony, to byś spokojnie obroniła, napisała i jesczez byś miała mnóstwo czasu, np. zamiast siedzieć na dennym Kafe:O Ile płaciłas za tę pracę? 400zł? Tyle jest warta twoja myśl?:)

No troche oglady bo jeszcze sprawdza i co będzi cofna wszystko to co kupione:):D

napisac prace licencjacka, magisterska w jezyku obcym to dopiero jest wyzwanie. Ja wlasnie taka pisze mam temat bardzo ciezki typowo jezykoznawczy. Podejmuje sie tego wyzwania bo chce miec swiedomosc i byc z siebie dumna ze wlasnie ja ja napisalam i obronilam! I to jest chyba najwiekszym szczesciem napisac tym bardziej piszac samemu prace wiemy co w neij jest zawarte piszemy wlasnym stylem i zamieszczamy informacje ktore nam pasuja anie odbieramy prace i praktycznie uczymy sie jej od nowa na pamiec no bo ktos za nas odwalil fuche! Dziwie sie takim ludziom! Wstyd byc studentem anie napisac samodzielnie pracy!

właśnie piszę zleconą pracę: licencjat, po polsku, na jednym z najbardziej prestiżowych uniwersytetów...

No ja nic na to... A za ile się tego podjęłaś/ podjąłeś??? Nie żal Ci spędzac czasu nad takimi głupotami za grosze?:(

powinnas byc z siebie dumna!

maksiulka - ty piszesz pracę z językoznawstwa????? przecież nawet własnego języka dobrze nie poznałaś, a w każdym razie pisownia tak skomplikowanych wyrazów jak "w ogóle", stanowi dla ciebie tajemnicę

Napiszę szczerze - pisałam pracę sama, promotor był na tyle głupi, że zaakceptował temat, a potem kazał pisać i pisać i oddać praktycznie całą pracę, on ją poprawi, naniosę poprawki i obronię. Jednak po oddaniu pracy okazało się, że nie podoba mu się już temat. Napisałam 30str na inny temat, który też mu się nie spodobał ostatecznie. Termin gonił, z obrony w czerwcu została obrona we wrześniu. jednak promotor wyjechał sobie na wakacje i tyle go widziałam :( Nie złożyłam pracy, więc mnie wykreślili z listy studentów. Zapisałam się na kolejny semestr (nie miałam zaliczonego seminarium). Wwalili mi różnice programowe z sem 7 + do zaliczenia cały 7 sem. Oczywiście opłaty mnie nie ominęły. W międzyczasie założyłam firmę. Firma 7 dni w tygodniu + szkoła - nie dałam rady na pisanie pracy. Oczywiście zmieniłam promotora. Kupiłam więc pracę o interesującym mnie temacie. Przeczytałam, poprawiłam cały rozdział praktyczny, poprawiłam nieaktualne akty prawne, ustawy itd., dodałam kilka stron, oddałam nowemu promotorowi. Sprawdził, kazał poprawić tu i tam, znów sprawdził i podpisał. Obrona w tydzień po tym. Tak wyszło i się tego nie wstydzę.

zdziwiły mnie podane przez was kwoty. licencjat to jest około 3-5 tysięcy złotych, natomiast magisterka to koszt rzędu 10 tysięcy... skoro dla ciebie są to grosze, to rzeczwiście za takowe piszę :)

bledy jakie robie sa wynikiem szybkiego pisania na klawiaturze! Jak mowilam jezykoznastwo w obcym jezyku.Co z tego ze piszesz po polsku nie ma nic prostszego napisac prace w jezyku polskim.Napisz w jezyku obcym...przestaw sie na myslenie w jezyku obcym ciekawe czy bedziesz taka madra! Pewnie nawet sie nad tym nie zastanawialas!

moja kolezanka bierze maks 1500 za licencjat;)

do nie mam czasu na pisanie. Ale ty mialas inna sytuacje.Ja mowie o ludziach ktorzy od razu podejmuja sie tego zeby zaplacic za prace.To jest porazka!czy ludzie nie potrafia napisac po polsku!

maksiulko-tak się składa, że pisana przeze mnie praca związana jest z językiem obcym i źródła do niej są TYLKO w nim. tak więc tłumaczę teksty na język polski, by móc dalej pisać :) y

Mi się skumulowało wszystko tak, że nie dałam rady napisać jej sama od początku do końca. Gonił mnie termin, wszystkie praktyczne rzeczy (a praca była o kredytach bankowych) musiałam poprawić bo były nieaktualne, wszystkie ustawy, rozporządzenia. Niektórzy będą mnie ganić i nic na to nie poradzę. Tak wyszło i już.

no widzisz a ja pisze prace tylko i wyłacznie w jezyku obcym! nie ma zadnych wtracen polskich!

maksiulka z jęzekoznaStwa pisze :D :D :D :D D

kazdy sobie rzepke skrobie:)