Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość refika

co to znaczy?

Polecane posty

Gość refika

Jeszcze jakis czas temu pragnal widziec mnie codziennie, przytulac sie, czekal na moje czulosci, slodkie slowa.A od paru dni jest mu wszystko jedno czy bedzie romantyzm czy nie.Wazne ze liczy sie to ze go kocham.:)Czy kots potrafi mi wytlumaczyc meskie podejscie do tych spraw bo ja juz kopletnie tych facetow nie rozumiem?:P jestesmy ze soba juz pare lat tak an amrginesie:) Pozdrowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja napisze o sobie moze.. jestem z nim ponad dwa lata. i przez ostyatnie ok.5 miesace zauwazylam ze traktuje mnie jak jakas kolezanke z osiedla, nie slysze juz od niego jakiegos zdrobnienia, nie ma zaskakujacych gestow, kwiatka dostalam z rok temu, nic mu sie niechce, nigdzie wyjsc czy cos... dawalam mu cicho do zrozumienia ze jest cos nie tak, i nieczuje sie z tym dobrze.. on na to odpowiadal :\" eee wydaje ci sie, eee przestan co ty gadasz\" w koncu z miesiac temu niewytrzymalam, i mu doslownie wykrzyczalam z rykiem, ze mam tego dosc, ze nie czuje sie z tym dobrze, ze on oczekuje ode mnie seksu- czyli fizycznosci, a zapomina o moich pragnieniach psychicznych, ze ma to w dupie , ze chyba sie za bardzo do mnie przyzwyczail itp... widzialam jego wzrok jak go zamurowalo. spuscil glowe w dol i tylko sluchal.. powiedzialam ze niewiem ile mozna prosic o jakikolwiek gest w moja strone, ze mam tego dosc, ze niechce zyc w takim ukladzie, ze wole sie rozstac... sama bylam w szoku rozmowa byla szczera przyznal ze ostatnio sam czuje, ze nieumie wyrazac mi uczuc, ze cos go zatkalo w srodku... ze sam to widzi .troche sie polepszylo.... ale moja milosc do niego jest.. jakby to powiedziec... ciut mniejsza, bo gdy ja cierpalam, on tego niezauwazal i myslal ze wszstko jest ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nienawidze takiech zwiazkow, jak dziewczyna jest niby z chlopakiem, jest im niby dobrze ze soba, a jak idą na ulicy, to niezlapia sie za rece, nie ma zadnych gestow.... czasem po twarzach juz widac, ze ludzie sa w sobie zakochani... a nie taka obojetnosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×